Mamusie wrzesień 2013 =)

DZIEWCZYNY ja jestem jeszcze w domu. Dodzwonilam sie do lekarza w szpitalu i przedstawiam sie a ten mi z haslem znamy pania wielokrotnie leczona w naszym szpitalu. poczulam sie jak taka panikara co z bolacym paluszkiem leci do lekarza. zasugerowal mi zebym poszla na wizyte prywatna w zastepstwie mojej pani dr. no wiec ide na 16 dzis na wizyte do pani dr a potem pewnie dostane skierowanie do szpitala i spotkam sie z panem dr IRONICZNYM. Kurcze jeszcze tym sie musze martwic. A na co mam czekac az bedzie za pozno.

Co do czopu to wyczytalam ze to ma postac takiej galaretki, nie da sie tego w palcach tak rozmazac i cos takiego wlasnie mi odeszlo tylko ze wydaje mi sie, ze nie cale. Ale obym sie mylila i to tylko jakies uplawy.

TA KLAWIATURA MNIE WKURZA!!!!

P.s. jutro moj brat ma urodziny, moja mama miala termin z nim ten sam co ja i jak tu sie nie stresowac

Ale chamidło z tego lekarza! No jak tak można! Jeszcze się biedna musisz przez niego stresować. Właśnie czytałam o tym czopie i on może nawet kilka tygodni sobie wychodzić po kawałku! Także na razie Iza się nie denerwuj! Zobaczysz co Ci powie pani doktor na wizycie! Będzie dobrze

Asiek - nie wiem za wiele jak u was ta sprawa wygląda, jakie miałaś relacje z ojcem dziecka i dlaczego nie jesteście razem ale na pewno będąc na Twoim miejscu nie odpuściłabym, i na pewno pociągnęłabym chłopa do odpowiedzialności finansowej.

Aaa jeszcze co do czopu śluzowego to w cale nie zapowiada rychłego porodu. Równie dobrze można sobie bez niego jeszcze pochodzić ze 2 tygodnie.

Izula - co za idiota z tego lekarza... no brak mi słów...

Iza faktycznie kiepski teskt pocisnął ten doktorzyna... trzeba było spakować manatki i jechać od razu do szpitala. bo przez telefon właśnie tak jest. po co oni mają się zajmować tobą w szpitalu jak można odesłać pacjentkę na prywatną wizytę!!!! co za patologia!!!!! brak słów...

ja też mam takie gęste upławy ostatnio... wogóle któregos razu tak się zeschizowałam że maskakra... miałam różowe majtki i troche mi wyleciało tych upławów bo było akurat gorąco na dworze i jak zobaczyłam mokre majtki, do tego różowe gdzie to nie widać czy to naprawde mokre od wody czy krew!! wystrachałam się na maksa! ale na papierze nic nie było więc się uspokoiłam. ale od tamtej pory noszę białą bielniznę...

iwonta_kg napisał:

Iza faktycznie kiepski teskt pocisnął ten doktorzyna... trzeba było spakować manatki i jechać od razu do szpitala. bo przez telefon właśnie tak jest. po co oni mają się zajmować tobą w szpitalu jak można odesłać pacjentkę na prywatną wizytę!!!! co za patologia!!!!! brak słów...

Miałam właśnie to samo napisać... fakt jest taki, że przez telefon można zbyć ale z izby przyjęć pewnie by Cię nie odesłał bo wie doskonale, że gdyby się coś niedajboże stało to został by pociągnięty do odpowiedzialności.

Hej laseczki

tyle ile dam rade to was postaram sie nadrobic.

Izula 3maj sie bedzie dobrze nie ma co sie denerwowac pojdziesz o 16 do lekarza i zobaczysz co Ci powiedza a ten Twoj lekarz jakis .... wiadomo ze sie martwisz i ze lepiej szybciej niz pozniej bardzo dobrze zrobilas ze zadzwonilas i nie przejmuj sie tym bucem.

Iva ten Twoj ex to naprawde kawal .... ale co zrobic tak jak piszesz najwazniejsze ze mlody ma zajebista mame ktora nadrabia i tate i mame wiec nie ma co sie jakims pajacem denerwowac szkoda Filipa ale Ty nic na to nie poradzisz ze ojcu odwalilo
jak to mowia glowa siwieje dupa szaleje

Akina sloneczko Ty moje gdzie jestes co sie z Toba dzieje ???

Papi swietna wiadomosc ze sie odezwalas i czekamy na foto a tesciowej mniejmy nadzieje ze przejdzie...

Monia super ze po wizycie ok tylko cieszyc sie ze u Jaska dobrze jeszcze troszke i bedzie z Toba

Villemo pewnie ze masz racje poco informowac kogos kto przez cala Twoja ciaze ma w nosie jak sie czujesz ...widzialasm szybciej zdjecie brzuszka Twojego sliczne

paulinka.k22 super ze wkoncu zaczelas pranie zdazysz nie ma co takze nie martw sie ze jestes ostatnia najwazniejsze ze nim Olcia sie urodzi wszystko bedzie juz tak jak trzeba

Iwonka jak patrze na Twoj suwaczek zostane mama za 7 DNI az zazdrosc mnie bierze zobacz jak malo czasu zostalo i Kacperek bedzie na swiecie swietnie tylko sie juz cieszyc ze brniemy do konca

Kalinka dobrze ze poprosilas by Cie przepuscili i ze sie wogole zgodzili bo wiesz jak to jest w dzisiejszych czasach nie zauwazaja nas co jest bardzo przykre...

Kinia sloneczko regeneruj sily po gosciach 3maj sie i duzooo odpoczywaj bo to juz nasza koncoweczka musimy byc wypoczete naladowane akumulatorki

wszystkim pewnie nie odpisalam za co bardzo was PRZEPRASZAM ale przez weekend takie gaduly z was byly ze nie dam rady wszystkiego nadrobic teraz juz po tym ciezkim weselu zaczne na biezaco was nadrabiac
wstawiam foto z panienskiego
Na weselu bylo bardzo fajnie mala wysluchala mnie i byla bardzoooo grzeczna troszke potanczylam ale jakos dalam rade o 2 szlam do domku bo juz troszke ciezko mi bylo
wczoraj na poprawinach za to juz mniej wytrzymalam bo do 19 ale po weselu wstalam o 7 trzeba bylo sie ogarnac i u nas taka parowa byla ze nogi jak balony takie spuchniete brzuch mnie zaczol pobolewac takze mowie nie ide do domu juz czas na mnie teraz musze juz odpoczywac zregenerowac sily wczoraj o 21 juz spalam a dzis o 10 dopiero pobudka takze powoli dochodze do siebie...

buziaki a zdjecia z wesela jak dostane wstawie

Villemo napisał:

iwonta_kg napisał:

Iza faktycznie kiepski teskt pocisnął ten doktorzyna... trzeba było spakować manatki i jechać od razu do szpitala. bo przez telefon właśnie tak jest. po co oni mają się zajmować tobą w szpitalu jak można odesłać pacjentkę na prywatną wizytę!!!! co za patologia!!!!! brak słów...

Miałam właśnie to samo napisać... fakt jest taki, że przez telefon można zbyć ale z izby przyjęć pewnie by Cię nie odesłał bo wie doskonale, że gdyby się coś niedajboże stało to został by pociągnięty do odpowiedzialności.

właśnie tak!!! więc na przyszłość dziewczyny nie wybierajcie w komórce numeru lekarza tylko numer taksówki w ekstremalnych sytuacjach!!!! jesteśmy w końcówkach ciąż więc pomoc gina i obejrzenie dziecka na usg i podejrzenie skurczy ktg jest niezbędne!!! a nie pomoc przez telefon. przez telefon to może gin powiedzieć jaką tabletkę ból wziąść w 3 miesiącu a nie teraz kiedy w każdej chwili może któraś z nas urodzić!!!

Izus wlasnie mam ten sam problem i tez mnie to wkurza,ze czlowiek musi sie plaszczyc przed doktorkiem,odebralam wyniki ALP i bilurbina ida w gore,a plytki spadly zadzwonilam ,kazal jesli sie bede drapac w czwartek znow zrobic badania,kurcze ale ja sie obawiam o dziecko bo mnie zajebiscie watroba boli...
Nadal nie wiem u ktorego lekarza mam rodzic,bo wlasnie nie chce zadnych ironi,dziwnych spojrzen itd...czlowiekowi glupio,a przez cala ciaze moze 3 razy do niego zadzwonilam w sumie...
A teraz dupa z badan,czekalam tydzien,sytuacja gorsza,a on kaze mi w czwartek zrobic...mala sie slabo rusza,ja w stresie ...a on do mnie mysle ze do 36tygodnia dociagniemy z tymi wynikami...mysli...oby mial racje...
Pyzaura mozesz spokojnie startowac na okladke playboya "sexi mama",fajnie ze sie wybawilas i usmiech na twarzy

iwonta_kg napisał:

właśnie tak!!! więc na przyszłość dziewczyny nie wybierajcie w komórce numeru lekarza tylko numer taksówki w ekstremalnych sytuacjach!!!! jesteśmy w końcówkach ciąż więc pomoc gina i obejrzenie dziecka na usg i podejrzenie skurczy ktg jest niezbędne!!! a nie pomoc przez telefon. przez telefon to może gin powiedzieć jaką tabletkę ból wziąść w 3 miesiącu a nie teraz kiedy w każdej chwili może któraś z nas urodzić!!!

Podpisuję się pod tym obiema rękoma!!!

Nie wiem co robic wizyta na 2 wrzesnia,a to jeszcze dwa tygodnie,nie stac mnie na robienie badan co 2 dni,no i dopiero 35tydzien mam,wiec musze dobic do konca miesiaca,musze,musze,a gin sie smieje jak ze mna gada ze chyba damy rade do 36go...no nie czy wszyscy lekarze sa porabani i graja w uda sie albo sie nie uda??? Jejku ogarnia mnie panika chyba...
Izunia Kochanie pisz szybciutko po wizycie co powiedziala pani doktor i jak sie czujesz,obys trafila na jakas ludzka ginekolog!!!!!!
Monia gdzie jestes? co sie dzieje? mam nadzieje ze tylko netu nie masz u tesciow czy gdzies,a poza tym to wszystko w porzadku!!!!!!

oj dziewczynki kochane jesteście.

problem z tym szpitalem jest taki, ze nie minely dwa tygodnie od wypisu ostatniego i przyjac owszem musza mnie ale nie dostana za mnie pieniedzy i mysle ze z tad to jego podejscie. Przykre, że NFZ takie reguly narzuciło bo to potem prowokuje takie sytuacje.

Głupio ze akurat jak moja pani dr ma urlop bo ona by go zaraz usadzila. Oj marzenie wytrzymac dwa tygodnie.

Nefi wspolczuje tych wynikow. Trzymam za was kciuki . Kurcze, ty to masz jeszcze gozej bo nawet do szpitala nie mozesz isc bo inaczej musisz placic. CO do cholestazy to ja licze ruchy malego musi byc 10 na dobe to niby jest ok. To podobno takie min.

SLiczne zdjecie mamusi tylko juz nie pamietam ktorej = to z uszkami

PRzepraszam ale nie dam rady dluzej pisac.

Na pewno sie odezwe po wizycie. Buziole

Ja też właśnie się szykuję i zaraz jedziemy do lekarza.
Izula trzymam kciuki i czekamy na wieści

Jestem,jestem Kochane.

Wczoraj cały dzień przeleżałam,było lepiej,dziś rano znów skurcze.
Wizytę mam przełożoną z piątku na jutro,obejrzy mnie,zrobi ktg. Z tymi wodami to panikę posiałam,bo to chyba faktycznie jakieś takie wodniste upławy,albo nie wiem co,bo to zapachu nie ma. Położna mówiła,że wody płodowe mają charakterystyczny zapach świeżych ryb.
Piekło mnie w pochwie,kupiłam tantum rosa,zrobiłam płukankę i jest lepiej.
Mam wrażenie,że brzuch mi opadł,wydaje się taki ciężki i ciągle mam parcie na pęcherz

Biorę ten fenoterol,który w 36 tc się odstawia,po odstawieniu skurcze się nasilają, podobno później szybko idzie,kilka dni i poród,albo znowu skurcze i brak rozwarcia i wtedy trza wywołać
No nic,byle wytrzymać do 37 tc.

Zmartwień cała masa,ale nie mogę się nimi dzielić na forum,szkoda,że nie da się spotkać i pogadać.

Dziękuję,że jesteście myślami ze mną

Wszystkie zdjęcia piękne! Kalinko Ty chudzinko,Aguś smoczkowy miś uroczy Pyzaurka niczym króliczek Playboya

Gratuluję udanych wizyt I życzę powodzenia tym co mają je przed sobą!

Niedługo na forum będą nowe dzieciaczki,tak się cieszę

Łącze się ze wszystkimi dziewuszkami z pupnym problemem.

Nefeli Kochana,zabierz mnie na tą grecką plażę

Całuję Was

Migrena mnie dopadła... glowa boli jak cholera! Ciśnienie takie glupie dzisiaj jest ze nie wiem co. Chyba sie poloze na troche...

monika gratuluję udanej wizyty i że u Jasia wszystko dobrze
Iva jak czytam o tym Twoim ex to mi ręce opadają i nie dziwię się, że ciągle go określasz mianem barana, bo inaczej się tego nie da określić
Papi super że u Ciebie i Adasia wszystko dobrze Zazdroszczę ci, że już możesz go tulić A szczerze współczuję teściowej i podziwiam za cierpliwość bo ja już dawno bym nie wytrzymała takiego zachowania
Iza trzymam kciuki za was i oby wszystko było dobrze Daj znać co u was.
No właśnie też się zastanawiałam co z akiną Bo też ostatnio narzekała na samopoczucie. Ok teraz zauważyłam post akiny. Trzymaj się tam kochana i nie martw się, bo musi byc dobrze
Pyzaura super fotka No i fajnie że wesele udane i udało Ci się tak długo wysiedzieć

A to my z Kacperkiem