Mamusie Wrzesień 2015

Asiek biorąc pod uwagę, że średnie jajko waży około 51 g, to zjadłaś jedną porcję -bo tam jest la 100 g podane

Ja liczę po prostu składniki, których używam po kolei

Dzien dobry!
Jak tam zyjecie w te upaly??

Pesq, chcesz dostac po nosie?! Wyniki hbs beda dobre zobaczysz i sie juz nie denerwuj

Asiek skorzystam z Twojego przepisu bo sie smacznie zapowiada, ale czemu walilas zle minki w przepisie?

pesq napisał: Dziewczyny w pytaniu na śniadanie.... Moda na poród - sukienki porodowe projektowane przez projektantki z otworami na ktg i znieczulenie. No już w ogole po$Ebało!!:

Pesquś!!!!!!!!!! :D::D:D:D żałuję, że nie widziałam, tak bardzo!!!!!!!!!!!!!:D:D:D
A w ogóle o co kaman, teraz ciągle o porodach w mediach:D gdzie się człowiek nie obróci, to coś o ciążach, znieczuleniach, etc.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Zazanna napisał: Kas w piątek po pracy T. jedzie obejrzeć pierwszy domek
No właśnie ze względu na brata nie mogę się doczekać aż będziemy mieli oddzielne kuchnie i łazienki :/ Jeszcze trochę musze wytrzymać..
No i ja też nauczona, że wszystko się robi, a potem odpoczywa..

no ja dokładnie tak samo!!!!!!!!!! nawet Piotrek do mnie w niedzielę po sprzątaniu, mówi, że " lubisz to, jak masz tak poukładane i się Ciebie pytam, gdzie coś jest, a Ty "Kochanie, górka półka, lewy kartonik" no i faktycznie, lubię to!
Superrrrrrrrrrrrrrrr, że będzie oglądał!!!! bo nie kojarzę, żebyś się chwaliła:)

Uooo dziewczyny ja pod wiatrakiem w łóżku a i tak ciągle pic i sikac wiec nie usne.

Anisia to moja akurat sie interesuje wnuczka aż za bardzo. Ale i tak ona ona ona. Ona kupila ona przyjedzie ona uważa ona wybierze

Tez dzis jajo z ziemniakami i mleko zsiadłe jem. Może cukier nie wywali.. A tak się chce

Zazanna napisał: Asiek biorąc pod uwagę, że średnie jajko waży około 51 g, to zjadłaś jedną porcję -bo tam jest la 100 g podane

Ja liczę po prostu składniki, których używam po kolei

Jak to liczysz po kolei ??? daj mi przykład plisss bo nie chcę się wstydzić za dwa tygodnie u ginekologa

Anisia, współczuję:/ szczególnie ostatnie zdanie mnie po prostu przeraziło...
Rety, byłam w mieście, tzn. w biedronce - są te body, pajacyki, wypełnienie kołderek, kocyki z kubusiem puchatkiem i myszką Micky oraz pieluchy tetrowe/flanelowe. Ale w sumie nic nie kupiłam. Te ubranka - ładne wzorki były ale dla chłopców, dziewczęce mi się nie podobały; kocyk za 20zł., to wydaje mi się, że żadna promocja specjalna...mam minky + ten polarkowy też z Biedry, myślę, że styknie, a w razie czego z ALL zamówię, będę wiedziała, czy cienki czy grubszy; a pieluchy - flanele ciemne takie dość, a mój Piorek i tak ledwo się zgodził na jakikolwiek wzorek, więc mam dwie takie na białym tle...zresztą 5zł/szt. to żadna rewelacja...no a tetrowe - nie wiem, jak z ich jakością, póki co po praniu te z PEpco były lepsze niż z netu, więc jak coś, to tam sobie dokupię; mam trochę, różne rozmiary, więc na dzień dobry będzie...no i na koniec pieluchy - te Newborn oczywiście nie są w promocji, ale i tak chciałam kupić 2, tylko promocja dotyczy jednego rodzaju i akurat z tych u mnie przynajamniej 2 nie było - tylko 3,4,5...no więc też nie kupiłam. Do Lidla nie dotarłam - i z tego, co to chyba Mysia pisała - cale szczęście, bo by mnie tam zmasakrowali chyba:D chciałam firanki kupić i zobaczyć prześcieradła, może jutro podjadę, o ile cokolwiek będzie...bo wątpię ale nie miałam siły już. Jeszcze podjechałam do szkoły zostwić zwolnienie, no i do ciucha...ale nie mogłam obejrzeć po swojemu, bo babka mi przewalała i się wkurzyłam. I tak za bardzo nic nie było, ze 3-4 rzeczy wybrałam, ale stwierdziłam, że nie będę rozmienić 50zł., na te rzeczy, a bez szału były, więc nawet nie szkoda:) Planowałam jeszcze wejść do Pepco, bo jedna dziewczyna wrzuciła na FB takie fajowe legginsy w liski bodajże (może już jakaś taka bardziej wrześniowa kolekcja się pojawiłą), ale już sobie darowałam. Jeszcze kupiłam lody w osiedlowym sklepiku i małą pakę chipsów oraz bułkę słodką - miałam ochotę od wczoraj na taką z makiem, nie było niestety, więc z serem się musiałam zadowolić (a nie przepadam za sernikami itd.)...no i pisząc wszystko do Was, zjadłam bułkę w międzyczasie:P zaraz wstawię pranko, bo jedno przez noc pewnie wyschło...no i nie wiem, co będę robić...chyba się rozwalę i będę leżeć i zdychać albo zrobię listę, co na wyjazd potrzebne, bo jutro pakowanie! A wo góle wczoraj zamówiłam szampon i odżywkę i dziś już o 11 odebrałam z paczkomatu, to się nazywa tempo!!!!!!!!

