BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

11 lata 1 miesiąc temu #780418 przez dziubasek
I właśnie o takie głupie wypowiedzi mi chodzi... Ja nie bede z Toba polemizować Jamajko bo nie w tym rzecz... Nie bede ciebie wielbic bo nie jesteś w żadnej dziedzinie dla mnie bohaterka. Nie raz się ciebie radzilam i nie raz mi pomoglas ale ton i sposób twoich wypowiedzi neguje to co mówisz. Ty nie wypowiadasz się w taki sposób jakbys chciała powiedzieć jak ty postępujesz, ty wypowiadasz się w taki sposób jakbys chciała udowodnić wszystkim ze zle robią a ty robisz najlepiej... A nie robisz nic nadzwyczajnego moja droga i tyle ode mnie....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780421 przez MlecznaMama
Takie fajne mamy się sprzeczają.... ej no! Dla siebie może nie jesteście bohaterkami, ale dla nas tak. Super sexy mamy które mają dwójeczkę dzieci i ogarniają wszystko wokół siebie wzorowo. Powinnyście trzymać razem a nie kłócić się.
Ja wypowiedzi Jamajki nie odbieram jakby nam coś narzucała albo "dobrze" radziła. Nawet można powiedzieć Jamajka że mówisz co myślisz prawie zawsze zaznaczając że to Twoje zdanie. Wiadomo,ze sie nie we wszystkim zgadzamy
Nie róbcie mi tego Mamuśki kochane...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780427 przez kasiorek001
mlecznamamajak przeczytałam twojego posta to aż mi ściskało w żołądku!!masakra!!nawet nie wyobrażam sobie to co przezywałas!!teraz juz bedzie tylko lepiej..i znów zaczęlam myslec o szczepieniach na rota i pneumo..bo myslalam zeby nie szczepic, ale znów zaczynam sie zastanawiać..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780428 przez Qltoorka
Dziubas, ja czytam artykuły w necie i potem pytam Was o zdanie...
Tak jak napisałam, byłam ciekawa po czym poznałaś, że Julcia może być już gotowa, bo ja chciałabym wiedzieć jak odczytywać sygnały wysyłane przez moje dziecko-przecież nie mam takiego doświadczenia jak Ty... Fakt, że troszkę się obawiałam czy nie odczytasz mojego pytania jako zaczepkę w stylu "Jak to? To Ty juz sadzasz Julkę??? Jak tak można???", dlatego od razu zaznaczyłam, że się nie czepiam-chciałam znać zdanie doświadczonej mamuśki :) Zarówno Ty jak i Jamajka jesteście doświadczonymi mamami i choć w wielu kwestiach macie bardzo odmienne opinie to liczę się ze zdaniem każdej z Was i każdą Waszą radę biore pod uwagę... I traktuję to o wiele poważniej niż rady w książkach czy artykułach, bo są "życiowe".
Więc jeśli miałaś mnie na myśli, choć nie jestem na 100% pewna, bo np. dyskusja na temat siedzenia czy tv pojawiła się przed moimi postami, to bardzo Cię przepraszam, ale nie miałam nic złego na myśli :kiss:
Ja może też za bardzo przeżywam (wiem, że zupełnie niepotrzebnie) gdy piszecie o dokonaniach swoich maluchów czy wrzucacie zdjęcia ich nowych osiągnięć... Tak, tak, wiem... głupia jestem... Uczę się wciąż dostosowywać do mojego kochanego szkrabika a nie do Was :P

