Mamusie Lipcowe 2013

jamajka Ja podaję witaminę D do 2 roku życia przynajmniej tak mi kazali , ale mam w kapsułkach. Zapytam w aptece o te krople choć mąż kupił zapas na rok w kapsułkach.
W kroplach mam witaminę C i podaję zapobiegawczo 5 kropli dziennie, a podajesz tran ?
kasiorek Ja podaje rumianek czasami koperkową normalną do zaparzania w torebkach moim zdaniem te granulki z hippu to syf z cukrem , a kosztuje jakby te granulki były ze złota. Tyle, że ja karmię sztucznym mlekiem, ale jakie to ma znaczenie w dopajaniu? Chyba żadne.

jamajka I co nie mówiłam, że będzie lincz ? Dlatego nie chcę się wypowiadać, bo jak zacznę to obrazy majestatu i wogóle. Żeby z kimś pogadać głebiej na jakis temat to musi być wyższy poziom. Niektórzy niestety mają tendencje do odbierania czegoś jak chcą, a nie jak jest przekazane.

Zresztą obrazy takie mnie nie ruszają ponieważ nie mam 5 lat. Ja sobie nie mam nic do zarzucenia artykuł nie miał na celu nikogo obrazić nie będę nikogo udawać i nadal zamierzam być sobą, wolność słowa i wypowiedzi. Jak komuś nie pasi nie musi mnie lubić nie zależy mi.
Natomiast zaznaczam, że mam pełne prawo do wyrażania swojego zdania na dany temat czy to komuś pasuje czy nie.
Mi to wogóle zwisa czy ktoś pisze, że jego dziecko siada czy wstaje czy wogóle jakies inne wygibasy robi i nie zazdroszczę im , ani nic nie zarzucam , że się licytujecie wogóle tego tak nie odebrałam. Poprostu każda sobie pisze co jego dziecko już umie i tyle.
Pozatym to, że mi sie nie podoba wychowanie w niektórych stylu to nie znaczy, ze juz każdy musi się obrażać jaki wogóle bez sens.
Ja chyba jestem jakaś inna , bo wcale nie zauważyłam, ze forum się zrobiło poważne czy coś w tym rodzaju ładnie się moim zdaniem teraz nakręcacie.
Pozdrawiam wszystkich tych którzy mnie nie lubią i tak jak Jamajka proponuję moje wypowiedzi omijać.
I nie mam jakiejś ścisłej regułki do czego służy forum, służy do wypowiedzi jakichkolwiek , a nie tylko do słodko pierdzących.
Najlepsze , że wiele osób się wypowiedziało na dany temat i koniec. I co stało się coś obraziłam kogoś ? No hello !!!!

Aha no i chciałam jeszcze dodać, że wiem , że pijesz do mnie dziubasku choć ja do ciebie nic nie miałam nie wiem o co kaman ? Nie musisz mnie lubiec proste. Ja ciebie o ile pamiętam nie obraziłam, bynajmniej nie celowo.
Zresztą nie wiem na ch... się tłumaczę.

Mleczna No to miałaś przeżycia współczuję ci i ważne, że już jest dobrze.
Dzieci podobno mają tendencję do zapalenia płuc i jest to groźne i ciekawi mnie to rzeczywiście, że nie wystąpił żaden kaszel. Gdzie byłaś w szpitalu w trójce ?

Ok, mam teraz chwilę czasu więc i ja dokładam swoje 3 grosze.

Jamajka też mam wrażenie że ton Twoich wypowiedzi jest 'pouczająco-nauczycielski'. Po temacie telewizyjnym poczułam się przez moment jak 'zła matka' bo sadzam Michała przed pudłem. Nawet jeśli masz rację (bo tego Ci nie odmawiam- każda z nas ma swoje racje) to w tak apodyktyczny jak dla mnie sposób w jaki to sprzedałaś był nie do przyjęcia. I to MOJE zdanie, MOJE odczucie, MOJE dziecko. I kiedy dołożyłaś że powinnam wyluzować to jakbym dostała w pysk. W momencie pożałowałam że w ostatnim czasie napisałam o swoich problemach i życiowych bolączkach. Nawet jeśli nie to miałaś na myśli, ja to tak zinterpretowałam. I nie ukrywam było mi przykro. W efekcie nie chcę pisać o swoim życiu prywatnym żeby nie było że jestem jak to określiłaś 'spięta' (dla mnie przewrażliwiona).

Dorkiszon no i Twoje słowa że przeczytanie artykułu może ujmuje mojej wiedzy (chociaż nie wiem w jakim aspekcie) a jego przeczytanie i przyswojenie zawartych w nim informacji nic by mnie nie bolało, było nieprzyjemne. A ja powiedziałam głośno że nie przeczytałam więc to również odebrałam jako odzew wobec mnie. Wiem że jesteś bezpośrednia. Z tym że granica między bezpośredniością a bezczelnością jest bardzo cienka i można ją niespodziewanie przekroczyć a odwrotu nie będzie.

Nadal mi smutno i łezka się w oku kręci na myśl że możemy się rozstać w niemiłej atmosferze. Bo stanowiłyście i stanowicie moje wsparcie. To prawda że w ostatnim czasie coś się sypie. Tak jak Dziubasek po prostu przestanę się udzielać. Zacznę utrzymywać kontakt, brzydko mówiąc, z wybranymi osobami.

Aha i Jamajko, jeśli napiszesz że nie powinnam odbierać Twoich postów osobiście, odpowiadam Ci- taka już jestem. Analizuję każde zdanie, każde słowo i zastanawiam się nad ich ukrytym sensem czy tym, co faktycznie autor miał na myśli. Taka już moja natura.

wielka szkoda by była jakby forum "umarło"bo odkąd was "odkryłam"to codziennie tu zaglądałam bo wasze rady, informacje nieraz mi pomogły, wasze dzielenie sie swoimi przeżyciami dot. ciązy, porodów i dzieciaków bardzo mnie interesowało i tez sama w koncu zaczełam sie udzielac:)więc dziękuje ze mimo tak poznego dołaczenia przyjelyscie mnie do swojego grona:) odnośnie naszych dzieciakow to wiadomo ze kazde sie inaczej rozwija, jedno dziecko posiada szybciej takie a nie inne umiejetnosci natomaist inne "łapie"coś innego i warto sie tym dzielic bo po to jest forum...ale zauważylam ze "stare"forumowiczki mało sie ostatnio udzialały..:/
mlecznadalej myśle o waszych przeżyciach, więc chyba zdecydujemy sie na te pneumo choc wiadomo troche kasy pojdzie, choc zdrowie naszych dzieci jest najwazniejsze, od razu zmierzyłam temp mojej ani!!
dorkiszonwłasnie patrzyłam na skład herbatki bobovita z granulkach to tylko 1(!!!)% kopru tam było, a reszta to glukoza masakra!!więc tez myslałam o saszetkach, a pytałam o karmiace piersią, bo niby do 6 m-ca ma sie nie dopajać ale wiadomo:teoria swoje a praktyka to co innego..

Sorry dziewczyny ja nie jestem na waszym poziomie wiec nie pasuje tutaj. Idę poszukać sobie kogoś na moim poziomie a was bede podczytywac po cichutku.
p.s Dorkuszon i Jamajka możecie teraz obrobić mi dupe jak Joannie
Buzki

Mój Sewerynek jest szczepiony na pneumokoki, ponieważ jako wcześniak ma za darmo, więc skorzystałam.
Z tego co się orientowałam to u mnie jedna dawka kosztuje 250-300 zł.
Póki co po każdym szczepieniu nic mu nie było.

Qltoorkaja odkąd pamiętam zawsze byłam "anty dzieciata", nie interesowały mnie inne dzieci a wręcz wkurzały, w sumie to bardziej mąz nalegał zebysmy starali sie o dziecko ja chciałam poczekac jeszcze do 30tki, ale anie "zrobilismy" w ekspressowym tempie więc oswoilam sie z ta mysla a jak sie urodziła to tez nie wyobrażam tez niej życia!!instynkt jednak istnieje!!;)tez nie interesuje sie co w danym miesiacu dziecko powinno nabyć, bo bym zwariowała z nadmiaru informacji hihi!!

Ja chyba śnię jak czytam co tu się dzieje...

Qltoorko, zgadzam się z Tobą. Przykro.

Qltoorka - mnie też możesz uszczypnąć bo nie wierze...

hahahah Co ja wam mam teraz napisać. Ładna suka ze mnie, że z mojego powodu tylu osobom przykro i ja prowodyr wkleiłam artykuł o TV po czym najlepsza koleżanka wielu tu osób odchodzi z forum tj. Dziubasek.
W takim razie proszę o szczere wypowiedzi na mój temat jeśli zawiniłam to godnie się usunę z forum, aby dziubasek mogła wrócić OK ?

Jeszcze chciałam zapytać co złego zrobiłam wklejając ten artykuł ? Czy może ja kogoś obraziłam ? Widze, że na forum jak w tłumie lepiej sie nie wychylac z innym zdaniem (brak tolerancji).

Z tego wszystkiego zapomniałam przyszła mi ta zabawka z fisher price co chyba magda wklejała link. Taka grzechotka z lusterkiem nawet fajna.

Magdalena szanuję Twoje zdanie. Jak każdego. Szczerze mówiąc, dałaś się do tej pory poznać jako osoba z dystansem, zarówno do świata jak i siebie. Dlatego pozwoliłam sobie napisać, żebyś wyluzowała. Ostatnią rzeczą o jakiej bym pomyślała, to to, że te słowa Cię urażą I nie chodziło mi absolutnie o twoje problemy i życiowe bolączki a jedynie o komentarz pod Qltoorki wpisem o 'kompromitujących zdjęciach z dzieciństwa'. Już tam zauważyłam, że chyba zbyt głęboko analizujesz słowa, które są bez znaczenia. Jeżeli moje słowa sprawiły Ci przykrość to przepraszam. Ale uwierz, że jeżeli zastanawiałabym się nad każdym niewinnym słowem (czy przypadkiem kogoś nie urażę, nie mając o tym pojęcia), to pewnie nie uczestniczyłabym w ogóle w forum. Ku uciesze kilku lipcówek.
Nie uważam też, żebym jakoś drastycznie i apodyktycznie krytykowała mamy, które sadzają dzieci przed Tv. Celowo chciałam ubrać to w takie słowa, które nie urażą nikogo. Zapewniłam, że rozumiem argumenty za, i się z nimi nie spieram, ale nie akceptuję tego u siebie.
Ale najwidoczniej znowu nie pomyślałam, że moje zdanie będzie aż tak wyolbrzymione i zrobi się z tego wielka telewizyjna afera, bo Jamajka powiedziała, że nie wolno oglądać, to nie wolno. Wybacz, ale dla mnie to jest dziwne i lekko nie zrozumiałe. Mam wrażenie, że niektóre moje wypowiedzi nie są czytane ze zrozumieniem i empatią tylko od razu z góry obarczone nauczycielko-pouczającym tonem.
Ale rozumiem, że każdy ma prawo do własnej opinii i ją szanuję. Może mi być jedynie przykro, że tak mnie odbierasz.

Dziubasek nie zamierzam obrabiać Ci dupy jak Joannie. To nie to samo. Wydaje mi się, że masz chyba gorszy okres, jesteś przewrażliwiona, albo masz jakieś kompleksy. Najwidoczniej brakuje Ci argumentów, skoro uciekasz (podobnie jak Joanna po 2-3 wpisach). I kto tu rozpętuje burze i się ulatnia?

Ja podobnie jak Dorkiszon, która moim zdaniem nie jest bezczelna, a bezpośrednia i nikogo nie obraziła, a jedynie wyraziła swoje (odmienne od czyjegoś) zdanie, nie szukam poklasku i uwielbienia. Po prostu dzielę się prozą życia, pytam jeżeli czegoś nie wiem, doradzam jeżeli wiem coś, czego ktoś inny nie wie. O to chyba tu chodzi, nie?

Żałuję tylko, że takie błahe sprawy tak bardzo nas poróżniły. I teraz będzie wielki rozłam i rozstanie, bo Jamajka nauczycielka wyraża opinie, które się komuś nie podobają.

Przykro. Bardzo.

Żeby było sprawiedliwie, to też zamilknę na wieki. I będzie spokój

Qltoorka ja też nie wierzę co tu się dzieje i też mi przykro, bardzooo

Choć rzadko się udzielam, to może i ja przyczyniłam się do tej całej sytuacji, może i mnie Dziubasek miała na myśli bo wypowiedziałam się negatywnie na temat ŚWIADOMEGO SADZANIA dziecka przed TV (świadomego sadzania specjalnie z dużych liter, bo nie chodziło mi o zerkanie przelotem, ja też mam nie raz włączone TV przy Ksawerym i widzę jak czasem zerka...(to tak w woli wyjaśnienia jakby ktoś mnie źle zrozumiał ) nie mniej jednak nie sądzę abym tym czy innym postem kogoś uraziła.... ehhhh

I zapomniałam napisać że ja nie odnoszę wrażenia żeby któraś z lipcówek chciała kogoś urazić czy komuś dogadać...