BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Wrzesień 2015

9 lata 9 miesiąc temu #971744 przez me.ch
Dzień dobry Dziewczyny,

Teraz mówię że dobry, ale powiem Wam że wczoraj bym się zawahała. Opowiem Wam mój wczorajszy dzień, normalnie juz myslalam ze to będzie koniec wszystkiego.....

Po 1 w nocy wstałam na siku, a tam krew, pełno i do tego jasno czerwona. Zadzwonił mąż na pogotowie bo nie wiedzieliśmy co robić, normalnie masakra. Kazali mi leżeć na boku aż przyjedzie karetka, jak przyjechali i wstałam jeszcze raz do toalety to tam krew i woda, (myslalam ze to wody z brzucha...) wyleciała jakby ktoś kran odkrecil. Trafiliśmy na IP, tam leżę mowie im ze nadal krwawie a oni wysyłają jakiegoś imbecyla krew pobrać, który na marginesie nie bardzo wiedział jak chyba. W końcu przysłali inna babkę, pobrana krew ale dalej nikt nic nie robi, mimo że mój mąż ixh opiera ze krwawie (byłam ze trzy razy w WC i za każdym razem pełno krwi znów. W końcu przyszła jjakaś ginka i wypisuje milion papierków, zamiast mnie zbadać. Po badaniu (tylko wziernikiem, bez usg nawet!) stwierdziła że owszem krwawie (dzięki za cynk) ale szyjka zamknięta wiec mamy iść do domu za dwa dni nam zorganizują usg. I nic zero wyjaśnienia ani nic (krew nadal leci). Poczekalismy jeszcze na wyniki z krwi, wszystko ok tylko(!) krzepliwosc trochę niska - wyczytałam z kartki nikt mi nie powiedziałll...- wiec mamy iść do domu.

Tak po zmarniwanej nocy nad ranem dotarliśmy do domu, poszliśmy spać na chwile bo byliśmy wykończeni, z samego rana umówiliśmy się na prywatne usg żeby tyle nie czekać na odpowiodpowiedz, ja myślałam że już koniec ciąży będzie :( dopiero na 15:40 wizyta była i to jeszcze opóźnienie wiec myslalam ze tam sfiksuje w tej poczekalni... A krwawienie dopiero zaczęło ustawac ok 15.30...

Na szczęście jak tylko opowiedzielismy ginowi co się stało bez zbędnych pytań zrobił usg, i nie wyobrażacie sobie tej ulgi kiedy powiedział ze z ciążą nadaj wszystko ok..... Ja się popłakałam normalnie, maluszek ma już 5cm i się drapie w nosek:)

Okazało się ze mam krwiak kolo ujścia szyjki i jak dzidzia się rusza i rośnie to musiała go 'peknac' i wypycha ta krew...
Także i ja wylądowałam na l4 i musze 'więcej leżeć niż cokolwiek innego robic'. Krew nadal leci, bo mówił ze ten krwiak będzie się opróżnial, ale przynajmniej juz wiem czemu więc się tak nie martwię tylko leżę j czekam......

Obydwoje byliśmy tak przerażeni, że masakra musze przyznać... A potem tak nam ułożyło ze jakby ktoś ze mnie cały blok mieszkalny zdjął.....

Nasze dzidzi postanowilo trzymac nas w napięciu juz od samego początku...

Dziś w planach leżenie, leżenie i leżenie. Przeplatane jedzeniem ;)

Miłego dnia Kochane!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971746 przez me.ch
Odnośnie szczepienia u mnie między szwagierkami ten temat ciągnie się już od dawna i na naszej 'grupie' mailowej (wszyscy jesteśmy w innym kraju) od groma jest artykułow za i przeciw, sama nie wiem co o tym myśleć....

Jedni zaszczepili, drudzy nie a wszystkie dzieci mają się świetnie...

Coś czuje ze czeka mnie debata z mężem na ten temat.. ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971747 przez mysia5
Dzień dobry :)
Lidziun dziękuję za odpowiedź , rozpisalas się kochana ;)
Na pewno mieć malucha z autyzmem to bardzo ciężka praca i podziwiam Cię bardzo ;*
Me.ch Biedna.. ale przezylas :( o rany ... współczuję bardzo , ale najważniejsze że wszystko jest dobrze !!! Wypoczywaj dużo i nie stresuj się :)

Dobrego dnia dziewczyny :).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971756 przez agatagama
o rany me.ch co za histora :(
dobrze, że się tak skończyło...
ale stresu się najedliście pewnie... masakra!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971762 przez sabina
hej ho :)
mech przezycie......masakra ....ale ciesze sie ze to krwiak ....jakkolwiek to zabrzmi :woohoo:

mialam wczoraj napisac ale jak wrocilam to wzielam ogarnelam syna i siebie i poszlam spac po prostu

wiec

moje bobo ma 52 mm dzis zaczynam 12 tydzien wg usg bardzo ruchliwy jest i wszystko z nim na razie ok fote wrzuce pozniej :)
a pozatym czulam sie dziko i masakraczycznie w szpitalu calkiem inaczej niz w pl imam wizyte 8 kwietnia u kardiologa bo mialam arytmie dosc mocna kiedys (od zeba)a do teraz miewam czasem nadprogramowe skurcze ......wiec juz mi sie w flakach przewraca jak pomysle o tej wizycie hehehe
porod to dopiero bedzie jazda :/

co do szczepien ja nie wdaje sie w szczegoly tak naprawde nie wiadomo kto mowi prawde ....moi rodzice byli szczepieni ja bylam imoje dzieci beda :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971763 przez Sylwia-89
Hej.
Me.ch, bardzo Ci współczuję... Wiem jaki to stres, bo sama tez na poczatku mialam te problemy z plamieniami. Człowiek od razu zakłada najgorsze. A co do Izb Przyjęć, to tez się naczekałam chyba ze 4h zanim raczyli mnie zbadać. W ogóle nic sobie nie robią. Kobieta krwawiąca w widocznej ciąży z płaczem czekala w poczekalni, ale co tam, oni maja czas. Jeszcze traktują jak intruza, szczególnie jak nie masz lekarza w danym szpitalu. Po prostu brak słów. Za co my płacimy skoro nawet w nagłych wypadkach nie mozemy liczyć na pomoc.
W każdym razie cieszę się, ze wszystko w miarę dobrze się skończyło ;) Wypoczywaj dużo i będzie dobrze :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971764 przez Kasia888
Jeju mech, ale miałaś przeżycia, dobrze że dzidziu nic nie jest. Wiadomo krew od razu kojarzy się z poronieniem.
Nie zastanawiałam się nad szczepieniami jeszcze, na razie niech się urodzi i oby było zdrowie.
Ostatnio towarzyszy mi pytanie czy dzidzia faktycznie tam jest i rośnie? Brzucha nie mam prawie wcale, czasem zaczynam się tym martwić...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971769 przez pesq

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu - 9 lata 9 miesiąc temu #971772 przez mysia5
Sabina to pięknie maluch rosnie :)
Kasia ja mam tak samo.. też nie mam brzucha i myślę czy on faktycznie we mnie tam siedzi, nie do końca czuje ze jestem w ciąży Hehe :)
Pesq biedna ... naprawdę musisz dbać o sobie i dziecko ! Olej ta głupia szefowa, nie ma prawa tak Cię traktować. Idź na zwolnienie i odpoczywaj ! Tylko tego potrzebujesz a nie nerwów przez idiotke :/ co za krowa ...
trzymaj się i odpoczywaj :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971777 przez Kasia888
Czyli nie jestem sama w tym przekonaniu ;) Już się nie mogę doczekać wizyty, po niej czuje się spokojniejsza.
Pesq nareszcie się zdecydowałaś, nie ma sensu się użerać w pracy.
Jak to mówią mi koleżanki nic nie jest warte tego żebym się denerwowała, bo dzidziuś to wszystko odczuwa jeszcze mocniej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971788 przez sabina
kochana Pesq :) nareszcie usiadziesz z pupka w domu niemile doswiadczenie ale wyjdzie Ci na zdrowie juz teraz :kiss:

a ja mam roznice miedzy suwakiem a usg 1 dzien prawie trafilam z zaplodnieniem :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971796 przez Zazanna
Mech popłakałam się jak dotarłam do końca.. matko co za szczęście, że z dziubkiem wszystko ok ! Musiałaś się czuć strasznie.. ja na samą myśl mam dreszcze....


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kasia, Mysia też tak mam :)

Dziewczyny ja zaczynam panikować -jutro pappa. Teraz sobie wymyśliłam, że mnie odesłał, bo coś było nie tak i musi się upewnić, jak mała podrośnie. Głupia jestem, ale wiecie jak to jest.. Tłumaczę sobie, że powiedział, że wszystko w jak najlepszym porządku... ale przed każdym badaniem mam panikę...

A w ogóle to wydepilowałam sobie dziś nogi depilatorem (pierwszy raz w życiu !) i w sumie wcale nie bolało :) Bo już mnie wkurza, że ogolę nogi i na drugi dzień drapię :/ i nawet sobie wzięłam tak do linii majtek -dalej się nie odważyłam heh B)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971800 przez jurada
Mech współczuję ... Ja bym chyba na zawal zaszla...
Pesq bardzo dobrze zrobilas z tym L4!
Zuzanna Glowa do góry bedzie wszystko ok.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971801 przez Sylwia-89
Zazanna, ja też się stresuję, bo jutro mam badania prenatalne. Zobaczysz, wszystko będzie w porządku ;)

Pesq, bardzo dobrze zrobiłaś ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

9 lata 9 miesiąc temu #971802 przez Kasia888
Dziewczyny tak z innej paki. Właśnie byłam w sklepie, taka mnie naszła chęć na żelki, ale takie meega kwaśne :P
Właśnie kończe jeść paczkę. Oj żeby mnie tylko brzuch nie rozbolał :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl