Mamusie Wrzesień 2015

Agatagama, dziękujemy i też ślemy buziaczki dla Jasia i jego mamy A przyjmujesz DHA z witaminami ciążowymi? Jeśli obawiasz się, że jest mniejszy, to bardzo wskazane - korzystnie wpływa na rozwój dziecka. Ale w 27 tygodniu kilo to jest akurat pośrodeczku skali, chyba nie ma powodu do obaw

parenting.pl/portal/27-tydzien-ciazy

Hej dziewczyny,

ja już się 5 tygodni zbieram do szkoły rodzenia, w sumie chyba pójdę ale jakoś mi się odechciewa.. ja będę prawdopodobnie rodziła w prywatnej klinice w dodatku chyba cc a szkoła rodzenia jest przy szpitalu, wszystkie położne są z tego szpitala i niezbyt traktują dziewczyny, ktore beda rodzily w klinikach - mimo tego, że 40% chodzących do szkoły rodzenia będzie miało prywatny poród.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dlatego nie za bardzo jestem w temacie pakowania torby do szpitala, bo z tego co wiem mam zapakować.. klapki. Resztę dostane tam łącznie z koszulami do karmienia, rożkiem, ręcznikami, ubrankami, mlekiem i całym tym majdanem. I nie chcę żebyście mnie źle zrozumiały - gdybym mieszkała w Warszawie, Poznaniu albo Krakowie też na pewno rodziłabym w szpitalu, ale tu (pracując w 'temacie') za dużo wiem i za dużo słyszałam...

Może po prostu powinnam nie mówić tym babom w szkole rodzenia, jak myślicie? Chciałabym pochodzić na te wykłady ale nie chce sobie nerwów psuć...

Agusia - a ile teraz Twój Franulek waży?

Agata - pewnie że się nie martw! Wydaje mi sie że kilo na 28 tydzień to mieścił się w sam raz w siatce centylowej? Moja w połowie 29 1313 czyli spora a to tez niebezpieczne przy mojej cukrzycy - chociaż z drugiej strony też w normach więc nie myśle.

W ogóle popełniłam spory bład... wyprałam ochraniacz na łóżko z watą w środku i zapomniałam zmniejszyć wirowanie Wata się pozbijała, ale poprułam po szwach i rozciągnęłam... grrr.

Agatka nawala mnie Ale cos podbrzusze boli :/

No i na tym etapie też jestem za szczepieniami.

Cześć dziewczyny woow widzę, że przygotowanie wyprawki idzie pełną parą mi.in u Mech i Kasandry
Dziewczyny z chęcią skorzystam z waszych list choć jeszcze dziś się pewnie za to nie zabiorę
Zazanka super, że Bartuś rośnie i ma się dobrze i że trafiłaś na takiego fajnego lekarza
moja wizyta z usg już jutro nareszcie, po 6tyg zobaczę Jasieńka
Agatagama dobrze, że wizyta oki nie przejmuj się na pewno zaraz maluszek skoczy na wadze
Co do porodu to jeśli jest taka możliwość to raczej skorzystam ze znieczulenia, no chyba, że np. w szpitalu będą podawać gaz rozweselający i to mi wystarczy, słyszałam, że świetnie uśmierza ból

Patrzyłam to mój Daniel w 33tc ważył mniej wiecej 2800 a urodził sie 3600 a w 24tc ważył ok. 840.
Teraz malce przybierają po 30tc ok 200gram tygodniowo. Czytam inne fora czasem to tez dziewczyny piszą ze w 30 tyg juz ponad 2kg waza maluchy. Ale to juz mi sie wydaje sprawa indywidualna i każdy maluszek rozwija sie swoim tępię. Moja siostra za to rodziła same kruszyny ledwo ponad 2kg.

Pesq, to się nie przyznawaj,gdzie będziesz rodzić i korzystaj z wykładów. Zawsze mogłaś zmienić zdanie, co im do tego. I upewnij się, że w razie komplikacji (tfu tfu), mają w klinice odpowiedni sprzęt do ratowania Ciebie i dziecka i zorientuj się jak ewentualnie wygląda transport do odpowiedniego szpitala. Na pewno wszystko będzie dobrze, ale takie rzeczy lepiej sprawdzić, a ja to już w ogóle jestem uczulona, żeby oddział neonatologiczny był blisko.

