BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

10 lata 8 miesiąc temu #869520 przez MlecznaMama
Witacie!
Uni Dziubasku!- Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin, któe miałyście ostatnio! Żebyście były dalej takie fajne kochane kobitki jak jesteście. Każda inna ale obie wyjątkowe :)
Qltóka... ja mam ten telefon. jestem zadowolona ale jak każda zabawka się nudzi, chociaż chyba te gające jakby mniej się nudzą. Ja go dostałam.
Miłego dzionka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #869612 przez osobka85
jorgus- no właśnie podobno najlepszy wiek żeby zacząć przygodę z basenem to 3-6 m-cy bo niby wtedy dziecko jeszcze ma odruch pływania pod wodą (czyli pod wodą nie otwiera buzi i nie oddycha) ale myślę, że do roczku jeszcze też jest ok... no zobaczymy jutro!

qltoorka- jednak kupiliśmy ten telefon :) byliśmy dzisiaj na zakupach i Jaśkowi nie podobały się zabawki, które mu wzięłam więc w smyku dałam mu 3 telefony do wyboru. Wybrał ten o którym pisałaś :) w sumie mu się podoba i jednak nie jest tak bardzo denerwujący jak mi się na początku wydawało. Co ważne jest dość cichy jak na takie zabawki :)

synek- Jaś <3

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #869700 przez Martazytka
Nie było mnie kilka dni i myślałam, że już przepadłam w gąszczu postów a tutaj trochę pusto :( Choć i tak już zdążyłam zapomnieć co czytałam na początku. Umysł mi padł- kompletnie. Działam bez mózgu. Od 3 dni nie sypiam- mały budzi się co 15 minut (tu ukłony w stronę Pasal- nie mam pojęcia jak wytrzymałaś kilka miesięcy bez spania). Ja zaczynam już mieć sny na jawie. Nie mam pojęcia co jest powodem tych pobudek: chopki w tyłek załadowane i nie pomogły, głodny nie jest bo żre ile wlezie i zapija cyckami. Ssanie mu się nasiliło- potrafi mi uwisnąć na cycku na godzinę aż mi dooopsko drętwieje od siedzenia. A jak się już nassie to zaczyna mnie ciągnąć palcami za sutka i szczypać- czasem se tryśnie mlekiem między oczy (dziwie się, że w cycku coś jeszcze zalega po takim ssaku). Waży to już lekko licząc z dobrą dychę- co czuje w łokciach- blokują mi się stawy po noszeniu. Może za dużo je? Jak tak dalej będzie to zamiast wprowadzać nowe pokarmy będziemy się cofać do cycka i karmienie do bitej osiemnastki :( No ogólnie to czuje się wyssana i zamiast chudnąć to ciągle mi się chce żreć.
Mężul teraz codziennie ma robotę i sama siedzę. Jak lecę siku to co minutę muszę wyskakiwać do pokoju i robić "akuku" bo dziecko mi się drze, jak robię papu to też "kukam". Ran na dzień Karol jest szczęśliwy a ja siedzę odmóżdżona i patrze. Wtedy dziecko mi się turla- pokonuje 4 metry w 5 sekund- i z powrotem przenoszę go na początek dywanu (turla się w jedną stronę) i tak w kółko. Cudem- jest grająca mata :) szeleści toto i gra- mnie wkurwia na maksa, ale potrafi zająć na 15 minut :D czytaj na siku i jeść.
No i z pomocą męską wysprzedałam zalegające graty: huśtawkę, która pod ciężarem młodego zaczynała się już zacierać i wózek 3-funkcyjny z dupną spacerówką (młodemy wisiał w niej łeb bo była za krótka)i zamieniłam to na spacerówkę- mam nadzieję, że wygodniejszą :D
Uni- :) no to niezłe sprzątanie- może Nitek stwierdził, że trzeba lepiej wyszorować wszystko przed świętami :D Przypomniało mi się jak moja chrześniaczka miała 8-miesięcy i zabawiła się w dekoratorkę wnętrz- wystrzeliła z tyłka pocisk i umalowała pół ściany :) nawet nieźle jej wyszło. Jak miała 1,5 roku to wyciagnęła kupkę z nocniczka i wysmarowała nią wykładzinę- kremową, telewizor i odbiła łapki na ścianie. Taka artystka to jest do dzisiaj.
A co do wody w basenie- to u nas na pewno jest ozonowana, a mimo wszystko młody ma lekko podrażnioną skórę i czerwone spojówki oczu po kąpieli. Z nami w grupie też jest chłopczyk troszkę starszy 13 miesiecy- jego mama nie daje rady go do czegokolwiek zmusić- generalnie to młody matkę ćwiczy a nie ona jego.
No i bardzo mi miło,że miło czyta się moje posty. Wcześniej byłam obok- na sierpniówkach :P, le w ciąży więcej rzygałam niż pisałam postów.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #870548 przez MlecznaMama
.....
kiedyś jak się wchodziło na oum to było z 5,6 ston do czytania...ah to były czasy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #870695 przez dziubasek
ja to nawet nie mam jak pisac(ale zagladam regularnie :) )
Maz moj polecial do PL i zostalam sama z kobitkami, ledwo zyje :angry: Maja teskni za tata i ciagle poplakuje :( wymyslam jej coraz to nowe atrakcje, tlumacze ze tatus niedlugo wroci(wraca jutro :laugh: )ale niewiele to daje. Pochwale tylko moja ksiezniczke ze od paru dni spi calutka noc w swoim pokoju(wczesniej noc w noc wedrowala ok 4 nad ranem do naszego lozka). ahhh dzisiaj przyszly po nia irolskie kolezanki i pozwolilam jej pojsc na podworko samej :) (non stop chowalam sie za firanka i patrzylam zeby ktos nie zrobil krzywdy mojej niuni) :) no i prosze pan mamusiek moja Maja dostala sie do szkoly(na razie to takie jakby przedszkole ale w szkole) od wrzesnia bede prowadzac moja mala dzielna dziewczynke :) (nie wiem ktora z nas bardziej sie stresuje tym co nas czeka ;) )
uciekam spunkac, caluski :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #872315 przez uniuni
jorgus między 13-20maja wstępnie - weekend :) Wygląda na to, że będzie nas więcej niż para :D

