Mamusie Lipcowe 2013

Dziubeczku!! Jak Cię wkurzyłam to daj mi klapsika... albo dwa!

Dziewczyny

powiem Wam że po takim wydarzeniu człowiek się zmienia. Widząc swój największy Skarb na świecie jak nie ma iły nawet pokazać,że cos jest nie tak nie ma sił zapłakać... Robert tylko chrząkał, miał nieprzytomny wzrok... uśmiechnął się do mnie później zasnął i nie dało się go dobudzić, dopiero na izbie przyjęć...

Dziś cieszy mnie nawet jak mi zrobi awanturę,jak chce być ciągle na rękach. Powiem więcej ja się zrobiłam "rączkowa". Ja go noszę ciągle całuję. KOCHAM GO NAD ŻYCIE

Co do tv... ja nie sadzam przed Tv ale jak dziecko zaglądnie na chwilę na telewizor na pewno mu się nic nie stanie. Jestem pewna.
Dziubasku czytałam te dni kiedy mnie nie było i szukałam Ciebie.... co do ćwiczeń to jak dojdę do siebie po tych wydarzeniach i ogarnę dom po nieobecności to chcę znów zacząć.

karolinap moja koleżanka była zdołowana rozstępami na brzuchu ( miała może z 5 kresek) do czasu aż pokazałam jej swój brzuch. Ciebie też pocieszyć i pokazać Ci co to są rozstępy? Bo podejrzewam, że żadna z Was nie ma takiego bałaganu na brzuchu jak ja już nie mówiąc o nogach czy o niewciągniętym pępku ( i nie obkurczonej macicy :/)

dziubas bez Twojego humoru to lipcówki już nie takie same!

Forum jest po to zeby się wspierać a my co tu walczymy non stop.... Tak to wygląda... I ja nie bede wskazywać o kogo tu mi chodzi ale jest pare prowokatorek które potrafią rozpętać burze i się ulotnic na pare dni... Po co ????? Powinnyśmy się wspierać a nie atakowac.... Żartować i chwalić postępy naszych dzieci....
Powiedzcie co zrobicie jesli za dwa miesiące dodam fotkę Julki stojącej w łóżeczku?????( bo Maja stawała o własnych silach jako 6 miesięczny bobas) oczywiście ze będziecie nad tym rozwodzić ze zle ze nie powinna itd.... A co ja miałam zrobić jak Maja zaczęła wstawać???? Przywiązać ja do siedzenia zeby siedziała????
A najbardziej wkurzają mnie te wasze artykuły... Ja nie czytam artykułów bo nie mam na to czasu, wole zasięgnąć porad od innych mam. Z Maja postepowalam jak postepowalam i wyrosła na zdrowa madra dziewczynkę. Wiec wierzcie mi podając Julci jabluszko nie podaje jej po to zeby jej sie coś stało tylko dlatego ze uważam ze juz powinnam bo tak mi instynkt podpowiada...
robię robiłam i będą robić wiele rzeczy na przekor książkom i artykułom bo to moje dzieci i wiem co dla nich jest najlepsze....

mleczna - jejku! Ale horror! Najważniejsze ze wszystko juz ok no i nawet Raczkowa się zrobiłaś dla Naszych maleństw wszystko!!!

Pasal - nie, no mam dużo więcej niż 5 kresek i nie tylko na brzuchu ale i na boczkach, no i na udach stare okazy z okresu dojrzewania ale oczywiście nie chce się licytować z blizniacza mama

Dziubasku - właśnie, nie odizolowywuj się
Bez Ciebie to juz nie to samo

Dziubasku - uwielbiam Cię! I ja po prostu byłam ciekawa czy Julcia juz tak siedzi wiadomo ze mogło to być przyczyna naciśnięcia migawki aparatu ze zdjęcie takie wyszło
Ja moge podrzucić Polcie, pstryknąć i możecie pytać czy Pola lata?

Nie odbieraj zle naszych pytań
A artykuły? Mnie jak interesują i mam czas to czytam, jak nie to przewijam dalej i omijam

I też brakuje mi pogaduszek o gałęzi, daszku na ptaszka czy innych śmiesznych tematów ale rozumiem ze wiekszosc z Nas jest przemeczona, spiaca i pewnie dlatego tematy kreca się wokół dzieci no i moze u niektórych wychodzi ze zamiast się wspierać to po kilku postach można poczytać o wyścigu.
Ale nie ma co się ścigać - moja Polcia jest na przykład sporo w tyle ale jest z ostatniego tygodnia lipca i mysle ze wszystko bedzie robić w swoim czasie na razie skupiła się na ssaniu kciuka

Kochamy Cię Dziubaskowa SuperMamo! :*

Pasal różnica jest ogromna, dziecko urodzone w 31 tygodniu, a dziecko w 36 tygodniu, 5 tygodni różnicy to sporo. Tak samo urodzić w 36 tygodniu, a urodzić w 40 tygodniu.
Dziewczynki, najważniejsze że nasze dzieci są zdrowe...a to czy jedno podnosi główkę szybciej, czy też przewraca się z brzuszka na plecy...czy też siada lub jest w pozycji półleżącej...zdrowie najważniejsze:)

karolinap pogawędziłabym chętnie o gałęzi jak bym skakała ale nie skaczę więc nie mogę się udzielić w tym temacie haha
Janek, też jest w tyle mam wrażenie bo zdjęcia z podnoszoną główką to już oglądałyśmy hoho sporo czasu temu. A ja dopiero teraz mogę się tym pochwalić. Nie ma co sie spinać.

