BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

11 lata 1 miesiąc temu #780070 przez pasal
karolinap - każde dziecko rozwija się indywidualnie jedne z nas jeszcze trzymały głowkę przy noszeniu innych dzieci już trzymały same, moje główkę dźwigają od czerwca , rwą się do siadania - złapane za ręce (same podciągają głowę )jakoś od połowy października. A Gabi pomija siadanie i robi się tak sztywna, że jak się podciągnie to od razu stoi. Jakby nie były na to gotowe, to na siłę bym ich nie szarpała do siadania a tym bardziej stania

moje dziewczyny na rechabilitacji mają takie ćwiczenia. Podciągane są do siadu, robią fikołki, chodzą, są turlane. Za pierwszym razem się przeraziłam.

Tu każda mama musi sama sobie zadać pytanie, czy chce chować dzieci książkowo czy na podstawie obserwacji.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780078 przez agniesia
Witajcie dziewuszki:)

Dawno mnie nie było:) ale nadrobiłam wszystkie posty:)

U nas jest bardzo dobrze, Sewerynek już nie nosi plasterka na przepuklinę pępkową, bo już nie ma, znikła:) Jąderka też już lepiej:) Główkę podnosi ślicznie, przewraca się z brzuszka na plecy...najlepiej lubi jak jest rozebrany...wtedy to wariacje są...macha rączkami i nóżkami:)
Jeżeli chodzi o siadanie to dzieci pchają się do siadania, ponieważ chcą już wszystko widzieć, pozycja leżąca już im nie odpowiada:) Różnie książki piszą, jednak tak jak któraś napisała każde dziecko rozwija się w swoim tempie i każda książka powinna być napisana indywidualnie pod każde dziecko:)
Należy jednak uważać z siadaniem, ponieważ nasze szkraby są jeszcze małe i mają słabe kręgosłupy.
Mój Sewerynek urodził się jako wcześniak, ale powiem Wam że dogonił już dzieci z rozwojem ruchowym i w ogóle:)
Buziale dla Was:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780114 przez pasal
Agniesia coś w tym fikaniu na golaska jest! :) moje małe wniebowzięte jak mogą wylegiwać sie całkowicie nago.

Szybko nadrobił :) a w którym tygodniu ciązy Ty go urodzilaś?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #780135 przez karolinap
No jak milo mieć po poczytać, tym bardziej ze u nas nocki też coraz gorsze. Pobudki co godzinę, czasami co 2 :) no dzis wyjątkowo po kilku pobudkach o 1 zasnela do 6 :) byłam w szoku jak zajrzałam na zegarek! Nie pamiętam kiedy przespala 5 godzin :)
I nie dość ze Pola budzi się co 1-2 godziny to jeszcze co chwile zasypia inaczej. Raz na plecach, później na boku, jak nie moze zasnąć to na brzuchu, znowu na plecach i tak w kółko. Nocna akrobatka :)

Dziubasek - no ja też jak Qltoorka zastanawiam się czy Julka tak juz siedzi bo na tej kanapie z Miss i tatusiem wygląda jakby normalnie siedziała jak pol roczne dziecko :) No i dodam ze cudowne dziewczynki masz!

Kasiorek - ja nie dopajam, Pola nie miała jeszcze nic w ustach oprócz mleczka mamusi :)

Polcia juz prawie zdrowa, tydzien ją trzymał ten katarek. Bidulka moja. Od wczoraj jak usypiam ją w dzień to pcha kciuka i ssie go. Smoczka dalej nie chce.
Ktoś pytał jak usypiamy dzieci? Ja usypiam na brzuchu bo Pola śpi tylko na brzuchu w ciągu dnia. W zależności o której wstanie rano i jaki długi wtedy jest dzień to śpi 3-4 razy po 1-1,5h.
No a w nocy śpi ze mną. Maz śpi w salonie ostatnio bo się nie wysypisk do pracy a ze pracuje po 10-12 godzin to wypocząć musi. Czasami jak Pola dłużej się meczy z zaśnięciem w nocy to przychodzi ja ponosić i poprzytulać :)
Jakoś nie mam serca odłożyć ja do łóżeczka, tak potrzebuje jej bliskości. I wiem, ze juz ona też się przyzwyczaiła ze śpi ze mną i bedzie mnie czekało to ze bedzie płacz i pewnie jak pasal - bede musiała wytrzymać ten płacz i wytrwać - wtedy ona moze by się nauczyła.
Są tu takie mamy, które nie chcą się rozstać z dzieckiem i śpią z nimi w łóżku? Czy zostałam sama? :)

