Mamusie wrzesień 2013 =)

hej.wkoncu udalo mi sie wejsc.
nam pepek odpadl wczoraj...po tygodniu..akurat byla polozna .
szybko nie ??

kinga trzymam kciuki !!! bedzie dobrze.



maly spi ladnie...i cala noc spal sam we wozku..w lozeczku nie spi.

teraz spi ja ogarnelam i chwila dla siebie;)


mam myc malemu narazie pupe pielucha tetrowa letnia woda i nie uzywac chusteczek bo ma czerwona pupe i mam smarowac sudocremem...i jak zejdzie sprobowac innych chusteczek...a teraz mialam orginalne z pampersa.

mi polozna na spacer pozwolila wyjsc po 2tyg.
pozdrawiam was

Dzień dobry.... (choć pamiętam i lepsze )
Widzę,że sezon na pożegnania z kikutami
Krakowianki,Wy się jakoś umawiacie czy co??

Te cholerne kolki wykończą i mnie i małą chyba... boshe co to za cholerstwo.
Natalia ja wiem,że wszystko co "krzywdzi" nasze dzieci boli nas-mamy ale zazdroszczę Wam tego postękiwania,pręzenia i popłakiwania bo nieustający krzyk w nocy rozdziera nie tylko nocną ciszę ale też moje serce. Dziś napiła się o 2...pospała może 15 minut a potem taki krzyk do 4 :/ Jaką ja mam nadzieję,że te krople niemieckie co Bart kupił pomogą.... Już nie tyle na niego czekam co na te krople.

Monia,ja tez używam Bebilonu 1,tego najzwyklejszego z zielonym znaczkiem. Problemów z kupkami nie mamy żadnych. Kupy to młoda wali jak podolski złodziej

Kinia,spać nie możesz?? Oj pamiętam moją ostatnią noc z brzuszkiem Tez nieprzespana oczywiście Czekam z niecierpliwością na wieści o narodzinach
Anka a Ty kiedy robaczku??

Nubi....ja,jedyna zadowolona z fryzjera?? hmmm no w sumie z moich dziewcząt fryzjerek to ja zawsze zadowolona jestem i zawsze pozwalam im zrobić co tam chcą i zawsze wychodzę w krótkich włosach w których naprawdę dobrze się czuję ale jak wracam do domu to najpierw muszę sobie trochę pobręczeć przy lustrze,że kurna....trochę za krótko jednak. Mogłam ciut dłuższe zostawić hahaha na drugi dzień już jest ok a że mam tak za każdym razem to stwierdzam,że najwyraźniej taka moja ułomność
Zosieńka cudna Ja nie mogę coś złapać tej mojej kurki uśmiechniętej. Nooo złapałam....ale zdjęcie zrobione "w locie" więc rozmazane

Marta,ja mam kupiony Bobotic ale nie widziałam,żadnej poprawy a poza tym te kropelki można podawać tylko do 4 razy na dobę chyba. Polecam Infacol który podajesz przed każdym karmieniem. Odkąd go stosujemy to przynajmniej ze wdęciami i kupkami nie mamy ŻADNYCH problemów,aczkolwiek poprawę zauważyłam jakoś po 3 dniach regularnego stosowania....

Bry

Natka kolki są okropne i serce się wtedy łamie To nie jest płacz tylko wrzask jakby było w ogromnych bólach Nie przerwany nic nie pomaga na twarzy dziecka widać ogromny ból i malenstwo wyglada jak w przerazliwych mekach Tak ja to widzę i na ogół trwa to dość długo Widziałam kiedyś dziecko które miało kolki Masakra! U mni Kacperek miał trzy dni z czego z każdym dniem lepiej bo po pierwszym dniu ja się poryczalam bo nie mogłam patrzeć jak go boli i mąż pojechał po kropelki i było już coraz lepiej Teraz mam podobnie mały się prezy płacze i kopie nozkami na kupki i baczki ale dzięki Bogu to już nie to co wtedy!

Nubi herbatka działa na małego całkiem dobrze i na jelitka choć może bardziej na zelondek bo powiem ze jak mały ma napad płaczu i widać ze go baczki męczą to daje mu trochę i on wtedy beka jak stary i momentalnie się uspakaja i często po tym zasypia! A jak ona go rozluzni to i baczki potem idą Tylko wyczytalam ze herbatka może przynieść odwrotny efekt wiec trzeba uważać najlepiej zacznij podawać od niewielkiej ilości Ja w sumie i tak nie daje mu wiecej jak 40ml i robię mu przerwę w trakcie na beka Kiedyś jak wypił 40ml naraz i potem go chciałam odbić to tak go mocno beklo ze wszystko zwrócił.

Kinga będzie dobrze kochana Nie ma czym się stresowac jak i wszedł to i wyjść musi Napewno dacie radę a pózniej już twoje myśli bedą z cyckami karmieniem kupkami itp pocieszajaca jestem wiem o której masz badanie?

A z tymi kikutami to wyczytalam ze kiedy odpada to zalerzy jak gruba pepowina była U nas odpadł szybko a nie uzywalam niczego dopiero w ostatnie dwa dni kiedy zaczął wisieć to psikalam octaniseptem czy jak mu tam i próbowaliśmy czyścić gazikami ale nam to kompletnie nie wychodziło i kikut odpadł po 9 dniach. A czytałam ze niektórym nawet i 8 tyg może się trzymać Nie ma na to reguły tak myśle!

Agamo a co to za kropelki kupiliscie dla Kacperka że pomogły. Bo ja nadal się nie mam pojęcia co mu kupić...Niby kolek nie ma ale za to ma wzdęcia które go strasznie męczą

Dziewczyny czy któraś z Was ma może wzór tego zaświadczenia o macierzyński? Bo kurcze dla mnie to czarna magia Nie ogarniam tych papierkowych sparw

Leżała pod kroplówkę prawie 6 godzin! Cipke mi zmaltretowali , krew leci, badanie amnioskopowe też nic fajnego . Skurcze są, rozwarcie aż na 1 palec. Akcja z tetnem, bo spadło do 72, zlecieli się lekarze, mało na zawał nie padlam. Teraz już ok, jestem w sali przedporodowej i nawet pozwolili zjeść obiad. Mam dość! Jutro może znowu oxy.

O wooow Kinga ale relacja, tak jak i Ty nie tego sie spodziewalam... przez to tetno to chyba beda co chwile Was nachodzic z ktg... A sprawa moze nie przesadzona, moze jeszcze sie wrta mikiemu otworza trzymam kciuki!

Agamo z herbatka poczekam do jutra i skonsultuje to z pedią, sprawdzam dzialanie kompotu jablkowego ;p a z odbijaniem to villemo kiedys pisala, najpierw niech lezy jak mala zaczyn robic miny to ja pionizuje i jest bek a jak zasypia przy cycu to jak sie budzi musze ja ponosic i wtedy dziala opoznieniem.

Marta czekam na odp z ksiegowosci jak dostan to przesle

A tu obiecany Pilsucky

MyMelange napisał:

Leżała pod kroplówkę prawie 6 godzin! Cipke mi zmaltretowali , krew leci, badanie amnioskopowe też nic fajnego . Skurcze są, rozwarcie aż na 1 palec. Akcja z tetnem, bo spadło do 72, zlecieli się lekarze, mało na zawał nie padlam. Teraz już ok, jestem w sali przedporodowej i nawet pozwolili zjeść obiad. Mam dość! Jutro może znowu oxy.

Kinia jakbym siebie widziała, też mnie tak męczyli i zero rozwarcia było...... A mówili ci coś o cc ?

O widzę,że sporo mamć Bebilon podaje, ja na razie walczę z cycem, mała wreszcie zaczęła ssać i nie muszę odciągać, zobaczę dziś czy w ogóle przybiera na wadze (koleżanka ma mi pożyczyć wagę na jakiś czas), jeśli będzie ok, zostaje na samym cycu, jeśli nie ok, włączam Bebilon.

