BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

12 lata 3 miesiąc temu #531674 przez dorkiszon
To nie iść do lekarza tylko na pogotowie ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531726 przez Jamajka
Dorkiszon ja bym pewnie spróbowała do lekarza skoro masz blisko, a w razie gdyby nie chciał Cię przyjąć to na pogotowie z marszu! Nie martw się na zapas, może rzeczywiście ta tapeta dała się we znaki i dzidziuś zaprotestował! Więcej odpoczynku i na pewno wszystko wróci do normy :*

Goldi gratuluję bardzo i cieszę się, że pokonaliście ten najgorszy okres. Trzymam kciuki, żeby zdrówko dopisywało i cała ciąża minęła bez stresu :*

Co do porodów, to my rodziliśmy razem za pierwszym razem i mój mąż był zachwycony :) On z czystej ciekawości i chęci powitania Córci nie wyobrażał sobie, że mogło by go przy nas nie być! Ja bez niego też pewni bym sobie gorzej radziła.. nawet nie za bardzo sobie wyobrażam jakbym dała radę sama wśród obcych bab :P Ja myślę, że wspólny poród i dziecko bardzo cementują związek... później też dużo mi pomagał, gotował, latał po aptekach jak mnie w kościach łamało, dzwonił do położnych ze szkoły rodzenia dopytywać się czy można to, czy można tamto.. tak ogólnie przeżył to bardzo i myślę, że też dzięki temu miałam tyle wsparcia, którego kobieta bardzo potrzebuje :) Oczywiście teraz też będziemy rodzić razem, choć nawet nie rozmawialiśmy na ten temat, bo to taka oczywista oczywistość :P

A dziś idę wieczorem do lekarza, zobaczyć co słychać u mojego Bąbelka... mam nadzieję, że wszystko dobrze :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531735 przez agniesia
Hey dziewczyny:)

Dorkiszon, idź gdzie tylko Cię przyjmą,żeby ktoś Cię zbadał i zobaczył.

Goldi, miło że wszystko okey, byle do przodu:)

Ja dzisiaj pół nocy nie przespałam, tak mnie kręgosłup bolał w okolicach kości ogonowej i troszkę wyżej. Już nie wiem jakie pozycje przyjmować, na brzuchu nie można, na plecach to czuję jakby mi macica się ciągła ku dołowi, na prawym boku, to Maluda mnie uciska, a na lewym to cierpnę po dłuższej chwili:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531738 przez Kasik88
hej
Goldi supper wieści, oby tak dalej.
Darkiszon leć do najbliższego lekarza i domagaj się zbadania, musi cie przyjąć poza kolejką, acz kolwiek różnie to z lekarzami bywa.
agniesia a próbowałaś z poduszką między nogami, leżąc na boku?, albo z nogami na poduszkach jak na plecach leżysz? Takie pozycje troche rozluźnia mięsnie w obrębie miednicy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531747 przez kaska1982
agniesia znam ten ból :(

dorkiszonku jak najszybciej do lekarza i trzymam kciuki zeby było wszystko ok :kiss:

goldi super ze wróciłas i ze wszystko ok :) oby tak dalej, choć myślę ze teraz juz tylko lepiej moze byc :)

Jamajka trzymam kciuki za wieczorna wizyte i czekamy na wiesci :)

Ja sie juz stresuje a wizyta dopiero jutro rano, mam jakies dziwne przeczucie ze wysle mnie jutro do szpitala z tym ciagłym bólem rzucha :(

Kocham Cię syneczku!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531763 przez Lacrijka
Dorkiszon, idz od razu na pogotowie. Ja w poniedziałek dostalam takiego krwotoku ze myslałam ze juz po ptokach..normalnie kałuża sie pode mna zrobiła. Pojechałam szybko na IP i mnie zbadali. Z dzidkami niby wszystko ok, szyjka zamknieta, lozyska ok to nikt nie wie skad ta krew..do teraz mam plamioenie brązowe i faszeruje sie Luteina i Duphastonem.. Boziu, jak ja sie balam..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531801 przez !sylwia!
wcześniej sceptycznie byłam nastawiona do porodu rodzinnego, może dlatego że od znajomych nie słyszałam żadnej pozytywnej opinii na ten temat. sprawę wyjaśnił ortopeda cesarka przy pełnym znieczuleniu, teraz to mogę mieć tylko nadzieję że mnie szybko wybudzą żebym mogła maleństwo zobaczyć jak najszybciej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531812 przez kasiak
Strzeliłam mega-karpia! Zamówiłam wizytę przez internet i mi dali termin 08.02! Noż k*rwa, nalatałam się z papierami a mi termin z dupy wzięty wymyślili...trzeba to przełożyć, ale nie dzisiaj...

