Mamusie Wrzesień 2015

jurada napisał: Ja wiem ze jezeli mala ułoży sie główkowo to bede rodzic sn. Po za tym ja sobie inaczej nie wyobrażam. Po cc nie ma tego leżenia bobaska na brzuszku, podobno jest problem z laktacja i dłuższa rekonwalescencja.
Rozmyślam tylko nad znieczuleniem czy brać czy nie.

Co do laktacji po cc to u mnie byla a w 5 dobie byl nawal a siostra rodzila sn i w 3 dobie miala nawał

Jezeli cc jest planowana bi no dzidzi jest ulizone glowka w gore to sa niektore szpitale gdzie pozwalaja na tulenie pi cc ale to bardzo rzadko
ja nie mialam takiej przyjemnosci
niestety
Jedyny plus ze moh mezus byl dumny ze to on pierwszy widzial milenke i ze to on z nia soedzil pierwsze godziny
z emilka ju tak nis bylo ze względu na podawanie antybiotyku zapobiegawczo


Mam badzieje ze teraz bedzie inaczej dziewczyny

Ze maz zdazy i bedzie mogl byc u mnie przy cc
chociaz bedzie to bardzo ciezko zaplanowac ze wzgledu na to ze mamy dwie coreczki i trzeba nimi tez sie zajac no ale marzyc nikt nie zabroni

A co do rekonwalescencji to najgorzej pierwszy raz sie wyprostowac i odkaszlnac
ale jak chcesz szybko wziasc dziecko na rece to i gory przeniesiesz

Anisia sprawdz na str. szpitala i resztę sobie uzupełnisz po swojemu, moja lista do szpitala dla małego:

Pampersy 1
Pieluchy tetrowe 3
Czapeczki cienkie 2
Pajacyki 3
Body z długim rękawem 3
Śpiochy 3
Skarpetki 1
Ręcznik kąpielowy 1
Kocyk 1
Rożek 1
Ciepłe ubranko na wyjście 2

Juradka jak będzie potrzeba to chyb wziąć, a jak nie to chyba nie? Nie wiem Tak zawsze myślałam

Ja już chcę wrzesień

Kurde a u mnie oprócz cukrzycy i kolan dochodzą napady astmatyczne które miewam.. Żadna z tych dolegliwości nie jest bezwzględnym wskazaniem do cc ale lekarz kreci nosem na Sn z tym wszystkim na raz. Zobaczymy no, jakos przecież będzie co?

Kobietki długo tak gorąco ma być? Naprawde sie nie da wyjść z domu bo sciana gorącego powietrza... A dziś widziałam dzidzie w gondoli w polspiochach długiej bluzce czapeczce nakrytej.. Kocykiem z minky.. Masakra a matka w samej tunice bo tak gorąco...

Biedna dzidzia.. Będzie potem chorowitkiem..


Jem lody

Ja jak mysle o tym jak było z danielem o bólu to chyba wezmę ale z drugiej strony wytrzymałam ten ból. Po za tym ze było mnie slychac na drugim końcu szpitala. Tu gdzie teraz jest patologia zazanka ty wiesz o czym pisze. Darłam sie w niebogłosy:) zobaczmy jak to wszystko wyjdzie.
Ja do tej listy zazanki dla mamy dorzucę laktator jeszcze właśnie na ten nawal.

Tez widziałam dzisiaj dzidzie ale miała bardzo mądra mamusie bo leżała w gondoli w samym pampersie... I to ja rozumiem.... Oczywiście mama miała w wózku pieluszkę tetrowa do okrycia pewnie.

O rany Juradka to musiałaś dać popis Przecież to kawał drogi tam jest !

Kurcze ja na razie nie planowałam kupować laktatora -dopiero jeśli będzie potrzebny hmmm..... kupować czy nie?

Ja tez jeszcze nie mam, ale jak będzie potrzebny to mąż mi dokupi nawet jak będę w szpitalu.
Nooo na prawdę dalam popis... A jak mi wstyd potem było ale mama mój mowila ze pewnie nie ja pierwsza nie ostatnia.

A propo dawania głosu w trakcie porodu, to mi się przypomniała historia położnej .
Podobno teraz większość dziewczyn korzysta ze znieczulenia i jak słychać na porodówce jeden wielki wrzask i darcie tzn. że kobieta zdecydowała się rodzić bez zastrzyku

A czego tu się wstydzić
Może Cię pocieszę: mój brat obtarł sobie kolano przewracając się na rowerze, dwa tygodnie chodził i jęczał, że go boli -a tam strupek wielkości poziomki I chodził i marudził i w końcu zmusił mnie abym z nim pojechała do szpitala, no i czekaliśmy na ip kilka godzin, w końcu wszedł do gabinetu, zabrali go do zabiegowego i ...wrzask jakby kogoś obdzierali ze skóry na żywca Heh, aż się dziecko w poczekalni popłakało biedne
I co w tym śmiesznego? -Miał wtedy -UWAGA- 24 lata, 190 cm wzrostu i pięknie wyrzeźbione mięśnie
Nie, ale poważnie, to rozcięli mu to kolano, bo się w środku zrobił stan zapalny i tą ropę mu wyciskali bez znieczulenia i na koniec zapakowali go w gips od biodra do stopy -Przeprosiłam, że nie wierzyłam, ale co się naśmiałam to moje

Ja mam problem z zastrzykami, więc jeśli znieczulenie jest dużą igłą to nie biorę -z ręki/w rękę wkłucie zniosę, ale w żadną inną część ciała -na samą myśl robi mi się ciemno przed oczami..

Zrobiłam nowe obrazki, bo stwierdziłam, że sówki nie pasują do mojej koncepcji kącika

Moja piesałka ma pierwszą cieczkę bidulka I to w taki upał ją trafiło Znacie jakieś sposoby jak jej ulżyć?
Na szczęście to też jej ostatnia cieczka, bo potem ją sterylizujemy

A mój Bartuś jest małpiatek wredny po tatusiu
Wygina się w brzusiu tak, że widać z 50 metrów, że się mały alien porusza, a jak tylko biorę telefon aby nagrać (bo chciałam Mamie wysłać) to mały potworek przestaje wrrrr...... Już TRZY razy próbowałam ! No naprawdę, poczucie humoru po tatusiu jak nic <3

Zazanna czyli rybka lubi pływać i te sprawy

No większość rzeczy mam niebieskich, jakieś motywy wodne się zatem pojawiają
I sówki mi ni w ząb do tego nie pasowały