BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Wrzesień 2015

9 lata 5 miesiąc temu #996969 przez asiulek_dolls
Asiek jak bolesne miesiączki przezylas to i przy porodzie dasz radę.. masz dobre podejście wiesz ze bedzie bolalo ale i tak nastawiasz się na SN a to juz polowa sukcesu :)

ja wczesniej jakoś nie miałam zdania na temat SN czy CC chociaz sie staralismy o dzidzie, dopiero jakieś pol roku wczesniej zanim zaszlam w ciąże przeszła mi pierwsza myśl ze nie chciałabym cesarski, to było podczas rozmowy z ciotka (niecały tydzień po tym jak urodziła trzecie dziecko, wszstkie porody sn) i kuzynkami: dwie z nich miały za sobą porody naturalne jedna po dwóch cesarkach, no i jak to baby poród - temat rzeka, pełno opowieści, komentarzy i przy okazji żartów i śmiechu, no i pamiętam właśnie wrazenie jakie wtedy odnioslam... ja, jeszcze jedna kuzynka i bratowa nie wiedzialysmy w pewnych momentach o co chodzi, no ok wiedzialysmy ale nie do końca rozumialysmy ale.... no wlasnie ale wszystko bylo jeszcze przed nami, a J. (ta po dwóch cc, nie planuje więcej dzieci) miałam wrażenie ze też nie do końca pewne rzeczy rozumiała, nie wiedziała jak to jest i właśnie wtedy pierwszy raz spojrzalam na poród pod takim kątem... ze jestem kobietą i chcę się przekonać co to oznacza, choćby to oznaczało ból, poświęcenie to nie chce mieć za jakiś czas poczucia niespełnienia/niewiedzy jak to jest urodzić dziecko, w końcu nie bez powodu to my a nie mężczyźni jesteśmy do tego stworzone.... dziś czuje się nie idealną ale za to pelnowartosciowa kobietą i cieszę się ze mogłam tego doświadczyć zwłaszcza ze spotkała mnie za to najlepsza najwspanialsza nagroda na świecie - moje słoneczko, mój skarb, mój najukochanszy Synek :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #996970 przez asiulek_dolls
Zaz haha chyba trafilas na dzień dobroci dla ciężarnych :laugh: a ciuszki super, Bartus będzie zadowolony :)

Jurada to może i lepiej ze jednak nie wbilysmy się do ciebie bo D. by płakał ze w basenie sucho, a R. by się przeraził jak by zobaczył cale stado "wielorybów" :laugh:

Kas i jak tam wrocilas juz? mam nadzieje ze jednak nie musialas za długo czekać...

Zaz rozbroilas mnie ta wsuwka :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #996973 przez kasandra9
Hej, hej, meldujemy się;) nie było tak źle, chwilę po 19 to już wyszłam z gabinetu, nie wiem, ile tam siedziałam, ale dłuuuuuuuuugo. Dr przejrzała te opisy z USG, po czym sama wzięła się do badań, jak zwykle ginekologiczne + szyjka sondą (chyba ok, bo za bardzo nic nie mówiła, tylko że ślicznie albo może być :D), no a potem się wzięła za Agatkę. Obejrzała ją sobie, posłuchała, pomierzyła i wyszło jej, że Mała waży 1900 gdzieś (niemożliwe, żeby od soboty tyle przybrała przecież:PPP), no ale to pewnie kwestia sprzętu też, itp. Też jej daje max 3100 przy urodzeniu, mówi, że mój brzuszek jest ok i nie wygląda, jakby coś za małe było, pytała o ruchy małej, no ale sama je czuła, bo Agatka (podobnie chyba jak Laura) kopała w sondę (nasza modelka zaczęła się chyba burzyć za to notoryczne podglądanie:P). Tak czy siak 15.08 mam podjechać do niej do szpitala na Madalińskiego i zrobi mi USG i mówi, że wtedy będzie miarodajne, bo teraz to za mały odstęp czasu. Wód płodowych mam idealnie, bo 16 (cokolwiek to znaczy:D) Aaaaa, i wzięła mi ten GBS, zawiozłam od razu do laboratorium w szpitalu. Jak wyszłam, to Piotrek już czekał i mówię do niego "jedziemy do szpitala" a on oczy jak 5zł:D:D:D
Także ogólnie wszystko ok u nas. Te stopy to mówi, że nic dziwnego, skoro takie upały, no i faktycznie, bo jak ich chwilę nie było, to nie miałam problemu, teraz się pojawiły i znów się męczę. Ale moje "spuchnięte" stopy to nic, w porównaniu z tymi, które dziś widziałam u jednej szczególnie babki pod gabinetem, balony dosłownie!!!!!!!!!!!!!!!
W ogóle taka jestem przebadana, że aż mnie brzusio boli trochę. :) Do tego szpitala pojechałam sama, bo Piotrek już do pracy pojechał, wracając nawiedziłąm Rossmanna - kupiłam pieluszki te BabyDream Newborn, bo po 9,99zł.;) promocja;) przy okazji do karty Rosnę dostałyśmy paczkę mokrych chusteczek;)
PS; od jutra w biedronce rzeczy dla dzidzi:) ubranka i pieluchy w promocji;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #996974 przez kasandra9
Zaz, śliczne zakupki!!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #996975 przez asiulek_dolls
Kasandra szkoda ze nie masz fotki męża po tym jak usłyszał to twoje "jedziemy do szpitala" buhahah :laugh: oczy jak 5 zl ale opanowany czy zdążył go stresik złapać? super ze wszystko ok :)
ja ostatnio w rossmanie smoczek dostalam, a biedronka u nas juz drugi tydzień w remoncie :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu - 9 lata 5 miesiąc temu #996978 przez pesq

