Mamusie wrzesień 2013 =)

Natka powodzenia!!!! Resztę co chciałam napisać napisze po pózniej jak cos zjem!

A mój Antek będzie spał ze mną aż do studiów

Akina- Monia ja planuje torbę spakować jakoś na miesiąc przed terminem! Większość rzeczy do szpitala i tak juz mam także kwestia zapakowania wszystkiego razem!

Nike wiesz z tym pokojem to myśle ze to powinna być twoja decyzja Jeśli chcesz mieć łóżeczko w innym pokoju to tak zrób! Myśle ze moze na początku być ci cieżko wstawać w nocy bo wiadomo będziesz wykończona po porodzie pozszywana i wstawanie co 2 godziny do drugiego pokoju moze cie bardziej zmeczyc ale jeśli ci to nie będzie sprawiać trudności to wstaw łóżeczko do drugiego pokoju i moze zainwestuj w elektroniczna nianie zeby zawsze mieć u siebie w pokoju możliwość podsluchania czy podglądniecia czy wszystko ok! Myśle ze dziecko ma cieżko sie przestawić jeśli śpi w łóżku z rodzicami niż jak śpi w swoim lozeczku ale w pokoju rodziców! No ale to moje zdanie!

Nubi u mnie tez nie jest to tak dokładne jak u dziewczyn! Ani razu nie byłam badana ginekologicznie! Nikt nigdy nie mówił jaka mam szyjke! A USG miałam ostatnie robione z trzy tygodnie temu i juz wiecej nie będzie! Na obecnych wizytach to tylko sluchamy serduszka i mierzą mi brzuch No i ostatnio tak mocno mi brzuch ugniatala ze latał z lewej na prawa i z prawej na lewa Ogólnie to ja ciasta tak mocno nie ugniatam jak ona mi brzuch! Ale wierze ze wiedza co robią!

kocham_cie napisał:

A mój Antek będzie spał ze mną aż do studiów

madzia tylko nie karm cycem az do studiow hahahahahha

Niagara-ja tez trzymam kciuki

Nike-moja maleńka tez będzie ze mną w supialni przez jakies 2 lata. na początek ma kosz do spania,potem lóżeczko Pózniej się przeniose do pokoju dziennego a moją sypialnie przerobie na królestwo mojej księzniczki Bartosz u siebie tez robi pokój dla malej ale jesli będzie u niego na noc to będzie z nim w sypialni... Ale jak ona go będzie widywała co 5 tygodni to czuję,że tak szybko sama na noc u taty nie zostanie

Aga-jeszcze nie prałam kocyków,ręczników i pościeli...
Zostawiam to sobie na deserek a tak serio-jak sie uporam z wyprasowaniem ciuszków a jeszcze nie zaczęłam

Torba do szpitala....nawet o tym jeszcze nie pomyślalam ale pewnie w połowie sierpnia będzie leżala gotowa w razie W

Pyzaura-ja nie znosze byc blada ale odpuszczam sobie opalanie bo boję sie plam... Wiadomo,że slońca latem nie unikniesz ale kupilam balsam z filtrem 30 a na twarz 50 i mam nadzieję,że będzie ok. Leżeć i sie opalać nie będę.

MyMelange napisał:

kocham_cie napisał:

A mój Antek będzie spał ze mną aż do studiów

madzia tylko nie karm cycem az do studiow hahahahahha

Nie nie kinia to mam zamaira robić tylko do jego ślubu

kocham_cie napisał:

MyMelange napisał:

kocham_cie napisał:

A mój Antek będzie spał ze mną aż do studiów

madzia tylko nie karm cycem az do studiow hahahahahha

Nie nie kinia to mam zamaira robić tylko do jego ślubu

o Kochana, to moj luby ma 35 lat wciaz nie ma slubu, takze przemysl swoja decyzje hahhahha! jak sie czujesz?

Dziewczyny dziękuję za wczorajsze życzenia

Nasza mała będzie spała razem z nami w swoim łóżeczku, mamy tylko jeden pokój więc innej możliwości nie ma

A co do położenia to chyba cały czas ułożona jest w poprzek, bo kopie mnie przeważnie po bokach, chociaż czasami kopie na samym dole, więc nie wiem czy się tak przekręca non stop... jutro mam wizytę to muszę się o wszystko wypytać.

Posiedziałam trochę na leżaku, ale tak gorąco się zrobiło, że już mi się ciężko oddychało... dopiero będziemy się męczyć jak przyjdą prawdziwe upały i większe brzuchy

Dzień dobry,

Po pierwsze Niagarko trzymam kciuki. Niech nie opuszcza Cię moc

Ale naskrobałyści, nie wiem jak ja to wszystko ogarnę

Agamo- jeśli chodzi o nabiał to w ciąży z Klaudiuszem strasznie ciągło mnie do mleka i wypijałam go litry dziennie teraz jakoś mi nie po drodze ani z jogurtami ani z mlekiem a zmusić się nie umiem.