Jamaica - to dobrze ze juz lepiej u Ciebie ale zdrówka nadal zycze! No i super, ze Mikula taki grzeczny i kochany :) Super masz rodzinke!

NataliaK - fajny pomysł z tym basenem! Ja mieszkam w małym miasteczku i mamy zwykły basen. Wiec musiałabym jechać gdzieś dalej. Moze się skuszę i coś w necie poszukam bo ochoty nabrałam na basen z Polcia. Właśnie - muszę poszukać stroju jednoczesciowego.

Co do stroju to chciałabym się przełamać i mimo rozstępów założyć w lato dwuczęściowy. Moja mama kilkanasie lat chowała swoje rozstępy na brzuchu i po tych kilkunastu latach założyła dwuczęściowy i od razu inaczej się poczuła, w opaleniznie rozstępy są mniej widocze a ona wydaje mi się pogodziła z brzuchem no i super wygląda mimo rozstępów, taka opalona :)

Planujemy jechać w lato do Chorwacji z Polcia i jestem ciekawa w czym wystąpię :) pewnie jednoczęściowy albo dwuczęściowy i luzna bluzeczka na gore ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #780156 przez karolina_p123
Pasal jasne każde dziecko rozwija się swoim tempem. To fajnie, że dziewczyny dźwigają główkę gdy trzymają twoje palce. pisząc poprzedniego posta miałam na myśli sadzanie dzieci i próby siadania. Myślę, że takie podciąganie główki to raczej ćwiczenia mięśni szyi niż próba siadania. osobiście w życiu nie uwierzę, że 3 lub 3,5 m-czne dziecko chce już siadać i jest na to gotowe. Niekiedy mam wrażenie, że uczestnicze w jakimś wyścigu szczurów lub powinnam potwierdzić, że u mnie też tak jest by nie być "gorszą".
I nie chodzi tu o wychowywanie książkowe. Stosując się do obserwacji powinnam np dać małemu trochę obiadu bo gdy jem malutki obserwuje mnie i otwiera niemalże w tym samym momencie buzię co ja.

Sory ale takie jest moje zdanie.

Karolina nasz synek śpi z nami w łóżku od urodzenia (no może 2 nocki spał w łóżeczku) :) ja osobiście śpię lepiej i czujniej jak mam na niego oko pomimo iż łóżeczko mam przy głowie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780162 przez agniesia
Pasal moje słoneczko urodziło się na początku 36 tygodnia:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780172 przez MlecznaMama
Witajcie Kochane...

