Mamusie Wrzesień 2015

Tak, my mamy ten mikrofalowy z aventu, sprawdza sie bardzo dobrze, szybko i latwo sie obsluguje

Anisia, ja jak wyciagam z lodowki czy to swieze czy rozmrozone to wkladam do miseczki z wrzatkiem na kilka minut i tam podgrzewam:) podobno (!) dziecku zwisa czy ma zimne z lodowki czy podgrzane, ale cieple lepiej sie miesza (tluszcz i woda sie lubia rozdzielic w lodowce).


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej dziewczynki
Magdalena gratulacje
Kas gratulacje, wreszcie masz Agatkę przy sobie
Mech woow jakie zapasy widzę, że laktacja ruszyła pełną parą u mnie też coraz lepiej, na razie odciągam tyle ile potrzebuje teraz w 10 dobie czyli średnio 100ml z chwytaniem sutka jest różnie, spróbuje chyba z tymi nakładkami na sutki
Basiek masakra, że tak męczą i to w 41 tygodniu powinni zrobić cesarkę i tyle
A i pochwalimy się, że zaliczyliśmy dziś z Jasiem pierwszy spacer

Co do spadku wagi mi spadło 10kg, także jeszcze jakieś 17 do zrzucenia
ale nawet te 10kg to już robi różnice

Kasia - jakie 17? Ty przytyłaś 27 ? NO WAY!

Dzień w dzień myślę tylko - Jezu, szybciej.

Pesq nie czekaj i nie licz dni, bo to zwariować idzie...
Ja juz nie czekam. Urodzę jak młoda zechce wyjść lub jak zadecydują lekarze.
Na dzien dzisiejszy to 17.09 mam się zgłosić na KTG.

Wieeeeeeeeeeeeem Jurada :/

tylko te moje mroczki przed oczami i slabosci mnie dobijają... jakieś poty mnie łapią i w ogole... w wynikach mam wszystko ok a toż nie pojde sie do neurloga zapisywać na 10 dni przed terminem bo nie doczekam Pozalatwialam juz diabetologow i endokrynologow i naprawde wiele bym dała żeby do końca miec spokoj już ze zdrowiem i po prostu spokojnie doczekać a tymczasem ciagle coś a swoja droga też pewnie sie nakręcam, jak to ja.

Kurcze ten ostatni miesiąc to ciężki jest, co?

Musze sie czyms zająć a nie lezec i czekac na oslabienia bo niezaleznie czy leże czy cos robie one moga sie zrobic - wczoraj zrobilo sie jak siedzialam Ehhh Ide cos porobic

Kurcze dziewczyny poddaje się już normalnie
Skończył mi się tonik do twarzy i chciałam sobie zamówić parę kosmetyków i tak się zaczęłam zastanawiać czy przy karmieniu piersią też trzeba uważać na składy... Weszłam sobie na ten blog srokao i w czasie karmienia piersią obowiązują te same zasady co w czasie ciąży No nic to, myślę sobie, jakoś jeszcze dam radę, choć te wszystkie łagodne kosmetyki przy mojej mieszanej i tłustej cerze to jest koszmar, bo moja twarz wygląda strasznie W pierwszym trymestrze nie wiem w sumie sama czemu, ale nie pomyślałam w ogóle o kosmetykach jakie stosuję... ale od drugiego to już ograniczyłam je do minimum - do mycia żel biały jeleń (kokosowy), szampon biały jeleń, tonik tołpy, antyperspirant floslek, z podkładu/pudru w sumie zrezygnowałam... i co się okazuje?? Że tyle wyrzeczeń, a ten zasrany biały jeleń ma zakazane składniki!! Nawet go nie sprawdzałam, a dziś na tym blogu spojrzałam raz jeszcze na te niewskazane substancje, żeby sobie sprawdzić to co chciałam zamówić i nie wiem czemu poszłam sprawdzić tego białego jelenia... Kurde to czym ja mam się myć?? Bo już naprawdę się poddaję I oczywiście po raz kolejny się zadręczam czy Stasiowi nic nie zaszkodziło mam dość

Jeju Rita niech ktos nas gdzies zamknie bo najbardziej to szkodzimy stresem. Jesteśmy mistrzyniami O B I E.

Rita, pesq wy to tzw. Matki wariatki!
Gdyby nie te internety to byście sobie problemów nie wymyślały. Kiedys nie było, kobiety nie czytały i używały czego chciały i dzieci zdrowe rodziły.

Luzzzz

Najbardziej sie wkurzylam, ze robia z ludzi debili, na opakowaniu ochy i achy, ze bez barwnikow, hipoalergiczny itd a sklad toksyczny!! No jak tak mozna

Pesq jakby nas RAZEM gdzies zamkneli to dopiero bylaby katastrofa

Kurde, ale jak poczytalam o tych skladnikach to one, nawet pomijajac ciaze, sa straszne... Z kazdej strony czlowiek jest faszerowany chemia a Wy czego uzywacie? Macie cos sprawdzonego? Bo ja juz zglupialam, serio

Mysia co do kosztów to uzywane kupi się za 30zł no plus przesyłka a nowe z przesyłką do 80zł. Właśnie zastanawiam się czy używane kupić czy nie zostanę oszukana itp bo to olx...

Rita ja nie czytałam nawet co używać ja używam normalnych kosmetyków, jedynie oliwka z tołpy idzie na brzuch i uda

jejku zasnęłam sobie i spałam przez dwie godzinki bo zmęczyłam się drukowaniem książki

Rzeczywiście chyba za dużo tego internetu hehe
Ja nawet nie pomyślałam o tym żeby czytać skład żelu czy szamponu. Używam tego co zawsze. Jedynie tonik zmieniłam ale to tylko dlatego ze wcześniej uzywałam pianki z kwasem bo miałam trochę problemów z cera i kosmetyczka mi zaleciła a potem jak okazało się ze jestem w ciąży to kazała odstawić
Jurada ma rację. Kiedyś nie było "dla kobiet w ciazy" tylko używało się tego co bylo

Ja używam.. Tego co jest w promocji w Rossmanie Tez nie pomyślałam.. Ale ja nigdy nie miałam problemów z cera ani niczym takim i tak nie wnikam..

Anisia nie jesteś tępa -ja też nie znam się na obsłudze mleka Co więcej mi nawet do głowy nie przyszło żeby kupić coś do zamrażania pokarmu

Dziewczyny znowu spałam 2,5 h. Ja nie wiem co się ze mną dzieje. Jem i kładę się "odpocząć", chwilę czytam i zasypiam -.-'

Meszku jeśli to nie tajemnica, to napisałabyś ile przytyłaś w ciąży, ile spadło po porodzie samym, a ile do teraz ? Przepraszam, że o to pytam, jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj, tylko strasznie mnie ten temat nurtuje -wiecie, tak to jest jak się przybiera 30 kilo to człowiek zainteresowany zrzucaniem

Kasia i jak po spacerku? Masz jakieś zdjęcia? Pochwal się Już się nie moge doczekać aż uruchomimy naszą brykę

Jurada ja mam iść na ktg w poniedziałek, to obczaję gdzie jest przychodnia i Ci napisze żebyś się nie musiała gubić

Rita masz zakaz czytania składów Dla Twojego pocieszenia: do włosów używam gliss kura (czy jak to się pisze), do ciała ostatnio żelu takiego pomarańczowego Isana -z rossmana, włosy farbuję farbą normalną w domu, kremu używam z zaji do skóry podrażnionej, balsamu garniera, a pasty do zębów z dopiskiem "wybielająca" heh -i nic nam nie jest Przecież tego nie jemy W ciąży mamy z tego co wiem nie używać produktów, które przenikają do dzidziusia, a zwykły szampon myjący (nie jakiś specjalistyczny apteczny) nie przenika -Przepraszam za przydługi wywód