Mamusie wrzesień 2011

Pyska 15 sierpnia to chyba u Ciebie za wczesnie by bylo...franek bylby wczesniakiem

slowiczku zle napisałam chodzilo mi o września... mysle o czym innym a pisze co innego
migielka i ja cały tydz sama no ale dziś siła wyższa... wytrzymam

Ja bym się nie obraziła gdyby Kacper urodził się 28 sierpnia - w moje imieniny
Albo 09.09. też mi się podoba. To taka mini tradycja rodzinna by była, bo mąż urodził się 06.06., a ja 07.07.

Dziękuję dziewczyny za pocieszenie. Wypłakałam się, ale postanowiłam się już pozbierać, bo nie mogę rozpaczać nad rzeczami nad którymi nie mam wpływu.

ide kupic sobie coś na obiad bo pusto w lodowce

Pyska no ladnie karmisz dzidziusia w brzuszku

A u mnie taka nuuuda powiewa ze nie wiem co robic, a moj M siedzi przed kompem i pocina w Minercrafta a pomyslu zero jak spedzic czas...ehhh

Migielka ale sniadanie duże dostał
łoooo matko jaki skwar... już sie dzis z domu nie ruszam więc dołączam się do nudzących się

Mój m. ma jakiś cichy dzień, więc też siedzę jak sama. Ale cóż zrobić...

Ja nie wiem czy to wina pogody, ale chyba większość z nas ma dziś jakiś taki "cichy" dzień.

Nie wiem, ale mam ochotę walnąć mojego w łepetynę 3 dni mnie nie było w domu, a dzisiaj ma jakieś fochy... Ręce opadają...

A my się posprzeczaliśmy jakiś czas temu i teraz się do siebie nie odzywamy. Ja nie mam zamiaru pierwsza odpuścić, bo w tym przypadku mam rację. Więc siedzę sobie niby razem, ale i tak jakbym sama była.

bewipo to moze go tak walnij profilaktycznie

A ja wlasnie wrocilam od mamy z obiadku

Maz od piatku w pracy, nie cierpie takich maratonow ale jutro ok 9.00 juz bedzie
i musimy jechac na jakies wieksze zakupy, moze do Selgrosa?!
musze porobic mu walowke na zas tj na wrzesien

A w ogóle to moj wziol sobie urlop od 12go do 18 wrzesnia, mam nadz ze wsrtzeli sie w date porodu
Jak rodzial Kube, to mial urlop od wtorku i juz w ten dzien siedzial ze mna na porodowce

Nieźle Gosia się zgrali z Kubą.
Mój mąż wziął koniec września początek października i teraz się zastanawiam czy nie za późno. Ale jakby co to będziemy kombinować, bo z Kamilem musi zostać, rodzice i teście 350 km od nas mieszkają, także błyskawicznie nie daliby rady dotrzeć. Ale to będziemy się martwić, jak skurcze przyjdą

Mala a dlugo siedzialas z Kamilem w szpitalu?
Ja od poniedzialku do niedzieli... myślałam ze jajko zniosę, juz ryczalam co dzień, nie chcieli nas wypościć bo Kuba miał żółtaczkę

Martusia super ten pierscionek i historia do niego przypisana, nawet nie wiedzialam, ze jest taki zwyczaj
Pati kochanie nie smutaj sie , chlopy sa glupie nie ma co sie przejmowac przytulam Cie mooooocno
Bewipo zgadzam sie z Gosia walnij tak profilaktycznie na zas hihi moze mu sie odblokuje

Moj M wezmie urlop dopiero jak sie zacznie wszystko, naszczescie ma taka mozliwosc wiec czemu nie skorzystac.Poinformowal tylko w pracy , ze jak cos to go we wrzesniu nie ma 2 tygodnie

Popieram trzepnij go

Moj z szefostwem moze sie dogadac wiec jak bede rodzic to mowi ze rodze i go nie bedzie

Ale dzis z nudow oszalec mozna masakra jakas