Dawno mnie tu nie było , ale wróciliśmy wczoraj z Robertem z "dalekiej podróży"
W sobotę, tydzień temu kiedy to wesoło wystawiałam komentarze na fb i ogladałam Wasze fotki , coś się stało. Robert spał wtedy w huśtawce, fajnie bo sobie poogarniałam itd. Mieliśmy jechać do mojego taty zatem zaczęłam budzić Roberta. Coś nie bardzo chciał wstawać więc włączyłam mu wesołą melodyjkę żeby się powoli rozbudzał. Nie działało, wzięłam go do łóżeczka i rozebrałam pampersa, nie ucieszyło go to. No to wzięłam go do piersi i chciałam nakarmić. Nie chciał. Był gorący. Ze strachem rzuciłam się po termometr i zaczęłam mu mierzyć temperaturę. W momencie na termometrze rtęciowym było 39 stopni. Pobiegłam do teściowej na górę, że Robert ma gorączkę. Trzęsłam się cała. Ona mnie uspokajała, powiedziała że dzieci tak mają i kazała dać herbatki i paracetamol. Tak też zrobiłam. Jak Robert pił herbatkę zaczęłam znów mierzyć temperaturę bo był cały słaby. 39,6 wsiadłysmy do auta i ruszyłyśmy do szpitala. Strasznie się trzęsłam, płakałam. Mąż był na rajdzie postanowiłam nie dzwonić żeby nie wracał na złamanie karku bo prowadził lawetę. W szpitalu musiałyśmy sporo zaczekać. Podawali nam termometr żebyśmy mierzyły temperaturę, czekając w kolejce. Gdy termometr pokazał 40 stopni weszłam. Natychmiast chłodna kąpiel, czopek w tyłek, ogólne badania. Lekarz informuje mnie że stan jest poważny.Te słowa były jak silne uderzenie.
Lekarz nic nie widział w gardełku nic też nie słyszał w płuckach. Kazano nam zostać na oddziale. Lekarz zadecydował o zrobieniu punkcji w celu wykluczenia zapalenia opon mózgowych. Było to wkłucie w kręgosłup i pobranie płynu... coś strasznego. Wykluczono na szczęście tę chorobę. W wyniku badań krwi wskaźniki stanów zapalnych przekraczały normę. Norma CRP nie powinna przekroczyć 3,8 a Robert miał 109. Lekarze uznali to jako stan zagrożenia. W międzyczasie mąż przyjechał. Mały był na badaniach a my w sali szpitalnej zapłakani, trzęsący się patrzylismy tępo w ścianę.Baliśmy się o jego życie.... Mały znów miał chłodną kąpiel i temperatura w końcu po kilku godzinach zaczęła spadać. Podpięto go do aparatury monitorującej prace serca.... Podano silne dwa antybiotyki,żeby nie dopuścić do sepsy. Tego samego dnia temperatura spadła do 36,6 i juz więcej nie przekroczyła 37. Natomiast w badaniach wskaźniki zapalne nadal były wysokie. Zrobiono nam Usg brzucha, nerek, wątroby dodatkowo usg głowy do tego rentgen klatki piersiowej. Robert był badany 2 razy dziennie. Stwierdzono że tak wysoka temp może być spowodowana groźną bakterią. Z posiewu nic jednak nie wyszło. Wysłano to do Warszawy do jakiegoś najlepszego laboratorium tam również nic nie znaleziono. Dodatkowo dorwał nas słynny rotawirus. Robert miał biegunkę. Ale nie cierpiał z tego powodu. Juz następnego dnia po przyjeździe do szpitala Robert miał świetny nastrój, był ulubieńcem lekarzy i pielęgniarek. Natomiast ciągle był badany, kłuty , wyrywany w środku snu bądź jedzenia na pobieranie krwi z głowy. Non stop pod kroplówką, ciągłe mierzenie temperatury. Poczatkowo nie chciał zbytnio jeść dodatkowo strasznie ulewał. Wszystko było mokre. Przeprosiłam Nutriton i zaczęłam dodawać o do MM. Wtedy Robert zaczął więcej jeść , chętniej miał lepszy humor. Po 10 dniach po serii kolejnych badań wkłuć, wypuszczono nas do domu. ...Jaka diagnoza? Rotawirus, Zapalenie płuc, silna niedokrwistość w przebiegu choroby, rozległy stan zapalny. Dlaczego zapalnie płuc skoro mały ani nie kaszlał ani nic nie usłyszano w płuckach po osłuchaniu. Rentgen wykazał zmiany w płucach. Zatem jak powiedziała ordynator Robert nie wykazywał żadnych objawów klinicznych zapalenia płuc ale radiologicznie je miał (według mnie dziwne troche)