Ale muszę Ci przyznać...forum zrobiło się ostatnio takie fest poważne... :( i brakuje mi też wielu osób tutaj... Boję się, że niedługo nasza wirtualna przyjaźń pozostanie tylko miłym wspomnieniem.... :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780430 przez kasiorek001
jesli chodzi o skakanie na gałezi to u mnie masakra po porodzie, raz na tydzień to góra nie mam w ogole ochoty, w trakcie boli, wiec mnie to martwi bo juz troche mineło czasu a tu dalej zadnego pociągu..ehh mąz tez nie zadowolony:/ moze to hormony bo w koncu dalej karmie piersią.
co do atmosfety na forum dziewczyny przyznajcie sie, to moze wszystko przez nas-te "nowe" bo weszłysmy w grupę juz dosyć pozno to może to wam nie odpowiada i niepotrzebnie sie udzielamy??jak co to szczerze mówcie..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780435 przez magdalenagal
Właśnie się popłakałam... co by się nie działo i kto mnie jak mocno nie zdźabał swoją gadką najbardziej będzie mi żal utraconych internetowych najlepsiejszych moich Koleżanek :(:(:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780436 przez MlecznaMama
Kasiorek... rotavirus przy tym co Robert faktycznie miał to był cienki bolek. Ja na wypisie ze szpitala w rubryce wskazania mam zapisane by zaszczepić Roberta na pneumokoki i tak też zrobię. Rotawirus nie zagraża życiu jeśli nie dopuścimy do odwodnienia a pneumokoki zagrażają. To zapalenie płuc które mam wpisane jako rozpoznanie to pneumokoki.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780438 przez dziubasek
Kasiorek zdurnialas czy co ;) jak to przez was???? To przez nas wszystkie. Ja tam nie lubię się kłócić i nie mam takiego zamiaru....
A co do skakania na gałęzi to ja ostatnio też jestem anty sekesowaniu ;) nie mam mocy, Julka mi się budzi max o 5 na pogaduchy a jak usnie to chwile po niej budzi się Majka i tak często gęsto jestem na nogach od 5 do 24. Mężu coś tam marudził ale kazałam mu powstawać kilka dni z dziewczynami i mu ochota przeszla :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780449 przez MlecznaMama
Hmmm oj czyli nie tylko ja mam taki problem... bałam się,że po ciąży mi się coś pozmieniało. I tak jak Ty Kasiorku odczuwam ból. A jak się tak zdarzy 2 lub 3 razy dziennie to mnie później tak piecze że ja dziękuję za taką przyjemność...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780452 przez MlecznaMama
Kasiorek (heh już trzeci mój post w Twoją stronę) kokietujesz z "tymi nowymi". to nie o to chodzi na pewno. I nie obawiałabym się Qltorko,że to się może skończyć. Życie jest takie,że ewoluuje cały czas, i tak samo forum. Pojawiają się nowe osoby, znikają te co były na początku,albo nie znikają bo Dziubasek to jest chyba od pierwszej strony. Są konflikty, są chwile radości, chwile obaw. Nic się złego z tym forum nie stanie póki w nas będzie chęć. Przejdą burzowe chmury i znów będzie dobrze.
No ale np Emi to nie wiem czemu się nie odzywa... szkoda. Brakuje Cię Emi.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780457 przez Qltoorka
kasiorek, głupia ty!!!! To, że brak tu ostatnio dziewczyn, które są na forum od dawna nie znaczy, że "nowe" są zbędne :P :P :P

A swoją drogą, ja tam nawet lubię zagorzałe rozmowy na tematy dyskusyjne jak właśnie ostatnie-tv czy sadzanie bo ja nie znam się, nie mam doświadczenia i uczę się właśnie dzięki Wam :) Ja nawet nie mam pojęcia o tym co w którym miesiącu się dziać z dzieckiem powinno.... Bosheeee, ja i dziecko....wciąż nie mogę tego pojąć :laugh: Ja nigdy do dzieci nie miałam podejścia, nie potrafiłam do zadnego "zagadać" i vice versa... Dzieci nigdy nie były moim tematem do pogaduszek czy zaiteresowań. Ja byłam imprezowiczka :P A teraz co? Matka pełną gębą :lol: A jaka dumna z tego :lol: Nigdy nie byłam tak szczęśliwa jak teraz :lol:

madziu....mi też jest przykro, jak widzę co się dzieje z naszym forum... znikają dziewczyny gdzieś po kolei, niby niepostrzeżenie...po angielsku... Postów z dnia na dzień jest coraz mniej... Mam wrażenie czasem, że tylko kasiak tu urzęduje...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780458 przez Jamajka
Dziubasku widzę, że nie wytrzymujesz ciśnienia. Jakbyś nie zauważyła, to ja mam po prostu taki sposób wypowiadania się, nic na to nie poradzę. Wypowiadam się w ten sposób odkąd jestem na forum i jeszcze nie usłyszałam od nikogo, żebym pozjadała wszystkie rozumy.
Szkoda, że nie znając mnie osobiście wyciągasz takie wnioski.
Żałuję również, że nie potrafisz dyskutować nie obrażając nikogo. Jeżeli uważasz, że moje wypowiedzi są głupie to je omijaj. Pozostaniesz zdrowsza.

Ja nie potrzebuję być bohaterką ani dla Ciebie ani dla żadnej z forumowych mam. Najbardziej zależy mi na tym, aby być świadomą mamą- dla nikogo innego jak dla własnych dzieci. I nie szukam poklasku, ochów i achów w związku z tym, że wypełniam swoją rolę mamy tak jak wypełniam. Nie uważam tez, żebym robiła coś nadzwyczajnego.

Jeżeli czujesz ból w związku z tym, że w większości sytuacji postępuję ze swoimi dziećmi inaczej niż Ty, to bardzo mi przykro. Nigdy nie chciałam nikomu udowodnić, że jestem 'lepsza' i moje metody są tymi 'najlepszymi'. Skoro tak to odebrałaś, to może zastanów się nad sobą i tym czy niezbyt osobiście i wrażliwie odbierasz moje posty.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780481 przez kasiak
Na początek moja prywata. Muszę się wygadać bo już jadę na oparach optymizmu...powiem jedno, podziwiam rodziców, których dzieci mają kolkę! U nas niby ząbkowanie...Wycie, marudzenie, płacz, wodniste kupy robione z wielkim wysiłkiem, problemy ze spaniem...masakra! Zmienił nam się całkowicie plan dnia. Normalnie roześmiane i chętne do zabawy dziecko zmieniło sie we wrzeszczącego bachora. Strasznie dużo śpi, ale samo zasypianie to katorga. Po wstaniu rano jest godzinka spokoju a pózniej zaczyna się koncert i po półtorej godziny od pobudki z powrotem jest śpiący. Śpimy, jemy i chodzimy, bo wrzeszczy...na leżąco, na półsiedząco, przy cycu, na rękach. Już nie wiem co mam zrobić.
Wczoraj po kąpieli nie mógł zasnąć, jak już się udało to budził się co chwilę. Ja w tym wszystkim zagubiona, kolację jadłam po północy, a potem sama zasnąć nie mogłam bo czuwałam czy się obudzi, w końcu padłam. Nawet nie pamiętam o której wstawałam na karmienie. Mąż do wczoraj myślał, że przesadzam, bo w weekend był w miarę spokój. Przekonał się jednak jaki mamy sajgon. Zaczęłam robić galaretę z kurczaka, bo już nie wie co mam jesć i kiedy przygotować. A tak wyjmuję z lodówki i gotowe do zjedzenia. No i dałam małego ojcu żeby się zajął nim, a niuniek standardowo dawał popis wokalny. Po godzinie mąż był na granicy cierpliwości. On by chciał żeby Sebek sobie siedział i się bawił, jak zapłacze żeby przytulić i żeby był od razu spokój, aaaale nie ma tak dobrze! Jak wyje to do braku oddechu czasami.
Kropelki na brzuszek zaczęłam znowu podawać, mam też Camilię i do tego żel Bobodent, z tym, że mam wrażenie, że żel nie działa.
Mąż mi każe jechać z nim do helsestasjon, że może cos poradzą. Ale o ile się orientuję to wiele nam nie pomogą.
Mam nadzieję, że to rzeczywiście ząbki, bo zauważyłam, że dziąsełka juz nie są opuchnięte. Ale dalej pcha wszystko do buzi i gryzie, na zimny gryzak się rzuca jak reksio na szynke, ślini się nawet przez sen, szoruje językiem po dziąsłach. Ale może zwalam cos innego na ząbkowanie? Może warto jechać do lekarza? Powiedzcie co myślicie, bo ja już sie zgubiłam w tym wszystkim.

A zaraz po kolei i w skrócie. Moje biedne maleństwo śpi uwiazane w nosidełku i mam chwilę dla Was :) tylko to w następnym poście bo mi mega tasiemiec wyszedł :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780508 przez kasiak
Forum od początku było dla mnie odskocznią. Miłym akcentem niemal każdej godziny. Bardzo sobie cenię każdą spędzoną na nim chwilę. Dowiedziałam się masy pożytecznych rzeczy o ciąży, o dzieciach, nawet o związkach z facetami :P Poznałam Was kobitki i nie wyobrażam sobie zeby forum padło śmiercią tragiczną. Nie ma dnia żebym tu nie weszła żeby poczytać co ciekawego słychać, i nawet jeśli nie mam siły żeby coś naskrobać to całym sercem jestem z Wami. Bo kto jak nie Wy mnie zrozumie :) wiecie o pewnych rzeczach, o których nawet mężowi nie mówię. Bo wiem, że facet to facet, a co Lipcówka to Lipcówka :laugh: zwłaszcza, że mnie nie wywaliłyście na zbity cyc po tym jak urodziłam w czerwiecu B)
Zauważyłam jednak, że trochę nam się szeregi przerzedziły. że więcej jest mam podczytujących,a mniej aktywnie wypowiadających się. Fajnie, że dołączyły nowe kobitki, ale brak tez kilku osób do których zdążyłam się przyzwyczaić, ze zawsze są. No i czasem widząc taki zastój na forum samej też mi sie nie chce nic pisać. Bo skoro nie ma z kim rozmawiac to po co pisać. Jeden, dwa nowe posty na dzień to nie to co pamiętam, kiedy wchodząc tutaj zasiadałam wygodnie i czytałam, czytałam i...czytałam, bo tyle tego było. Tęsknię za tymi chwilami i za humorem, którego wiem, że brakuje też w moich wpisach.
Ale ja nie o tym chciałam :silly:

Nie odbieram niczyich postów jako atak na inne mamy. Ani też nie wydaje mi się, że któraś z mam uważa, że pozjadała wszystkie rozumy i jest najważniejsza. Cenię sobie Wasze zdanie i mam nadzieję, że w dalszym ciągu bardziej doświadczone mamy będą służyć radą i pomocą.
mleczna mamo dopiero doszłam do sobie po Twoich postach. Jezu jakie przejscia. Ja tu dramatyzuję przez Sebka, a to co Wy przeżyliście to koszmar! Ciężko czytać o chorych maluszkach :( dużo zdrówka i spokoju Wam życzę :kiss:
dziubasie nigdzie nie uciekaj! Nie wolno, zabraniam i postuluję o cześciejsze wpisy! :silly:
Co do tego wyscigu rozwojowego to powiem tak, że każda z nas chce się dzieckiem pochwalić i nie ma w tym nic złego. Dzieci teoretycznie są urodzone w jednym miesiącu i są na podobnym etapie, więc siłą rzeczy niektóre umiejętności sa w tym samym czasie odkrywane. Z początku miałam panikę, bo Seba z czerwca, a np nie umie się przekręcać z brzuszka, czy z plecków, rzadko przekłada grzechotkę z rączki do rączki...Za to zaczyna pełzać kręcąc się wokół własnej osi, ładnie trzyma zabawki i macha łapkami, wysoko trzyma głowkę i nie uważam, że jest jakoś przez to lepszy od innych dzieci. Po prostu jest jedyny w swoim rodzaju i już sie nie martwię rozwojem, bo wszystko nadrobi w swoim czasie.
Była dyskusja o tv i u mnie problem się rozwiązal bo mały nie chce oglądać. No chyba że u mnie na rękach, ale wtedy go inaczej zajmuję.
agniesia super nowiny :) bardzo się cieszę, maluszek juz dość sie nacierpiał, teraz będzie tylko lepiej :cheer:
karolinap Polcia już zdrowa! Dobrze, że szybko przeszło. Nie mogę myśleć o tym jak sie bobasy męczą :(
Miałam coś jeszcze pisać ale już nie dam rady. Strasznie długo to trwa bo mi się Sebek w trakcie juz trzy razy obudził...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #780510 przez nala
Dziewczyny po co te nerwy? Dziwne by było, żeby tyle bab miało te same poglądy na wszystko. Normalne jest, że różnimy się poglądami a i każda ma swój temperament. Do tego czasami przy wypowiedziach w necie, nie widząc twarzy dorabiamy sobie jej ton, często niepotrzebnie. Forum po to jest by się dzielić radami, smutkami i radościami. Także ja jakoś nie odbieram jak Wy tutaj wyścigu szczurów. Wydaje mi się, że po prostu dzielimy się małymi sukcesami naszych pociech, a że dla większości lipcowe dziecko jest tym pierwszym to pewnie trochę to wszystko wyolbrzymiamy i przeżywamy. Wiadomo, że każde dziecko jest inne i każde rozwija się w swoim tempie. Czy to nie Ty Qltoorko pisałaś kiedyś do którejś z nas, żeby się nie przejmowała,że jej dziecko jeszcze nie podnosi główki bo czy zna kogoś kto nie umie głowy podnosić? :) Tak samo czy znasz kogoś kto nie siedzi :) na każdego przyjdzie czas i nie ma co odbierać tego negatywnie ani się dołować. Po prostu mówimy tutaj sobie o tak intymnych sprawach, że dziwne żeby nie pisać czego dokonuje własny brzdąc.
Dziewczyny nie obrażajmy się na siebie. Nawet najbardziej burzliwa dyskusja jest mile widziana, bo wyjdziemy z niej na pewno mądrzejsze i bogatsze chociażby o własne przemyślenia. Jeśli ktoś nie chce, niech nie czyta, nie korzysta z porad które go nie interesują. Takie jest moje zdanie.

Mleczna, OMG biedni Wy :( nawet sobie nie wyobrażam co czułaś. Matko i to tak ni stąd ni zowąd? Po prostu nagle gorączka?
Kasiak, nie wiem co mogę doradzić :( może skonsultuj się z jakimś lekarzem, ot tak na wszelki wypadek. Czasem lepiej dmuchać na zimne.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl