Mamusie wrzesień 2013 =)

Hej dziewczynki,
Wlasnie wrocilam ze spacerku..a raczej spaceru... Chodzilam 3 godziny a teraz z nogami w gorze leze brakowalo mi tego, jak wspaniale ze jest taka piekna pogoda...
Poza tym moj P. przyjezdza, cieszylam sie jak glupia do czasu jak nie powiedzial ze umowil sie z chlopakami... i co ja sobie myslalam idiotka
Nefeli jak tylko potrzebujesz to pisz tutaj, trzeba sie pozbywac smutkow a tutaj jest do tego idealne miejsce bo w koncu myslac o atobie przesylam pozytywna energie... Takie tam dyrdymały ale jak też w to wierzysz to czujesz

Natalia wyszalej się
Aga gratuluje nadejscia weekendu

Iva niezły ten Twoj synek, synek mamusi Zawsze mowie ze jedzenie to musi tez wygladac nie tylko smakowac

Do pozniej... Albo jutro po basenie się odezwe bo ide na pierwsze zajecia dla ciezarnych!

zuzuzanta napisał:

kocham_cie nie przejmuj się gofrem, ja wczoraj zjadłam kawał placka - pychota, a dzisiaj wyrzuty sumienia. Na dodatek spotkałam moją ciotkę, która stwierdziła, że nie mam co się cieszyć, że na razie całkiem nieźle wyglądam w ciąży, bo skoro teraz trzeci trymestr, to na 100% przybędzie mi sporo kilogramów.
A ja wyczytałam, że wcale tak nie musi być. Podobno niektóre babeczki tyją najwięcej w drugim trymestrze.

Oj Kasik oby tak było i u mnie że najwięcej utyłam w 2 trym:) moja znajoma od 32 tygodnia aż do porodu utyła 2 kg, a przed 32 tygodniem 15kg

iwonta_kg napisał:

Szłam z mężem na cmentarz i w połowie drogi tak mnie zaczął prawy bok kuć że myślałam że zwinę się z bólu!! Musiałam się wrócić do domu. Teraz leże i jest troche lepiej ale się wystraszyłam bo takiego bólu jeszcze nie mialam. Dobrze że to nie podbrzusze tak bolało.

Kurcze Iwonka a nie chodziłaś dziś za dużo??? mam nadzieję że już lepiej...

Akina nie mam fb jakos nie przemawia do mnie a co tam sloneczko slychac jak tam

Ja dzis bylam w naszej galeri baltyckiej i auchanie i kupilam sobie sukienkę przymierzyłam chyba z 20 we wszystkich wygladalam jak 100kg olbrzym az mi sie plakac chcialo ze nic nie pasuje na mnie ale cos kupilam w auchanie kupilam lapki i czapeczke dla malej ale sliczne male gadzety pozniej wstawie zdjecie ale i mialam przygody wymarzylo mi sie KFC i wyobrazcie sobie musialam biegac szukac toalety ledwo co doszlam blada slabo wszystko naraZ wybieglam ze sklepu pobieglam 3 pietra w gore zeszlam spowrotem do sklepu i zas .... szal musialam biec do gory mowie wam odechcialo mi sie jakich kolewiek zakupow. Teraz chce mi sie smiac ale wtedy mialam lzy w oczach


Nefeli bedzie dobrze

Iva narobilas apetytu tez ide sobie zrobic smacznego kochana

kocham_cie napisał:

iwonta_kg napisał:

Szłam z mężem na cmentarz i w połowie drogi tak mnie zaczął prawy bok kuć że myślałam że zwinę się z bólu!! Musiałam się wrócić do domu. Teraz leże i jest troche lepiej ale się wystraszyłam bo takiego bólu jeszcze nie mialam. Dobrze że to nie podbrzusze tak bolało.

Kurcze Iwonka a nie chodziłaś dziś za dużo??? mam nadzieję że już lepiej...

Lepiej, lepiej Madzia. Dziękuję. Ale wzięłam się dzis za prasowanie i chyba za dlugo stałam przy desce. Poza tym później lezalam jakis czas na słońcu i organizm troche sie zmęczył.
Teraz ogladam ksw z mężem na necie za darmo

KarolciaZumba napisał:

OO kurczę widzę,że dużo mamusiek ma już dużo rzeczy kupionych a ja ciągle tkwię nad wyborem wózka i nie potrafię się zdecydować

Możecie coś doradzić?

ojć u mnie też nadal decyzja nie podjęta... hmmm albo i podjęta... widzisz sama nie wiem

Hej dziewczynki,
Wlasnie wrocilam ze spacerku..a raczej spaceru... Chodzilam 3 godziny a teraz z nogami w gorze leze brakowalo mi tego, jak wspaniale ze jest taka piekna pogoda...
Poza tym moj P. przyjezdza, cieszylam sie jak glupia do czasu jak nie powiedzial ze umowil sie z chlopakami... i co ja sobie myslalam idiotka
Nefeli jak tylko potrzebujesz to pisz tutaj, trzeba sie pozbywac smutkow a tutaj jest do tego idealne miejsce bo w koncu myslac o atobie przesylam pozytywna energie... Takie tam dyrdymały ale jak też w to wierzysz to czujesz

Natalia wyszalej się
Aga gratuluje nadejscia weekendu

Iva niezły ten Twoj synek, synek mamusi Zawsze mowie ze jedzenie to musi tez wygladac nie tylko smakowac

Do pozniej... Albo jutro po basenie się odezwe bo ide na pierwsze zajecia dla ciezarnych!

iwonta_kg napisał:

kocham_cie napisał:

iwonta_kg napisał:

Szłam z mężem na cmentarz i w połowie drogi tak mnie zaczął prawy bok kuć że myślałam że zwinę się z bólu!! Musiałam się wrócić do domu. Teraz leże i jest troche lepiej ale się wystraszyłam bo takiego bólu jeszcze nie mialam. Dobrze że to nie podbrzusze tak bolało.

Kurcze Iwonka a nie chodziłaś dziś za dużo??? mam nadzieję że już lepiej...

Lepiej, lepiej Madzia. Dziękuję. Ale wzięłam się dzis za prasowanie i chyba za dlugo stałam przy desce. Poza tym później lezalam jakis czas na słońcu i organizm troche sie zmęczył.
Teraz ogladam ksw z mężem na necie za darmo

oj iwonka mecze, ksw- to jakieś walki prawda??? ja się nie dziwię ze Kacperek tak szaleje w twoim brzuszku... ja oglądam sex w wielkim mieście... mój ukochany film... zresztą jak i serial

natomias wracając do tematu dziwnych kłuć... to ja mam takie jedno miejsce, gdzieś na wysokości pępka, gdzie od czasu do czasu przy gwałtownym ruchu mnie tak coś ukłuje, że aż oddech tracę, ale to trwa naprawdę parę sekund... nie wiem co to takiego, ale śmieję się do Damiana że Antek mnie ugryzł

Konfrontacja sztuk walki a Kacperek akurat teraz śpi caly dzien szalał, teraz odpoczywa.

Mnie poza prawą stroną to boli jeszcze pepek pewnie widziałyscie na zdjęciach ze mam go bardzo na wierzchu. Jest strasznie twardy. Mam przepukline od urodzenia i stąd Pepek na wierzchu Maly pewnie sie tam bawi w srodku moimi wnętrznościami i stąd tez ból...

iwonta_kg napisał:

Konfrontacja sztuk walki a Kacperek akurat teraz śpi caly dzien szalał, teraz odpoczywa.

Mnie poza prawą stroną to boli jeszcze pepek pewnie widziałyscie na zdjęciach ze mam go bardzo na wierzchu. Jest strasznie twardy. Mam przepukline od urodzenia i stąd Pepek na wierzchu Maly pewnie sie tam bawi w srodku moimi wnętrznościami i stąd tez ból...

włAśnie ostatnio się zastanawiałam co dzieje sie z naszymi wnętrznościami w ciąży, ciekawe gdzie te metry jeli zołądek itd się mieszczą... hihihi u mnie chyba w cycki się schowały

kocham_cie napisał:

iwonta_kg napisał:

Konfrontacja sztuk walki a Kacperek akurat teraz śpi caly dzien szalał, teraz odpoczywa.

Mnie poza prawą stroną to boli jeszcze pepek pewnie widziałyscie na zdjęciach ze mam go bardzo na wierzchu. Jest strasznie twardy. Mam przepukline od urodzenia i stąd Pepek na wierzchu Maly pewnie sie tam bawi w srodku moimi wnętrznościami i stąd tez ból...

włAśnie ostatnio się zastanawiałam co dzieje sie z naszymi wnętrznościami w ciąży, ciekawe gdzie te metry jeli zołądek itd się mieszczą... hihihi u mnie chyba w cycki się schowały

Napewno są bardzo ściśnięte gdzieś pod macicą

kocham_cie napisał:

iwonta_kg napisał:

Konfrontacja sztuk walki a Kacperek akurat teraz śpi caly dzien szalał, teraz odpoczywa.

Mnie poza prawą stroną to boli jeszcze pepek pewnie widziałyscie na zdjęciach ze mam go bardzo na wierzchu. Jest strasznie twardy. Mam przepukline od urodzenia i stąd Pepek na wierzchu Maly pewnie sie tam bawi w srodku moimi wnętrznościami i stąd tez ból...

włAśnie ostatnio się zastanawiałam co dzieje sie z naszymi wnętrznościami w ciąży, ciekawe gdzie te metry jeli zołądek itd się mieszczą... hihihi u mnie chyba w cycki się schowały

Chyba tu jest odpowiedz
1.bp.blogspot.com/-IXAeZB17-Yk/UCJG8gBzk...688+(Kopiowanie).JPG

Dziewczyny caly wieczor przeplakalam...
Roztalam sie ze swoim....ciagle sie na mnie darl...wypominal...i wg.sapal tez do mojej mamy ktora przyjechala pomyc mi okna podlogi itp ...a on do niej na Ty...i ze caly dzien siedzi....;( matka nie wytrzymala...zaczela sie na niego drzec a on dorosy czlowiek straszyl mnie mamuska..czyli bede samotna matka ;( teraz jestem u mamy bo mnie zabrala.a co dalej nie wiem;(
gdyby nie maluszek nie wiem co bym zrobila...ten mnie straszy policja itp...nie widze szans powrotu.a wczoraj byl taki mily i przepraszal...a dzis w niego diabel wstapil....nie wybacze mu;(

karolcia1919 napisał:

Dziewczyny caly wieczor przeplakalam...
Roztalam sie ze swoim....ciagle sie na mnie darl...wypominal...i wg.sapal tez do mojej mamy ktora przyjechala pomyc mi okna podlogi itp ...a on do niej na Ty...i ze caly dzien siedzi....;( matka nie wytrzymala...zaczela sie na niego drzec a on dorosy czlowiek straszyl mnie mamuska..czyli bede samotna matka ;( teraz jestem u mamy bo mnie zabrala.a co dalej nie wiem;(
gdyby nie maluszek nie wiem co bym zrobila...ten mnie straszy policja itp...nie widze szans powrotu.a wczoraj byl taki mily i przepraszal...a dzis w niego diabel wstapil....nie wybacze mu;(

Karolcia nie martw sie wszystko sie ulozy ... wiesz jak to z facetami jest ...oni czasami maja takie odchyly ze glowa mala i sie nawet tym nie przejmuja a my jak glupsie baby wszystko przezywamy a im to lotto ale co zrobic . No mama chciala pomoc troszke brzydko ze do niej taki nie mily ... pewnie sam nie wie co zrobil ... oni maja male mozgi nie martw sie kochana bo to szkodzi dzidzi a ona tu jest najwazniejsza

Kurcze Karolcia przykro mi faceci potrafią czasem jednym słowem wszystko zniszczyć... Brzydko sie zachował bardzo brzydko. Faktycznie jakis diabeł w niego wstąpił. Mój mąż też sie nie trafi z moją mamą dlatego ja jestem dość ostrożna z kontaktami między nimi. Ale to że twoja mama przyszla żeby pomoc ci myć okna czy podloge to powinien sie cieszyc ze on nie musiał tego robic! Nie martw sie i juz nie płacz bo malenstwo tez płacze i my sie tez martwimy o ciebie może spróbuj mu dac jeszcze szansę? Faceci głupieją jak się dowiadują że maja zostac ojcami. My też przechodziliśmy kryzys w małżeństwie i to nie jeden. A nawet rok po ślubie jeszcze nie jesteśmy. Napewno wszystko sie ułoży. Oni czasem sie zachowują jakby mózgów nie mieli. Dajcie sobie pare dni i pogadajcie na spokojnie. Tylko pewnie teraz twoja mama będzie miala do niego troche inne podejście po tej sytuacji. Moja mama raz była świadkiem kłótni między nami i od tamtej pory ma jakis uraz w glowie że moge nie być szczesliwa. Wierze ze wam sie ułoży. Przemysli swoje zachowanie i sie odezwie. Nie myśl ze bedziesz samotną matką. Nie poddawaj się Karolcia. Jedna kłótnia to nie koniec świata. Nawet jeśli pare dni będziecie osobno.