Mamusie wrzesień 2011

Hej Dziewczyny a ja dzis bylam troche na miescie bo pies zjadl mojemu M kapcie i musialam kupic mu nowe

Heh nie wiem czy tez robilyscie sobie test jak bedzie wygladalo wasze dziecko??? ja sobie zrobilam i Wam powiem ze jest podobna do mnie jak ja bylam mala ciekawe na ile to sie sprawdzi

mgielka podaj link do tej stronki bo mi same platne wyskakuja.

A gdzie jest taki test??

Mgielka ciekawy test, podaj linka A maluszek śliczny

oj ja też bym sie z checią potestowała tak;) czekam też na linka!

To jest www.zobacz-dziecko.pl i tam dajecie fotki one sie generuja podajecie nr telefonu i pokazuje zeby wyslac smsa ale sluchajcie: wyslijcie smsa START DZIECKO na nr 60128 i przyjda wam 2 smsy jeden ze zostalo aktywowane a drugi z kodem dostepu, wpisujecie ten kod dostepu i wam wychodzi bobas wtedy musicie zrobic print screena bo inaczej sie nie zapisze. I na koncu wyslijcie smsa STOP DZIECKO tez na ten sam numer zeby wam od natespnego dnia nei wysylali jakis smsow - porad ktore kosztuja 1,23:) jesli tak zrobicie wychodzi za friko;) no i wklejcie tu na stronek co wam wyszlo

o matko, ale skomplikowane! chyba wolę poczekać;P taki leń ze mnie ostatnio okropny!

Myszka nie jest skomplikowane ale warto fajne takie cos

oj nie wierze, ze za friko....kiedys se tak nabralam i mi rachunek ponad 200 zl przyszedl.Tak jak Myszka poczekam hihi

a to inna sprawa;P też się nacięłam- na 30 zł za smsa co prawda ale to też dużo

Ja mam mozliwosc sprawdzenia kosztow smsa i nie dostalam nic za co bym miala placic zreszta wejdzcie na regulamin

Beti 3-mam dalej kciuki za serducho i nic nie piszę, żeby nie zapeszyć!

Dziewczyny, a oprócz magnezu to witaminy też odstawiacie w 37 tygodniu?

My po zakupach. Materiał na szafę zamówiony na czwartek. Balkon skończony. Bardzo aktywny dzionek. A w piątek wyjeżdżamy nad morze i wracamy we wtorek (bo lekarz), a później jeszcze na tydzień do babci Będę Was pewnie nadrabiać z trzy dni

Katy- co do "wyznaczania" sobie terminów porodów to takie sobie nasze luźne rozmowy na zasadzie żartu, wiadomo, że i tak nasze bobasy wyjdą wtedy kiedy przyjdzie ich czas i nawet żeby to było 2 tyg po terminie, najważniejsze żeby były zdrowe.

Dziewczyny ale mnie dziś Mąż wkurzył, normalnie maskara, aż się poryczałam. Przyszedł z pracy, wszedł do pokoju, ja siedziałam przy kompie i ani cześć ani nic tylko hasło "obiadu dziś nie ma, tak?" a ja mówię, że są gołąbki z sosem tylko trzeba je dłużej odgrzewać w mikrofalówce bo były zamarznięte i całkiem jeszcze się nie rozmarzły i żeby poszedł wsiąść prysznic , a ja mu z tym czasie przygrzeje (bo zawsze po pracy idzie pierwsze pod prysznic), ale dziś nie, dziś on musi jeść natychmiast i hasło do mnie "dobrze, że chociaż forum zdążyłaś przeczytać" i poszedł wielce obrażony sam sobie to jedzenie robić!! po czym przyszedł do pokoju i się mnie pyta czemu jestem zła!!! a ja mówię, że nie będę jego humorów znosić , jak ma jakiś problem to może powiedzieć a nie fochy robić , a on wypalił z hasłem które mnie już całkiem rozwaliło: " to widzę, że nie masz sobie nic do zarzucenia?" , normalnie mnie to wyprowadziło z równowagi, panicz się znalazł, obrażony bo musiał 15 min poczekać na obiad!!! tym bardziej mnie ta sytuacja rozwaliła bo on nigdy takich akcji nie robił!!! później się nie odzywałam, miałam go w d...e, po godz sam przyszedł, pocałował i mówi, że przeprasza żebym się na niego nie gniewała i już do końca dnia miły aż muli. Ale co mi dziś nerwów zjadł to jego...

Fanka moj tez czasami ma takie akcje, ale ja sie tym nie przejmuje i robie dalej swoje, jemu przechodzi po paru minutach z tymi chlopami to juz tak jest

A ja zaluje, ze nie pojechalam po te pieluchy, oplaca sie bardzo...bo ja za paczke pampersow 94szt. 2 zaplacilam 56 zl, a tu za 2 opakowania placi sie 84,95...kurcze....

Fanka, wcale sie nie dziwie, ze maz naszarpal CI nerwow....nagle zmienil przyzwyczajenia i najpierw chcial jesc? Przeciec mogl chwile poczekac...a ten docinek z forum, to tez wkurzajace....ale chyba mial zly dzien w pracy....dobrze, ze sie zastanowil i przeprosil... juz sie na niego nie denerwuj...

Ale ladna fotka Mgielko Twojej dzidzi ale dla mnie to tez troche skomplikowany proces