Mamusie wrzesień 2013 =)

Dzień dobry!

78 wiecie co to? Liczba stron które nabazgrałyście przez tydzień gaduły jedne!

Mam potwornego doła, poczytałam na zapytaj położną o ciąży od pierwszego tygodnia i bardzo się boję, że nasza malutka będzie chora najpierw w 4 tygodniu myślałam, ze nie jestem w ciąży i mam zwykłą 4dniową migrenę przed okresem i żarłam tabletki przeciwbólowe a później w 8-10 tydzień to nerwy straszne były a doczytałam ze pierwsze 10 tygodni jest najważniejszych i teraz bardzo sie denerwuje tymi tabletkami, ze nie mogę o niczym innym myśleć i tylko leżę, a jakby tego mało było od tygodnia jestem sama. Jeszcze nigdy sie tak nie czułam, najchętniej położyłabym się do szpitala by co dzień oglądać nasza kochaną córeczkę

Dlatego teraz zmuszam się, żeby wrócić do czytania forum, żeby myśli zaprzątnąć czymś innym choć skupić sie nie mogę

Akina jeszcze ja z Wami czekam na glukozę, muszę zrobić w poniedziałek lub wtorek bo w środę idę do lekarza, pierwszy raz sama i licze na pozwolenie na podróż

A teraz biorę się za czytanie i pisanie, pewnie dziś wszystkiego nie przerobię, ale postaram sie być już na bieżąco.

Dziewczyny a tak nim nadrobię to co u Nefeli i Izuli czy odzywały się, może już u nich wszystko dobrze?

pyzaura napisał:

Kochana udanego wypoczynku lapaj swieze powietrze ile sie da
i pamietaj sie odzywac ja akurat sie JUZ nie boje pobierania krwi przyzwyczailam sie bo robi to zawsze taka fajna babka mila delikatna nawet nie widac dobrze sladu
ale jak sobie mysle o porodzie to uuuuu moj sie smieje ze mnie odrazu beda ciac bo taka panikara jestem oby nie bylo tak zle

Dzsiewczynki gratuluje tym co dzis dzielnie zniosly glukoze tak nas straszli a nie bylo tak zle :D

[/quote]

Pyzaura będę łapać zasięg w krzakach i się odzywać, pewnie jeszcze będę musiała wpaść na badania, poza tym na 18 czerwca mam już kolejną wizytę wyznaczoną, bo przyjacióła, z którą jadę, razem ze mną chodzi do tego samego lekarza i na ten sam dzień i godzinę nas zapisała

A ja Wam się pochwalę, zamówiłam sobie już wczoraj meble do salonu z tej kolekcji:
www.meblewojcik.pl/kolekcje/szczegoly/18 (szafa, rtv, półki, ława i komoda), do tego jeszcze narożnik www.agatameble.pl/produkty/typy-mebli/me...dane-1/naroznik-boma i meble do przedpokoju , łazienkę zostawiłam mężowi, niech aranżuje jak chce juuuuuuuupi już nie moge się doczekać czystego, wyremontowanego mieszkanka Do małej łóżeczko, szafa i komoda wybrane w ikeii, ale to już po powrocie wszystko zakupię Poremontowe rezultaty pokażę Wam w lipcu moje drogie

P.S. Damy radę z tą glukozą

Akina ja tak jak Ty mam gdzies pisalas o ruchach tez sie martwie bo byly teraz sa tylko wieczorami i czasami w dzien brzuszek mi jeszcze nie fajluje a tak bym chciala ale my mamy termin na sam koniec wrzesnia a laski maja niektore na poczatek mysle ze nasze ksiezniczki jeszcze sie do nas odezwa i to z podwojna moca

SerekWaniliowy napisał:

Dzień dobry!

78 wiecie co to? Liczba stron które nabazgrałyście przez tydzień gaduły jedne!

Mam potwornego doła, poczytałam na zapytaj położną o ciąży od pierwszego tygodnia i bardzo się boję, że nasza malutka będzie chora najpierw w 4 tygodniu myślałam, ze nie jestem w ciąży i mam zwykłą 4dniową migrenę przed okresem i żarłam tabletki przeciwbólowe a później w 8-10 tydzień to nerwy straszne były a doczytałam ze pierwsze 10 tygodni jest najważniejszych i teraz bardzo sie denerwuje tymi tabletkami, ze nie mogę o niczym innym myśleć i tylko leżę, a jakby tego mało było od tygodnia jestem sama. Jeszcze nigdy sie tak nie czułam, najchętniej położyłabym się do szpitala by co dzień oglądać nasza kochaną córeczkę

Dlatego teraz zmuszam się, żeby wrócić do czytania forum, żeby myśli zaprzątnąć czymś innym choć skupić sie nie mogę

Akina jeszcze ja z Wami czekam na glukozę, muszę zrobić w poniedziałek lub wtorek bo w środę idę do lekarza, pierwszy raz sama i licze na pozwolenie na podróż

A teraz biorę się za czytanie i pisanie, pewnie dziś wszystkiego nie przerobię, ale postaram sie być już na bieżąco.

Dziewczyny a tak nim nadrobię to co u Nefeli i Izuli czy odzywały się, może już u nich wszystko dobrze?

Aga Ty się niczym nie martw, dla pocieszenia jak nie wiedziałąm,że jestem w ciąży pojechałam na kulig( mało rozsądne i bezpieczne bo sanki mieliśmy przyczepione do samochodu !!!!!), wywalałam się jako jedyna i jeździłam na brzuchu po tym śniegu, popijałam grzańca,popalałam papierosy , poszłam potwierdzić ciążę z krwiakami na całym ciele, jakby mnie ktoś pobił Lekarz powiedział, że na pewno nic się nie stało. Nerwy to i ja miałam, bo mieliśmy sporo różnorakich problemów... A z Twoim dzieciątkiem na pewno jest wszystko dobrze!


Tak, tak Pyzaura, czekam aż te nasze niuńki się uaktywnią

Dumna jestem z was wszystkich że dałyscie rade z tą glukozą i trzymam kciuki za te ktore to dopiero czeka

A ja sie wam pochwalę co dziś kupiłam i spróbujcie zgadnąć ile za to zapłaciłam hehe wygrzebałam to w lumpku

Mega zakup ile zaplacilas?? Hmmm zastanawiam sie czy mialas ze soba tak ciezka gotowke : D
Slodka czapusia

Wydałam na to całe 60 gr!!!!

iwonta_kg napisał:

Dumna jestem z was wszystkich że dałyscie rade z tą glukozą i trzymam kciuki za te ktore to dopiero czeka

A ja sie wam pochwalę co dziś kupiłam i spróbujcie zgadnąć ile za to zapłaciłam hehe wygrzebałam to w lumpku

ale ladna zgaduje 1zl :>

A co mi tam, napiszę z pracy, może mnie nie wyrzucą - to już praktycznie weekend

USG miałam super szybkie, bez fotek, pan doktor tylko zmierzył synka. No i z wymiarów prawidłowo - 25 tygodni, 620 g Btw, mój mąż, mimo że obecnie ma figurę "w sam raz" i 180 cm wzrostu, twierdzi, że jako dziecko był długo jednym z najmniejszych w klasie i zaczął rosnąć dopiero w 1. klasie liceum! A ja wprost odwrotnie! Zawsze jedna z najwyższych i najszybciej rosnących... Ciekawe do kogo poda się Młody... Z tym że chłopcy są z reguły z tyłu za dziewczynkami

Serku, bidulko, współczuję doła. Też mam co jakiś czas takie napady czarnych myśli :/ Ale wiesz co Ci powiem? Na pewno nie musiało to mieć złego wpływu, jedynie mogło. I skoro do teraz wszystko przebiega ok, to pewnie malutka w ogóle nie odczuła tych leków... Ja na początku ciąży miałam jedno straszne spięcie z mężem - największe w naszej historii! I tak się martwiłam, że Mały był bombardowany takimi złymi emocjami przez parę godzin Ale teraz się już nie przejmuję, bo się głównie rozpieszczamy Głowa do góry, myślimy pozytywnie!

Pyzaura, spokojnie, faktycznie masz czas. Czytałaś pewnie, Natalka dopiero co zaczęła czuć tak mocno, a ma jedną z najstarszych tu ciąż!

Akina, to udanego weekendu My też może gdzieś wyskoczymy, ale zobaczymy jeszcze co będzie z pogodą

Paulinko, też miałam pisać o tym dodatku do gazety. Dała mi go koleżanka w pracy. Jeszcze nie czytałam.

Ale ładna czapera Iwonka

Ja kupiłam takie, ale kiepska fota wyszła

iwonta_kg napisał:

pAuLinka muszę ci tak podac linka bo nie moge wyslac w prywatnej wiadomosci.
porobiłam spacje po kazdej literce a ty musisz pousuwac te spacje tak zeby jeden ciag byl


[ i m g ] h t t p : / / d l 9 . g l i t t e r - g r a p h i c s . n e t / p u b / 2 9 3 6 / 2 9 3 6 9 3 9 d 9 s y 4 l i r 4 v . g i f [ / i m g ]


tak to powinno wyglądać pozniej w podpisie

O Udało się Dziękuję Iwonka

SerekWaniliowy napisał:

Dzień dobry!

78 wiecie co to? Liczba stron które nabazgrałyście przez tydzień gaduły jedne!

Mam potwornego doła, poczytałam na zapytaj położną o ciąży od pierwszego tygodnia i bardzo się boję, że nasza malutka będzie chora najpierw w 4 tygodniu myślałam, ze nie jestem w ciąży i mam zwykłą 4dniową migrenę przed okresem i żarłam tabletki przeciwbólowe a później w 8-10 tydzień to nerwy straszne były a doczytałam ze pierwsze 10 tygodni jest najważniejszych i teraz bardzo sie denerwuje tymi tabletkami, ze nie mogę o niczym innym myśleć i tylko leżę, a jakby tego mało było od tygodnia jestem sama. Jeszcze nigdy sie tak nie czułam, najchętniej położyłabym się do szpitala by co dzień oglądać nasza kochaną córeczkę

Dlatego teraz zmuszam się, żeby wrócić do czytania forum, żeby myśli zaprzątnąć czymś innym choć skupić sie nie mogę

Akina jeszcze ja z Wami czekam na glukozę, muszę zrobić w poniedziałek lub wtorek bo w środę idę do lekarza, pierwszy raz sama i licze na pozwolenie na podróż

A teraz biorę się za czytanie i pisanie, pewnie dziś wszystkiego nie przerobię, ale postaram sie być już na bieżąco.

Dziewczyny a tak nim nadrobię to co u Nefeli i Izuli czy odzywały się, może już u nich wszystko dobrze?

Kochana wszystko będzie dobrze, tak trzeba myśleć... ja też miałam głupią sytuację w grudniu jak jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży. Mierzyłam sobie temperaturę bo coś się źle czułam, bateria wysiadła w termometrze skroniowym więc pożyczyłam od mamy rtęciowy. Po zmierzeniu zostawiłam go na biurku koło laptopa i mój mąż go przypadkiem rozbił czego nie zauważył. Kulki rtęci rozprysnęły się na całe biurko a ja oczywiście je zaczęłam zbierać na kartkę papieru. Niby nie dotykałam rękami no ale ponoć najgroźniejszy jest nie kontakt ze skórą a wdychanie oparów o wypitej Whisky w święta Bożego Narodzenia to już nawet nie wspomnę

pyzunia ktory podpis wybierasz?

czy jakies ci z rysunkiem zrobic?

Ja od wczoraj też jakoś słabo czuję ruchy

Villemo napisał:
Serku bardzo mi miło ja was bardzo dobrze rozumiem 2 lata temu też byłam spanikowaną mamusią która swojego synka samodzielnie wykąpała dopiero jak już siedział. niezły obciach nie hhehe. Tak to robił to mój mąż, on ma wielkie łapska to i czułam się bezpieczniej jak to on wyciągał małe śliskie stworzonko z wody . Na początku też bałam się go brać bez rożka na ręce nie mówiąc o tym, że mały jadł zawsze bardzo łapczywie, nie raz zdarzyło mu się tak zakrztusić że robił się aż fioletowy więc nawet karmienie było dla mnie stresujące. Z czasem było coraz lepiej.

Troszkę mnie uspokoiłaś tym postem, "widząc" różnice jaka byłaś a jesteś, jestem pełna nadziei, że i ja może z czasem przestanę sie bać naszej kruszynki

Pyzaura Zuzuzanta jak wasze weselne kreacje?

MyMelange myślałam, że te targi we Wrocławiu to będzie jakiś szał a wygląda na to, ze gwiazda był tylko Pan Zawitowski

Iwonta masz cudowny okrąglutki brzuszek, jak doczepiona piłeczka! Mój jest wciąż rozlany, jak taka duża opona wygląda

Dziewczyny a jak stoicie z wagą? Ja jestem niska 1,6m i 3 tygodnie temu dostałam od lekarza reprymendę że już 65 kg ważę, nie mam wagi i zaczynam się obawiać najbliższej wizyty, bo widzę jak rosnę poza brzuszkiem

Akina, Słonko, Villemo dziękuję za słowa pocieszenia, pewnie do porodu będę się obwiniała, że nie poznałam się, że jestem w ciąży.

Akina, Iwonta śliczne te czapusie!

A ja na pocieszenie po wyjeździe męża w ubiegłym tygodniu, kupiłam dla naszej kruszynki skarpetki bo dla siebie miałam kłopot coś dopasować a nie chciałam sie dołować bardziej