Ostatnio Franuś był ważony 30 czerwca, czyli w dniu kiedy planowo miał się urodzić. Ważył wtedy 3250 g i widzę, że z dnia na dzień przybiera i niektóre ubranka robią się za małe. Myślę, że ładnie wszystko nadrobi. Nasza pediatra mówi ,że do dwóch latek nie powinno być już różnic w stosunku do dzieci donoszonych.

Pesq może nie mów półożnym w szkole rodzenia po co masz się denerwować

Też jestem za szczepieniami. Jakoś różnie na te tematy słyszy się... Jejku chcę uprać koc a skończył mi się plyn do prania ciemnego a boję się że proszek zostanie w kocu... co do ręczników do szpitala wezmę jakieś ciemne i stare żeby nie zabrudzić tych nowszych. Gdzie ten kurier heh!!

Dziewczyny my już po usg, czekamy teraz na Ktg.

Kornel wygląda i rośnie ok, ma 1273g w przybliżeniu i wymiary wydają się być ok, z tym ze niestety poziom wód spadł (dwa tyg temu jak mnie przyjęli było 9cm teraz jest 5.5, przy czym 9 to już dość nisko, 5.5 zupełnie na granicy) wiec się trochę zestresowalam bo nie wiem co będzie. Boję się że jak spadnie to każą go ewakuować a nie chciałabym jeszcze bo to jeszcze nie czas..... Ajjjj, nie wiem.

Dam znać po Ktg co powiedzieli.

Agusia, to Franio ślicznie rośnie:) a jakbyś mogła powiedzieć mi jak długo był w szpitalu po porodzie ? Bo pamiętam że wyszedł jak na moim kalendarzu pokazywalo Franciszka, ale nie pamiętam dokładnie jak to się miało datami. Miałam nadzieję że dotrzymamy do tych 35 tyg ale zaczynam myśleć że jednak Kornelowi się spieszy na świat...

Agusia - to już wszystko jest posprawdzane. Dużo osób tam znajomych rodziło i wszystko wiem. A co do tej szkoły rodzenia to chyba wlasnie im nie powiem A co im do tego kurde..

Mech kibicuje ci z całego serca. Zobacz juz 29tydzien kończysz... Wszystko będzie dobrze nawet jezeli kornelek będzie musial przyjść na świat juz.

Asiek też smarkam krwią I co drugą noc mi krew leci Już nawet zawału nie dostaję

Juradka myślisz, że się układa już tak „właściwie” ?
To naprawdę boli? Kurka, mnie jeszcze nie boli jak się młody wierci..

Kasandra dla małego chyba wezmę już „jego” ręczniczek Bo nie wytrzymam i będę chciała już teraz natychmiast używać bo będzie śliczny heh
I spakowałam granatowe właśnie w razie „hmm”

Agatka ja żeby się przekręcić na drugi bok najpierw muszę usiąść hahah
Matko, dobrze, że nic Ci się nie stało .. Aż mnie dreszcze przeszły jak to przeczytałam… ja się często lekko ślizgam jak sprzątam i zawsze sobie obiecuję, że będę na bieżąco ścierać to co mi się rozlewa (np. jak zmywam) i zawsze zapominam :/

Rany, Juradka nie strasz mnie ! Ja sobie nie wyobrażam rodzić gdzie indziej ! Jak mi każą jechać gdzie indziej to wpadnę w panikę i po mnie o.O
Muszę też o tym pogadać z moim lekarzem :/

Asiek a próbowałaś ścisnąć? W sensie tak jak krowę ? –przepraszam za porównanie hahahah W sumie jak się doi krowę widziałam tylko w tv, ale tak zrobiłam leciutko i się okazało, że mi leci
Teraz już nie sprawdzam co dzień, ale tak raz w tygodniu zerkam, czy nic się nie zmieniło i czasami jest żółtawe, a czasami przezroczyste

Pesqu w takiej sytuacji ja też bym się zdecydowała na klinikę.. I oczywiście, że nie mów A co im do tego
Jak to dobrze, że ja robię wszystko ostatnia i będę wiedziała jakich błędów nie popełniać

Co do wagi, to wg niej Bartuś miałby 29t2d czyli prawie tydzień więcej Chyba duży będzie

Meszku to Kornelek i Bartuś tyle samo ważą Trzymam kciuki aby pozwolili mu jeszcze posiedzieć w brzuszku :*


Dziewczyny gdzie poza Smykiem w wawie w centrum jest jakiś sklep dzidziusiowy ? Tak żeby pójść i mieć wszystko w jednym miejscu (tak jak w smyku) ? Bo chce ciuszki, ale w Smyku cały czas te same, ale ja chcę jeszcze inne pooglądać

Mech trzymamy kciuki, napisz po ktg co i jak!
Pesq pewnie nic nie mów a na zajęcia warto chodzić, żeby się czegoś dowiedzieć i przygotować psychicznie do porodu i opieki nad dzidziusiem
Kurczę strasznie pobolewa mnie dziąsło i jak patrzyłam to trochę spuchło przy zębie.
Chyba czeka mnie wizyta u dentysty ech...

Meszku dla Ciebie piszcie!

Zaz - mnie nie bolało i nie wiem kiedy mała w ciagu 3 tygodni przewaliła się

Pesq, jak masz możliwość, to pewnie!! Tym bardziej, że wiesz jaka sytuacja tam u Ciebie. Wiadomo, nie można się do końca opiniami kierować, czasem też...po porostu trzeba mieć trochę szczęścia, trafić w odpowiedni miejsce, do odpowiednich ludzi... Też myślałam na początku o wykupie położnej w św. Zofii i żeby tam próbować..ale z drugiej strony...płacić tyle kasy....chyba nastawiam się, że nie będę planować nie wiadomo czego i jeżdzić szukać wiatru w polu...gdybym miała lilka szpitali w NDM, to na pewno bym myślała, a tak...nastawię się na Wawę, a być może nie będę mieć jak dojechać....także to chyba jeszcze większe ryzyko, że trafię gdziekolwiek itd. No chyba że wyszłaby planowana cesarka ze jakichś względów, wówczas można pomyśleć gdzie...choć pewnie wtedy trafię na Madalińskiego, bo tam moja prowadząca pracuje.
A w szkole rodzenia nie mów, powiedz, ze się zastanawiasz gdzie;) ja też tak powiedziałam i w sumie wszystkie ciężarne tak mówiły;)
W ogóle przypomniało mi się, że położne mówiły ostatnio, że najbardziej prawdopodobny termin porodu to ten z pierwszego USG jak miałyśmy fasolki;) Bo potem dzieci rosną w róznym tempie i to się zmienia, a przecież donoszone ciąże to nieco ponad 2kg, a u innej ponad 4kg, także to nie ma reguły. No ważne, żeby ten przyrost był odpowiedni w kolejnych tygodniach. Już się nie mogę doczekać USG, ciekawe, ile moja ważny, bo póki co mniejsza była, ale skoro mama rośnie, to pewnie i ona;)

Oj, naprasowałam się, ale chociaż spokój:) Teraz odpocznę i wyjmuję pozostałe rzeczy wyprawkowo-szpitalne;)

Przepis na nugetsy
zalewa
3 jajka
3 lyzki maggi w plynie
Łyżka vegety
pol sloiczka musztardy ja polecam sarebska
4 lyzki maki ziemniaczanej ale mozna i zwykla albo pol na pol
Lyzka miodu beda slodsze ale nie musi byc
pol szkl oleju 100 ml
zblendowac
to wystarczy na 4 piersi takie pojedyncze lub wiecej
piersi pokroic na paski kawalki grube na 2 cm moga byc dlugie ale mniej wiecej zeby mialy taka sama grubosc
zamoczyc w na noc w zalewie

Panierka to platki kukurydziane zblendowane ok pol paczki lub skruszone walkiem do ciasta
smazyc na oleju jak schabowe
smacznego
mozna mallutkie kaski zrkbic ale ja wole dlugie a cienkie
sosy to ogorek jogury i tzatziki
lub ketchup lub sos slodkie chili