Mamusie Lipcowe 2013

Uniuni-ja też mam z H&M:) Mierzyłam też w c&a i happy mum, ale te najbardziej mi się spodobały. Wybór też jest spory, więc póki co kupiłam jeansy, na wiosnę planuję sobie jeszcze kupić jakieś lżejsze materiałowe.

Dziewczyny z nosem mam tak samo- mam wysuszony i czasami po wydmuchnięciu są ślady krwi:/ a na dodatek dostałam paskudnego uczulenia kilka dni temu- alergia (w styczniu!!) więc nie dość, że mam koszmarną wysypkę, to jeszcze katar sienny..

Dajcie mnie któraś kokakolowego żela miśka bo zdechne
A co do bólu to ja tez cierpie i to dosc konkretnie. Jutro mam wizytke to sie dowiem u gina czy to norma czy czy jak, bo czytałam o takich bólach ale na późniejszym etapie ciaży..jeszcze te moje podwyzszone d-dimery..echhh

Lacrijka a co to sa d-dimery?

Lacrijka proszę

Ja jem kromke ze smalcem kolejny grzech

Taka zelke tez bym sobie zjadla:-)

hahah następna ja bym wszystko zjadła

Już widzę jak wszystkie jutro po żelki lecą

dziubasek napisał:

Lacrijka a co to sa d-dimery?

d-dimery oznacza sie zeby sprawdzic czy nie ma zakrzepicy ich podwyzszony stan świadczy o takim prawdopodobieństwie. Coprawda ja mam lekko podwyszone bo norma jest do 500 a ja mam 552 ale łączac to z tymi bólami może to byc zakrzepica żył miednicy, stąd ten ból i ucisk krocza.. Ale nie kracze, zobaczymy jutro.

Dorkiszon - o te własnie mnie chodziło..jestes Boska

Dorkiszonku kutwa, ale się wkurzyłam z tym kiwi. Ja też do galaretki nawaliłam i czekam od godziny i nic! Mega, że napisałaś o tym nie-tężeniu, bo ja bym zgadywała, że galaretka stara albo coś Ehhh wygrzebałam to kiwi cholerne, może jeszcze da się uratować Ze smalcem to mnie zabiłaś!! Dałabym, sobie tyłek ogolić za smalec!

Lacra a tę zakrzepicę to albo się ma albo nie ma? czy może się pojawić? Ja mam jeszcze do końca marca brać tabletki na rozrzedzenie krwi i te pończochy uciskowe noszę. Krocze hmm no nie boli. Mam tylko kłucia często w okolicach łechtaczki lub wejścia do pochwy. Czasem takie, że aż w pół kroku staję jak taka szpila tam, że mam ochotę się złapać i masować i masować, żeby już przeszło ale twarz pokerzysty

Takie bóle miednicy w okolicy krocza też mam i to mam od początku. Tylko teraz mi się pogorszyło, czasem jak dłużej pochodzę, to nie daję rady z kanapy wstać, albo rano z łóżka sie turlam bo normalnie nie da rady...

Murzynek wyszedł, zjadlam sama trzy duże kawałki, popiłam gazowanym i czuję się bosko byle nie przesadzić a żelki to najpyszniejsze są żmijki! Kwaśne najlepiej Wsunęlam kiedyś sama całą paczkę

Z owoców to czytałam,że cytrusów też nie wolno bo uczulenia wychodzą, o ananasie nie słyszałam, ale jem dość często i nie czułam nigdy żadnych skurczów. Nie dajmy się zwariować

uniuni napisał:

Lacra a tę zakrzepicę to albo się ma albo nie ma? czy może się pojawić? Ja mam jeszcze do końca marca brać tabletki na rozrzedzenie krwi i te pończochy uciskowe noszę. Krocze hmm no nie boli. Mam tylko kłucia często w okolicach łechtaczki lub wejścia do pochwy. Czasem takie, że aż w pół kroku staję jak taka szpila tam, że mam ochotę się złapać i masować i masować, żeby już przeszło ale twarz pokerzysty

Myśle że tak, to nie jest choroba z nabycia. A oznaczałas d-dimery i fibrynogen ??

kamilka Super brzusio

Dziewczyny pokusiłyście mnie z tymi spodniami ciążowymi i już szukam na allegro żeby sobie kupić Niestety w swoje juz zadne sie nie dopinam, a leginsy wychodzą mi już bokiem - tęsknie do dzinsów

Tak czytam te wszystkie wasze wpisy na temat jedzenia i myślę sobie, że ja nie mam zadnych specjalnych zachciewajek, a nawet jak myślę o niektórych potrawach, które do tej pory uwielbiałam to jakos nie mam specjalnej ochoty na jedzenie. Nawet makaron, który mogłam jeść na kilogramy nie robi na mnie teraz żadnego wrażenia. Ciekawe czy to sie jeszcze zmieni?

Dziś cały dom gości, wychodzili jedni, przychodzili następni - imieniny mojego S. Jeszcze rano musiałam kończyć tort smietanowy, bo wczoraj już nie zdązyłam. Troche sie musiałam wczoraj nastać przy kuchni ale dla ukochanej osoby zawsze warto Wszystko wymiecione ze stołu i z garnków - a myślałam że zostanie coś i jutro nie będę musiała obiadu robić, a tu pustki


Teraz juz zasłużony odpoczynek w łóżeczku

I dziś znowu sama w nocy Zima nie odpuszcza więc mój S. znowu do pracy

Lacra nic z tego co piszesz. Przejrzałam właśnie wyniki robione przed ciążą. Jest napisane tak :Nie wykryto aktywnej odporności na proteiny C (marker dla mutacji faktoru V Leiden) lub braku protein C, protein S lub antytrombin, które są najczęstszą przyczyną podniesionego ryzyka zakrzepicy.
Laboratorium nie wykryło też niczego co by wskazywało na zespół antyfosfolipidowy (negat. antykoagulant toczniowy, antykardiolipiny i anty-beta2-glycoprotein1)

I to tyle. Powiedziano mi, że nie jestem w grupie ryzyka. A tabletki profilaktycznie, przez poronienia.

Uniuni Twarz pokerzysty Kocham Cię

Ja też łażę w leginsach, ale muszę coś dokupić, bo część rzeczy na mnie lekko przyciasna

Kaśka1982 dobrze, że mi przypomniałaś, bo mój brat jedyny i kochany pierworodny też S. i też dziś imieniny ma a ja wyrodna siostra, ehh... nic, w dzień babci życzenia dostanie i też będzie Na szczęście my się nie obrażamy, tylko szybko nadrabiamy zaległości, dajemy sobie pyska i mówimy se na TY