Mamusie wrzesień 2011

Witam.
U nas marudna noc, ale daliśmy radę.
Po szczepionce mała ma taką jakby grudkę, o to chodzi??
Co do ślinienia to moja ma od 3 dni, już się śmieję, że ząbkowanie

bewipo napisał:

Co do ślinienia to moja ma od 3 dni, już się śmieję, że ząbkowanie

dobrze wiedzieć, czyli w tym samym wieku zaczęły się ślinić
my mamy właśnie taką pomarańczową grudkę na ramieniu

Dziewczyny, mam pytanie o ciemiączko: widzicie czasami jak lekko pulsuje?
Ciemiączko naszej małej jest widoczne jak się przyjrzymy to widać jakby było lekko zapadnięte..
Czytałam że to oznaka odwodnienia, ale mała ładnie je z piersi i nie ma żadnych wymiotów/biegunek

Znalazłam, takie info:
"Maluch dzięki zabawie śliną przygotowuje się do mówienia. Dziecko ćwiczy wargi i język, może robić ze śliny banki i wydaje przy tym dźwięki. Ślina w jamie ustnej ułatwia artykulację."

Witam mamusie
Jagodka od tygodnia w nocy nawet oka nie otworzy
Mruczy tylko jak chce jesc, odbeknie i spimy dalej, w dzien tez smok ,pieluszka i zasypia sama w wozku, przez weekend mama sie nia duzo zajmowala jak ja bylam u Kuby w szpitalu, babcia oczywiscie caly czas trzymala ja na rekach i kolysala


U nas zrobil sie strupek w miejscu szczepionki.
A po szczepieniu 5w1 nie ma sladu, ani w rączce ani na nozce.

Dzięki Bewipo, jest szansa że nie oszaleję przed wizytą u pediatry, bo idziemy ok 17-18:00
Gosiu, nasze Jagódki kończą dziś 7tygodni

Jagodowamama napisał:

Dzięki Bewipo, jest szansa że nie oszaleję przed wizytą u pediatry, bo idziemy ok 17-18:00
Gosiu, nasze Jagódki kończą dziś 7tygodni

Duze coreczki juz mamy
Prawie jak blizniaczki

nie wiem czy ja jestem jakaś nienormalna czy co, ale jak myślę że w poniedziałek mamy szczepienie to chce mi się płakać

Slowiczku chodzi Ci o te szczepienie co jeszcze w szpitalu mieli bynajmniej my je mieliśmy w szpitalu...to nam tez mowila o tym strupku ale nic nie ma zadnego śladu... tak dokarmiam go
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Jagodowamamo Franek też się ślini:)

wiecie co zastanawiamy się czy nie zakończyć laktacji... ja tego pokarmu mam mało młody sie nie najada nie chce ciągnąć piersi potrafi wisieć półtorej godziny... spać pół i znowu krzyk bo on głodny... a jak mu dajemy butlę to normalnie co 2,5-3 godz sie budzi zje i zadowolony jest tylko strasznie mi przykro z tego powodu planowałam karmić jak najdłużej a im częściej probuję go nakarmić tym jest gorzej

Słowiczku jak mu pobierali krew z piętki w szpitalu to miłezki poleciały... więc wszystko z Tobą ok

Pyska zrobisz jak uwazasz za sluszne najwazniejsze jest to zeby Franio byl najedzony i zadowolony, a gdy Ty sie strsujesz karmieniem to spada jakosc pokarmu i przez to maly tez moze byc zestresowany.Jakby nie bylo nasze dzieciatka to takie papierki lakmusowe wycigaja od nas wszystko i nie wazne czy karmimy piersia czy butla
A jakie to MM kupilas??

Dzien dobry wogole

Nunka przespala cala noc tylko o 5 obudzila sie na papu ale i tak w pol na spiocha ja karmilam potem o 10 nastepne karmienie.

Co do slinieia to jest i banieczki tez robi do tego tak smiesznie sie jezykiem bawi
Jagodowamama ciemiaczko tez mamy takie jak piszesz ale nie sadze aby to bylo odwodnienie, tym bardziej ze Nunka wypija 600-700ml mleka dziennie i jeszcze dodatkowo przepijam ja troche herbatka koperkowa

Ale sie rozpisalam lece zobaczyc jak tam dzidzia

Monika wiem ale sama to przechodziłaś ten smutek że nie jesteś w stanie wykarmić... a jeszcze te jego złości przy tym cycku aż mi maluszka szkoda.. mam takie mieszane uczucia buuu.... a co do mleczka to wcześniej dawaliśmy mu bebilon ale nasza doktorka kazała zmienić na HA bo jesteśmy alergikami i bebilon HA jakoś mu smakuje

Wiem Pysiu wiem i dlatego wiem co czujesz dokladnue

monika1984lodz napisał:

Co do slinieia to jest i banieczki tez robi do tego tak smiesznie sie jezykiem bawi
Jagodowamama ciemiaczko tez mamy takie jak piszesz ale nie sadze aby to bylo odwodnienie, tym bardziej ze Nunka wypija 600-700ml mleka dziennie i jeszcze dodatkowo przepijam ja troche herbatka koperkowa

ufff kolejne wątpliwości rozwiane
ale jeszcze podpytam pediatrę dla 100000%pewności

oto focia Jagódki z okazji skończenia 7 tygodni
naforum.zapodaj.net/fdd8da2aee40.jpg.html

Dziewczyny, najważniejsze żeby dzieci nie były głodne, miliony dzisiejszych dorosłych rosło na mleku modyfikowanym, żyją i są zdrowi. Te mleka są coraz lepsze, technologia postępuje do przodu, jeszcze nie podrabiamy natury, ale na pewno MM są lepsze niż 20lat temu, więc głowa do góry
Ja nie miałam ciśnienia na karmienie piersią, ale skoro mam mleko to karmię, gdybym nie miała to MM i spokój że dziecię najedzone bo to najważniejsze

Jagodowa sliczna Malenka
a jak juz wrocisz od pediatry to daj znac co Ci powiedzial

Pysia mi pomogl ten wpis na blogu
wrolimamy.pl/2011/08/09/gdzie-piers-nie-moze-tam-butelke-posle/

Witam
Piszę póki mogę, bo nie wiadomo czy dzisiaj moja maruda znów nie zorganizuje mi dnia Zasnął spokojnie po kąpieli i obudził się o 24 na jedzonko, zasnął i znów pobudka o 3. A wtedy to już nie było tak kolorowo Najpierw zjadł, potem kupa (i to tyle, że trzeba było całego go przebrać, bo aż bodziaka ubrudził), no potem oczywiście w brzuchu się pusto zobiło, więc znów jedzonko. A po jedzeniu postanowił się ze mną pobawić i całym sobą poinformował nas, że koniec spania Wojował tak do 5, ale nie mam mu tego za złe bo w pewnym momencie urządził mi taki maraton uśmiechów, że aż mi chyba ze szczęścia hormony oszalały, bo najpierw razem z nim się śmiałam, potem popłakałam się ze wzruszenia, a potem znów się śmiałam - wszystkie Kacperkowe dziąsła na wierzchu były
Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale dumna mamuśka jestem


bewipo - u nas po tej szczepionce też się taki jakby ropień zrobił, pytałam pediatry i tak ma być, później on pękł, wyleciało to co się tam nazbierało i teraz ładnie zaschnęło.

pyśka - przesyłam buziaki rozumiem co to znaczy chcieć karmić, a nie móc. Ja też dla dobra Kacpra zrezygnowałam, bo jak mu wmuszałam pierś, to jadł tak niewiele, że za mało przybierał na wadze i pediatra kazał przejść na butlę i MM. Płakałam i się buntowałam, ale zdrowie maluszka ważniejsze niż moje "chcenie" karmienia. Najważniejszy jest Twój synuś i Ty najlepiej wiesz co dla niego będzie dobre


Jagodowamama - Jagódka cudna