Mamusie sierpniowe 2013

OGŁASZAM: frytki z selera są dobre Za dużo przypraw jednak dałam a raczej curry, bo jęzor mnie piecze niesamowicie. Same w sobie są średnie ale z jakimś dobrym sosem (my jedliśmy z musztardą, ketchupem i sosem tatarskim) są na prawdę pyszne

Teraz idę umyć naczynia, włosy i będziemy leżeć i oglądać Spartacusa. Miłego wieczoru

jakaś epidemia opanowała te szyjki i macice ja biorę nadal tabletki i trochę lepiej choć jak wstaje to czuję takie napięcie( ciągnięcie ) w kroczu .

dlatego w ramach relaksu ozdabiałam styropianowe jajka
a to efekty

Naprawde sliczne, ja mam zamiar zrobic jajkowy wieniec na drzwi i serwetke do koszyczka, ale jakos dzisiaj nie mam weny

EwelinaB87 napisał:

Agata a Ty rodziłaś w terminie bo 2,6kg to troszke mało, u mnie w rodzinie 3,5to standard.
Ja przytyłam od początku ciązy 2,5kg ale wystarczy ze minie 25-28tc i pewnie skoczymy jak strzaly

Termin miałam na 18.11, a urodziłam 14.11, SN. Mała nie miała nawet żółtaczki. Ale bidulka była taka chudziutka... Szybko nadrobiła, bo już przy wypisie ze szpitala (po 3 dobach) miała 2700

ja nie mam talentu do szydełka ani do drutów to sobie tak radzę
jeszcze tylko 7 szt mam do zrobienia

Agata tym bardziej że pisałaś że przytyłaś 8kg to i dzidzia mała

biorac to pod uwage ze ja wazylam 4,5kg mama przybrala 26kg, to chyba nie ma co sie waga przejmowac

Niesia,
albo policjantem

Starszy aspirant Staś
albo Komendant Staś
))))))))))))))))))))))


Komandos Staś


Nie no padam

Kochane widze że niedziela się udała słoneczko chyba wszedzie:) ja własnie czekam na męzulka coby mnie wysmarował oliwką bo mi juz nie wygodnie

Takie pytanie czy wam też "wolniej" rosną włoski? np na nogach? bo mi tak! zawsze mialam z nimi problem ogoliłam sie wieczorkiem rano juz włosiska po depilacji przed weselem (wosk u kosmetyczki) a dokladnie 3 dni przed rano przy kąpieli musiałam golić nogi żeby było gładko a teraz takie mini kiełki ogoliłam je bo mnie drażnią choć są mega twarde a mikro! teraz jakby zabili wieprzka krwawie hehehe z nóg oczywiscie

Ja nie zauważyłam, żeby wolniej rosły mi włosy gdziekolwiek, za to zauważyłam, że i u mnie pojawiło się większe owłosienie na brzuszku :/.

Dziś byłam rano oddać mocz i pobrać krew, w środę wizyta na NFZ i pani doktor wypowie się na temat planowanego wyjazdu. Na święta mąż musi wyjechać do Czech do pracy, nie będzie go cały tydzień, od środy do wtorku, więc chciałabym pojechać z nim, dlatego my świąt nie planujemy wcale w tym roku .

Jako że imię dla chłopca było dawno ustalone, a dla córci nie, to po wizycie, kiedy wyszło, że prawdopodobnie będzie córka, teraz ciągle próbujemy ustalić wspólny front. Do tej pory mąż chciał: Łucję, Dominikę lub Mariannę, a ja: Liliannę, Emilię lub Julitę. Ostatnio doszliśmy do wniosku, że obojgu nam się podoba imię Emma, ale sama nie wiem, czy to dobry pomysł, podejrzewam, że rodzina zareaguje źle :/.

A ta zmiana w rejestracji imion, że mogą być zdrobniałe lub nie określające płci, nie jest dobrym pomysłem :/.

włoski rosną mi tal samo jak przed ciążą i do tego mam też delikatnie owłosiony brzuszek co jest dla mnie kompletnym zaskoczeniem

Wyciągnęłam z torebki wyniki z usg połówkowego, dzidziuś ma:

wg OM 19 tydzień i 3 dzień

BPD (wymiar dwuciemieniowy główki) 4,54 odpowiada 19,5 tygodnia
AC (obwód brzuszka) 14,25 odp. 20,0 tygodniowi
HC (obwód główki) 16,99 odp. 19,4 tygodniowi
FL (długość kości udowej) 3,71 odp. 19,6 tygodniowi
Waga 329 g.
FHR (+) 153/min (tętno)

hej dziewczyny ja mam problemy z laptopem więc jak by co szybko nie zawitam, a tak poza tym to u nas wszystko ok. pozdrawiam, trzymajcie się ciepło!

Wg pewnego testu wolniejsze rosniecie wlosow, albo takie samo to obiaw posiadania dziewczynki w brzuszku, jej przyspieszenie to chlopiec, moze dlatego

Witam kobietki

Dawno mnie nie było..a tu tak duzo postów Nadrabialam dobre 2 godziny chyba

Co do włosków to nie zauwazyłam róznicy co do rosniecia

Pozdrawiam i miłego dnia życze

witam po weekendzie,
u mnie minął niezbyt ciekawie bo w sobote dopadł mnie ból żołądka nie przejęłam się tym zbytnio bo w trakcie ciąży to już chyba trzeci raz (i nie miało to wpływu na przebieg ciąży)a wcześniej zdarzało mi się to dosyć często i to od kilku dobrych lat bez względu na to co zjem- bo przez ten czas zauważyłam że nie ma to wogóle związku z zawartością talerza w danym dniu- troche się pozwijałam z bólu później po zwróceniu całej zawartości żołądka troche puściło i udało mi się zasnąć, jak zwykle sen okazał się najlepszym lekiem bo nic innego nigdy nie skutkowało, rano wszystko było ok

niestety wróciło wczoraj wieczorem co prawda był to już bardzo delikatny ból ale wystarczyło żeby mi nerwy uruchomiły wyobraźnie i zaczęłam się nakręcać czy to dzidzi nie szkodzi...
przez to wszystko nie mogłam zasnąć, miałam wrażenie że boli mnie coraz bardziej ale kiedy trymałam ręce na brzuszku i skupiałam się na tym żeby ocenić jak bardzo mnie boli, tak jakby wsłuchać się w organizm to po takim wyciszeniu było lepiej a chwile później znowu włączał się strach o maleństwo i tak wkoło.... ehhhh normalnie myślałam że zwariuje, masakra jakaś i zdawałam sobie sprawe ze to przez nerwy ale nie umiałam tego opanować, wkońcu chyba tak mnie to zmęczyło że padłam, zasnęłam sama nie wiem kiedy...

też tak macie dziewczyny że Was takie nerwy czasem dopadają? szczerze mówiąc mi się coś takiego zdarzyło pierwszy raz i mimo że byłam świadoma że się nakręcam to nie umiałam się uspokoić... nawet męża nie chciałm budzić bo stwierdziłam, że jak mnie zacznie pocieszać i próbować pomóc to zagreaguje jeszcze gorzej...