Mamusie wrzesień 2013 =)

Witam wszystkie mamusie

Nefeli, dopiero teraz czytam o Twoich wczorajszych przeżyciach cieszę się, że wszystko w porządku z Maleństwem. Mnie też brzuch w nocy dawał szkoły, ale dwie nospy i na razie nie jest źle. Wizyta we środę, więc jakoś wytrzymam. Wydaje mi się, że wczoraj za duże tempo sobie narzuciłam i takie skutki. A Ty Kochana nie zamartwiaj się na zapas, wszystko się jeszcze ułoży, zobaczysz

Niagara, Gratuluję sisiorka!! Kolejne przeczucie się sprawdziło

Papi, nie martw się, faceci tak mają :/ Mój generalnie nie mogę narzekać, ale czasem jak strzeli "focha" to nie wytrzymuję nerwowo. Dziś wrócił z pracy i nawet nie zapytał jak się czuję, tylko do razu, że widzi, że humorek mam dziś nie najlepszy i sobie poszedł! To nic, że pół nocy nie spałam. Aha, a jeśli chodzi o głaskanie brzusia, to jak mu przypomnę to go pogłaska i mówi, że Zosiek na pewno śpi, to jej nie będzie budził wymówka musi być. Oni po prostu nie czują tego co my. Jak zobaczą Maluszka na porodówce, to im się odmieni

Natalka!!!!!! Aaaaaaaa!!!! Super wiadomość 95% to już jak 100 więc bardzo sie cieszę że bedzie chłopczyk i serdecznie gratuluję buziaczki dla Ciebie i dla małego księcia

My wlasnie wrocilismy ze spaceru. Zabralismy ze sobą jednego z dwoch potworków mojej siostry. Tego młodszego czyli Hanię pochwale wam sie zdjęciami

Właśnie Iwonta, jeszcze nie gratulowałam Ci nowego mieszkanka!! cieszę się Twoim szczęściem. Nie ma to jak na swoim. Ale remontu Ci nie zazdroszczę Fajny jest na chwilkę, ale po pewnym czasie wybierasz co jest w sklepie, byleby już mieć kupione. Mówię tutaj o większym remoncie, ale z tego co pisałaś taki się właśnie u Was szykuje.

iwonta_kg napisał:

Natalka!!!!!! Aaaaaaaa!!!! Super wiadomość 95% to już jak 100 więc bardzo sie cieszę że bedzie chłopczyk i serdecznie gratuluję buziaczki dla Ciebie i dla małego księcia

My wlasnie wrocilismy ze spaceru. Zabralismy ze sobą jednego z dwoch potworków mojej siostry. Tego młodszego czyli Hanię pochwale wam sie zdjęciami

Widzę, że u Ciebie śliczna pogoda u nas niestety pochmurnie, ale na szczęście nie pada (--> jeszcze)

dzieki dziewczyny za wsparcie.wlasnie sie pokłucilam z moim przez telefon.bo ta ciotka ze stanow przyjezdza w koncu dzis no i nie dosc ze musze sprzatnac dwupietrowy dom z dwoma lazienkami sama to na dodatek nie mam nawet jej czym poczestowac bo moj mial wczesnie skonczyc i mielismy jechac na zakupy a teraz dzwoni ze robi do wieczora i wykrzyczal mi ze zarabia pieniadze przeciez i ze sie ze mna nie da rozmawiac. a bylam i tak spokojna. i powiedzialam mu zeby zarobil na sprzataczke.

jezeli chodzi o te L4 i problemy w pracy to sie okazalo ze ja im nie zglosilam ze juz nie studiuje a to bylo bardzo wazne i teraz moge nie miec tego maciezynskiego bo jakies tam skladki nie byly odprowadzane...tzn rozmawialam z dziewczyna ktora pracuje w kadrach i ma troche pojecia to powiedziala ze jak oni beda chcieli to cos wykombinuja no zobaczymy jak sie sprawa rozwinie

wiecie gdyby nie ciaza wypilabym sobie teraz jakiegos browarka lub winko dla odstresowania sie chyba jednak te hormony ostatnio sa u mnie góra.ide zapuszcze jakas techniawke sobie to sie wyluzuje i niech mały tez juz słucha pozniej nie bedzie chcial usnac przy kołysance tylko przy klubowej muzie

Papi moze porozmawiaj szczerze z chlopakiem - moze dopadlo go przerazenie, strach przed odpowiedzialnoscia, a objawia sie to obojetnoscia. Z facetami roznie bywa, ale na bank maja pelne gacie - zreszta i nam sie to zdarza. Nie oskarzaj go, tylko spytaj co sie dzije, czy sie czegos obawia. Moze to jest metoda...


Bylam w tym Spielemax, ale d....y nie urywa Kupilismy skarpetki i 5 par body (w sumie nie wiem po co hahah), ale bylo tyle w zestawie - kolor seledynowo-szaro-biale (pasuje do pokoju hehe). Dziwne te wozki maja w Niemczech - strasznie toporne, wygladaja jak male czolgi.

Papi ja tez mam WIEEEEELKĄ ochotę na piffko ale ni dy rydy

I jeszcze jedno zdjątko ze spacerku

a i jeszcze ostatnio sie przyczepil ze zasmiecam kompa bo byly tam fotki z usg dziecka to mowie to usun skoro uwazasz ze to zbedne no kurcze jestem dzis tak nakrecona ze z checia bym go spakowała i wyslala w kosmos!!
a jeszcze nie dawno jak wypil troche jezyk mu sie rozwiazal i tak pieknie mowi ze jest bardzo szczesliwy ze jestesmy razem i ze o lepszej nie mazyl a ze sie cieszy ze bedziemy mieli dziecko bo to owoc milosci i przepraszal ze czasem nie jest taki jaki bym chciala aby byl to sie wzruszylam tylko oprucz gadania chce czynow!
dobra koniec uzalania na dzis ide puszcze glosno muze wezme prysznic i na pewno humorek sie poprawi

wam tez zycze mamusie duzo pozytywnej energi nadróbcie za mnie

Jejku,jak czytam o tych problemach z facetami to ja naprawde sie cieszę,że jestem sama.
Tzn sama nie sama.... te 11 dni co 5-6 tygodni to looz ale mimo tego,że tatuś mojego maluszka kupił mieszkanie już rozmawialiśmy,że mieszkania wspólnego nie będzie. kiedys się bałam,że jak zostanę sama to nie podołam,ale po rozwodzie udowodniłam wszystkim,a przede wszystkim mojemu ex (który mówił,że bez niego i jego kasy zginę) że daję sobię radę i to nie jakos ale świetnie! Nie chcę burzyć tego co zbudoywałam sobie jak zostałam sama. Mam na kogo liczyć,ale....generalnie siama,siama,siama

Wiem,że rózni-róznie to postrzegaja ale mi naprawde jest dobrze tak jak jest.

Iwa i ja cię podziwiam.moja mama też jest po rozwodzie i na początku było ciężko bo ojciec zrobił z niej kurę domowa i była zależna tylko od niego a teraz sobie całkiem dobrze radzi.ja się boje być zależna od faceta ale teraz bede musiała i to mnie trochę przeraza dobrze ze mam przynamniej swoje mieszkanie to gdyby co nie zostanę z dzieckiem na ulicy.oczywiscie mimo ze jestem na mojego dziś mega wściekła nie oznacza ze chciałabym abyśmy się rozstali ale poprostu wiem ze w życiu różnie bywa.i twój układ tobie odpowiada a mi chyba odpowiada ze nie wzięliśmy ślubu choć zawsze chciałam aby moje dziecko było z takiej normalnej formalnej kochającej się rodziny.

Miałam wam pokazać fotki jakie znalazłam w necie na moje pomysły mieszkaniowe
najpierw łazienka (fragment)

i taki stolik w kuchni

Iwonta super że możesz zaszaleć z inspiracjami ! Potem wpadniemy na parapetówkę

Iwonta, nasza łazienka będzie skończona za tydzień (mam nadzieję) to podeślę Ci zdjęcia, bo też wybraliśmy brąz z kremowym A jeśli chodzi o kuchnię to szarości i jasne meble...ale na kuchnię poczekamy jeszcze pewnie ponad miesiąc :/

Ok dzięki Kasia