Co do kup, Guśka wali jak stara normalnie

Miałam dziś wizytę położnej i jak wyszła to beczałam z pół godziny, ciągle mnie straszą tą niską wagą urodzeniową Ja to się w depresję wpędzę

Nubi, zdjęcie rewelacyjne

Aniu jak tam u Ciebie i Michalinki?

p.s.1. Wasze dzieciaki też tak dużo czkają????

p.s.2. Czy któraś mamka przeszła tylko na modyfikowane?

kingus trzymaj sie.. dobrze ze w kibelku podjadac nie musisz:p

akina glupie ludzie cie niepotrzebnie stresuja..
moja ze 3 razy dziennie czkawke ma..po jedzeniu dostaje.. i przejsc nie chce.. niby wszpitalu mowili ze przy czkawce tylkko rodzice sie mecza ale mi jej szkoda no..

sprobuje moja tez gimnastykowac. bo jak widze jak sie meczy przed kupa.. a co do odbijania tpo moja odporna na lezenie na brzuszku i na podnoszenie i kladzenie i na normalne noszenie.. czasem sie zdarzy ze beknie jak stary vchlop ale wwiekszosci nic z tego.. a dzis wypluwa jedzonko jakis czas po jedzeniu

pilsudzki wymiata:)

czy usg bioderek robilyscie prywatnie? bo jak dzis dzwonilam na nfz to wyglada na to ze to jedyna opcja.. skurczybyki terminu nie ma juz na fundusz ale na tym samym sprzecie termin sie znajdzie prywatnie.. eh te zlodzieje.. szukam usg ktore jest tylko prywatne bo nie dam zarobic

natalia mala prosba-popraw mi w tabelce bo urodzilysmy sie 8 dni po terminie:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

niagara napisał:

Czy jak dziecko ma kolke to caly czas placze?
Zauwazylam, ze moja Julka co jakis czas sie spina i steka przy tym, czasem nawet zaplacze, ale po chwili jest spokoj. Mowilam o tym pediatrze, ale powiedziala ze wszystko jest ok.
Martwie sie, bo wydaje mi sie ze ja chyba brzuszek boli a jak u Waszych malenstw?
Dodam, ze czasem robi zielonkawe kupki, ale luznie wiec to nie zaparcia, jak twierdzila polozna.
Poradzcie mi cos, bo nie wiem co robic

Ja też myślałam, że mały ma kolkę, ale on płakał co 15 minut, to chyba nie kolka... Bo niby by cały czas płakał nawet kilka godzin. A z brzuszkiem też mamy problemy. Daję mu Bobotic ze 3 razy, ale po 4 kropelki gdzieś, żeby nie przesadzać. No i czasami herbatkę koperkową z Hippa, ale tak 40-50 ml. Małemu też czasami pomaga leżenie na brzuszku. Najgorzej się męczy po jedzeniu, jakby miał zgagę i go to bolało. Dopiero jak mu się porządnie uleje, to jest lepiej. Ale jak go kładę to znowu mu się ulewa i tak ciągle, a potem głodny. Aha i kupiliśmy ostatnio Lakcid, bo nie mógł kupki zrobić, to raz daliśmy. Zastanawiam się czy nie na refluksu przełykowego :/ Pójdziemy do pediatry to się zapytam.

Jest slodziak Kalina )
Zo tez czka... Wtedy zeby przeszlo szybko powinno sie przystawic do cyca lub podac cos do picia...
Akina trzymam kciuki za misje cyc, a waga urodzeniowa sie nie martw, bedziesz miala wage to wszytko bedzie pod kontrola niemniej jednak rozumiem Cie bo ja jutro na wizycie bede wazyc Zo i tez sie zastanawiam czy dobrze przybiera,,, bo ostatnio moj ojciec na to ze ona tak sie wierci i chce cyca stwierdzil ze moze mam slaby pokarm... Hmmm dzieki zwlaszcza ze pozniej P mu zawtorowal! Idioci!

