Mamusie wrzesień 2013 =)

szukalam duzo o tych malinach i sa wrecz bardzo dobre w ciazy,wiadomo ze nie wolno przesadzic i nie pic herbatek z liscia maliny,to lepiej na koncowke ciazy Fajnie ze mozecie pic mleko z czosnkiem czy czymkolwiek ja mleka nie pijam wiec czosnek tylko w surowce albo na kanapce.Agamo wlasnie wcinam troszke owockow... wizyte mam na piatek,zobacze co powie lekarz.
Villemo dzieki za syropek!!!Agamo sprobuje z ta szalwia dzis na wieczor zaparze i poplucze!!!dzieki dziewczyny!

Nefeli nie ma za co oby pomoglo Daj znac czy cos ci lepiej!

Nefeli, jak mnie bolało gardło to wyczytałam na jednym z forum, że należy wysmarować gardło spirytusem salicylowym i zawinąć szalikiem na noc. Ja tak zrobiłam i rano obudziłam się bez bólu:)

agilla a nie wiesz czemu są maliny zakazane w ciąży?bo ja ostatnio jadłam maliny a na dodatek pije cały czas herbate malinową.za to słyszałam ze czosnek w ciązy nie jest wskazany.ale na pewno stara metoda i podobno bardzo skuteczna to miód

Na wizycie dowiedziałam się, że maleństwo się nie rozwija i nie bije serduszko. Lekarz powiedział "niestety nic z tego nie będzie". Mam odstawić leki i jeśli sama nie poronię w przyszłym tygodniu mam mieć zabieg. Nie da się tego opisać co poczułam i co czuję.
Powodzenia dziewczyny!!!

peperoni...az mi łza poleciała nie wiem co powiedziec trzymaj się jakoś...

za każdym razem jak czytam że któraś wypadła to boje się ze to moze spotkac rowniez mnie i ze bym tego chyba nie zniosła dlatego moze tak chucham na zimne i sie mega oszczedzam choc wiem ze na sile sie niczego nie utrzyma.peperoni sciskam mooocno!

peperoni32 napisał:

Na wizycie dowiedziałam się, że maleństwo się nie rozwija i nie bije serduszko. Lekarz powiedział "niestety nic z tego nie będzie". Mam odstawić leki i jeśli sama nie poronię w przyszłym tygodniu mam mieć zabieg. Nie da się tego opisać co poczułam i co czuję.
Powodzenia dziewczyny!!!

Kurcze az mnie zablokowało :/ Nie wiem co napisać. Przykro mi naprawdę Zżywamy się tutaj se sobą,dzielimy każdą emocją,przeżywamy wszystko wspólnie....
3maj się dzielnie mała.... To mogłabyć każda z nas.....

Peperoni32 nie wiem co napisać...Jest mi strasznie przykro:( 3maj się dzielnie...

peperoni32 napisał:

Na wizycie dowiedziałam się, że maleństwo się nie rozwija i nie bije serduszko. Lekarz powiedział "niestety nic z tego nie będzie". Mam odstawić leki i jeśli sama nie poronię w przyszłym tygodniu mam mieć zabieg. Nie da się tego opisać co poczułam i co czuję.
Powodzenia dziewczyny!!!

Peperoni ściskam Cię bardzo mocno. Wiem, że żadne słowa nie przyniosą ulgi po prostu musisz sama się pogodzić ze stratą. Robiłaś wszystko co w Twojej mocy niestety na wiele rzeczy nie mamy wpływu, widocznie po prostu tak musiało być. Życzę wam z całego serca, i jestem pewna, że jeszcze zaświeci dla was słoneczko.

peperoni32 napisał:

Na wizycie dowiedziałam się, że maleństwo się nie rozwija i nie bije serduszko. Lekarz powiedział "niestety nic z tego nie będzie". Mam odstawić leki i jeśli sama nie poronię w przyszłym tygodniu mam mieć zabieg. Nie da się tego opisać co poczułam i co czuję.
Powodzenia dziewczyny!!!

Peperoni ściskam Cię bardzo mocno. Wiem, że żadne słowa nie przyniosą ulgi po prostu musisz sama się pogodzić ze stratą. Robiłaś wszystko co w Twojej mocy niestety nie na wiele rzeczy nie mamy wpływu, widocznie po prostu tak musiało być. Życzę wam z całego serca, i jestem pewna, że jeszcze zaświeci dla was słoneczko.

Kurczę Peperoni tak mi przykro aż ciężko uwierzyć jak się to czyta 10 tydzień jest właśnie najbardziej niebezpieczny ale nic nie czułaś, nic Cię nie zaniepokoiło? normalnie szok. ale nie martw się kochana! trzymam za Ciebie kciuki, napewno za niedługo podzielisz się z nami kolejną cudowną nowiną!! zapamiętaj sobie to hasło: aniołkowe mamy fasolkują poza kolejnością!!!!! trzymaj się!!

oh peperoni tak mi cie zal tak przykro Nie dopuszczalam ze moze to ktoras z nas juz spotkac Bylam przekonana ze jestesmy juz w bezpieczniejszej sferze Chyba musi ci serce teraz pekac bo moje to by sie chyba zlamalo w pol Wiesz pewnie teraz nie ma nic co by cie nastawilo pozytywnie ale jestem pewna ze masz kolo siebie wiele kochajacych cie osob i ze pomoga ci przejsc przez ten ciezki okres i zalorze sie ze niepotrwa dlugo jak znow usmiechnie sie do ciebie slonce Trzymaj sie cieplo Buziaki na szczescie!

Peperoni az sie poplakalam,strasznie mi przykro...ja najmlodsza ciaza,wiekowo jestem najstarsza wiec chyba najbardziej sie trzese,szykowali mnie na invitro a jednak sie udalo,codziennie jednak mam tysiac obaw bo to dopiero poczatek...a kazda ciaza to tysiac niewiadomych do samego konca,no i wiem ze nie mamy na to wplywu!!!Ty jestes mlodziutka szybciutko znow bedziesz miec zdrowa fasolke czego Ci z calego serca zycze!!!

Peperoni, tak mi przykro. Nie wiem co napisać. Nie mogę uwierzyć, że spotkało to jedną z nas. Myślałam, że jesteśmy już w miarę bezpieczne. Bardzo Ci współczuję. Trzymaj się kochana.

Dzięki dziewczyny za ciepłe słowa. Iwonta nic mnie nie zaniepokoilo oprócz tych plamien a objawy miałam cały czas. Hasło na pewno zapamiętam.