MlecznaMama dziękuję za życzenia Kochana :kiss: :kiss: :kiss:

MArtazytka z tego co piszesz, to artystyczne 'malowanie' dopiero przede mną :D Dobrze jest wiedzieć czego mniej więcej się spodziewać by brwi jak najrzadziej z karkiem się łączyły ;) A pobudki i u mnie teraz są co kilka kilkadziesiąt minut. Dziś mój najdłuższy sen trwał całe 45min. Zwalam te niespokojne noce na lęk separacyjny. Czasowo się zgadza, objawy się zgadzają i teraz tylko sama ze sobą walczę by go nie brać do siebie do łóżka tylko odkładać do łóżeczka od razu :)
Ciągle pcha się na ręce, na kolana, zaczyna płakać gdy odchodzę. Na szczęście nie ma problemu zostawić go z J. gdy wychodzę pobiegać. Nie ma histerii - odpukać.

Umówiłam się wreszcie do gin. Niech sprawdzi, doradzi i może już w tym miesiącu zapiszę się do staraczek ;) Poza tym zostało 15dni do zawodów. Trzęsę trochę dupą czy się oby z motyką na księżyc nie porwałam. Cisnę się co raz bardziej na treningach i czuję, że czasami przesadzam, bo następnego dnia od zwykłego zawiązywania butów 7me poty na mnie wychodzą :D A jak sobie odpoczywam, to myślę - zobaczysz kutwa leniuchu, będziesz ostatnia. J. to nie na mecie się z Tobą przywita, a w domu bo mu wstydu narobisz' :D Taki głupi człowiek czasami.
Nitek dostał się do jednego z przedszkoli. Ofertę zaakceptowaliśmy ale nadal czekamy na list z przedszkola, które było naszym pierwszym wyborem. Szanse są, bo był 4ty na liście rezerwowej. Zaciskam kciuki i sprawdzam skrzynkę na listy codziennie ;)

Wczoraj byłam w nowo otwartym Starbucksie. Dobrze, że o 10 rano, ludzi tak dużo nie było, bo się wygłupiłam. Byłam z Nitkiem w wózku. Podjeżdżam pod ten osławiony Starbucks, a tam schody jak do nieba. 10, płasko, 10, płasko, 8, wejście. Zdesperowana bo bez śniadania i kawy wzięłam wózek pod boki, tak jak kiedyś J. z krawężników znosił i wyniosłam na górę. Odpoczywając na płaskim by oddech złapać. Wchodzę przez drzwi, a tam dwie ich pary na tych zasranych sprężynach. Ja ciągnę w swoją one się zamykają w swoją. Co ja się nastękałam, napociłam i na stukałam w te drzwi wózkiem. W końcu czuję - przestrzeń za mymi plecami. Stoi za mną manager i trzyma drzwi. Wjechałam dumna z siebie, podziękowałam za trzymanie drzwi, a on, że tam z boku budynku jest łatwiejsze wejście (3 schodki) i że tamtędy od 9-17 można spokojnie się dostać, a jak będzie zamknięte, to, żebym weszła poprosiła o pomoc, oni chętnie mi wózek wniosą :D Ludzie patrzyli na mnie trochę z pół uśmieszkami na buzi, a je się poczułam jak hmmm 'wieśniak w mieście' :D I nadal to uczucie w sobie mam :D Nie przeszło :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #872668 przez uniuni
Dziubasku Majeczka przesypia noce, a jak Julcia? Nadal pobudki na śpiewanie robi w środku nocy? No i zaczęłaś pracę znowu?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #872723 przez dziubasek
uniuniz Julcia to jest tak ze jak dam radę przetrzymać ja od 15 bez drzemki to śpi ładnie, mleko z Hippa super sprawa rzadziej się budzi po nim.
A do pracy wracam jutro( bede pracować tylko w weekendy)- z jednej strony się cieszę a z drugiej jakoś mi smutno ze bede te dwa dni( po 12 godz) z dala od kobitek.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #873254 przez MlecznaMama
Uni Kochana..... do Staraczak? jak to przeczytałam to aż klasnęłam w dłonie! tak bym się cieszyła! trzymam kciuki nawet w nogach! Co do maratonu to na pewno będzie ciekawe doświadczenie! i ja myślę że zaskoczysz samą siebie , pozytywnie! :) oczywiście daj nam znać. nikt tu już nie piszę, ale myślę że wiele Lipcówek tu zagląda pomimo tego.
hahaha w tym Stubakcie śmiesznie wyszło , ale ja też mam takie wpadki. :) kiedyś opowiesz Nitkowi i jego narzeczonej jak będziecie siedzieć na obiadku to się będzie z czego śmiać, już nie mówię o tej historii z wystrzałem z ..pozapampesa.Mój tatko do dziś mnie straszy taką jedną "wstydliwą" historyjką z czasów niemowlęcych. A straszy że opowie mojemu mężowi. O nieeeee :D:D:D:D
Dziubasku kurde szkoda że trzeba do pracy wrócić... nie mogę Cię pocieszyć bo jest to smutne, każdą z nas czeka.. tyle dobze że 2 dni w tyg... no ale 12 godz.. uuuuuuh

Dobrej nocki dziewczyny!
Dajcie czadu!!!!!! niech będzie z 7 ston do pzeczytania juto... Joanna89!? daj jakieś fotosy!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #873622 przez nala
Witajcie,

zaglądam tutaj co jakiś czas, ale już nie tak regularnie jak kiedyś. Chyba jeszcze chwila i forum się wypali.

Uni, "znamy się" juz jakiś czas, a ciągle mnie zadziwiasz :) już chcecie działać z drugim bobasem! Podziwiam! Tak się w zasadzie zastanowiłam i nie pamiętam abyś Ty kiedykolwiek "narzekała" na Nitka. My to w kółko a to marudzi, a to zęby, a to coś tam :) a u Ciebie widać chwytasz każdą chwilę macierzyństwa. No i ten maraton! Dawaj znaka kiedy to żeby zaciskać kciuki :) Na pewno poradzisz sobie lepiej niz myślisz.

Dziubasek, wytrwałości życze w pracy z dala od dziewczynek. Niby dwa dni w tygodniu, ale po tyle godzin! Ciężko tak od razu się przestawić. Super, że Maja już sypia u siebie, duża już dziewczyna :)

Mleczna, Ty to udana jesteś hehe Joannna dawaj fotosy, ale się uśmiałam :D

Martazytka, moja to samo robi co Twój Karol. Też mnie szczypie za sutka i to celowo! Jak jej mówię, że nie wolno to sie śmieje i dalej ssie i powolutku skrada łapkę i ciap za suta. No wredota mała mi rośnie ;)