Co do spania w osobnym pokoju to ja nie wyobrażam sobie tego. Maleństwo budzi się w nocy często na jedzenie, zdarzają się sytuacje że trzeba nagłej szybkiej reakcji bo dzieciątko zakrztusi się śliną albo mu się uleje. Klaudiuszek spał z nami w sypialni w swoim łóżeczku, do osobnego pokoju na "doroślejsze" łóżko został przeniesiony parę tygodni temu. Obyło się kompletnie bez problemów myślę, że każda zmiana bez względu na to, czy to odstawienie od cyca, zlikwidowanie smoczka czy zmiana pokoiku wymaga przede wszystkim od rodziców konsekwencji.

Co do spania z dzieckiem w jednym łóżku "dorywczo" nie polecam... młody spał cały czas w swoim łóżeczku ale jak się poważniej rozchorował i podawałam mu antybiotyk to wzięłam go do naszego łóżka. WYstarczyły 2 noce, żeby młody się przyzwyczaił do tego stopnia,że odkładanie go do jego łóżeczka kończyło się histerią... oczywiście ja jestem osobą stanowczą więc chwile histerii po prostu przeczekałam i jak młody zrozumiał że płaczem nic nie wymusi to po prostu się poddał i pogodził z myślą, że nadal będzie spał w łóżeczku. No ale tak czy siak nie ma co dziecku fundować takiej huśtawki. Dzieciątka w szczególności małe bardzo lubią mieć swój rytuał dnia, lubią zasypiać o jednakowych porach i budzić się w jednym miejscu, lubią jeść o jednakowych porach, o jednakowych porach wychodzić na spacer i kąpać się. U nas gdy ten rytuał był zachwiany, przesunęła się pora spania lub jedzenia to zaraz mały był nerwowy.

O właśnie zapomniałam Niagara powodzenia!!!!!!

A mnie do mleka ciągnie bardzo. Prawie codziennie rano na śniadanie piję kakao, albo kawę z mlekiem albo jem płatki, serek biały itp...pycha

paulinka.k22 napisał:

O właśnie zapomniałam Niagara powodzenia!!!!!!

A mnie do mleka ciągnie bardzo. Prawie codziennie rano na śniadanie piję kakao, albo kawę z mlekiem albo jem płatki, serek biały itp...pycha

Zjadlabym wszystko, jestem taaaaaaaaaka glodna po tej glukozie!

Natka powodzenia

A u mnei dzis takl pieknie prawdziwe lato troszke sie powylegiwalam na sloneczku ale tylko nogi reszta pod parasolem
ladny wiaterek wial uwielbiam poprostu taka pogode szkoda ze za duzo na niej nie mozna przebywac

czesc mamusie ostatnio znow poleglam w pisaniu choc powiem ze podczytywalam was.
karolcia ciesze sie ze jakos sie dogadalas ze swoja polowka bo ja bym chyba zabiła jakby moj mi wywinol taki numer a zwlaszcza nie szanowal mojej mamy.
natalia kurcze ty to musisz miec łeb do nauki mi ona zawsze topornie wchodziła do glowy a teraz w ciazy nie wyobrazam sobie wogole sie uczyc-trzymam kciuki.

dzis mam usg 4d zobaczymy czy moj synus bedzie chcial sie pokazac czy wypnie sie pupcia.
zaczynam juz na powaznie myslec o wyprawce a bardziej o rzeczach potrzebnych do szpitala moja siostra wczoraj byla u mnie i powiedziala ze tak w 32tc powinnam byc juz spakowana.

dzis moja mama wyciagnela mnie do lumpika powiem wam ze nigdy nie chodzilam po takich sklepach i trudno bylo mi sie tam troche odnalezc ale po chwili jakos dalam rade i kupilam sobie za 6 zl dwie koszule rozpinane do porodu i to dobrej firmy bo tak normalnie za koszule bawelniane zaplacilabym pewnie minimum 50 zl za jedna a wiadomo ze 2-3 potrzebne

kupilam tez zel do mycia i dwa rodzaje kremików firmy linomag i tak sie zastanawiam czy nie kupowac roznych firm rzeczy czy jednej lepiej bo jak maly bedzie uczulony a kupie jednej firmy to co z tym zrobie pozniej

ufff wróciłam do domu nareszcie..ale upał!!

wypiłam miksturę glukozową, no muszę powiedzieć, że weszła bez oporów no i jakoś zleciało na plotach z druga przyszłą mamą. Pokłuła mnie 3 razy i wszystko wyszło dobrze. Cukier mam na czczo 77, po 1 godzinie 124, po 2 godzinach 120...więc jest OK.

A potem biegałysmy po hurtowniach i znowu kolejne zakupki przyniosłam do domu

ja stosuję na twarz filtr 50, na resztę 30 lub 25. Niestety słońce łapie mnie szybko mimo wszystko, a ja je też kocham i jakoś w cieniu nie mogę usiedzieć..no ale staram się przynajmniej w tych najgorszych godzinach..

papi udanej wizyty! oby Ci się udało zobaczyć dzidziusia ja też do lumków nie chodziłam, a teraz co drugi dzień jestem i bardzo fajne markowe ubranka można znaleźć ( mam juz ich tak dużo, że się zastanawiam czy nie przegięłam). Ja wszystkie kosmetyki kupiłam w Rossmanie - Babydream, skład nie powinien uczulać, a nawet jeśli to ja z chęcią je zużyję już nie raz mnie wyratowały

Natalia pisz pisz jak Ci poszło!!!