Moje dziecko śpi od ponad godziny! poszłam sprawdzić czy oddycha bo to do niego nie podobne


Wiecie co mam dwie suszarki prasowania i muszę się w końcu za to zabrać bo tak leżakują od soboty...no to idę...znając życie jak się za to zabiore księciunio się zbudzi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

MlecznaMama jejku ale przeżyliście, ale najważniejsze że wszystko się dobrze skończyło a mały jest wybadany na wszystkie strony i wiesz że na pewno nic mu niedolega


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


a mu wbrew wszelkim poradnikom że dopiero po 4 miesiącu od 3 dni jemy gotowanego ziemniaczka z marchewką i uważam że nie robię tym krzywdy dziecku zaczynamy od paru łyżeczek i powiem wam że mu smakuje bo wcale nie pluje tylko tak dłużej mieli w buziaczku i widać że zastanawia się "a co to?" ale w końcu połyka

mleczna- popłakałam się jak czytałam to, co się przydarzyło Robertowi. Od razu wyobraziłam sobie nas w takiej sytuacji cieszę się bardzo, że już wszystko dobrze!!

dziubasek- napisz swoją ksiązkę to Ciebie co niektórzy będą cytować (ja ją kupię ) a tak serio to nie opuszczaj nas bo już i tak ostatnio wieje nudą na forum...

szczerze mówiąc, to ja też zauważyłam, że coraz więcej na forum jest postów typu tego nie wolno, tamto wolno, to już trzeba, ta matka źle robi, te dziecko już to powinno itd... a to chyba nie o to chodzi tutaj, przynajmniej mam takie wrażenie. Co innego wyrazić opinię np, że nie sadzam dziecka przed tv a co innego rozpisywać się o tym na kilku stronach!!

a my nadal u rodziców. Co ciekawe- nie poznaję własnego synka!! Tak grzeczny, to on chyba jeszcze nigdy nie był w ciągu dnia ucina sobie nawet 3-4 drzemki i to dość długie- od 30 min do nawet 2h !! w nocy troszkę gorzej, bo budzi się ok. 3 razy, ale wydaje mi się, że to przez to, że u mojej mamy jest strasznie gorąco. a rodzice oczywiście przeszczęśłiwi że mają wnuka na tak długo choć teściowa już płacze, że zaraz wyjedziemy.

Jutro kończymy 4 miesiące- ale ten czas leci

Kochane no to może o skakaniu na gałęzi, żeby humor poprawić

Założyłam się z koleżanką, która pierwsza skoczy na gałąź i jak już wygrałam jej smsa treści:
"Gałąź zaliczona,
ptaszek zaświergotał,
Włodziu zachwycony,
Jadźka wniebowzięta..."

Kumpela pękała ze śmiechu i oczywiście wszystkim czytała:)

Poza tym w ostatnią sobotę też było skakanie, ptaszek nie wytrzymał i do końca, a mój mąż nie martw się... Ja patrzę w kalendarz, a tam widnieje dzień największej owulacji u mnie...brak słów;) Zatem czekam do okresu:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Nie mówmy że czegoś nie wolno i nie krytykujmy się nawzajem. Każda mama dla swojego dziecka wie co jest najlepsze. Jest nas tu dużo i nie dogodzisz każdemu. Dla jednych np artykuł na temat oglądania telewizji był przydatny i zmienił ich postępowanie a niektórych lekko obraził. A ja go nie przeczytałam bo był za długi, a ja nie lubię jak coś jest za długie... (są wyjątki)
Wiem,że tv i komputer to zmora dzisiejszych czasów ale w nadmiarze. Jak wszystko w nadmiarze może zaszkodzić.

Dziubasku mam nieodparte wrażenie, że mówisz o mnie. I o jeszcze przynajmniej dwóch osobach. Wiesz, takie rzeczy się czuje.
Być może irytują Cię moje 'rady' i moje 'doświadczenia' , ale nie zamierzam przestać się nimi dzielić, bo uważam, że forum właśnie po to jest.

Ja nigdy nikogo w niczym nie osądzałam, broń boże nie powiedziałam, że ktokolwiek robi coś źle ze swoim dzieckiem. Jeżeli już, to pisałam co ja praktykuję, bo chcąc nie chcąc interesuję się tematyką rozwoju dziecka, przeczytałam wiele książek na ten temat i siłą rzeczy się wypowiadam. Bo również jestem mamą. I też uważam, że to forum jest między innymi po to.
W swoich opiniach zawsze podkreślałam, że ja tak: robię, praktykuję, uważam.. a co inne mamy robią ze swoimi dziećmi to robią. Bo to ich dzieci, nie moje.

Trochę nie rozumiem Twojego focha, szczerze powiem, ale myślę, że każda z tych 'prowokatorek' coś do tego forum wnosi i gdyby było zawsze tak słodko- pierdząco to by było nudno.
Zresztą myślę, że spęd 20 'bab' w jednym miejscu, gdzie każda chce być sexi-perfekcyjną mamą zawsze doprowadzi do zagęszczenia atmosfery i wybuchu, bo to taka cecha płci żeńskiej

Jeżeli masz do mnie jakiś żal to wal śmiało. Wolę otwarte sytuacje niż czajenie się po kątach. Mnie jak Joanna irytowała to powiedziałam jej o tym. Nie udawałam, że ją lubię i że mnie zachwyca. Tego samego oczekiwałabym od tych osób, którym działam na nerwy. Chętnie usłyszę. Uzasadnioną krytykę znoszę dobrze, i potrafię wyciągnąć wnioski

Podsumowując: Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził.

MlecznaMama raz dziennie??? Mój mąż byłby zachwycony Niestety u mnie z chęcią różnie, jak nie ma to nie ma, a jak jest to kilka dni pod rząd gałąź jest w użyciu )