Mamusie wrzesień 2013 =)

wiesz co byś się nie przyznawała chociaż heheh

mam nowy awatarek

iwonta_kg napisał:

mam nowy awatarek

śliczny

Korzystam z okazji lacznosci i szybciutko odp

Dzieki dziewczynki ze dzielicie ze mna radosc, leze, dzis zaliczylam kurczaka po wietnamsku a jutro chce karpatke bo askowy 3bit mi sie skojarzyl i taki smak mi wpadl

Serku dobrze ze jestes uwazaj na borowki bo one powoduja zatwardzenie, lepiej je z kefirem mixuj, bedzie bezpieczniej przy zelazie

Pyzaura wesele masz pod domem idz i baw sie a jak sie zmeczysz to do domku, wilk syty owca cala
Kinga zobaczylam kolyske, sliczna
Niagara zdjecia super pamiatka no i piekńie wygladasz w tej boskiej blekitnej sukience
Iva gratuluje wplaty zusowej
Agamo rodz jak tylko chcesz, czekamy tu na dzidziusie a jutro po przylocie mamy masz zielone swiatlo a propo sposobow na porod jeden z gin ewidentnie powiedzial ze najlepiej skorzystac z pokoju schadzek zamiast lazic po schodach
Iwonka dzis przyjeli na odzial dziewczyne ktora wlasnie miala 40 tydzien i byla z " daleka i nie mial by ja kto przywiezc, doczekuje porodu pod okiem poloznych, to bezpieczne wyjscie i bez takiego stresu trzymam kciuki :*

A tutaj kawalek mojego ktg z wczoraj

Natalka czy to na pewno corka? faceci sie ociagaja,bo jak juz pisalam oni troche zawsze w tyle za nami...a Ty fruwasz wszedzie i nic??? hm??? herbatke pij z samych lisci malin
Kurcze wiec zadna nie kupowala tej teny? a u mnie innych nie ma no chyba ze w aptece jeszcze cos.Jak rodzilam synia to tez dostalam dwie paki jedna z pampersa a druga z jakiejs innej firmy.. Nie wiem ile kupowac pampersow nr 1,i wiecie co widzialam ze sa dwa rodzaje zoltych jedynek,tzn.jedne az 5 euro drozsze a tylko 4 sztuki wiecej,jedyne czego doczytalam to ze trwalsze,bardziej chlonne,ale roznica w cenie duza.
Jeju Iwonka jak cudnie 12 dni tylko ...ach marzenia

No i poczytałam
Oj dziewczyny, widzę, że się dzieje, ale od początku, tzn od końca

Jejku, ja z jedzeniem też przeginam moja Mama się śmieje, że cały czas coś memłam i w sumie tak jest, ale fakt, że ja metabolizm zawsze miałam szalony i nigdy nie dałam rady przytyć więcej, nawet jak chciałam. Teraz też na wadze przybieram baaardzo powoli.

Iva, ale świetne te pluszaki! Rybcia Nemo jest bezbłędna

Moje dziecię ma różne zabawki na początek, ale ja mu kupiłam taką przytulankę do spania mięciutką, żeby się miał do czego przytulać
A kolorami zabawek to bym się nie przejmowała specjalnie

Jakkolwiek niefajnie to może brzmieć zazdroszczę Ci wypłaty z zusu. Cholera, ja już mam kolejną sytuację, gdzie czekam dłużej niż powinnam przez moją rąbniętą szefową, albo jej księgową, sama już nie wiem, która bardziej robi mi pod górkę :/. Raz czekałam ponad dwa m-ce i już byłam na skraju załamania, bo była połowa lipca a ja nie miałam jeszcze nic praktycznie dla Patrysia... no i teraz powtórka z rozrywki.

Ninka, kochana specjalnie dla Ciebie następnym razem wymyślę coś bezpieczniejszego

Rozbroiła mnie historia, którą tu przytoczyłaś... Twoja znajoma jest niesamowita, cudowne podejście, godne naśladowania.

Serku, ja też dużo go zjeść nie mogę, ale moja 10letnia kuzynka nadrabia normę i moja Mama też pomaga a mi najbardziej z tego pakietu smakuje budyń, który pierwszy raz sama robiłam od a do z a nie z torebki
A co do truskawek to my ostatnie wyjadamy z działki, ale już niestety trzeba się zacząć z nimi żegnać.

Natomiast panów od taxi pominę milczeniem, bo się wyrażać nie chcę niecenzuralnie... dramat.

Pyzaura, trzymaj się ciepło i myśl pozytywnie! Aaa i korzystaj z możliwości wyżerki, bardzo słusznie )

Karolcia, takie babska to ja bym na kopach wysadzała z autobusu :/ miałam niedawno przejścia też z jedną "niedołężną" w kolejce u gina. Myślałam, że ją tam z dwiema innymi dziewczynami wyniesiemy... "bo wy jesteście młode to możecie sobie poczekać". Nosz kur... a ona przychodzi sobie dla rozrywki, bo nie ma co robić i w dupie ma, że kobieta w ciąży może się źle czuć. Zresztą kurde, w ciąży czy nie, jak młodzi to już nie mogą być chorzy?! Ech... szkoda gadać.

Smoczki i butelki będę wyparzać, natomiast zabawki myłam tylko te, które mi się zakurzyły w czasie remontu w maju, poza tym nowych nie.

KochamCię, no to ładnego masz kluseczka Ja mam nadzieję, że dowiem się we wtorek ile to moje Małe Szczęście waży
Nie zabijaj, bo więcej dobrych rzeczy nie zrobię a w piątek chcę pasztet z cukinii spróbować zrobić
Ooo i powiedz mi koniecznie czy miałaś wcześniej do czynienia z Buzzem? Bo ja dostałam "w spadku" dla mojego kajtka buzza 3 spacerówkę no i dokupiłam gondolę i mam nadzieję, że będzie ok, chociaż gondolka nie za duża mi się wydaje, ale zobaczymy.. grunt, że wyszło tanio i cały komplet jest w sumie jak nówka.

Agamo, ciekawa jestem jak wyglądają te Twoje działania w kierunku wywołania porodu Co do tej Twojej lekarki to brak słów... ja nie wiem czemu niektórym taki problem sprawia bycie normalnym...
(Ooo doczytałam, niezłe te sposoby, koniecznie daj znać, czy skuteczne bo skoro chłopaki lubią się zasiedzieć, to mogą się przydać)

Iwonko, ja piję niedużo niestety - w upały piłam więcej, ok. 2,5l dziennie ale teraz znowu mniej, jakoś nie wychodzi mi picie w większych ilościach, tylko tyle ile muszę, tym bardziej, że po piciu męczy mnie zgaga :/.
Piękny jest Twój nowy awatarek! Daj znać jak tam sytuacja z bólami... oby było lepiej!

A w ogóle to czeka na mnie prasowanie w szafce.. Jutro jest święto więc sobie odpuszczam, ale pojutrze się za to wezmę.

No i czekają mnie jeszcze też zakupy w aptece, bo dla siebie nie mam jeszcze nic poza koszulami nocnymi i wkładkami laktacyjnymi, które już musiałam zacząć używać .

Krem na brodawki nie jest obowiązkowy, ale dobrze go mieć jak pojawiają się problemy z karmieniem. Moja siostra poleciła mi Bepanthen, więc kupiłam, a jak się okaże niepotrzebny to się zużyje na pupkę Patrysia przeciw odparzeniom.

Niagara, no nie pocieszyłaś, bo ja się już łudziłam, że te metody są uniwersalne


Uff, dobrnęłam
Wybaczcie, że chaotycznie, postaram się więcej zaległości sobie nie robić, bo coraz trudniej mi ogarnąć

Ja dzisiaj cały wieczór czuję twardy brzuch, bóle w dole i jakoś mi tak w ogóle dziwnie... ale trzymam się i czekam na najbliższą wtorkową wizytę. Już bliziutko!

Rany Julek 4 godzinki nieobecności a tu 5 stron ale cieszę się, będę miała co robić rano teraz leżę i brzuch mi chyba odleci, przegięłam z chodzeniem, a obiecałam sobie już żadnej nospy do rozwiązania ale za to wydaje mi się, że będziemy mieli wszystko z głowy no poza apteką ale to chyba przez internet zamówimy w piątek

Agamo mocno się nie pomyliłaś, mieliśmy malować 3 ściany, po jednej w kuchni, pokoiku i przedpokoju ale przez szpital przełożyliśmy i chyba już nie zdążymy a no i dziękuję za informacje o jagodach, nie wiedziałam a od dłuższego czasu jem je niemal codziennie

Kocham Cię mąż podjął decyzję, po pół roku trafiliśmy na super babeczkę, mam wrażenie, że obiektywna bo najbardziej podobał Jej się wózek za 1300zł za 2w1. Pochwal się swoim wózeczkiem kochana bo przeoczyłam oczywiście ta wiadomość, albo może podaj linka myślałam, że ostatecznie Twój wybór padl na wózeczek który pokazywałaś jakieś 2 tygodnie temu na forum a tu niespodzianka, skąd taki wybór?

Iva kilo borówek o kurka ale wyżerka a ceny książek to skąd oni biorą z księżyca?

Dziewczyny a nasza mała chyba ma dziewiczą czkawkę śmieszne to, tak skacze brzuch co parę sekund, to chyba to?

Ok uciekam, reszta jutro, bo mąż goni do spania Dobranoc kochane. Spokojnej nocki

pyzaura napisał:

Iva a gdzie ta promocja tych bialych pampersow??

Aniu w aptece internetowej www.doz.pl

Aga...noooo kilogram borówek Nie wiem co Barta naszło,ale z tymi borówkami dziś jakby w moich myślach czytał czasem potrafi
Tak w ogóle dziś to aż mi się łezka zakręciła jak mnie do domu odwiózł,bo...nie zobaczymy się już przed jego wyjazdem a następnym razem jak przyjedzie to....uż na narodziny małej Szok....pamiętam jak mu mówiłam o tym,że jestem w ciąży a tu już widmo porodu przed nami... Razem to my raczej nie będziemy ale wiem,jestem pewna,że będzie fajnym tatą a Alicja będzie jego oczkiem w głowie

jeju jakie wy dzis aktywne..

ninka podziwiam znajoma. kurcze stara sie czlowiek ufac lekarzom a tu jak sie chory uprze wyzdrowiec to nawet lekarz tego nie zepsuje. dzielna ona i to malenstwo.

karolcia no te babe to nic tylko zdzielic po lbie. zazwyczaj te co pyskuja zeby im ustapic miejsca to gowno im sie dzieje i skoro maja energie na klotnie to na stanie tez powinny miec. dobrze ze sie nie dalas:)

iwonka jeju moze jednak ci troche odpusci.. jak nie to sluchaj dziewczyn i fru do lekarza zeby nie bylo za pozno na cc jak sie mlodemu zachce wyjsc

magda ty glupolku masz jeszcze czas na objawy porodowe. przynajmniej ich nie przegapisz bo ja sie boje ze jak mnie wezmie to nie poznam ze to porod tylko zwale na to ze znow kolejna dolegliwosc doszla

mala od wczoraj tak szaleje.. teraz tez bawi sie w obcego czy cus i chce wyjsc przez brzuch:)

laktator tez bede miec pozyczony bo nie wiadomo czy bedziepotrzebny to jak sie trafila okazja to trzeba skorzystac:)

nubi no niezle ci powychodzilo to ktg. wazne ze skurcze jeszcze nie porodowe.. lez plackiem choc z tydzien dobrze by bylo wytrzymac. ale jak cos to lezac tam pewnie czegos sie nasluchalas o porodach i nadal planujesz tam rodzic? bo ja mam ciut dylemat. przez to ze na ktg tez jezdze na ujastek, a z drugiej strony nie po to mi sie zeromski upitolil zebym teraz zmieniala zdanie. ale skoro zapraszaja cie za niedlugo to mnie tym razem pewnie by tez nie odeslali jak ostatnio..

jezeli chodzi o picie to ja niestety naleze do malo pijacych. przy upalach to ze 2l szly ale tak jak dzis to moze z litr.. musze sie ogarnac i zmusic troche bo od malej ilosci wody tez moga wystapic skorcze wiec mi to niepotrzebne

aa iva fajniutkie zabawki:) niezle ci sie traflo bo sporo zaoszczedzilas

iva pisalas ze kupisz glukoze? po co? bo ja glupia jestem

Kochana glukoze chcę mieć bo jak będę chciała dopoić czyms maludę to położna mówiła,że najlepiej glukozą
Filip już w szpitalu był nią dopajany Droga nie jest,albo ją zużyję albo nie ale niech sobie jest

Alivva napisał:

Kochana glukoze chcę mieć bo jak będę chciała dopoić czyms maludę to położna mówiła,że najlepiej glukozą
Filip już w szpitalu był nią dopajany Droga nie jest,albo ją zużyję albo nie ale niech sobie jest

ja glukoza kiedys kota dopajalam jak zachorowal ale i tak zdechl

ale dobrze wiedziec. i wtedy taka dawke do butelki czy sie ja rozpuszcza?

o patrze ze jeszcze opatrunki jalowe i wode morska nie mam. kurcze chyba musze jeszcze raz posprwdzac liste bo cos chyba poopuszczalam:)

Skurczow brak. Próbuje zasnąć. Dobranoc

kalina napisał:

Alivva napisał:

Kochana glukoze chcę mieć bo jak będę chciała dopoić czyms maludę to położna mówiła,że najlepiej glukozą
Filip już w szpitalu był nią dopajany Droga nie jest,albo ją zużyję albo nie ale niech sobie jest

ja glukoza kiedys kota dopajalam jak zachorowal ale i tak zdechl

ale dobrze wiedziec. i wtedy taka dawke do butelki czy sie ja rozpuszcza?

o patrze ze jeszcze opatrunki jalowe i wode morska nie mam. kurcze chyba musze jeszcze raz posprwdzac liste bo cos chyba poopuszczalam:)

Hahaha,rozwalilas mnie tym tekstem o kocie....
Glukoze rozpuszczalam w cieplej wodzie ale nie pamietam juz jakie proporcje... zapytam poloznej przy okazji

Iwonka,spij dobrze.
Wszystkim zycze spokojnej nocy,my z Luska tez wreszcie idziemy spac

dziendoberek:-)
ja juz po sniadanku. kurcze cos gardlo boli:-(

jak tam sie czujecie? skurcze poprzechodzily?

nubi jak pierwsza nocka w domku?