Mamusie wrzesień 2013 =)

Cześć Kochane :)są

Iwonka,Monia,Ania....pilnowac mi się kurcze. Iwonka.....zakoduj sobie co Paulina napisała i w razie powrtórki proszę dzwonić do doktorka.
Aniu a Ty się też słuchaj lekarza i odpoczywaj. Ja bym sobie wesele odpuściła w zaistniałej sytuacji. Rodzinka,rodzinką ale powinni zrozumieć. 34tc to faktycznie za wczesnie na narodzinki

Izula....śliczna ta pościel Fajne zywe kolorki mmmm miodzio

Nubi,to teraz w domu będziesz przy lodówce siedziała coooo??? hahah jedz jedz kochana:) Nie zaszkodzi,zwłaszcza Tobie szczypiorku

Wiecie,co do moich przyjaciół i znajomych...naprawdę są cudowni Koleżanka dziś mi tę maskotkę podrzuciła w drodze do pracy,jak ja jeszcze spałam Tę i kilka innych zrobię fotę to Wam pokażę,a teraz idę się ciut ogarnąć bo jadę później zobaczyć jak postępują remonty w mieszkaniu Barta.....

Iwonko akina bedzcie dzielne..iwonko Ty juz bys mogla urodzic i tak
Pyzaura ja mimo ze wszystko u mnie ok odpuscilam wesela...a Ty powinnas ze wzgledu na to jak sie czujesz.teraz wazne zdrowie malej...a mozecie isc zlozyc same zyczenia po czy przrd slubem...rodzina zrozumie.

Nubi ciesze sie ..teraz sobie odpoczniesz.

Asiek ze wszystkimi sie podziel tym 3bitem ;p
Izula komplecik sliczny
Moj wynik gbs tez dobry

Dzień dobry kochane brzuszki!

Od 5 próbowałam napisać, ale coś internet szwankował albo forum, aż w końcu po 6 zasnęłam ponownie aż do teraz i aż źle się czuję, jakby mi ktoś drągalem w łeb przyłożył no ale nieważne.

Pierwsza sprawa to nie wiem czy Papi w szpitalu, czy już z synkiem, ale tak zrozumiałam z czyjejś wypowiedzi bo Jej postu nie widziałam, Papi życzę dużo radości z pojawienia się maleńkiego wielkiego szczęścia

Teraz widzę że Nubi pakuje się do domku i na wielkie żarcie szykuje - smacznego dziewczyny i chyba powoli na forum zagości spokój aż do kolejnego porodu

U nas dobrze i średnio, skurcze rysują sie na każdym ktg i to takie niektóre prawie do 100 dochodzą ale staram sie tym nie przerażać, następne będzie w piątek po 16 i badanie wiec będziemy wiedzieli co z rozwarciem, brzuszek mam już tez inny ale myślę że to może jeszcze nie to a poza tym któraś z Was mówiła że jak opadnie to do porodu 4 tygodnie i tego sie trzymamy zakupów jeszcze mi sporo zostało do zrobienia ale to drobiazgi i nie są niezbędne na początek, ale najważniejsze ze dziś jedziemy po materacyk i zamówić wózek - choć wciąż nie wybrany, z 4 nie umiem zdecydować ale mąż ma swój typ i chyba na Niego postawi. Na szczęście kocyki już przyjechały, pościele w drodze i kilka pierdół też. Do torby też już wszystko mam, tylko spakować mi zostało, bo wszystko w koszu stoi aaa komodę Boguni musiałam oddać całą jednak no i ju jest spakowana po brzegi a jeszcze kombinuje z wieszaczkami na sukienusie bo mama wzięła sie za prasowanie bo ja prawie cały czas leże by raz dziennie móc wyjść coś dokupić

Szkoda mi że nie wiem co u Was, ominęło mnie pewnie wiele Waszych radości - na szczęście nie tych najważniejszych ale myślę o Was ciepło i będę starała się być na bieżąco.

Dziewczyny mi powiedziano, że na tym etapie normalne jest ze macica pracuje jak "maluszek" się rusza, bo ma mało miejsca i rozpychając sie napiera na ścianki macicy i wtedy faktycznie mogą nas łapać silniejsze skurcze i na te wcale nie zwracam uwagi choć bolące no ale pewnie co lekarz to opinia

Pyzunia myślę że Paulinka ma niestety rację, czas pomyśleć o sobie, odpocząć i przygotować się mentalnie, taka kolej rzeczy, że pod koniec trzeba troszkę przystopować no i cieszyć się chwilą, a co najważniejsze to już 34 tydzień, a niektóre z nas od początku maja nakaz leżenia wiec z tego tez musisz umieć sie cieszyć, ze do tej pory byłaś super aktywnym i biegającym brzuszkiem i sama wszystko pozałatwiałaś

Karolka super wieści no i ten kilogram hihi

Ach Asia - nowa mamusia - witam masz śliczne wakacyjne zdjęcie z brzuszkiem w awatarku

Dobrze Serku, że się odezwałaś, bo już zaczęłyśmy się martwić o Ciebie i snuć podejrzenia Skoro takie mocne skurcze Ci wychodzą na ktg, to pewnie będziesz następną, która urodzi przed terminem

Ależ bardzo proszę, dzielę się ciachem
Moje dziecię po tym słodkim deserku wczoraj cały wieczór szalało w środku
A teraz tak się wypina, że mój brzuch wygląda jak piramida

Serku, my się też witamy I dziękuję

Ech, już się nie mogę doczekać naszej wtorkowej wizyty..

O rany ale bym zjadła kawał tego ciasta wygląda przepysznie Asiek za 5 min jestem na kawie

Serku jak dobrze, że się odezwałaś! Trzymajcie się z Bogną dzielnie! No właśnie mi się też wydawało, że to normalnie, że macica się stawia jak dzieciaczek szaleje!

dzieki dziewczynki chyba macie racje pojde do kosciola i ewentualnie cos zjesc bo wesele zaraz kolo mojego domku jest takze podjem i pojde wypoczywac... teraz mam 3 dni na zregenerowanie sily wlasnie Natalia ma racje te co maja wyjsc czekaja a te co maja czekac sie pchaja na ten swiat. Ale najwazniejsze ze mala jest zdrowa zoladek ok byl wtedy oprozniony takze chociaz tu dobra nowina ... teraz bede ja prosila by siedziala jak najdluzej ... chyba ze tacie chce prezenty urodzinywoy zobic na 31 sierpnia...

Serku Akina Iwonka wy tez sie dzielnie 3majcie jestem myslami z wami...

czesc dziewczynki:)
mi sie dzis tak dobrze spalo ze jak mnie maz po 6 obudzil, wypilam leki tak kolo 10 dopiero wstalam na sniadanko:) i leze dalej bo brzuszek czuc. na szczescie mniej niz wczoraj bo przez to wybranie sie na ktg i se mysle moe male zakupki- i to mne zgubilo, bo myslalam juz wieczorem ze urodze. ale czuje ze juz brzuszek nisko bo u gory tak sie mieciutko zrobilo jak dotykam..

paulina dobrze radzi- wezcie dziewczyny przystopujcie bo i iwonka i ania to jakbyscie mialy motorki w dupce a to juz najwyzsza pora sie zaczac oszczedzac.
iwonka przeciez nie chcesz na pewno zaczac przed planowanym cc
ania jak najblizsza rodzina to tym bardziej powinna zrozumiec ze musisz uwazac. dzwon od razu i powiedz ze na wizycie wyszlo nie najlepiej. na pewno sie nie obraza bo wiadomo ze dziecko najwazniejsze
akina u ciebie mam nadzieje ze tez lepiej. niestety na nerwy nie ma mocnych, mam nadzieje ze tez sie oszczedzasz

asiek ja tez chce 3bita!!! ale pieknie wyglada

i kawaleczek donatki szarlotki tez bym wciela

ostatnio mam takie parcie na slodkie ze masakra..

serek jak dobrze ze sie odezwalas. trzymaj sie jeszcze w calosci i oszczedzaj ile mozesz. tak trzymac:)

aaa nubi wychodz ze szpitala ale powolutku zeby zara nie wrocic.. i lezec mi tu prosze i wytrzymac jeszcze troche. oj to lodowka moze nie wytrzymac powrotu:) i uwazaj na zoladek
ja jak wyszlam to mnie rzucilo przez 2 dni na samo niezdrowe zarcie- od frytek, po jakies smazone gotowe chemiczne dania i pozniej to odchorowalam

wlasnie mi przyszedl termometr do uszka brauna zara sie biore za sprawdzanie

edit- wezme sie pozniej jak mi maz znajdzie zwykly termometr bo mam w szafce na samej gorze gdzies zakopany a juz sie nie czuje na silach skakac po stolkach. ledwo chodze od wczoraj

Villemo napisał:

Iwonka jak się czujesz? Mamy podobny termin porodu i podobną sytuację. Czy lekarz nie mówił Ci,że w razie skurczy leżenie w szpitalu do rozwiązania? Ja jak byłam na ostatniej wizycie tj. 1 sierpnia i powiedziałam, że mam bolesne skurcze to powiedział, że robimy ktg i jeśli skurcze się będą pisać to czeka mnie leżenie w szpitalu do rozwiązania ze względu na ryzyko rozejścia się blizny. Leżałam 40 minut pod ktg żaden skurcz się nie zapisał a jak tylko wstałam, żeby dojść z powrotem do gabinetu to zaraz twardy brzuch. Przejął się strasznie tematem do tego stopnia, że kazał mi w niedzielę rano napisać smsa jak ze skurczami bo jak coś to jest na dyżurze w szpitalu. No ale skurczy jak leżę nie mam więc jest ok. Miałam mieć jutro wizytę ale lekarz się zorientował, że to przecież święto więc kazał dziś przyjechać do prywatnego gabinetu o 21 bo powiedział, że nie będziemy ryzykować i czekać tydzień, on musi wszystko widzieć na bieżąco.

Także Iwonka jak sytuacja się powtórzy to ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła do lekarza i zapytała co robić. Pamiętaj, że jesteś jeszcze krócej po cc niż ja.

mój gin powiedział ze powinnam wytrzymać trzy tygodnie bez problemu. nie bral pod uwagę że mogłabym wcześniej dostać skurczy.

Konik morski i inne zabaweczki od cioci Kamili i Ksawcia


Jejku ja tez bym zżarła tego placka Asiowego
też mam ostatnio parcie na słodkie ale jak mi ostatnio przywaliło prawie 2 kg w 3 tyg i przestałam piec i sobie przysmradzać to od razu waga w miejscu stanęła
Na ostatniej wizycie mialam +0,3kg przez 3 tygodnie
Na weekend jednak robimy z Anną coś słodkiego,na zimno z malinkami albo jagodami a co tam....ostatnie 4 tygodnie to co se będę żałować Eeee i moją planową cc będe miała 10go września a nie 9go... nie wiem co mi się pokręciło.
Wiecie co.....teraz tyle z nas musi na siebie uważać a ja mam wizję,że jednak dużo z nas przenosi dzieciaczki

jest i konik widzisz a chciałaś kupić

Noooo własnie
Rozmawiałam o tym z Kamą a ona-NIE KUPUJ! JA MAM PO KSAWERYM!
Dla małej kupiłabym różowego ale niebieski tez może być,zwłaszcza,że to prezent
Kocyk przytulanka z Nemo też cudny

Moje drogie Panie,w końcu się ZUS zlitował nade mną i mam przelew na koncie
Jade zatem do księgarni po ksiązki dla mojego Filipa
Oddam też tatcie kasę za rachunki (wyłożył za mnie) i loooooz
jejku jak ja nie znosze żyć ze świadomością jakichś długów itp

a Ksawery ile ma ze już się nie bawi maskotkami?

Iwonko,Ksawery w kwietniu skonczyl 5 lat i ma starszego brata wiec ani sie juz nie bawi takimi maskotkami a mama trzeciego dziecka w planach tez nie ma chociaz z tym planowaniem to bywa roznie jak to mozna by zauwazyc na moim przykladzie