Mamusie Wrzesień 2015

Ależ my wszystkie jestesmy jednomyślne Ja tez przebąkiwałam coś o Dniu Matki haha, w sumie Kasandra fajny pomysl z tą koszulką

Jesli chodzi o tego maluszka, to w 15 tc. w badaniach wyszło, ze ma wodonercze i ten poród przedwczesny byl tym spowodowany. Chyba cos niedobrego zaczęło sie dziać.

Dzisiaj to ja pomarudze a co
poszlam po milene do szkoły i siedze na lawce i widze podchodzi polka z ktora tylko czesc czesc bo wiem ze to polka
no i podchodzi i mowi ...a w którym tygodniu jesteś
a ze ja dzisiaj zmeczona i wkurzona to pytam ja a na ktory wygladam
a ona no tak na 25- 26
no to prawie zgadlas bo 20
A ona na to no to duzy brzuch masz
...no i co z tego
to pewnie ci ciezko
bo juz jej glupio było bo chyba sobie przypomniala ze ok miesiac temu tez bylam w 20
A ja na to ze radze sobie
i chyba skumala ze nie pogada i nie wyciagnie nic ode mnie i poszla niby ze coś zalatwic

Nienawidze takich pytań

Kasandra jaką koszulkę, z jakim nadrukiem ? Ja jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, ale w sumie miło by było
Ja dostałam od mojego M. jakiś czas temu super prezent srebrny długi naszyjnik, powinno nosić się go nisko, w okolicy pępka. Ma w środku cichutki dzwoneczek i podczas naszego ruchu dziecko słyszy ten dźwięk. Po porodzie dzwięk tego dzwoneczka ma podobno działać uspokajająco. No zobaczymy jak na razie służy mi bardziej jako ozdoba

Agatka hahahaha co za historia , uśmiałam się
ja też myślałam czy robić jakiś prezencik na dzień ojca, choć na dzień mamy nic nie dostałam ale okazałam swoje oburzenie może jakiś drobiazg fajny kupię
ciocia do mnie dzwoniła, że upiekła mi placek drożdżowy <3 z truskawkami o który męczyłam ją chyba miesiąc, choć jak pomyślę o tych naszych rozmowach o truskawkach to .... oj ale on tak pięknie pachnie i wygląda, że na pewno nie ma tam żadnych niespodzianek przynajmniej tak sobie będę powtarzać

Dziewczyny nadal mnie boli nie wiem gdyby nie ta nospa to bym się nie ruszyła z łóżka.
Jeśli do jutra mi nie przejdzie to zadzwonie znowu do ginekolog co robić .
Naprawdę czasami mam już dość, chciałabym urodzić i przestać się tak martwić chociaż jak mały pojawi się na świecie to pewnie znowu będe panikować.
Ech...

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Historia z ciężarną, babcią i murzynem meega śmieszna pierwsza osoba której udało się mnie dziś rozśmieszyć mimo wielkiego doła

Basiek bierzesz tą nospę od początku? Przyjmujesz tą mocniejszą czy tą zwykłą?I ile razy dziennie?
Pomaga Ci to?

Asiulek przepraszam... Gdybym wiedziała ze tak was to oburzy to bym nie dodała zdjęcia... Wybaczcie:(

Kasia ja bralam do 23tc forte ale teraz juz nie biorę... Znaczy dzis sobie zapodałam jedna bo mnie jakos dziwnie bolal brzuch... Sam lekarz mi mowil ze jak bedzie jakiś dyskomfort to brać!!!

jurada spoko, właśnie dobrze ze dodalas bo po historii Asi wszystkie się smialysmy ale kazda byla ostrozniejsza a po tym twoim zdjęciu to juz chyba z lupą będziemy do truskawek podchodzić, ja tam wole obejść się smakiem niż blllleeeeeee niedaj boże zjeść cos takiego przy okazji.......

Kasia a daleko masz na jakaś IP? może warto pojechać, szkoda żebyś się cala noc tak meczyla i denerwowala, bo skoro nospa średnio pomaga to co ci gin. jutro przez tel pomoże, pewnie każe przyjechać na wizytę, ja bym jechała do szpitala, może jakaś kroploweczka b pomogła

Juradka no co Ty Przecież ona się na końcu zdania "uśmiechnęła" Ale fakt teraz ja też ostrożniej podchodze o truskawek I jem je widelczykiem do ciasta i jak nabijam na widelczyk to najpierw oglądam z każdej strony, mimo, że bardzo dokładnie je myję

Kasia ja biorę nospę od 15 tc -czyli od plamienia. 3 razy dziennie zwykłą. Teraz od soboty schodzę z dawki, póki co biorę 2 razy dziennie, za jakieś 3 dni będę brała jedną dziennie, a za tydzień odstawiam. Ale mam nosić ze soba i doraźnie brać w razie dyskomfortu

Garderobę wysprzątałam -pięknie ! Wszystko pod linijeczkę

Byłam też spotkać się z koleżanką i zjadłam oogrooomneee ciacho czekoladowe i tak się zasłodziłśmy, że postanowiłyśmy zjeść coś ostrego ..i wylądowałyśmy na pizzy -.-' No i znowu się nie zmieściłam w limicie przez to...

Kasia własnie, jak masz możliwość to jedź na ip. Niech sprawdzą i dadzą coś konkretnego..

Taką chcę zamówić (tzn. poproszę szwagierkę, żeby nie z naszego konta, dlatego jeszcze jej nie mam zamówionej:P) z napisem "daddy since 2015" albo jeśli się nie da, to wzór nr 8;) Myślałam, coś w stylu "będę tatą", ale stwierdziłam, że potem może będzie głupio taką założyć, więc taką neutralną
allegro.pl/koszulka-z-wlasnym-nadrukiem-...aty-i5449985001.html

Aaaa w czwartek wkraczam w 7 miesiąc / 3 trymestr , aż nie wierzę ze tak zlecialo... A od jutra 17.06 równo 3 miesiące do terminu porodu 17.09 i do moich urodzinek:)

Hej

Kasia - ja byłam z bólami brzucha 2 razy na IP i 2 razy dostalam zastrzyki rozkurczeniowe + kroplowke i naprawde pomoglo.. Co do nospy - ona pomaga bo dziala rozkurczeniowo,2 lekarzy mi mowilo ze naprawde lepiej wziac nospe niz mieć skurcze (czyli bóle w ich języku często) ale nie wiem czy na silny ból pomoze.. ja po DUŻYM jedzeniu (czasem dowale sobie wiecej warzyw i np mięsa bo weglowodanami nie moge sie bawic) mam bóle brzucha i kłucia w boku - to są prawdopodobnie jelita albo żołądek ktory i tak już jest scisniety...

Co do truskawek radze też sprawdzać w środku. Mi sie zdarzyl pare lat temu robal w srodku.

Koszulka - moj mąż dostal na urodziny koszulke 'mów mi ojcze' z ojcem chrzestnym - ulubiony film mojego meza od przyszlego chrzestnego. Niestety jakość tragiczna... Często tak jest w tych zamawianych, Kasandra zamow jakas sprawdzona firme.

Myslalam o tym dzidziusiu z 24 tygodnia - jeju nie wiem co powiedziec, to straszne...

Dziewczyny - kiedy zaczyna się 3 trymestr i kiedy 7 miesiąc? Ja nie lapie sie już..

Zaz- chce pizzy i ciasta ! Jejuuuu.. A jaka Ty sobie norme narzucilas kalorii? Jaka jest w ogole w ciazy? Ja ledwo do 1800 dobijam chociaz naprawde sie staram, bo tak mi ciezko z jedzeniem.. nic sie nie chce z tego co moge ... a poza tym u mnie wszystkie cukry źle. Świrują niesamowicie - czyli tak jak mowila - wraz z rozwojem ciazy coraz trudniej utrzymac je w normie. Po 2 kromkach chleba mam po godzinie cukier ok. 130 - to taki jak czesc z Was po tej daweczce glukozy... a norma jest do 120.. no nic, jutro pewnie znow dowali insuliny. Juz pomalu zaczelam sie godzic z tym, ze rodzic bede musiala w jednym z naszych szpitali... w klinice mnie z takim powiklaniem nie przyjma.