Mamusie Wrzesień 2015

Tak 5 września
Zaczynam dostrzegać światełko w tunelu

Zamówiłam sobie szampon i wielką odżywkę, bo mi się kończy i stówa nie moja, retyyy.

dziewczyny czy jak siedzicie oparte to czy wam brakuje powietrza i tchu?? i jest wam nie dobrze?? Ja nie mogę siedziec... ciągle leżę... a i tak mi nie wygodnie

Ja nie mam problemu z oddychaniem, nic mnie nie naciska tu na górze, więc teoretycznie mogę siedzieć, ALE....wtedy stopy mnie swędzą; już wolę stać i najlepiej też na leżąco:P i też nie ma takiej pozycji, żeby mi ogólnie super ywgodnie było:/ Bożeeeee, ale z nas marudyyyyyyyy

Co tu taka cisza:P?

Czesc dziewczyny.
U nas juz 30 stopni w domu, nie chce patrzec ile na dworze, okna wszystkie pootwierane ale nie czuc ulgi :-/
Nie mam na nic sily, ogladamy wlasnie Misze i Masze, nawet internetow mi sie nie chce przegladac a powinnam pare rzeczy pozamawiac..

Kasandra u nas zaczely sie skurcze z Tomkiem w weekend po przytulankach z mezem :-p

Oby do wieczora przetrwac

U mnie w domu i na zewnątrz w cieniu 26:/

Magda a nie lepiej pozamykać okna wtedy ciepłe powietrze nie wchodzi do domu. Ja tak robię i jest lepiej i jeszcze rolety zasłonięte
Ale głupiej mi się zachciało robić sałatkę z cukinii na zimę ale dobrze że już gotuje się w słoikach to tylko za 10 minut wyłączyć i spokój!!

Hejka

Magdalena ja tylko w łazience okno uchylilam a tak to wszystko szczelnie po zamykane i wszędzie rolety pozaslaniane i w domu mam 25,8st. naradzie dajemy nawet rade bez wiatraka radze zrobić to samo bo w taka pogodę jak nie ma wiatru to tylko duchota i gorac przez te otwarte okna wpada, ja tylko na noc otwieram wszędzie i wietrze

widzę ze nie tylko mi jest juz ciężko i choć razniej to w grupie przechodzić to jednak wolalabym żebyśmy do końca były w super formie i wręcz w podskokach szły do porodu, a wiem ze to możliwe bo w pierwszej ciąży tak miałam..... no ale i tak jak na bliźniaki to chyba nie jest u mnie najgorzej
chociaż powiem wam ze juz mnie ruchy chłopaków tak nie cieszą, fajnie ze dadzą znać ze jest ok ale kurde coraz bardziej bolesne jest to dla mnie ciekawa jestem ile juz ważą (wizyta i USG 13.07. ciekawe czy dotrwam) bo miejsca maja chyba malutko i dlatego tak boli, wszystkie narządy mam chyba skopane i pozgniatane

Asiek podziwiam cie, ze tez ci się chce i to w taka pogodę..... ja jak tu przeczytałam dziś o kakao to nabalam ochoty ale nie ma mowy ze zblize się choćby na chwilę do kuchenki i tak będę musiała później ziemniaki ugotować i mięso usmazyc wiec pewnie wtedy ze dwa wiatraki pójdą w ruch..

Oj, Asiulek, Ty jeszcze dwoje tak dźwigasz, także dopiero masz tam sajgon brzuszkowy! Damy radę, nie ma wyjścia! Ja myślę, że to jednak pogoda ma duży wpływ na nasze kiepskie samopoczucie:/

Kas no pogoda tez ma na to duży wpływ... a za rok pewnie będziemy marzyć o takiej pogodzie bo będzie się można poopalac itd. a pewnie przez cale lato będzie lało

Zgadzam się Kas, pogoda ma duży wpływ.
Powiem Wam, że mimo leków mam gorsze ciśnienie, choć jeszcze mieści się w dolnej granicy.

Asiuelek wczoraj na wieczór przygotowałam sobie bo musiały warzywka stać posypane solą calą noc i rano resztę i tak żałowałam rano ale cóż trzeba było zrobić... ale już obijam się i leże sobie:D właśnie Ty dwójkę nosisz w brzuchu!! Kurcze na pewno ledwo żyjesz, ale za niedługo przyjdą na świat

Wczoraj tak gadamy z mężem że jeszcze miesiąc i mówię że ciekawe jaki charakterek będzie miała córa a ja mówię że nie cierpliwa będzie po mamie i wyjdzie wcześniej, a ten przekomarzał się ze mną że będzie po nim i nie będzie się śpieszyć

Kasia a jakie dzisiaj miałaś ?? Moze przez pogode??