To co przeżyłam zmieniło mnie strasznie. W sytuacji kiedy zagrożone jest ... nawet nie chce mówic co... nie odchodziłam od Roberta na krok, ciągle się z nim bawiłam , upajałam się jego uśmiechami i gaworzeniem. W nocy natomiast zżerał mnie stres i wyrzuty sumienia. Bałam się co mu dolega, bałam się żeby nie wróciła gorączka. Obwiniałam się, jak mogłam do tego dopuścić. oj duużo przepłakałam. Dziś dziękuję Bogu i jestem najszczęśliwsza na świecie że Robercik leży obok mnie teraz i słodko śpi i że wszystko jest dobrze. Szpital opuściliśmy wczoraj w stanie dobrym . Robert w szpitalu budził sie w nocy co 2 godziny, myslałam że w domu też tak będzie ale obudził się tylko raz jak kiedyś. Więc to nasze życie będzie teraz powoli wracało do normy, chociaż NIGDY nie przestanę się bać, biegać koło Roberta gdy śpi przykładając mu rękę do czoła i martwiąc się czy aby nie za długo śpi...

Przepraszam za tak długiego posta. Będąc w szpitalu myślałam o Was. Dużo przede mną nadrabiania tego co naskrobałyście.
Buziaki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #780176 przez Jamajka
Karolina_p myślę, że jest sporo racji w tym co piszesz :) sadzania a siedzenie to są dwie różne rzeczy :) Dopiero kiedy dziecko jest w stanie samodzielnie sobie usiąść (moja Lenka siadała z pozycji jak do raczkowania) to znaczy, że kręgosłup jest gotowy, dziecko jest gotowe.. nabrało umiejętności itp.
Moja Lenka tez bardzo ciągnęła głowę do góry i próbowała "siadać", ale ja pomagałam jej się podciągać na moment i od razu kładłam spowrotem na plecki.
Osobiście żal mi dzieci, które są usilnie sadzane, podpierane Bóg wie czym, żeby tylko nie fiknęło do przodu albo na bok. Znam takie przypadki i oprócz tego, że dziecko dużo widzi to więcej nic dobrego z tego nie wynika.

Mój Miku póki co ani myśli siadać.. dopiero próbuje przekręcać się z brzuszka na plecki. Zarzuca tez tyłkiem i całym tułowiem do góry jak leży na pleckach. Ćwiczy mięśnie i za niedługo pewnie będzie przekręcał się na brzuszek :) Chwyta pięknie zabawki, pcha do buziaka wszystko co wpadnie mu w rączki, zaczepia misie w macie i huśtawce, strzela oczkami i bosko się śmieje. Nie oczekują od niego nic więcej na tym etapie rozwoju :)

O siadaniu zaczniemy myśleć pewnie za jakieś 2-3 miesiące :)

Nie mam w związku z tym żadnych zmartwień, że wolno się rozwija czy coś w tym stylu. Zupełnie nie mam parcia, że musi już robić to czy tamto. Cieszę się z każdej jego umiejętności, ale nie popędzam w niczym.

Qltoorka można kupić witaminę D3 bez recepty, ale wtedy nie kosztuje 5 zł tylko 20 :) Dlatego warto poprosić lekarza o receptę, wtedy jest jakaś refundacja :) Polecam :kiss:

edit:

MlecznaMama Straszne to co się wydarzyło.. Brzmiało to jak jakiś horror :( Na prawdę szczerze współczuję tych emocji, strachu.. Z drugiej strony ciesze się ogromnie, że to zwalczyliście, że trafiłaś na dobrych lekarzy, którzy wiedzieli co robić. Niestety te nasze Maleństwa są jeszcze słabe, mają niedojrzałe układy.. nigdy nie można być pewnym, że nic się nie wydarzy. Dlatego ja tez wciąż się boję o zdrowie swoich dzieci, też szaleję jak Lwica, kiedy jest coś nie tak. Zdrowia dla Robercika i spokoju dla Ciebie. Będzie dobrze. Musi być :) :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu - 11 lata 1 miesiąc temu #780204 przez Qltoorka
karolinap, ja już nie śpię z małym, z kilku powodów. Przede wszystkim zaczęłam karmić w nocy na siedząco, żeby mieć nad tym większą kontrolę, bo jak karmiłam na leżąco-czyt. na śpiąco to co zająknął dawałam mu cyc w buzię i się potem kończyło wymiotami z przejedzenia, bo ja na śpiąco nie miałam poczucia czasu i nie wiedziałam kiedy je...
Czasem zdarza się jeszcze, że go wezmę po ostatnim nocnym karmieniu do siebie, ale to bardzo rzadko. Skoro w nocy potrafi ładnie spać w swoim łóżeczku to dla mnie tym lepiej, bo mnie się lepiej śpi samej. Oboje możemy się w swoich łóżkach rozwalić jak chcemy :) Mikołaj też, bo on często śpi z rękami rozłożonymi na boki przytrzymując pręty łóżeczka :laugh:

karolina_p123, ja nie sadzam Mikolaja, jedynie gdy podnosi glowke jakby robi brzuszki (to mama powinna je robic :P )to podajac mu rece pomagam sie podnosic, ale zaraz kladziemy sie z powrotem. Ja nie mam odwagi go jeszcze sadzac. Na moich kolanach siedzi na pollezaco.

Kurcze, dzis znow taka okropna pogoda..... :( Ja juz nie pamietam kiedy my na spacerze bylismy.... :(


A my reszta nocy już ok po moim wczorajszym poście... Ale pobudki jak w zegarku co dwie godziny...-23.00, 1.00, 3.00, 5.00.....

Gdzie są dziubas, emi...? Już nie pamiętam posta od jednej i od drugiej.... :( Czemu to forum ostatnio tak opustoszało...? Kamilka z kolei obiecała, że będzie już na bieżąco i co? Obiecanki-cacanki...

Edit:
Mleczna...poryczałam się czytając Waszą historię... współczuję przeżyć, współczuję tego co bidulek musiał przeżyć w szpitalu i cieszę się, że wszystko wraca do normy. A to co teraz przeżywasz świetnie odzwierciedla powiedzenie "co cię nie zabije to wzmocni"...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780225 przez dziubasek
Jestem, czytam z tymże nie mam qnu ochoty ani weny się udzielać i tyle.... Powiem wam szczerze irytują mnie niektóre osoby i postanowiłam się od was odizolowac i tyle. Poznałam tu mnóstwo cudnych kobitek z niektórymi pozostanę w kontakcie i tyle ode mnie....
Mlecznabiedny Robert :( tyle wycierpial a ty razem z nim.... Dużo zdrówka dla was i pamiętaj ćwiczymy dalej ;)

A odnośnie mojego zdjęcia, posadzilam Julke w pozycji półleżącej i w momencie w którym robiłam fotkę ona się uniosła i wygląda jakby siedziała....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780260 przez pasal
karolina - Moim leci 6 miesiąc więc inna sytuacja. Na siłę ich nie sadzam, jak się same podniosą to chwilę posiedzą i spowrotem do leżenia. Natomiast u mnie na kolanach siedzą podparte całkowicie o mój brzuch i w takiej samej pozycji je noszę - bo tak zalecił neurolog. Czy wyścig szczurów? nie wiem każda dzieli się swoimi obserwacjami jak zostanie poruszony jakiś temat i tyle. Pozatym przecież nasze dzieci nie zostały urodzone w tym samym dniu więc muszą się czymś różnić.

agniesia - zaczęłam się martwić, że po moich wcześniactwo widać, ale gdzie moje do Twojego synka ja urodziłam w 31 tygodniu więc mają jeszcze czas na nadrobienie :)

karolinap - bardzo chciałabym spać z małymi, ale nie mogę bo są dwie a po drugie nie wiem czy potrafiłabym się na tyle kontrolować, żeby nie zrobić im krzywdy.

dziubasek- na tym zdjęciu Julka wydała mi się tak duża, że zaczęłam przeglądać całą galerię wstecz, żeby zobaczyć czy to na prawdę ona. Nie ma nic złego w tym, że ją oparłaś. Moje też tak "siedzą" i to lubią.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780263 przez NataliaK
karolina_p Mój synek to nawet się do siadania nie bierze jak go za rączki chwycę, niby chce sie podnieśc ale wydaje mi się, że poprostu nie ma na to jeszcze siły a ja go do niczego zmuszać nie będę. Wydaje mi się, że dziecko samo daje sygnały, że jest juz na to gotowe. Janek juz jakiś czas zmagał się i wyginał aby przekulać się z brzuszka na plecki i po wielu próbach wczoraj mu się dipiero udało. Ani razu mu w tym wcześniej nie pomagałam i jestem z niego taka dumna. Mała rzecz a jak cieszy ;) niektórzy powiedzą, że to dopiero bo na zaraz kończy 4 miesiące ale widocznie wczesniej nie był na to gotowy. Tak samo podchodzę do siadania, przyjdzie na to czas to usiądzie.

Tak więc pewnie mamuśki, których pociechy juz troszkę siadają wiedzą co robią i widocznie dzieci się do tego zabierały. Myślę, że żadna z nas na siłę nie usadziłaby lejącego się dziecka tylko po to aby pokazać, że już siedzi.

Mleczna to chyba najgorsze chwile jakie matka może przeżyć. Dobrze, że zareagowałaś w porę. A z zapaleniem płuc miałam tak samo leżąc w szpitalu w lipcu gdzie były mega upały miałam zapalenie płuc też żadnych objawów. Także wiem, że to atakuje znienacka.

karolinap ja tam rozstępów i tak nie zakryje ponieważ mam je na udach więc się tym nie przejmuje-trudno wyglądam jak wyglądam. Kupiłam strój jednoczęściowy(wybrałam taki z wycięciami aby tez ładnie wyglądał a nie typowo taki sportowy) bo mam naprawdę dużą ranę po operacji na brzuchu i wiem, że wszyscy by się na mnie gapili a ja na pewno czułabym się skrępowana i wolę tego uniknąć. Myślę, że w końcu się przełamiesz tak jak mama i założysz sexi bikini ;)

Ogólnie to pierdziele:P juz nie będę chwaliła mojego synka jak ładnie w nocy śpi bo wczoraj to napisałam a dzis wstawałam co chwilę do niego bo marudził ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780272 przez NataliaK
Dziubas nie odizolowywuj sie (nie wiem czy jest takie słowo :D)

Za chwie to w ogóle forum przestanie istnieć :(

Qltoorka no u nas tez pochmurno ale jak na razie nie pada może uda mi się chod=ciaż na pół godzinki wyjśc z małym to w sumie też od soboty nie byliśmy na spacerze...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780275 przez askan2
Jestem i ja :)

Mleczna jak dobrze że już z Robercikiem wszystko ok, nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego co przeszliście, czytając Twój wpis też się poryczałam, ucałuj dzielną dziecinkę od cioci :kiss:

karolinap kochana a z tymi rozstępami to tak że ty je widzisz ale 99% plażowiczów nawet nie zwróci na nie uwagi ;) tym bardziej że jak dobrze pamiętam masz ich tylko parę sztuk... ja się tak moimi nie przejmuję bardziej galaretą brzuszną ;) i wkurza mnie ta moja przepuklina nie dość że smiesznie wystaje nad pępkiem to czuje duży dyskomfort przez nią :dry:

dziubasek nie uciekaj od nas....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780286 przez Qltoorka
dziubas...no co Ty... może masz jakiś gorszy okres, co? Jak jesteś czymś poirytowana to wal śmiało-ja przyjmę wszystko na klatę :P może mi się znów należy dostać od Ciebie ;)
Wydaje mi się, że jesteśmy już tak zżyte, że możemy sobie wszystko powiedzieć :) Wal więc śmiało co Cię irytuje i nie zostawiaj nas!!! Rok razem to coś chyba znaczy, co nie...? :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl