- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie sierpniowe 2013
Mamusie sierpniowe 2013
- aslani
- Autor
- Wylogowany
- budujemy zdania
ziii- u mnie podobnie z terminem, w tej chwili mam 14 tyg i 3 dni według usg, tydzień więcej niż wychodzi z kalkulatorów. Czyli weszłam w II trymestr z czego się mega cieszę, bo lepiej się już czuję. Oby tak dalej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Niesia
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 676
- Otrzymane podziękowania: 0
Jeśli chodzi o te nerwy... myślę, że jest to związane też z tym, iż ja wiem o istnieniu bobasa ...i w sumie tyle. Jakbym czuła jego ruchy, a na to muszę poczekać, miała bym większą pewność, że tam jest i że jest ok. A tak nie wiem czy coś się nie stało. Ostatnio na USG widziałam jak maluch pływa i fika koziołki Pierwszy raz. Na nast dzień pokłóciłam się z narzeczonym i zaczęłam płakać a później pierwszy raz tak bardzo poczułam, że kocham tę małą istotkę. Bałam się, że robię jej źle denerwując się i nie chciałabym aby okazało się, że te koziołki widziała po raz pierwszy i ostatni.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- klauduska89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Ciąża- dziewięć miesięcy stwarzania świata.
- Posty: 1143
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patka1603
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 950
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Monix
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 07.01.2011 ♥NADIA♥ 11.07.2013 ♥Leon i Nikodem♥
- Posty: 2203
- Otrzymane podziękowania: 0
Zazdroszczę Wam, że już się lepiej czujecie, czego nie mogę powiedzieć o sobie Mam wrażenie, że wymioty się u mnie nasiliły. Mam takie niepohamowane torsje, nie mogę złapać powietrza i mam wrażenie że się duszę cały boży dzień mnie mdli i w ogóle jestem załamana tym stanem Nie wiem czy kiedykolwiek się to skończy...
Co do porodu z facetem, hmmm no jakoś nie wyobrażam sobie tego Przy poprzednim mojego B. nie było ( to nasza wspólna decyzja ) i teraz też tak będzie. Będzie ze mną moja prywatna położna i przyjaciólka - babiniec
A o nerwach przed wizytą to nic nie mówcie, na każdej wizycie płaczę, bo póki co same nieciekawe rzeczy słyszę...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ziii
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 401
- Otrzymane podziękowania: 0
aslani napisał:
Z tą jazdą do szpitala to nie ma co przesadzać! Pierwszy poród nie trwa 30 minut (jak na filmach), ani nawet godziny. Wierzcie mi, ze spokojem można zdążyć na drugi koniec miasta (ja tak miałam). Przy wyborze kierowałam się tym,że pracuje w nim mój lekarz prowadzący (z którym nie mogłam się skontaktować, ani mnie nie odwiedził po porodzie ). Teraz zastanawiam się nad drugim szpitalem, bo wszystkie sąsiadki zachwalają opiekę i podejście do matki i dziecka. Coś czego mi troszkę brakowało. Jeśli do końca ciąża nie będzie zagrożona, nie będzie komplikacji to zmienię szpital.
ziii- u mnie podobnie z terminem, w tej chwili mam 14 tyg i 3 dni według usg, tydzień więcej niż wychodzi z kalkulatorów. Czyli weszłam w II trymestr z czego się mega cieszę, bo lepiej się już czuję. Oby tak dalej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agataxii
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Mamą być.
- Posty: 438
- Otrzymane podziękowania: 0
U mnie to wyglądało troche dziwnie. Małżonek niby chciał uczestniczyć przy porodzie, ale z drugiej strony się bał, bo nie wiedział czego się spodziewać. Ja zresztą bałam się tak samo, więc zależało mi na obecności i wsparciu bliskiej mi osoby. Ale chciałam też, żeby mój mąż widział ile trudu trzeba włożyć w urodzenie dziecka. Żeby potrafił to docenić nie tylko w słowach, ale i przy opiece nad córą.
Obecnie mąż cieszy się, że mógł uczestniczyć w tak poruszającym wydarzeniu. A w finałowej chwili ciężko było mu się powstrzymać od łez wzruszenia (bardzo mnie to ujęło, bo nigdy nie widziałam mojego męża płaczącego).
Małżonek chciałby uczestniczyć w sierpniowym rozwiązaniu, ale niestety raczej tak nie będzie, bo ktoś będzie musiał zostać z Gabrysią.
Co do szpitala, to mam ułatwiony wybór.
Po 1: mam tylko jeden szpital w mieście, a po 2: mój lekarz prowadzący jest ordynatorem w tym szpitalu . Wprawdzie nie odbierał on mojego pierwszego porodu, ale wśród personelu panowała taka dyscyplina, że nie miałam żadnych zastrzeżeń
Z tymi trymestrami to też głupieje. Nawet co do miesiąca można się mylnie oceniać.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaska30
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 73
- Otrzymane podziękowania: 0
szpitale to mają naprawdę przeróżne opinie, ja będę rodziła w Łodzi a tam jest chyba z 6 szpitali i każdy mówi co innego, ja chodzę do Pani dr z szpitala z Matki Polki i tam jestem skłonna rodzić, opinie ma przeróżne ale podobno nie ma lepszego szpitala pod względem opieki dla dziecka gorzej jest z podejściem do matki. Ale mam plan dogadać się z jakąś położną z tego oddziału bo podobno z lekarzem to różnie bywa , mam przykład ja moja koleżanka chodziła całą ciąże prywatnie, i rodziła tam gdzie ten lekarz pracował i jak były problemy zadzwonili do niego to powiedział ze on "wziął kasę za ciąże na nie za poród, a dziś na wolne"
a co do szkoły rodzenia, koleżanka zamiast zachęca mnie żeby zapisać na fitness dla kobiet w ciąży , podobno można się dobrze rozciągnąć i nauczyć odpychania, tym bardziej że mój mąż i tak by nie mógł zemną chodzić do szkoły rodzenia ze względu na kosmiczne godziny pracy
A jak znosicie te zmiany pogody, macie jakiś sposób na ból głowy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- klauduska89
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Ciąża- dziewięć miesięcy stwarzania świata.
- Posty: 1143
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiagruszka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 213
- Otrzymane podziękowania: 0
Dziewczyny mnie też od kilku dni męczą bóle głowy, do tego bolą zęby, a od zębów zaczyna mnie boleć ucho - niczego nie mogę brać, więc się męczę.
W dodatku wczoraj baaardzo się zdenerwowałam w pracy, darłam się jak nienormalna i od razu zaczęła mnie boleć głowa, po powrocie do domu byłam tak zmęczona, że padłam na kanapę i spałam jak zabita. Dzisiaj jak się tak zastanowiłam "na spokojnie" to dopiero do mnie dotarło, że mogłam zrobić krzywdę maleństwu... ale muszę przyznać że teraz (w ciąży) potrafię wybuchnąć w sekundę okropnie się denerwuję...
Co do szpitala, u nas w Trójmieście troszkę ich jest, ale ja będę wybierała pomiędzy 2 w Gdańsku. Oczywiście co znajoma, kuzynka czy ciocia to inna opinia. Nasłuchałam się odtatnio horrorów... 6 lutego mam kolejną wizytę i zapytam mojego lekarza prowadzącego, który szpital lepszy. Szkoły rodzenia też są przeróżne, przy jednym ze szpitali jest podobno dobra szkoła, do której chodzi teraz moja kuzynka, bardzo sobie chwali, koszt podobnie jak w innych miastach 300-400zł.
[url=<img src=" lb1f.lilypie.com/vteap1.png " width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /></a>[/url]
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Smerfetka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 248
- Otrzymane podziękowania: 0
A co do bólów głowy to mnie już trzeci dzień napitala ale nie pomyślałam w sumie, że to przez pogodę, myślałam, że to przez katar Po przemyśleniu sprawy jestem jednak pewna, że to przez pogodę i wzrost ciśnienia bo ja jestem niskociśnieniowcem i jak robi się ciepło to pierwsze dni muszę odchorować, dopiero po kilku dniach mój organizm przyzwyczaja się do zmiany i zaczynam funkcjonować To tyle z moich wywodów
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Niesia
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 676
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Niesia
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 676
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Smerfetka
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 248
- Otrzymane podziękowania: 0
Aaa no i muszę Cię pocieszyć, 2 trymestr jest naprawdę bardzo przyjemny, przynajmniej tak miałam w 1 c, mega power A kłótniami z narzeczonym się nie przejmuj bo dzidzia jest najważniejsza Na pocieszenie mogę dodać że 1c w 1 trymestrze kłóciliśmy się prawie codziennie, moje hormony szalały i robiłam dziką awanturę o nic i ciągle płakałam choć nawet nie wiedziałam o co W 2 trymestrze znowu stałam się aniołkiem W tej ciąży jestem o wiele spokojniejsza i stonowana
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MamaBąbelka
- Wylogowany
- rozmowna
- Expect The Unexpected
- Posty: 642
- Otrzymane podziękowania: 0
Ból głowy to także jeden z objawów ciąży, pojawia się zwykle pod koniec pierwszego trymestru i winne są hormony. Pogoda z pewnością nie pomaga. Mnie bóle głowy męczą co jakiś czas od świąt, czasem ból jest taki, że ledwo funkcjonuję i trwa dwa,trzy dni i trzy razy zdarzyło mi się wziąć apap, bo doszłam do wniosku, że ten stres bardziej mi zaszkodzi.
Co do porodu, to zawsze myślałam o porodzie w domu, ale w tej chwili to niemożliwe, to dość kosztowne, mieszkamy u dziadków męża i odkładamy dopiero na coś własnego, no i niestety nie mam wsparcia w mężu w tej kwestii. Może przy kolejnym dziecku, kto wie. Myślałam o Domu Narodzin, muszę jednak sprawdzić, jak to wszystko tam wygląda, jakie są wszystkie koszty itp. Najbardziej prawdopodobna wydaje się jednak opcja najbliższego szpitala, opinie ma całkiem przyzwoite, a do tego wykupię sobie opiekę położnej z tego szpitala.
Co do porodu rodzinnego, to kiedyś nie chciałam rodzić z mężem, on jednak chciał, teraz uważam, że dobrze mieć kogoś, kto w razie czego pomoże, dopilnuje itd., a on powinien przekonać się, że to nie jest bułka z masłem. Warunkiem jednak jest pójście wspólnie do szkoły rodzenia, bo chciałabym, żeby i on wiedział, na co ma być przygotowany.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.