Idę smażyć wątróbkę! Taka zachcianka mężulka :) Pogadaliśmy wczoraj, spłakałam się jak dziecko i na razie jest git :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531891 przez Kasik88
kasiak, wizytę przełożysz dasz rade, no i dobrze że z mężem pogadałaś, rozmawiać trzeba:) ja dziś robiłam gołąbki, synuś wciągnął 2, zobaczymy jak z mężem będzie.

Co do porodu rodzinnego, to ja w ostatniej chwili się zdecydowałam, praktycznie do końca mówiłam,że nie chce nikogo, a to dlatego że moja teściowa chciała ze mną rodzić, a niestety albo i stety nasze kontakty nie są zbytnio dobre. Tak więc do momentu jak mnie nie zaczęły łapać skurcze krzyżowe (okropieństwo, nikomu nie życzę) to byłam pewna, że sama dam radę, niestety jak się pojawiły poprosiłam o umowę na poród rodzinny, bo u nas takową się ze szpitalem zawiera a później 100 zł trzeba zapłacić, i tak o to tym sposobem rodziłam z mężem. Powiem Wam, że gdyby nie on to byłoby mi ciężko. Dał z siebie wszystko, ale bał się przeciąć pępowinę.
Uważam, że najwspanialszą rzeczą na świecie jest przywitać we dwójkę maleństwo.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu - 12 lata 3 miesiąc temu #531901 przez dziubasek
Jeju a ja znowu rzygam :( . Matko kiedy to się skończy? Czekam aż moja miss zje obiad i idę z nią aaa może potem będzie lepiej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531916 przez dorkiszon
Pieprzone NFZ tak zaczne :) Wchodze do tej położnej walniętej czarownicy mówie jej co jest grane. Dziś ten lekarz przyjmuje na NFZ w tym samym gabinecie, a ja normalnie chodze do niego prywatnie. Kazała mi czekać na korytarzu no to czekam i czekam grzecznie baby wchodzą po kolei. W końcu se myśle walnięta suka zapomniała wkurzyłam się weszłam do lekarza mówie mu ,że plamie czy mnie przyjmie, a on pewnie prosze wyjac karte no to wyjeła łaskawie położna moją karte i wreszcie się dostałąm. Badał mnie i wyobrazcie sobie metalowym wielorazowym wziernikiem, bo na NFZ, a te co refundowane dostaje plastikowe to sobie wykorzystuje na prywatnych wizytach i takim sposobem sobie oszczędza nie musi kupować. Badanie wykazało, że nie ma krwi, ale śluz tak jak pisałam był zabarwiony. Zrobił mi pozatym usg dowcipne i normalne i wszystko jest dobrze mały łyka wode lekarz się śmiał, bo ruszał usteczkami jak ryba. Luteine mam brac i tyle, mówił, że nie powinnam już bardziej krwawić.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531921 przez dorkiszon
Aha no i nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo nie musiałam czekac do 6 lutego na usg, żeby zobaczyć maluszka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531922 przez agniesia
NFZ do d.../ Przynajmniej jesteś spokojniejsza;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531950 przez dorkiszon
No i teraz ma 75,8 mm, a 5 dni temu miał 6,78 ładnie szybko rośnie taki dzidziuś.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #531973 przez Qltoorka
Dorkiszon, dobrze, że wszystko okazało się w porządku. Po co się stresować takimi sytuacjami... Dobrze, że Cię ten lekarz przyjął bez problemu.

Goldi, no nareszcie jesteś! Bardzo się cieszę, że sytuacja rozwija się w dobrym kierunku :) I Ty pewnie też odzyskałaś spokój ;)

Agniesia, Ty sałatkę grecką wcinasz? Z serem feta? Z tego co wiem to ten typ serka należy unikać w czasie ciązy...

Temat wózków widzę, że się zaczyna...ehh....spędza mi on sen z powiek, póki co... Taki wybór, że głowa boli. A ja przede wszystkim chciałabym lekki wózek, bo jak się przeprowadzę to będę musiała go dźwigać na drugie piętro po schodach.
Dobrze, że chociaż czasy PRL minęły, hehe. Pamiętacie tamte wózki??? Mieszkałam z rodzicami na 3 piętrze wieżowca i nie było szans, byśmy mojego braciszka małego na spacerek zabrali, gdy mój tata był w pracy. Ten wózek to był dopiero gigant :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl