Mamusie wrzesień 2013 =)

Dziewczyny czy któraś z Was ma wrażenie, że pampersy strasznie chemią śmierdzą? Moja mama sie śmieje, że mi jeszcze hormony nosem targają a pampersy pachną i kurde nie wiem czy Jej wierzyć

Kocham Cię a Ty chyba dziś idziesz Antosia podglądać? z hippa kupiłam kremik na mróz, kremik do twarzy i ciała (to na pupę chcę), chusteczki nawilżane, płyn do kąpieli balsam i oliwka do ciała - sama ich używam czasami więc będzie w razie w dla Bogny, a i żel do ciała i włosków to tak na wyjazdy będzie dla nas wszystkich jedna butla o butelce pisałam kiedyś ja wybrałam Calma Medela a mleko chyba Hippa - jeszcze nie zdecydowałam - u mnie to wszystko trwa

Asiek to czekam z niecierpliwością na kołysanki a później na jakieś małe mleczko "wkurzam się, że się wkurzam" hehe też tak mam

Villemo ja teraz chodzę na wizyty co tydzień to spytam o tą kolejną paczuszkę, zobaczymy czy coś w niej będzie lub chociaż ta gazetka z ankietą. Wiadomo, że nie zaoszczędzę i nie wykarmię małej z reklamówek, ale na wyjścia wygodne są takie małe produkty a jak Twoje auto? Mąż wkupił się w Twoje łaski?

No właśnie, Nefeli dziękuję za wyjaśnienie z tym Hippem, bo ilekroć mówiłyście o zielonej serii, że ekologiczna to sie wpieklałam, bo w żadnym sklepie znaleźć nie mogłam a jeśli chodzi o krew pępowinową to mąż powiedział, że zorientuje się w temacie bo ja to naiwna jestem i ostatnie pieniądze oddam na Bognę i Jego :/ Kochana a jak udal sie wypad na plażę? Macie tam długo ciepło, więc jestem pewna, że z Malutka Nefeli jeszcze nie raz i nie dwa na plaży wylądujecie

Karolcia gratuluję zmiany statusu z dziewczyny na narzeczoną! Moja teściowa podobno kupiła zielony becik i buciki różowe do chrztu i jakąś pościel niebieską ale chyba zamierza nam dać jak Bogunia przyjdzie na świat więc nie czekamy i kupujemy co nam potrzeba tym bardziej, ze mąż niebieskiej pościeli dla małej nie chciał

Izula ja w sobotę na stojąco 1 sukieneczke wyprasowałam i miałam dość więc posadziłam dupsko, obniżyłam na maksa deskę i jakoś poprasowałam z przerwami, nie było najgorzej, dziś czeka mnie kolejna partia, tym razem pościele więc będę mogła wypowiedzieć sie co do ich jakości Iza Twoja teściowa to chce pożyczać, hehe moja to chce by Jej dać albo coś kupić :/ no ale ostatnio mąż sobie z Nia radzi wiec do mnie nie docierają już takie prośby

Akina jak Twoje samopoczucie i skurcze? Może sie przeforsowałaś? A wody można sprawdzić papierkiem lakmusowym , w szpitalu tak sprawdzali, no ale trzeba je mieć. Ja tez myslalam, że mi się saczą ale lekarz powiedział, że jak juz zaczną to będą wciąż a ja mam mokro tylko czasami wiec stwierdził, że to pot bo bezbarwny i bezwonny :/

Agamo ja nie myslę wcale o znieczuleniu, za to o prysznicu i wannie bardzo i byłabym głęboko rozczarowana gdyby akurat była zajęta, myślę, że to super pomysł i nie dość że zmniejsza ból to przyspiesza też poród - no to tak z teorii oczywiście hhee a jaka ślicznata zawieszka na smoczek! Mama powinna pomyśleć o masowej produkcji!

Nike to się teściowie "postawili" moe jak kupicie to się zmobilizują szybciej do oddania a Mutsy całkiem fajny i przede wszystkim lekki wózeczek jest, ale mam nadzieję, że wczoraj coś wybraliście u nas trwało to kilka miesięcy, póki maż sie za to nie wziął, inaczej małą nosiłabym pod pachą

Mery no i Nefeli i Madzi i Monice i yyy Karolci? życzę udanej wizyty

A teraz uciekam z Mamą na rynek po maliny i buraki do słoików i zawieźć zwolnienie - oj jak tego nie lubię, tysiąc pytań do i spojrzenie z wyrzutami :/

Witam sie i ja.

Madzia jak bezsennosc ma byc sprawka pelni to u mnie jest chyba codziennie! O 8 S. przyszedl do salonu mnie obudzic i wygonil do sypialni bo tesciowa przyjezdza...

Dobra czas cos zjesc bo moj glodomorek sie upomina

7 dni...

PApi fajnie ze sie odeZwałas czekamy z niecierpliwością ba fotke adasia

Papi czekamy na foteczke.
Ah te tesciowe...moja pewnie tez bedzie sie rzadzic jak nic...ale ja juz B.powiedzialam ze odwiedzac nas moga i troche pomoc...ale nie chce by na 24h na dobe ktos byl...to nasze dziecko i dami musimy sobie dac rade.


Ja juz po sniadaniu....buleczki z moim ulubionym maselkiem i powidlamii....ale sie uraczylam;P

U nas goraco...ze szok a w nocy nie padalo wrecz lało.

papi88 napisał:

dzień dobry

moze dziś mi sie uda w końcu wstawić fotke adasia bo mały sie juz pomału klimatyzuje i coraz dłużej śpi więc zaczynam mieć chwilke czasu dla siebie (po wyjsciu ze szpitala co pol godziny budzil sie teraz juz spi do 3 )
ja szaleje cały czas z praniem.niestety pieluszki mały przesikuje mimo ze uwzywam pampersow nie wiem czy to dlatego ze chlopak i cos mu sie tam podwinie czy ze przez ten pepek nie mozna az tak dobrze załozyc pieluszki czy moze ten rodzaj pampersow jest jakis kiepski w kazdym razie dzis w nocy musialam go dwa razy calego przebierac wiec prania robi sie duzo mimo ze mam duzo ubranek to nie nadazam zwlaszcza ze on malutki a tych malutkich duzo nie mam.ale juz na zapas wszedzie pozakladalam podklady poporodowe do lozeczka wozka pod przescieradlo aby mi czasem nie osikał jak przesiaknie.
oczywiscie synek nie spi w swoim lozeczku tylko z nami mialam go nie przyzwyczajac ale z tego wzgledu ze mialam CC i nie jest mi latwo w nocy podniesc sie i go brac z lozeczka to na razie pozwolilismy aby zagoscil w naszym

przez ostatnie dni małego kapala tesciowa teraz wyjechała i nas czeka dzis pierwsza kąpiel, moj Rafał sie nie boi bo normalnie w wanience go trzymał a tesciowa myła za to ja jestem jakas przestraszona ale musimy dac rade

apropo tesciowej...no fajnie babka cieszy sie dzis dzwonila ze juz teskni za wnuczkiem ale to co zaczela odwalac doprowadzilo mnie do furi juz...!wyobrazcie sobie ze juz zaczelo sie w szpitalu gdzie nie dosc ze lezalam na sali pooperacyjnej a ona przyjechala i zabrali mi dziecko bo ona chciala zobaczyc a malego dopiero co mi przywiezli pierwszy raz i juz sie wkurzylam na nastepny dzien przyjechala do szpitala z babcia marysia!co dzwonila i sie pytala czy prababcia moze przyjechac a ja ze sie zle czuje na takie odwiedziny a ona swoje...jak szlam po wypis i z małym musialam pojechac aby ostatni raz go obejrzeli to tesciowa mi go wyrwala ze ona pojedzie to R sie juz wkurzyl i powiedzial ze to matka z dzieckiem musi.wpakowała sie w ubraniach z zewnatrz do tych wszystkich noworodków bo stwierdzila ze mozna a karta na jak wół na drzwiach ze wejscie tylko dla personelu ze wzgledów epidemiologicznych a jak wrocilismy do domu zaczela mi spraszac gosci!!!!dziadkowie,sasiadka.no ona z babcia marysia juz zapraszala dalsza czesc rodziny i powiedzialam R ze jak cos z tym nie zrobi to dostane takiego szału ze jego mama na dobre sie obrazi na mnie!przyszedl nasz kolega po cos do R a tesciowa malego mu wepchala na rece mimo ze on mowi ze nie bedzie go bral bo nie umyl rąk!no ona nie normalna jest ja po cesarce osłabiona dziecko urodzone przed terminem a ona robi mi z domu muzeum nie zdaje sobie sprawy chyba z niczego...sorki ale musialam odreagowac...

Papinko teraz dopiero przeczytalam caloscałość historii. Boshe co za baba z tej teściowej! Potwor nie kobieta! Na taka to zadnego usprawiedliwienia nie ma! Ja bym ja teraZ odsunela od siebie jak to tyLko mozliwie daleko!
A POWIEDZ mi jaki adas nosi rozmiar ciuszkow? I jaki jest długi teraz?

Dzień dobry
Papi super, że całkiem o nas nie zapomniałaś i odzywasz się czasami A co do teściowej, bez komentarza, współczuję Ci tylko, że musisz się użerać z taką kobietą
Iwnoka Madzia co Wy macie z tymi bezsennymi nocami, bidulki nasze
Ja nie narzekam, bo dzisiaj przespałam całą noc, aż do teraz
Za dziewczynki, które mają dzisiaj wizyty trzymam kciuki Ja też jadę do doktorka, ale dopiero po 16.

Co jest z tymi naszymi dzieciaczkami? Od połowy miesiąca miały zacząć wychodzić, a tu jak się okazuje same leniuszki Chyba wyjdzie tak, że następne będą Iwonka i Paulina, a nam przyjdzie jeszcze trochę poczekać

Aga widzę, że u Ciebie też nic nie skutkuje Chyba musimy się uzbroić w cierpliwość

Papi jak cudownie, ze jestescie juz w domciu Wspolczuje tylko tesciowej, ale moze z czasem euforia jej przejdzie i bedzie zachowywac sie normalnie. Czekamy na fotke Adasia

Ja dzisiaj tez slabo spalam W ogole jestem jakas polprzytomna. Juz nie ma gosci na szczesci i nie musze od rana zasuwac w kuchni.

Iwonka, nie dochodzi do mnie, ze za 7 dni juz bedzie z Wami Kacperek! Szok!!!!

dziendoberek:)

ja rano na badania, kolejka tak prawie na 2h. jeszcze takiej nie widzialam. dobrze ze z mezem poszlam. bo i tak coraz ciezej sie chodzi. po chwili nie wytrzymalam i pytam pani ktora miala wchodzic czy mnie przepusci bo mi slabo. na szczescie sie zgodzila i nikt wiecej sie nie awanturowal w kolejce bo juz bylam tak glodna ze bylo mi niedobrze i faktycznie bym tam padla:)

papi rany taka tesciowa to skarb ktorego trzyma sie gdzies w ukryciu zeby nie przeszkadzal:P
wspolczuje bo wiadomo ze sama potrzebujesz jeszcze spokoju. a to co z dzieckiem wyprawiala to juz glupia baba musi byc. ja nie mowie zeby nie wiadomo jak huhac i dmuchac ale podstawowe zasady higieny powinny byc zachowane. przeciez troche czasu minie zanim nabierze odpornosci szczegolnie jak sie rodzi troszke za wczesnie

monia ty to nie umiesz sie oszczedzac. no ja nie wiem..

iwonka madzia wyly do ksiezyca w czasie pelni:P a tak serio to wspolczuje bo teraz zamiast sil nabierac to sie wykanczacie

villemo tak sobie pomyslalam ze moze maz specjalnie nie zepsul auta bo sie boi ze sama pojedziesz do porodu

agamo wykorzystuj mame a jej pewnie az tak szybko sie nie znudzi bo na pewno cieszy ja ze moze sie przydac do czegos tak fajnego i ze ci sie to podoba:)

kinga wreszcie zregenerujesz sily. goscie sa fajni ale teraz szybciej sie nimi meczymy:)

kokoszka nie lam sie.. jeszcze chwila i bedzie ci mial kto czas zajmowac. dasz rade

izulka to mnie uspokoilas. dobrze ze na liczeniu baranow sie skonczylo a nie na szptalu.

Cześć Kochane

Papi ja bym tez tą teściową chyba w łyżce wody utopiła heh.
Mnie już z góry Bart pytał kiedy jego rodzice będą mogli małą zobaczyć. Powiedziałam,że jak będą mieli ochotę to niech przyjadą do szpitala bo w domu wszelkie pielgrzymki będe przyjmować po około 2 tygodniach nie wcześniej. Moi rodzice to wiadomo z racji tego,że mieszkają piętro niżej,Ania z Pitą będą u mnie kilka dni to też looz no i Bart i mój brat a reszta-z dala od nas.

Kurcze ja też dziś nie wyspana przez tego mojego debilnego ex! Dzieciaka przywiózł uwaga-prawie o 2 w nocy!!!!!!!! bo prosto z wczasów!! a co mnie to qwa obchodzi?? debil prawie 40lat na karku a głupi jak taki BUT! Młody jak dzwonił to sie prawie popłakał bo taki zmęczony. Jakby to nie można było wcześniej wyjechać.Zjechałam go jak psa pod domem jak przyjechali....przy tej jego Dziuni. Powiedziałam,że mnie nie obchodzi o której ona kładzie swoje dziecko spać ale MÓJ syn nie będzie się tak męczył przez ich widzimisię i jak mu nie pasuje to nie musi go więcej zabierać. Ach no i się wydało dlaczego młody po 6 dniach chciał wracac. Jak mu tatuś zafundował wspólne wakacje z babą której moje dziecko nie lubi!
Sorki ale nosz qwa musiałam się wyżalić....

Idę zrobić kawkę,wyślę zamówienie z Oriflame i wrócę do Was

niagara napisał:

Co jest z tymi naszymi dzieciaczkami? Od połowy miesiąca miały zacząć wychodzić, a tu jak się okazuje same leniuszki Chyba wyjdzie tak, że następne będą Iwonka i Paulina, a nam przyjdzie jeszcze trochę poczekać

i najlepsze że mamy cesarki zaplanowane na ten sam dzień

dzień dobry!

Wczoraj do Was nie zaglądałam, a szkoda, bo taki ciekawy temat mnie ominął ale się z Was uśmiałam

Papi fajnie, że się odezwałaś a teściowa przechodzi chyba samą siebie! co za babsztyl

Iva ten twój ex to ma chyba trochę nierówno po sufitem, jak to się mówi! Tylko dziecka szkoda... dla niego to pewnie ta dziunia ważniejsza niż syn... ach szkoda gadać...

A ja się Wam pochwalę, że w końcu pranie zaczełam robić chyba jestem ostatnia, wy wszystkie już macie dawno poprane i poprasowane :)wczoraj poszła jedna pralka, dziś miała iść następna ale z rana padało i się nie chce przejaśnić, więc jutro pewnie będzie następna porcja. Zostanie mi prasowanie tego wczorajszego i aż się boję na sama myśl zaraz się biorę za robotę, tylko najpierw musiałam zajrzeć na forum

A dziewczynki które wrzucały zdjęcia, brzuszki jak zwykle piękne A i powodzenia wszystkim dziś na wizytach!!!

Buziaki

Iva współczuję takiego eX... nie bede nic wiecej komentować bo aż brakuje słów... przykre to i tyle...

paulinka.k22 napisał:

A ja się Wam pochwalę, że w końcu pranie zaczełam robić chyba jestem ostatnia, wy wszystkie już macie dawno poprane i poprasowane :)wczoraj poszła jedna pralka, dziś miała iść następna ale z rana padało i się nie chce przejaśnić, więc jutro pewnie będzie następna porcja. Zostanie mi prasowanie tego wczorajszego i aż się boję na sama myśl zaraz się biorę za robotę, tylko najpierw musiałam zajrzeć na forum

Jeziuuu Paulinka ja przeczytałam "w końcu zaczęłam rodzić"!!!!! aż mi się gorąco zrobiło!!!

Oj Iwonka, Iwonka teraz wszystko się nam będzie kojarzyło z porodem najpierw muszę to pranie zrobić a poźniej poród

dobra kolejność nie jest zła heheh

Dziewczyny!

Jestem po wizycie, Jaś ma się dobrze, mieści się w normie wagowo, ale jest sporawy, waży 2700g:) powiedziałam mu o tych skurczach, więc zrobił mi jeszce uSg dopochwowe, ale szyjka jest ok, długa i zamknięta. Mimo wszystko przez 2 tygodnie mam leżakować sobie i nie uprawiać długiego szopingu i zakaz współżycia ( oczywiście mój Piotr pochwalił się dr co ja robię na wsi ). Dodatkowo magnez zwiększony z 1 tabl na dwie trz razy dziennie. Wszustko po to by maluszek nie wyszedł do 1 września, a potem mogę wracać na wieś i chwaściory wyrywać..

Miałam pobierany GBS, nie wiedziałam że wyniki dopeiro po tygodniu są no i teraz wizyta za dwa tygodnie ( do tej pory co miesiąc).

Aaaa najważniejsze....kiedyś wspominałam że teściowa jak tylko dowiedziała się że jestem w ciązy, powiedziała że naturlanie to ja nie urodzę bo jestem za chuda i muszę sobie łatwić cesarkę. A dzisiaj lekarz powiedział, że jestem fizycznie bardzo dobrze przygotowana do porodu, jeżeli chodzi o miednicę i biodra. Nie mogę się doczekać kiedy jej to powiem

a no i przekroczyłam magiczne 70 kg, czyli 16 kg na plusie

przepraszam, że tak o sobie, muszę przeczytać weekendowe posty żeby wiedzieć co u Was. Ale najpierw ugoszczę kolejną koleżankę w ciąży - 9 tydzień szalejemy szalejemy

Do później