Mamusie Wrzesień 2015

łooooo widzę, że mój monolog trwa

O 17:30 mam dziś lekarza Strasznie już gorąco, T. mi kazał pojechać taksówką, bo się martwi, że za gorąco. I chyba ma rację, bo już płynę, a co dopiero będzie później i to jeszcze w autobusie w korkach -.-'
Ale już dziś zobaczę jak tam Bartuś <3

Dzień dobry
Jakoś przetrwałam ten weekend, chociaż łatwo nie było Gorąco i ani wyjść gdzieś ani ochoty na cokolwiek. Jak zawsze lubiłam taką pogodę, to teraz wolałabym deszcz i 20'C No, ale jeszcze "tylko" 3 dni i ma się ochłodzić ;D

Zazanka, ja też jestem marudna ostatnio, najgorsze jest to, że właśnie ta pogoda nie sprzyja temu żeby nie marudzić Mój mąż w sobotę też miał chyba dosyć moich humorów

Co do torby szpitalnej, to kupiłam część rzeczy, ale spakuję się jak będę miała wszystko, a czekam jeszcze na koszule i musiałabym takie małe buteleczki do kosmetyków dokupić albo miniaturki, bo pewnie ciężko będzie się pomieścić w torbie, mimo, że jest dosyć duża...

Jurada, nie martw się, chyba wszystkie mamy tak, że podczas ciąży jak rośniemy, to czujemy się mniej atrakcyjne... Też tak mam, że ciężko spojrzeć w lustro, szczególnie, że przez ostatnie kilka lat miałam 52 kg, a teraz juz ponad 10 przytyłam No, ale trudno, najważniejsze są nasze bobaski, a ta figura jest przejściowa

Też macie taki apetyt jak ja? Nawet upały mnie nie zniechęcają do futrowania wszystkiego Szczególnie słodyczy, za którymi wcześniej nieszczególnie przepadałam... Jak tak dalej pójdzie, to we wrześniu będzie baaardzo ciężko Od dzisiaj postanowiłam nie jeść słodyczy, ale oczywiście moje maleństwo mnie nastraszyło, bo nie ruszała się po przebudzeniu i musiałam jej pomóc ciasteczkiem. Dopiero po śniadaniu i dokuczaniu zaczęła być bardziej aktywna. W ogóle, to mam wrażenie, że ona przesypia ze mną noc i rano zanim zacznie fikać, to nieraz mnie nastraszy... Pewnie po tatusiu taki śpioszek, albo jest taka delikatna, że nie budzi mamusi w nocy

Jeśli chodzi o poród, to słyszałam, że lepiej jest rodzić naturalnie jeśli jest taka możliwość. Ze względu właśnie na rodzaj obrażeń i tempo wracania do siebie po nim. Poza tym przy cesarce przeraża mnie to, że dają znieczulenie miejscowe i wszystko się słyszy co mówią do siebie i co robią Tylko w szczególnych wypadkach usypiają mamę. Z drugiej strony boję się tego, że np. będą zwlekać przy naturalnym porodzie i dziecko może urodzić się niedotlenione. U mnie w rodzinie są 2 takie przypadki i niestety z konsekwencjami na dalszy rozwój i życie dziecka Ciężko jest stwierdzić, co jest lepsze. Najważniejsze, żeby było szybko i bezboleśnie (CO JEST NIEMOŻLIWE) i wydaje mi się, że nie ma co się zastanawiać nad tym, bo i tak dopiero w trakcie się okaże jak wszystko będzie przebiegało.

Jurada, nie ma co się przejmować własnymi krzykami, bo i tak nikt Cię tam niz zna, a jeśli tak jest łatwiej, to wydaje mi się, że nic nie stoi na przeszkodzie żeby wykrzyczeć swój ból Pewnie co druga krzyczy

Zazanka, daj znać co słychać po wizycie Super, że zobaczysz dziś swojego syneczka

Hejo! Jezu znow upal a o 9.30 musze ruszyć w jedno miejsce. Az mi sie nie chce Zaz daj znac po wizycie! Koniecznie. Ja zobaczę swoją księżniczkę dopiero za 2tyg :| juz się doczekać nie moooge
Co do jedzenia to ja nie mam ochoty na słodycze i cieple. Wczoraj dzien zaczęłam od owocu i tak praktycznie woda woda woda. Dzis zjadłam platki z zimnym mlekiem i potem ciut czereśni ale za słodkie są
Aj ciężko dogodzić ciężarówce!

Sylwia ja w końcu wzięłam w normalnych buteleczkach szampony etc. -w sensie nie przelewałam A to dlatego, ze skoro nie pakuję tony butów i ciuchów (jak na wyjazd) to zwyczajnie mam mnóstwo miejsca w torbie W ogóle to będę miała jedną torbę dla naszej dwójki Przedzieliłam ją w połowie poduszką fasolką i lewa strona jest moja, a prawa będzie Bartusia
Mój młodziak się uaktywnił ostatnio i co i raz wypycha mi brzuś Ale to też już nie są "kopniaki" tylko takie fajne rozpychanie I w końcu czuję to wyżej, w sensie w okolicach pępka i powyżej i po bokach -a wcześniej kopał mnie po szyjce i się zamartwiałam.. i w ogóle mam wrażenie, że lubi jak trzymam rękę na brzuchu bo jak ją kładę to zaczyna się ruszać, a jak zabieram, to przestaje
Apetyt? Dziewczyno o 22 zachciało mi się hot-doga, nawet polazłam do sklepu, ale był zamknięty (zapomniałam, że niedziela) i już byłam gotowac zmuszać T. aby pojechał na stację mi kupić, ale się powstrzymałam i zjadłam ..lody. A hot dogi będą dziś Zrobię na kolację -bo dalej "mi się chce" -dziwaczna zachcianka, bo średnio za nimi przepadam normalnie

Ja będę pewnie cicho przy porodzie jak mysz pod miotłą
Bo ja mam tak, że im bardziej boli tym ciszej ja się zachowuję i tym bardziej "sztywnieję" -w sensie jakiś taki mechanizm obronny, że "chowam się w głowie" i wypieram ból Ale podobno na twarzy wtedy widać całe cierpienie u mnie -to musi być straszne
Albo jak ktoś mnie łaskocze, to też się chowam w głowie i jestem w stanie wytrzymacć te 20-40 sekund z pokerową twarzą i wtedy zazwyczaj wszystkim ludziom sie nudzi i stwierdzają, że faktycznie nie mam łaskotek -a tak naprawdę mam takie, że jak mnie ktoś dotknie, to modlę się aby zniknąć i nigdy już nie pojawić -to wręcz boli a nie tylko łaskocze brrr

Zazannka jaka artystka z Ciebie brakuje jeszcze osmiornicy

Wlasnie w kazdym szpitalu co innego chca w jednym 3 dowolne komplety a w innym jest napisane ze mozna przyniesc ubranka glupieje i chyba wezme body takie kopertowe i polspiochy i pajace i kij

Anisia a Ty nie wybrałaś jeszcze konkretnego szpitala? To utrudnia sprawę... Jak wybieresz to wtedy będzie wiadomo
Ale weź tak zdrowo rozsądkowo Przecież i tak ubiorą dzidziusia w to co wzięłyśmy, najwyżej pomarudzą

Ośmironiczka Fakt, musi się pojawić Ale ośmiorniczka to chyba będzie lampka Matko, zrobie mu niechcący podwodny świat

Jak mi przyjdzie paczuszka ta co wczoraj zamawiałam (z tego hubi coś tam ) to już popiorę wszystko i poprasuję -bo się nie mogę doczekać
A to co dokupię w Smyku po wypłacie, to sobie po prostu upiorę jako drugą partię
W sumie i tak nie dam rady wszystkiego na raz porobić, bo będą i ubranka i kocyki i rożek i pieluszki... to i tak mi się zejdzie

Rożek pierzecie? Bo ja w końcu zamówiłam z wkładem kokosowym (wyjmowany) i nie wiem czy powinnam go uprać, czy jak ?

Zazanka, ja bym chciała wyprać rożek, ale się boję, że mi się popsuje Pewnie i tak zaryzykuję, bo nie wiadomo ile rąk go dotykało mimo, że jest zapakowany

A jeśli chodzi o swoje ubranka do szpitala, to powiedziała nam położna w szkole rodzenia, że jeśli w szpitalu mają swoje to lepiej niech w szpitalnych będzie, bo potem nikt nie zwraca uwagi przy przebieraniu czy są to rzeczy szpitalne czy prywatne dzidziusia i wszystko idzie do pralni poza szpitalem... I raczej ciężko potem odzyskać

cześć dziewczyny:-)

kurcze u mnie znów nie ma neta! ! pisze z komórki:-( jejku jaki górac był na weselu i wczoraj jak wracaliśmy pierwszy raz byłam od 10 lat byłam na weselu gdzie nic nie piłam zdjęć nie dodam bo z komórki nie umiem nie wiem gdzie tam są zdjęcia...

ja ciesze się w sumie z upałów chociaż wychodzę dopiero po 16 w końcu są wakacje. mam nadzieję że nie będzie znowu 15 stopni po upalach...

dzisiaj wiatrak idzie w ruch o zaczynam prasować Laury ubrania. bez wiatraka nie prasowalabym;)

co do bólu jak zazanna wytrzymuje zaciskam zęby i juz... jak uczyłam jeździć się to przyczasnelam sobie kciuka drzwiami jak wychodziłam z auta bolało jak skur@#$ yn ale potem wsiadłam i jeździłam jeszcze godzinę nic nie powiedziałam ze coś mi się stało... a instruktor nie widział bo było ciemno... jak skończyłam jeździć i wróciłam do domu to pozwoliłam sobie na lezke a palec miałam cały fioletowy i spuchniety. do rana spuchla tak teka do łokcia ze nie mogłam ruszać i pojechałam na sor na sorze przy ściąganiu paznokcia tez nie zajaknelam się że bolało i wiele innych przygód miałam takich... ale tutaj nie wiem jaki mnie ból czeka:-( ale jak będę krzyczeć to nie będę wstydzić się...

Kasią_asia ja mam taki sam kolorystycznie wózek tez chciałam ten wózek ale tak jak Peaq nie miałam gdzie go sprawdzić

I jeszcze akwarium do tego np taka welonka

Ja mam dwa szpitale wybrane bo jeden mam na drugim koncu miasta chyba z 15 km ten jest jakbym miala rodzic za wczesnie i jak bedzie mial mnie ktos zawiezc a drugi mam jakby akcja porodowa odbywala sie w trybir ekspresowym i o zgrozo bylabym sama w domu to wole jak najlblizej byc

Ja chyba bardziej przezywam to jak sie do szpitala dostac bo moj wspanialy maz prawa jazdy nie ma i w tym momencie dal dupci

Czesc Kochane!

Mam od paru dni koszmary, straszliwie.. a to sni mi sie jakies zabójstwo, a to że mąż mnie zostawia, a to maleńka jakaś dziwna w ogóle mamy za blokami strumyk i co lato to samo.. lecą muchy.. straszliwe to jest.. ! Ja ich nie zabijam ale wychodzę z psem i mąż ma zabić, jak wracam to nadal część lata i on dalej je zabija a Lucjan się chowa pod łożko bo się boi :/ a rano okazuje się że nadal jakieś są i budzą mnie - okropne!

Mi się chce słodyczy, oj zjadlabym chociaz pół batonika.. Ale jestem już totalnie pogodzona. Dziś męża wyslalam żeby zawiozl zwolnienie bo ja nie mam sily. W ogole, eeeeeeeeeeeeh

Zaz - a mnie też mała kopie po bokach i na górze i okazalo się że już leży do góry nóżkami! po bokach na dole to rączki kopią

Oooo sylwia to ja nie dam chyba ze poprosza !
Moja kolezanka miala wszystko w torbie z czego uzyla tylko szlafroka i kapci... no i dziecko na wyjscie ubrala, tak to w szpitalu zapewnili podklady majteczki nawet ich pizamke taka jednorazowa a dziecko w ich beciku bylo i nawet nir musiala uzywac swoich ubranek. Pampersy szly i tyle

Hej dziewczyny
u mnie też wiatrak od rana, już jest prawie 33 stopnie...
Jeszcze trzy dni i przyjdzie ochłodzenie.
Zazanka morskie zwierzątka śliczne ja mam lekarza w środę i też się zastanawiam czy nie pojechać taksówką...
Asiek fajnie, że miałaś wesele.
Ja jeszcze nie spakowałam się do szpitala

Dziś mnie czeka podwójne świętowanie: urodziny męża i moja siostra broni dziś swoją pracę licencjacką

O rany Asiek to twarda jesteś.. ściąganie paznokcia po cichu.. <szacun> Nie wiem jak to boli, ale na samą myśl mam dreszcze … brrr

Anisia trzymaj na wierzchu kopertę z numerem telefonu do kilku taksówek i gotówką –na w razie czego I nie mów, że rodzisz –ktoś tu doradzał jakiś czas temu aby nie mówić, bo nie chcą przyjeżdżać


Pesqu to może mój też jest już ułożony porodowo? Dziś się dowiem <3
Trzymajcie kciuki za moją szyjkę aby się nie skracała i żebym mogła wszystko robić –bo tylko o to się martwię, bo ostatnio miękka była… Będzie dobrze
A sny też mam głupie. No i dzień w dzień, że rodzę -.-‘ Już się nawet zaczyna przyzwyczajać

Zjedliśmy na śniadanie ..hot doga Czuję się zaspokojona heh
Brat mi przed pracą poleciał do sklepu, więc nie musiałam wyłazić I z piesą poszedł, więc z nią tylko wyjdę na siku przed lekarzem. Boję się z tą cieczką i brzuchem wychodzić, bo jak nas psy okrążą, to nie będę jak miała jej obronić Więc będzie teraz ciut poszkodowana ze spacerami i taki dłuższy to tylko z panciem.. rano i wieczorem. Leży bida umęczona na podłodze, nie dość że gorąco, to ta cieczka nieszczęsna….


Kasia to powodzenia dla siostry !

Co do taksówki, to ja mam do przejechania z jednego końca wawy na drugi przez centrum -czyli korków nie ominę, więc jakby w autobusie było gorąco (jeśli by się trafił nieklimatyzowany albo z wyłączoną) i do tego pełny, to normalnie mogłabym tam zemdleć.. Bo mi słabo nawet w domu. Więc tutaj się zgadzam z T. i nie będę wydziwiać tylko zamówię i już A od lekarza on mnie odbiera już, więc też z głowy

A karuzelkę to ja jednak kupię -nie am teraz cierpliwości i nie bardzo mi wszystko wychodzi, więc nie zrobię takiej ładnej jak Wy

Co myślicie o tej:
www.smyk.com/canpol-wodni-przyjaciele-ka...wki-gry-dla-dzieci-p

ładna ?