Mamusie wrzesień 2013 =)

Karolina, podpisuje się pod dziewczynami, sprobuj ochlonac i ocenic sytuacje na chłodno. Kłótnie bywają i gdyby po każdej się ludzie rozstawali to bylo by ciężko na tym świecie. Wy się pogodzicie, posiedzi sam w domu to go trafi i pewnie od rana bedzie na kolanach u Twojej mamy w domu
Faceci nie myśla przed tylko po fakcie. Weź głęboki oddech i odpocznij troche, pozwól żeby emocje opadły i skup się na Kornelku.

Mammed Khalidovvvvv!

Dobranoc

My dopiero skonczylismy skladac sypialnie. Padam na ryj! Ale chociaz jest efekt ide lulki. Paaaaa

pyzaura napisał:

karolcia1919 napisał:

Dziewczyny caly wieczor przeplakalam...
Roztalam sie ze swoim....ciagle sie na mnie darl...wypominal...i wg.sapal tez do mojej mamy ktora przyjechala pomyc mi okna podlogi itp ...a on do niej na Ty...i ze caly dzien siedzi....;( matka nie wytrzymala...zaczela sie na niego drzec a on dorosy czlowiek straszyl mnie mamuska..czyli bede samotna matka ;( teraz jestem u mamy bo mnie zabrala.a co dalej nie wiem;(
gdyby nie maluszek nie wiem co bym zrobila...ten mnie straszy policja itp...nie widze szans powrotu.a wczoraj byl taki mily i przepraszal...a dzis w niego diabel wstapil....nie wybacze mu;(

Karolcia nie martw sie wszystko sie ulozy ... wiesz jak to z facetami jest ...oni czasami maja takie odchyly ze glowa mala i sie nawet tym nie przejmuja a my jak glupsie baby wszystko przezywamy a im to lotto ale co zrobic . No mama chciala pomoc troszke brzydko ze do niej taki nie mily ... pewnie sam nie wie co zrobil ... oni maja male mozgi nie martw sie kochana bo to szkodzi dzidzi a ona tu jest najwazniejsza

No i ja tu jako reprezentantka kobiet samowystarczalnych musze powiedziec,że to,że pozwalamy facetom na pewne zachowania to tylko i wyłacznie nasza wina.... Przeżywamy,cierpimy,przebaczamy podczas gdy niektórzy tacy-mają wszystko w d... i uważaja,że tak musi być! Grrrrrrrrr
Oczywiście związki nie kończa sie na jednej kloótni. Z doświadczenia jednak wiem,że trzeba pomyślec czy to byl pierwszy raz i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Pewnych zachowań się nie cofnie i nie zmieni....niestety. A przez wzgląd na dobro dziecka-w rezultacie trzeba wybrać tę wlaściwą drogę... Większość kobiet wybiera taką wlasnie-prawidłową drogę,chociaz często później niż można bylo to zrobić. Ja zrobilam to o 3 lata za późno... Nie jest przyjemne zastraszanie,niszczenie psychiczne... jedna kobietę wtapia w podloże w innej z czasem rodzi silę Bo my kobiety jestesmy cholernie silne tylko czasem same przekonujemy się o tym w mało przyjemnych okolicznosciach...

Oj Karolcia to nie ciekawie dobrze że mama była przy tobie i cię zabrała ze sobą!
A faceci... no cóż najpierw robią potem myślą... ale niestety tak jak Iva napisała, ja też uważam że są zachowania których nie można tolerować, tylko i wyłącznie ze strachu przed samotnością... Pewno ten twój "baran" wróci na kolanach i będzie błagał o przebaczenie...ale pamiętaj że jesteś pełnowartościową, silną babką i jakiś tam bukiecik kwiatków nie rozwiązuje sprawy... nie możesz przecież dopuścić aby takie sytuacje, gdzie on obraża twoją mamę i straszy ciebie w ciąży miały w przyszłości miejsce...

Trzymaj się mała, bo dziś pewnie ciężki dzień przed tobą i pamiętaj że stres źle wpływa na twoje maleństwo...

MyMelange napisał:

My dopiero skonczylismy skladac sypialnie. Padam na ryj! Ale chociaz jest efekt ide lulki. Paaaaa

ja chcę zobaczyć ten efekt:)

Czyżby wszyscy spali??? pobudka już 09:00

Hmmm w sumie to wszystkie mamy racje Karolcia, a decyzja należy do Ciebie, bo chodzi tu o Twoje życie i Twojej rodziny. Jaka kolwiek decyzja zostanie przez Ciebie podjęta, tak jak napisała Magda "jesteś pełnowartościową, silną babką i jakiś tam bukiecik kwiatków nie rozwiązuje sprawy"
Trzymam kciuki!

Kinga gratuluje zwieńczenia dzieła, fotoralacja z cieżkiej pracy oczekiwana
Ciekawe jak Natalia się bawiła:) Btw.ostatnio jak wyszłam z koleżankami to jakoś nie mogłam się poczuć swobodnie w zatłoczonym klubie pełnym pijanych ludzi...
Zbieram się na ten basen
Dzień dobry, bardzo słoneczna niedziela w Krakowie

kocham_cie napisał:

Czyżby wszyscy spali??? pobudka już 09:00

A kuku ranny ptaszku, nie strasz 9, jeszcze 10 minut

dzien dobry sloneczka
u mnie dzis piekna pogoda buziaki dla was na mily dzionek

napisal ze chce przyjsc po ciuchy...bo byl u swojej mamy.
a potem napisal ze on bedzie mieszkal w jednym pokoju ja w drugim....tylko dla dzuecka by mial warunki.i co ja mam zrobic ???i podkreslil ze jak wroce przyjdzie do domu ale odrazu pojdzie do pokoju...bo nie ma ochoty ze mna rozmawiac .

Karolcia,dziewczyny mają rację,dzidziuś najważniejszy i musisz podjąć właściwą,najlepszą decyzję dla Was. Ja też jestem pewna,że lada moment pojawi się błagać o przebaczenie.

Pyzaurka jakoś czas wolno płynie na tej wiosce.

Iwonka!!! Proszę nie czytaj tego co napiszę poniżej,bo chcę opisać paskudny sen,a muszę się tym podzielić,bo nie mogę po nim dojść do siebie


Dziewczyny,śnił mi się poród,był ciężki,nie mogłam Małej urodzić. Gdy wyszła,zabrali ją ale nie płakała,nie widziałam jak wygląda,czekałam na jakieś wieści i usłyszałam, za jakiś czas,że nie przeżyła Serce pękło mi na kawałki,lamentowałam a inni nic sobie z mojego bólu nie robili,powiedzieli,że to moja wina To było takie prawdziwe,że cały czas mnie telepie i oczy mokre od łez

Musiałam się tym podzielić,przepraszam za takie kowadło z samego rana

karolcia1919 napisał:

napisal ze chce przyjsc po ciuchy...bo byl u swojej mamy.
a potem napisal ze on bedzie mieszkal w jednym pokoju ja w drugim....tylko dla dzuecka by mial warunki.i co ja mam zrobic ???i podkreslil ze jak wroce przyjdzie do domu ale odrazu pojdzie do pokoju...bo nie ma ochoty ze mna rozmawiac .

Ale z niego niedojrzały dzieciak! Aż się zdenerwowałam! Powiedz mu,że warunki mogą polegać na odwiedzinach,dziecka jeszcze nie ma,a Ty potrzebujesz teraz spokoju,a nie jego głupkowate zagrywki.

akina_zet napisał:

karolcia1919 napisał:

napisal ze chce przyjsc po ciuchy...bo byl u swojej mamy.
a potem napisal ze on bedzie mieszkal w jednym pokoju ja w drugim....tylko dla dzuecka by mial warunki.i co ja mam zrobic ???i podkreslil ze jak wroce przyjdzie do domu ale odrazu pojdzie do pokoju...bo nie ma ochoty ze mna rozmawiac .

Ale z niego niedojrzały dzieciak! Aż się zdenerwowałam! Powiedz mu,że warunki mogą polegać na odwiedzinach,dziecka jeszcze nie ma,a Ty potrzebujesz teraz spokoju,a nie jego głupkowate zagrywki.

Dokladnie. Co za niedojrzaly gowniarz.... rozmowami o tym co dobre dla dziecka niech podzieli sie z mamusia bo widac facet ma jakis problem z dziecinstwa !
Nie daj sie sprowokowac do niepotrzebnych Tobie teraz klotni. Moze faktycznie zostan na troche u mamy,zeby ta gesta atmosfera zeszla,bo w tym wypadku bedziesz sie dolowac siedzac sama w pokoju z pajacem za sciana.

Alivva napisał:

akina_zet napisał:

karolcia1919 napisał:

napisal ze chce przyjsc po ciuchy...bo byl u swojej mamy.
a potem napisal ze on bedzie mieszkal w jednym pokoju ja w drugim....tylko dla dzuecka by mial warunki.i co ja mam zrobic ???i podkreslil ze jak wroce przyjdzie do domu ale odrazu pojdzie do pokoju...bo nie ma ochoty ze mna rozmawiac .

Ale z niego niedojrzały dzieciak! Aż się zdenerwowałam! Powiedz mu,że warunki mogą polegać na odwiedzinach,dziecka jeszcze nie ma,a Ty potrzebujesz teraz spokoju,a nie jego głupkowate zagrywki.

Dokladnie. Co za niedojrzaly gowniarz.... rozmowami o tym co dobre dla dziecka niech podzieli sie z mamusia bo widac facet ma jakis problem z dziecinstwa !
Nie daj sie sprowokowac do niepotrzebnych Tobie teraz klotni. Moze faktycznie zostan na troche u mamy,zeby ta gesta atmosfera zeszla,bo w tym wypadku bedziesz sie dolowac siedzac sama w pokoju z pajacem za sciana.

Co proszę??? warunki będzie Ci stawiał... no chyba raczy sobie żartować! Karolcia teraz to już naprawdę ten twój facet przegiął! A musisz tam waracać nie możesz zostać u mamy??? Kochana warunki to ty możesz stawiać a nie on!!! gryyy aż się we mnie zagotowało!!!