Monia ja pisalam o swoim koszmarnym pierwszym porodzie(dobrze ze zyjemy)..drugi przez to ze byl zaplanowany potoczyl sie lepiej i bez porownania do horroru pierwszego!!! dzieki Bogu bo ja juz dluzej po ciezkiej ciazy i straszeniu mnie na kazdym badaniu bym wiecej nie zniosla!!!
Kinia trzymam kciuki juz niedlugo bedziesz tulic malenstwo!!!!
Nubisiu jaki Zosia ma piekny usmiech!!

Dzień dobry mamusie kruszynki i nasze dwa dwupaczki

Zacznę chyba od tego że tak sobie właśnie pomyślałam że chyba jesteśmy najbardziej rozpisanym forem na ZP a tak bardzo żesmy się martwiły że po porodach wszystko padnie

Kurcze chciałam troszkę nadrobić i przeleciałam pobierznie strony, ale oczywiście juz nie pamiętam co i komu miałam napisać A więc tak z rzeczy które utkwiły mi w głowie to oczywiście nasza forumowa miss IVA- pięknie jak zwykle... i... ha nie jesteś jedyna mi też udało się zaliczyć fryca i pofarbować odrosty D. został oddelegowany na spacerek z Anciochem a ja się relaksowałam... oj czuję się jak nowo narodzona

Piłsudski mnie powalił... nubi gdzie takiego smoka można nabyć ja tyż chce dla małego

Kalinko u mnie 5 tygodni po porodzie a nadal szwy czuję

u nas bobotki pomaga, więc ja jestem zadowolona i polecam... ale wychodzi na to że na każdego maluszka działa coś innego

Nike śliczny awatarek

Akina antoś ma czkawkę przeciętnie 5 razy dziennie... pediatra powiedział że to normalne u maluszków:)

No właśnie... byłam dziś z Antkiem u pediatry... nadgorliwa mama ze mnie i poszłam w końcy z tą jego nieszczęsną sapką Pani doktor osłuchała małego i wsio ok... musimy czekać aż z tego wyrośnie... no i zmieniam pediatrę bo babeczka na którą dziś trafiłam jest po prostu fantastyczna... wyściskała małego, pogadała, ponosiła i dopiero potem zabrała się za badania... naprawdę rewelacja
i uwaga uwaga... mój Pan Antonio waży już 5kg kobitki uwieżyć nie mogły że on tylko na moim mleku tak rośnie
No i mały siłacz został pochwalony bo pokazał pani doktor jak z brzuszka ładnie obraca się na plecki

Dziewczynki czy wasze maluszki już się śmieją??? ale wiecie chodzi mi o taki świadomy uśmiech... bo mój Antoś jeszcze nie

a na koniec pokaże wam jak moja zebra z klasą śpika po raz pierwszy na brzuszku i to od jakiejś godzinki

MyMelange napisał:

Leżała pod kroplówkę prawie 6 godzin! Cipke mi zmaltretowali , krew leci, badanie amnioskopowe też nic fajnego . Skurcze są, rozwarcie aż na 1 palec. Akcja z tetnem, bo spadło do 72, zlecieli się lekarze, mało na zawał nie padlam. Teraz już ok, jestem w sali przedporodowej i nawet pozwolili zjeść obiad. Mam dość! Jutro może znowu oxy.

Ojc kinia a ja myslałam że już po trzymaj się dzielnie

Leżała pod kroplówkę prawie 6 godzin! Cipke mi zmaltretowali , krew leci, badanie amnioskopowe też nic fajnego . Skurcze są, rozwarcie aż na 1 palec. Akcja z tetnem, bo spadło do 72, zlecieli się lekarze, mało na zawał nie padlam. Teraz już ok, jestem w sali przedporodowej i nawet pozwolili zjeść obiad. Mam dość! Jutro może znowu oxy.