Przez Was zaczęłam od 1 kwietnia ćwiczyć z Mel B. Staram się codziennie. W weekend robię 1-2 dni przerwy. Troszkę już mi się nudzą ćwiczenia i może w poniedziałek wypróbuje Chodakowskiej Skalpela. Zobaczymy.
U nas raczkowanie się zaczęło na całego, a przy tym upadki :) dzisiaj mężulo założył jej rano półśpiochy i ciężko jej w tym było, bo się ściągało więc przebrałam ją w spodenki i skarpetki z absem, a ona nie przygotowana i jak weszła na płytki to nogą tak się odbiła,że nie zdążyła rączek przełożyć i gleba. Oj płaczu było! Ale tak sie cieszę z tego je postępu.
Za tydzień już świeta. Powoli trzeba pakować graty i szykować sie do wyjazdu, do rodziców. Śmigamy na dwa tygodnie, aż do weekendu majowego. Właśnie zamówiłam na allegro łóżeczko turystyczne żeby Alicja miała gdzie spać u teściów.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #873640 przez uniuni
Nala chyba pisałam jakiś czas temu, że gdyby nie cesarka, to byśmy chyba jedno za drugim mieli ;) A że po cesarce trzeba odczekać, to odczekaliśmy te absolutne minimum czyli 6msc plus jeszcze do 10mies. dociągniemy i będziemy się starać :) Głównie ze względu na to że oboje czujemy, że czas nie jest naszym sprzymierzeńcem. Nitek był naszym prywatnym cudem liczymy na jeszcze co najmniej jeden. Boję się, że mi endometrioza szybko odrośnie. Każda kolejna miesiączka zmniejsza moje/nasze szanse na poczęcie i umiejscowienie się ciąży w prawidłowym miejscu. Moja endometrioza narasta pomiędzy jajowodami i jajnikami skutecznie blokując jajeczka :( nie ma co zwlekać jeśli Bobo ma mieć rodzeństwo. A Nitoś? Ma swoje gorsze i lepsze dni jak każde dziecko, ale chyba mi się całkiem łatwy w obsłudze egzemplarz trafił ;)

Mleczna każde kciuki się przydadzą :D Nożne też :D a co za historię tata pamięta? Ja chętnie bym usłyszała :) Moja mama nie pamięta nic. Pytam ją czasami, a ona, że głupio jej ale nie pamięta, albo pamięta coś, a nie wie które to z nas było. Wczoraj tylko opowiadałam jej o Nitku, że śpi ostatnio raz o godzinie 13nastej te pół godziny i do 22 nic. I że nie wiem skąd on tyle energii ma, z kosmosu chyba czerpie jakoś. Powiedziała, że ja też taka byłam chociaż nie pamięta jak spałam, to pamięta, że nie nadążała za mną :D

Dziubasku i jak po pierwszym dniu w pracy? Kto bardziej ucierpiał, mama czy córki?

O wynikach biegu powiadomię na pewno :) Jakie by nie były :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #873678 przez jorgus_krk
Uniuni my tez trzymamy kciukiza rodzenstwo i za maraton oczywiscie:-)
Dziubasek i jak w pracy ciezko bylo? Ja pracuje od lutego i strasznie tesknie za szkrabem a ty jeszcze masz 2 skarby

U nas cos katarek nie chce przejsc ale nie przejmujemy sie spacdrujemy i cieszymy sie wiosna pozdrawiamy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #873694 przez dziubasek
Uwaga uwaga nadaje z pracy ;)
uni to ja też zaciskam kciuki i resztę miesni ;) za twoje szybkie ciazowanie :)
Mleczna a ty co tak ni z gruszki ni z pietruszki o Joannie? Namierzylas ja :unsure:
Jorgus tesknie bardzo za tymi pipkami ale i relaksuje się, wiec jest ok. Szczerze mówiąc to cieszę się ze wróciłam :) super mnie przyjęli w pracy. Ciężko mi się wstaje bo na 6 rano no i nogi trochę bola bo pracuje 12 godzin i trochę się tutaj nabiegam. Ogólnie robię to co przed urlopem wiec nie mam ciężkiej pracy.
Idę posciemniac bo na razie to mi robią szkolenia.
Milej niedzieli kochaniutkie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #873729 przez MlecznaMama
Heloł!

Uni to ile Was w sumie jest? Mój tata dużo pamięta z mojego dzieciństwa bo jestem pierworodna, natomiast fakty z życia moich braci i sióstr już myli :) a ta historyjka to coś koło wyrażania się artystycznego ale co będę opowiadać przy śniadaniu :P

Dziubasku nie namierzyłam , ale nikt tak jak ona nie nabijał stron do czytania...:P:P
to dobrze że w pacy ok!!!!!!
Nala Mój też się przewraca .ja dziękuję,,,, już staram się to minimalizować ale czasem nie da się uchronić. Super że ćwiczysz z Mel!!!!!!!!!!!!!!!!!! powodzonka ona wpozo babka jest!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #873762 przez uniuni
Mleczna czwórka nas jest, a pomiędzy nami mała różnica wiekowa. Brat 82', brat 84', ja 85', siostra 87' :)

Boszeee u mnie dziś takie nudy, że zaraz padnę chyba :/ nie wiem co ze sobą robić. J. w domu po raz pierwszy od nie wiem jak dawno cały dzień i jakaś taka zdezorganizowana jestem. Więcej zrobię jak sama z Nitkiem spędzam dnie :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl