Mamusie wrzesień 2013 =)

Mi też się Kacperek podoba

Akina podaj maila to wysle ci na pocztę to sobie później wkleisz w podpis.

iwonta_kg napisał:

Nubi a ty jakie imię wybrałaś?

Zostaje Zośka

Chcesz jakis fajny podpis?

iwonta_kg napisał:

Mi też się Kacperek podoba

Akina podaj maila to wysle ci na pocztę to sobie później wkleisz w podpis.

Wysłany na priv Dziękuję

Poszło

iwonta_kg napisał:

Poszło

Iwonka ale sliczne serduszko rewelacja

Pyzaura chcesz takie???

Nubi nie mogłam sie powstrzymać

mi juz zrobilas i tez jest sliczny :D ale Twoj taki pomyslowy moze jak dostane jakies nowe foto po wizycia :D ale to 26 dopiero a juz nie moge sie doczekac tez u Ciebie Iwonka nad morzem taka sliczna pogoda jak u mnie w trojmiescie?

Spoko

Dzisiaj były chyba ze 24 stopnie! Fajnie wskoczyć w kieckę i pospacerować po plaży

Tak w ogóle w ciągu trzech godzin spaceru po promenadzie trzy razy wchodziłam do jakiegoś ośrodka na siku!!! Ale gdzieniegdzie się wycfanili i sobie życzą za toaletę! no szczyt! żeby kobieta ciężarna musiała płacić za wc! a najlepsze że siku chciało mi się od samego chodzenia bo nic nie piłam po drodze. Na koniec spaceru Mały zaczął mi się już buntować i kopać. Mamusia za długo na chodzie była

cześć dziewczynki

melduję się, że dalej jestem w domu. ) Tak patrzę, że już wszystkie mają imiona wybrane a ja dalej toczę wojnę o imię z moim mężem. Tzn. problem jest tej natury, że albo mi się źle kojarzy albo jemu albo ktoś w rodzinie dał już tak swojemu synkowi. A do tego wszystkiego moja mama, która oczywiście w tej kwestii ma najwięcej do powiedzenia :/ i ciągle mi truje głowę czemu nie Adaś. Uwierzcie czuję się jak ta kobitka z reklamy kredytu w ing, pamiętacie, była taka "Zygfryd po dziadku" pamiętne hasło.

Kacperek ładnie ale u mnie już jest Kacperek w rodzinie, tak jak i Wojtuś, Kubuś, Piotruś, odpada też bo jest wśród znajomych moich Sławuś, Tomuś, Krzysiu.

ALe dziewczyny muszę się pochwalić kupiłam łóżeczko drewex z płaskimi szczebelkami i szufladą oraz w kolorze drzewa teak czy jakoś tak. Jeszcze tylko muszę złowić komódkę z tej serii )

Na wanienkę zdecydowaliśmy się tą Onda Evolution montowaną na wannie ze względu na moje problemy z kręgosłupem.

Wypatrzyłam, że na materac stosuje się jeszcze taką nakładkę na łóżeczko pod którą daje się ceratkę albo można kupić tą nakładkę od razu wodoodporną. I nie wiem co lepsze.

Agamo kochanie jak czytam co piszesz to tak jakbym swoje mysli slyszala ja tez nasadki chce kupic obowiazkowo,bo mnie sutki od poczatku bolal i do dzis tak samo,biust mi niestety nie rosnie,mleczko przestalo w takich ilosciach wyplywac,a i od pierwszego porodu mam problem z prawa piersia i boli,mimo iz nikt nie moze znalezc przyczyny tych naglych boli,a teraz w ciazy sie nasilily,wiec mysle ze z karmieniem moze byc ciezko chociaz bardzo bym chciala chociaz do 6go miesiaca.
Serku kochana jestes co do szczeki to tylko na tym jednym z 2D tak wyglada ze troszke do tylu a wiaze sie to z tym ze u dzieci z cofnieta szczeka,moze wystapic jakis syndrom Reya lub rozszczep podniebienia...on spojrzal na ta pierwsza fotke i juz nic nie sprawdzal nie ogladal,nie sprawdzal w 3-4 D tylko tak palnal od razu i zaczal wszystkie czarne scenariusze,a pozniej jak wlaczyl 3D i poogladal to w opisie to wszystko napisal na odwrot bo opis trafia do mojego lekarza prowadzacego,ktory mnie do niego wysyla na to genetyczne...wiec pieknie opisal ze minimalne cofniecie szczeki ktore zapewne nic nie znaczy ale zdarzaja sie przypadki rozszczepu itd.Mnie przedstawil to w chamski,tragiczny sposob i chyba nie wiedzial jak to odwrocic...mam taka nadzieje,bo dwaj inni nie rozumieja dlaczego on tak powiedzial.
Natalia super i ogromne gratulacje!!!!
Serku tutaj raczej malo kto rodzi w szpitalu:( z tego co wiem to w Polsce zawsze w szpitalu jest lekarz do ktorego chodzi sie prywatnie na wizyty,tutaj niestety nie.a cesarke miec musze nie jest z wyboru
Iwonka ale fajnie juz tylko 10 tygodni,a ja 15cie az ...i ciagle obawy o porod przedwczesny bo mala jakos dziwnie tam szaleje no i upaly

Agamo wlasnie Kacperek ladne zdrobnienie.Ja wlasnie z Sara mam problem,bo nie ma zdrobnienia,jest jakies takie ubogie i ma cos takiego nawiedzonego,mam wrazenie ze dziewczynka noszaca to imie nie bylaby szczesliwa,nie wiem jakies takie przeczucie
Iwonka ale brzuszek fajniusi

Nefeli jak ja cię rozumiem. Ja też się ciągle obawiam o poród przedwczesny. Łykam tabletki i odliczam kolejne dni żeby upłynął kolejny tydzień. ALe wierzę, że nam się wszystkim uda

Nefeli, Ci lekarze to jednak barany,brak mi słów... Zamiast skonsultować to z kimś,to miele niepotrzebnie jęzorem i straszy... szkoda gadać

Nubi jeśli chodzi o wózek to mi się jednak moodd bardziej podoba, oglądałam oba w sobotę i gdyby nie pewien drobiazg to decyzja byłaby podjęta a tak... moodd ma ta zaletę, że rozkłada sie na płasko ale słyszałam opinie ortopedów, że siedzonko kubełkowe jest zdrowsze dla dzidziusia :/ oglądałam też MaxiCosi elea i fajnie się składa, prawie jak parasolka, w tym tygodniu zaplanowałam sobie sporo roboty a w weekend jadę do ciotki robić sok z bzu więc dopiero po niedzieli przysiądę do tematu, bo powoli zaczyna mnie to drażnić bo nie mogę ruszyć z miejsca ...i gdyby Quinny tak bardzo mi sie nie podobał...

A tak a propos Kocham Cie spotkaliśmy 3 pary z mooddem, byli zadowoleni, najstarszy bobasek miał nieco ponad rok, teraz nie pamiętam ile i mamusie były zachwycone "składalnością" i rozmiarami wózeczka a tatusiowie jazdą i wyglądem, to tak w skrócie. Aha jeszcze jedna ważna sprawa, jeśli czytałyście o ślizgających się przednich kołach to tyczy sie to buzza bo maja inne opony i nie yyy ryflowane? kurde no bez tych rowków i inny materiał. Nie przychodzi mi do głowy co tu jeszcze napisać ale jak macie pytania to może będe umiała coś odpowiedzieć

Agamo Bobuś super! Chyba będę mówiła Bobusia choć to już tak super nie brzmi, ale musze też tam poszperać za jakimiś ładnymi zdrobnieniami bo moja mama się upiera, że nie będzie miała jak mówić do naszej Boguni i że Bogna to jak do starej i twardej baby

No Izula! Kochana wybieraj mebelki wybieraj, choć pośpiechu nie ma, bo mamy jeszcze trochę czasu ale ani sie obejrzysz a będziesz odliczała ostatnie dni do terminu, nie martw sie wcześniejszym porodem, czytałaś co dziewczyny mówiły ze 100 stron temu że te które miały problemy z macicą to bardzo często rodziły nawet po terminie albo bez skurczy. Także głowa do góry

Ojej Nefeli to skur*** jeden no! z tak błahego powodu tak Was nastraszyć? Ten pan doktor u którego byłam w poniedziałek oglądał maluszka i pokazywał, że rozszczepu nie ma więc da się to łatwo sprawdzić. Kochana nie martw sie już! To głupek jeden, tyle tygodni w strachu przed nim siedziałaś i pewnie nic Cie nie przekona i będziesz do tego wracała ale nie warto! Ciesz się słonkiem i tym, że powolutku zaczynasz jeść to i sił nabierzesz i powolutku wszystko wróci do normy włącznie z pracą męża

No a jeśli o lekarza chodzi to mój pracuje w szpitalu ale 40km od miasta a poza tym przecież ma swoje dyżury wiec marne szanse bym do Niego trafiła

Nefeli mi się imię Sara kojarzy z bajką "Sara mała księżniczka" pamiętacie ją? Troszkę smutna była i nieszczęśliwa ale na końcu chyba dobrze sie skończyła.

Kurde ja to jak zwykle referat muszę walnąć ale uciekam już do domku i tylko przekąszę coś bo kiszki mi marsza grają od 2 godzin i spać bo padam na ryjek