asiulek_dolls napisał:
ja, jeszcze jedna kuzynka i bratowa nie wiedzialysmy w pewnych momentach o co chodzi, no ok wiedzialysmy ale nie do końca rozumialysmy ale.... no wlasnie ale wszystko bylo jeszcze przed nami, a J. (ta po dwóch cc, nie planuje więcej dzieci) miałam wrażenie ze też nie do końca pewne rzeczy rozumiała, nie wiedziała jak to jest i właśnie wtedy pierwszy raz spojrzalam na poród pod takim kątem... ze jestem kobietą i chcę się przekonać co to oznacza, choćby to oznaczało ból, poświęcenie to nie chce mieć za jakiś czas poczucia niespełnienia/niewiedzy jak to jest urodzić dziecko, w końcu nie bez powodu to my a nie mężczyźni jesteśmy do tego stworzone.... dziś czuje się nie idealną ale za to pelnowartosciowa kobietą i cieszę się ze mogłam tego doświadczyć zwłaszcza ze spotkała mnie za to najlepsza najwspanialsza nagroda na świecie - moje słoneczko, mój skarb, mój najukochanszy Synek :kiss:


Asiu, czy to oznacza, że czułabyś się niepełnowartościową kobietą gdybyś miała cesarkę zamiast porodu sn? To oczywiście Twoja sprawa i Twoje odczucia, ja mam nadzieję, że ja się tak nie poczuję.

Kas - Na pewwwwwwno Agatka będzie 15 ponad 2100. Zobaczysz !

dobranoc dziewczyny, dziś pół dnia płaczę z bezsilności i zmęczenia.. cos mnie złego łapie w głowie.. buziaki!
Podziękowania: kasandra9

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu - 9 lata 5 miesiąc temu #996980 przez kasandra9
Asiulek, stresik chyba nie, raczej szok "po coooooo?!";) może się zmartwił, bo kobitki też pytały, co tak długoooo tam byłam, więc może mu nagadały (z jedną co miesiąc się widzę, a mojego męża już widziała i poznała, a ona taka gadaśna i w ogóle wesoła;)))), że jestem najdłużej ze wszystkich:P
Taka jestem zmęczona, poleżałam chwilę, ale muszę coś zjeść i rozpakować tego Rossmanna i zlać nogi zimną wodą, bo się wścieknę. Mąż też taki zmęczony, ma już dość tych nocek, choć z drugiej strony sam mówi, że jakby miał jeździć w dzień w ten upał, skwar i słońce, to nie wiem. On w ogóle źle znosi takie gorąco, chyba gorzej niż ja w obecnym stanie. Mam nadzieję, że uda się z tym wolnym i pojedziemy - udało się z tym noclegiem ostatecznie od soboty do wtorku, więc 3 noce. Wtedy się wyśpi, wypocznie, ja też się wywietrzę mam nadzieję i ochłonę:)
W ogóle nast. wizytę mam 2 września, rety, to 37 tc skończony!!!!!!
edit: stół PRAWIE sprzedany, jednak nie wszedł do auta i gość ma jakieś auto organizować, żeby zabrać;) a dziś jak na złość 2 inne osoby dzwoniły, więc może by go już nie było, le przecież nie można tak kogoś wystawić;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #996985 przez asiulek_dolls

pesq napisał:
Asiu, czy to oznacza, że czułabyś się niepełnowartościową kobietą gdybyś miała cesarkę zamiast porodu sn? To oczywiście Twoja sprawa i Twoje odczucia, ja mam nadzieję, że ja się tak nie poczuję.


pesq Kochana oczywiście ze nie, jeśli CC było by ze wskazaniem, a nie z powodu mojego "widzi mi się"
napisalam juz wczesniej w nie jednym poście ze jeśli są wskazania to ja jestem jak najbardziej za CC w takich przypadkach, to samo dotyczy kobiet u których akcja porodowa trwa bardzo długo, nie powinno się wtedy męczyć ani matki ani dziecka bo/taki wydłużony poród naturalny to tez nic dobrego... chodzi mi o to ze wiele zdrowych dziewczyn w ciąży i wogole wielu ludzi uważa cesarke za cos wspaniałego i nawet nie chce próbować rodzić naturalnie... Jestem w 100% przekonana ze Ty się tak nie poczujesz, bo akurat uważam ze powinnas być przykładem dla takich właśnie kobiet, chcesz rodzic w prywatnej klinice i niejeden pomyslalby ze dlatego bo chcesz cesarke z własnego wyboru, a prawda jest zupełnie inna, sama nastawialas się na poród SN i to lekarz uświadomił Ci ze ze wzgledu na twój stan zdrowia i dla twojego dobra cesarka będzie lepszym rozwiązaniem, nie każdej kobiecie jest dane choćby spróbować urodzić naturalnie i dobrze w końcu nie po to medycyna robi takie postępy żeby z tego nie korzystać... ale według mnie ma to sens kiedy zachodzi taka konieczność a nie dlatego ze sobie ktoś tak wymyślił bo taka jest teraz moda
Ty pomimo tego ze u ciebie sa wskazania do CC nie pomyslalas wczesniej o tym, nie powiazalas tych problemów z porodem ze to może być przeszkodą, wydaje mi się ze nawet bylas trochę tym zaskoczona po rozmowie z lekarzem... a inna... no cóż mam wrażenie ze niektóre dziewczyny złamany paznokieć podały by jako wskazanie i konieczność cięcia... dlatego dla mnie jesteś bohaterka nie tylko w walce z cukrzyca ale i pod tym względem także i nie mam żadnych wątpliwości ze jesteś pełno wartościowa kobieta i mam nadzieje ze taka się czujesz i ze w siebie nie zwatpisz i to się nigdy nie zmieni
Podziękowania: pesq

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu - 9 lata 5 miesiąc temu #996989 przez pesq
Asiu taka jest prawda ze nigdy nie wnikalam w porody... Poród to poród a cesarka to porodowa operacja. Na poczatku ciąży koleżanka zapytala mnie czy chce rodzic czy miec dzidziusia 'jak ksiezniczka' (chodziło jej o cc) zdziwilam sie ze w ogóle tak mówi, jakby to można bylo tak sobie wybierać... I wkurzylam sie mówiąc ze miałam dwie operacje i nie wie o czym mówi. Az pamiętam jaka dla mówiłam do męża ze pieprzy o cesarce jako o luksusie w zyciu nie będąc cieta...

Przyszlo co do czego to sama przed sobą staram sie tłumaczyć ze nie musi być tak zle, ze może nie będzie aż tak długo sie goić, ze może wstane w miarę szybko.. Ale się boje. Naturalnego tez bym sie pewnie bala ale naturalny jest zdaniem większości po prostu... Normalny i właściwy... natomiast cesarki się krytykuje (pewnie mając na myśli cesarki ot tak jako fanaberie no ale ja to tez odczuwam) i mam wrażenie ze wzbudza przed nimi lek a ja się i tak boje jak cholera...

W ogóle im bliżej września tym naprawde gorzej sie czuje. Kryzys. :(:(
Podziękowania: asiulek_dolls

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #996992 przez pesq
Grrr śpię na prawym lewy boli :(:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #996993 przez asiulek_dolls
Czasem wydaje mi się ze zbyt często używa się sformułowania "poród przez cesarskie cięcie" myślę ze Twoje określenie "operacja porodowa" jest bardziej trafne i może gdyby powszechnie się go używało to ludzie uswiadomiliby sobie ze to właśnie operacja, dziwi mnie to ze jak ktoś idzie do szpitala na jakaś operacje to wszyscy wokół martwia się, przejmuja i maja nadzieje ze wszystko dobrze się skończy ze nie bedzie zadnych powiklan i komplikacji a jak kobieta idzie na cesarke to z gory zakładają ze będzie ok bo przecież będzie dzidziuś i będzie tak słodko i w ogóle och i ach...
Ja tez mam za sobą dwie operacje, nieskaplikowane i proste, pierwsza jeszcze w podstawówce, druga rok temu i pomimo ze mnie nie pocieli (laparaskopowo usunęli mi woreczek) to kiepsko dochodzilam do siebie, nie wspominając juz o tym ze ograniczenia (nie mogłam przecież m.in. dźwigać) kompletnie mnie wtedy irytowaly bo Kacperek nie był na tyle samodzielny na szczęście mama i zaraz po niej ciocia poświęciły swoje urlopy żeby pomoc mi wtedy przy synku inaczej nie wiem jak dalabym rade przez ten pierwszy miesiąc po

teraz raczej czeka mnie cesarka bo malo prawdopodobne jest to ze Mikołaj się ułoży glowkowo za malo miejsca na to maja... no chyba ze jakimś cudem mu się to uda choć watpie bo Mateusz jest ułożony niżej i nawet jak będzie próbował to go braciszek przyblokuje... wiem ze to będzie bezpieczniejsze dla nich bo przy SN nawet jeśli dwoje dzieci jest glowkowo to ten który wychodzi jako drugi ma bardzo ciężko i to mnie trochę uspokaja ze to CC to dla ich dobra, ze obaj będą mieli ten sam rodzaj "komfortu" ze nie będzie sytuacji ze w pierwszych chwilach życia na starcie któryś ma lepiej a drugi gorzej, obaj będą mieli lepiej a to gorsze to juz zostanie dla mamusi... :P w sumie to będę mieć porównanie SN-CC i będę mogła się wymadrzac hahahahaha :laugh:
no bo przecież płakać z tego powodu nie będę bo i tak nie mam na to wpływu tak Miki zadecydował i muszę się z tym pogodzić :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #997004 przez asiekasiek
Dzień dobry dziewczyny:)

Asia zobaczymy po porodzie z tym z bólem ;) mam nadzieje ze wytrzymam...

jeżeli chodzi o cc to niestety zrobili z tym ze cc to taki zabieg kosmetyczny. a rekonwalescencja przecież jest o wiele gorsza... teraz mi się przypomniało jak mama przyszłą do domu od znajomej i mówi ze jej córka miała załatwiana cesarke bo ona bólu boi się. no to ręce załamuja się...
Pesq U Ciebie jest inna sytuacja z tym bo to jest dla Twojego dobra a nie widzi mi się Twoje.

Asiu lek ładnie piszesz tak o tym wszystkim:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu #997005 przez kasandra9
oooo, Asiulek masz rację, że jak słyszymy "operacja" to każdy się martwi, przeżywa, itp., a cesarka nie jest tak traktowana. I zgadzam się z Wami w pełni - przecież oczywiste, że jeśli jest taka konieczność z różnych względów, to ciąć i się nie zastanawiać i nie ma tu mowy o byciu/nie byciu w pełni kobietą!!! Chodzi o dobro mamy i dzidziusia lub dzidziusiów - często nawet o życie. I nie wyobrażam sobie czekać ileś tam godzin (wczoraj w poczeklani była dziewczyna po porodzie właśnie i 24h czekała w bólach, bo nie chcieli jej zrobić cesarki, w końcu podjęli decyzję), jak mus, to mus;) Chodzi o takie na życzenie, "bo się ja się boję", "bo ja się wstydzę". Jakby to był pikuś jakiś...a przecież ta narkoza, potem blizna i w ogóle sampopoczucie po operacji...- dziwię się, że te bojące się na to świadomie decydują;) Ja nigdy nie miałam czegoś takiego, ale nie wydaje mi się to do końca przyjemne;)