edit: Zazik, dzięki za przepis na jajko...mam nadzieję, że wyjdzie dobre...bo zawsze od dołu mam za ciemne, a góra jeszcze gdzieniegdzie przezroczysta:/ czyli baaardzo wolno się musi robić i to jest klucz, tak:)?

Anisia nie wiem czemu złe minki mi wyszły nie zwróciłam na to uwagi haha nieźle teraz patrze i aż zaczęłam się śmiać jak głupia otworzyłam ostatnio słoiczek jeden do obiadu i smakowały wszystkim, w zimie będzie jak znalazł suróweczka do obiadu a żyje mi się okropnie w ten gorąc:( właśnie zrobiłam leczo i tak gorąco zrobiło się w kuchni jak zaczęło się gotować...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kasandra to wszystko wiemy oj lody zjadłabym

Zaz a co robisz jak nie ma tego tam np winogrono??

hehe, tak prekursorka była i wszystko opisała:D:D:D
Dziewczyny, trzymajcie mnieeeeeeeeeeeee, ale chyba zamówię!!!!!!!!!!!! Z tego jakieś spodenki!!!
www.facebook.com/1441582212806131/photos...8059/?type=1&theater

Tylko zastanawiam się czy legginsiki czy jakieś spodenki, a może półśpiochy? ...ale co tu kombinować...ma fajne spodenki, takie baggi, ale wszystko raczej dla chłopców (sama widzę, że ma synka i wszystko na nim pokazuje:PP fajnie mieć taką zdolną mamę)

Kasiu, najważniejsze, że nie masz się czym niepokoić póki co! Najgorsze tylko jeżdżenie w te upały:(((( No ale...rano do lekarza, a potem do wieczora regeneracja i chłodek!!

Hej dziewczynki
dopiero wróciłam od lekarza padam na twarz a wyszłam z domu o 7 rano
Rano miałam ktg które wyszło dobrze ciśnienie oczywiście wysokie 150/94
Potem miałam wizytę u mojej gin i też się trochę naczekałam.
Ciśnienie które mierze sobie w domu określiła jako nienajgorsze, ponieważ przy nadciśnieniu indukowanym ciążą ważniejsza jest wartość rozkurczowa.
Nie mniej jednak zaniepokoiło ją moje tętno które wynosi 120,130 nawet mam skierowanie do poradni kardiologicznej także jutro znowu kolejna wizyta i znowu te upały i dojazdy
Nadal mam kontrolować ciśnienie i w pon znowu przyjechać na ktg i wtedy doktor zadecyduje czy zwiększyć mi dawkę dopegytu .
Także powiem Wam nie tak wyobrażałam sobie końcówkę ciąży....
Aa i usg mi nie zrobiła, więc nawet nie wiem ile Jasiek waży... tylko tyle co mi szyjkę zbadała i na razie zamknięta.
Obiecała, że w pon mi zrobi usg i się dowiem jak wagowo.

Kas na 100% na pewno nie powstrzymamy Cię przecież to zeberka
Kasia to współczuje Ci ze tak musisz latać po lekarzach jeszcze taki gorąc jest ale to dla dobra Twojego maleństwa pomyśl że dzisiaj jest 6 sierpnia i za miesiąc będziesz miała Jasia przy sobie

hihih, Asiu, jak już mnie znacie:D zatem zamówione! Leginsiki + opaska czerwona z kokardką taką jak spodnie:P <3 moją córkę dosłownie!))) To w nagrodę dla Agatki, że ładnie rośnie:) Ale będzie sesjaaaaaaaaaaaaaaaaa!