A tak w ogóle dzień doberek:) my już wyspane, jak zwykle, tatuś wrócił, to panienki musiały wstać;) Zaraz jemy i się ogarniamy, to skoczymy do lidla/biedronki, zobaczymy, co tam ciekawego i podrzucę zwolnienie. Trzeba się przed upałem wyrobić;) dziś czwartek - mój ciucholandowy dzień, ale chyba się nie pokuszę dziś:P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu - 9 lata 5 miesiąc temu #997006 przez pesq
Hej,

Kas - na sczęście narkoza w nagłych przypadkach, tak to zewnątrzoponowe, które swoją drogą nie jest przyjemne (samo wkłucie.. ).

Pewnie przy sn bym chciała je ostatecznie ale w razie czego miejcie świadomość, że zastrzyk w kręgosłup to też nie "bułka z masłem" ;) . W ogóle mam wrażenie że to wszystko to nie bułka z masłem.. no chyba że komuś się uda i fajnie przejdzie poród albo cc. Może to akurat będziemy my :)

Ja nie mogłam spać bo było mi duszno i mega bolała głowa. Zjadłam 1,5 apapu - nie mogłam wytrzymać, później budził mnie budzik męża, a teraz czekam na wyniki hbs bo nie moge spać jak na coś czekam... A pospałabym jeszcze. Ehhhhh.

Dzis chyba nie wyjde z domu. Oprócz psa ;) .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 5 miesiąc temu - 9 lata 5 miesiąc temu #997007 przez kasandra9
Pesq, niby w nagłych, ale jak moja koleżanka miała cc, pojechała do szpitala, niby nie mieli miejsc, żeby ja przyjąć, ale okazało się, że jej się łożysko odkleja i decyzja o cc, to nie miała narkozy, tylko właśnie zewnątrzoponowe. Mój mąż miał właśnie rok temu przy operacji stopy takie i mimo że ogólnie było ok, to mówi, że właśnie to w kręgosłup nieeeeeeeeeee jest fajne i nieeeeeeeeeee jest fajnie, jak wszystko puszcza i jest przeciwnikiem, żebym coś takiego miała, gdy nie będzie takiej konieczności. No nic okaże się, tego się nie da zaplanować. Tzn. warto wiedzieć, co nas czeka i ewentualnie jak sobie to wyobrażamy, ale decyzję będzie trzeba podjąć w tym momencie, dzisiaj to możemy sobie tylko o tym rozmawiać;) Ja np. mam nadzieję i wydaje mi się, że dam radę bez, ale z drugiej strony nie znam swojej odporności na ból i w ogóle, bo nie miałam nawet niczego złamanego w życiu, ba, leżałam tylko raz w życiu w szpitalu i to jako 5 czy 6-latka, więc średnio to pamiętam i pamiętam, że bałam się tam być, najlepiej, żeby ktoś ze mną tam siedział;) Więc dla mnie samym wydarzeniem będzie pobyt w szpitalu:D
PS. Pesq, to Ty czekasz na wynik hbs, nie gbs? Rety, te skróty mnie irytują:D ale patrzyłam w to zlecenie badań i ja muszę ten hbs i jeszze jakieś inne zrobić na nast. wizytę. A gbs wczoraj oddany do laboratorium. Za to usiadłam i "zagłębiłam" się w wyniki morfologii i wg norm z neta, wszystko mam w normie, więc spokooooooooooooooooo:)))))

Ja chcę już przytulić naszą Królewnęęęę <3, ale nie niech jeszcze siedzi! Rety, niech się tylko po porodzie odgrzebie, ja się też nauczę podstawowych rzeczy i będę ją wszędzie zabierać!!!!!! I za rok wyjdziemy razem we trójkę na wakacje!!! Ba, już nawet na koniec grudnia jedziemy gdzieś, nie ma opcji!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl