MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

to dla ciebie Polal

Wybaczcie,ze sie nie odzywam...U nas jesszcze nie jest za dobrze,ja dzis koncze antybiotyki i mam nadzieje,ze jutro bedzie lepiej.Nie wiem czy to wina antybiotykow,ale rano jak wstaje to jest ok,ale tak od 14-stej nie mam na nic sily Nawet Bruno spi z nami,bo nie mam sily go przelozyc do lozeczka Poza tym jeszcze katar i kaszel meczy i mnie i malego.Dzis pediatra powiedziala,ze z uszkami ok,jutro mamy skonczyc antybiotyk,ale za to ma na piersiach duzo wydzieliny,dostalismy jakis mocniejszy syrop,na rozrzedzenie,zobaczymy czy pomoze.O ile bedzie chcial go pic,bo po pierwszej dawce malo nie zwymiotowal Buziaczki i pozdrowienia od nas,odezwe sie jutro

Chwaliłam się ostatnio, że laptop naprawiony i na drugi dzień już nie chciał się włączyć. Szwagier- informatyk postawił na nim diagnozę śmierci, ale mój S. zaczął przy nim kombinować i z bezsilności cisnął nim o biurko i nagle zaczął działać zobaczymy jak długo

Z tym obrażeniem zaraz Oliwii przeszło, a jak tatuś zapytał, czy jutro jedzie z mamą do pracy, czy zostaje w domu z tatą, to odp.mu "mamusia zostaje w domku z Oliwką, a tatuś idzie do pracy"

Polal pochwal się pokojem, jak skończysz pracę

Agnessa to chyba jedynie Twoja gin rozwieje wątpliwości na temat zaginionej @ a kiedy masz teraz wizytę??

Kasia a nie możesz do innego mechanika??

Makrelcia gdzieś zaginęła????

Czajusiątko mechanik sprawdzony i niedrogi Chyba musisz Mikołaja poprosić o nowego lapka

Sandra u nas już było dobrze i dupa. Miałam dziś zaszczepić Oliwiera na ospę i znów katar, kaszel i kichanie. Lekarka nie kazała szczepić. Od początku października się nie udało w końcu w grudniu będzie wysyp choroby i zachoruje... Zdrówka dla was :*

Pola bałaganu współczuję, ale jak będziesz mieć ładnie i przy okazji posprzątane już na święta

Kasia w tym roku byłam niegrzeczna, więc na Mikołaja nie liczę. Jedynie kogo mogę prosić to bank o udzielenie mi kredytu na nowy
U nas też ostatnio katarowo. W sumie to Oliwia pozbyła się kataru w zeszłym tyg i od przedwczoraj na nowo. Kiedyś jak była zaziębiona to posmarowałam jej stópki amolem i wczoraj widziała jego reklamę w tv i mówi "przecież amola się nie bierze do buzi, stópki się smaruje tylko"

Czajusiątko

Dokładnie

czajusiątko przepadłam w rozpaczy. Chyba byłam niegrzeczna i Mikołaj zabrał mi mój wymarzony prezent. Bank robi nam problemy z kredytem i raczej mieszania nowego nie będzie

oj tam ,oj tam, wy byście chciały od mikołaja laptopy i mieszkania......a skarpety i orzechy?????? Oczywiście żart!
a Kasia ma rację, kupcie sobie same

U nas z kibelkiem jest do przodu Filip Chowa się do konta, tam robiąc dziwne miny, ruchy załatwia się po czym zaraz każe się przewijać. Trwa to już jakiś czas,ale zawsze do przodu, na nocniku wczoraj i dzisiaj rano nawet siedział chętnie,ale tylko siku robi. To wszystko tak się zmienia, że jednego dnia, jest tak,a innego inaczej.
sandra powrotu do zdrówka
a co do remontów, to ja zbieram na kuchnię, ale jeszcze zbieram dla Madzi, więc nie wiem jak to będzie, bo musiałabym bardzo dużo zarabiać, a bywa różnie. Życie kochane

Makrelcia trzymam kciuki, żeby się jednak udało

Ja sobie kupiłam prezent, nowy telefon fakt, na raty, i pierwsza płatna dopiero w marcu, więc chwilowo nie odczuwam rat Bo wydatków też mam teraz sporo, córce na prawo jazdy dałam, za tydzień jej 18-nastka. Miało być spotkanie w gronie rodzinnym, ale i tak uzbierało sie ponad 20 osób. No to głupio postawić tylko kawę i ciasto, coś konkretniejszego też trzeba będzie przygotować No i szarpnie po kieszeni...

hejka
PolaLpowodzenia w odcycowywaniu oby szybko poszlo i naprawde podziwiam ze az tak dlugo ty i Ania karmicie. Fakt przy przemeblowaniu troche balaganu sobie fundujesz, ale za to potem bedzie slicznie
Ania14.09 mam nadzieje ze Madzie jednak szpital ominie i wszystko bedzie dobrze i ze swoim chlopakiem stworza szczesliwa rodzine i zadne osoby trzecie nie beda im tego utrudniac, trzymam kciuki.Super ze Filipek zaczyna kumac z siusianiem i podpisuje sie pod toba ze zmiany u maluchow przychodza z dnia na dzien.
Sandra85zdrowka dla was oby w koncu wam przeszly te chorobska.
chasiamioby dzidzia wytrzymala w brzuszku jak najdluzej, odpoczywaj ile sie da.A tak w ogole jak bedzie miala na imie twoja druga krolewna bo chyba mi umknelo?
czajusiątkohehe niezly sposob na naprawe laptopa znalazl twoj maz.A Oliwka mala spryciula racja tata do pracy a mama z Oliwia
agnesssaoj to sie musialas ladnie zestresowac, oby jak najszybciej wszystko wrocilo do normy i Maksiu zostal starszym bratem.
kasia7775nie ma to jak samemu sprawic sobie prezent i nie ma obaw ze sie nie spodoba.Zdrowka dla Oliego.No to niemala impreza ci sie szykuje.
makrelcianie smutaj, mam nadzieje ze mimo wszystko w koncu sie wam uda zalatwic ten kredyt.
No i wiecej nie pamietam, bo nawet na czytanie nie mam ostatnio sily.Niby drugi trymestr mi leci a przytulanki z kibelkiem dalej trwaja, oby sie juz skonczyly.Dzisiaj bylam na wizycie u poloznej i moglam posluchac serduszka, no i mam 0,5 kg mniej niz na pierwszej wizycie.Kolejne usg dopiero 23.12 i mam nadzieje ze dowiem sie kto tam w brzuszku mieszka.Poztym u nas chorobowo, ja bylam przeziebiona a teraz Dominik ma angine i goraczka ponad 39 i oczywiscie dostal antybiotyk.No i mamy wielki postep z nocnikiem bo jak nie chcial siedziec to nagle jednego dnia usiadl jakby nigdy nic i teraz siada bez protestow ale do odstawiwnia pieluchy jeszcze dluga droga.
Milego weekendu

Brrrrr ale zimno. U nas obecnie -5

Kasia oj takie imprezki potrafią mocno szarpnąć za kieszeń. Jak robiliśmy urodzinki Oliwki to miał być tylko torcik, ciasta i sałatki, a tak parę stów poszło

Toska oj ja z Oliwką w ciązy też długo wymiotowałam, niemal do samego końca


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Witam
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Wspolczuje tego zimna,ale u nas niby na plusie,a wyjsc sie nie da tak wieje A przez caly weekend deszcz padal Toska to Ciebie ciaza odchudza? A tak na seri jak sie czujesz?Zdrowka dla Dominisia U nas w jeden dzien siada bez niczego,a dzis np.uparl sie,ze nie usiadzie A wczoraj po 23ciej w nocy chcial na nocnik,musialam pieluche zdejmowac i zrobil siku Czekam na przerwe swiateczna i calkowicie zdejmuje mu pieluche w ciagu dnia,zobaczymy ile wytrzymam Makrelacia moze jednak sie uda Nie trac wiary Ania gratuluje postepow Filipka z nocnikiem A remont nie zajac Zawsze zdazysz go zrobic,no i na pewno to wszystko pogodzisz,nawet jak w totka nie wygrasz Kasia fajny prezent sobie zrobilas To juz masz prawie dorosla corke Fakt taka imprezka kosztuje,ale czego sie nie robi dla dzieci...A jak tam Oli???? Agnessa a co tam u Was???Jak Maksiu?A w zlobku juz lepiej?Bylas moze u gina,bo moze to przez te tabletki jest tak,ze @sie nie rozkrecila Pola czekamy na fotki mebelkow Na pewno sie wyrobisz ze wszystkim przed swietami No a u nas juz lepiej,jeszcze tylko dzis pojde na control z Brunem,czy mu na piersi nie zeszlo,ale kaszle juz duzo mniej,kataru nie ma to mysle,ze jest ok i obedzie sie bez lekow wziewnych.Pozdrawiam Was

Aniu ja Ci dam przekąskę o 2-giej w nocy potwierdzam że my juz nie jemy cycusia tzn. mija 8 dzień bez.

Toska oj biedulko, zdrówka . No i super na święta akurat będziecie wiedzieli co tam w jajeczku z niespodzianką macie

Czajusiatko no to gratuluję. Ja miałam identycznie przy Gabrysi. Przy Szymku dwie wyraźne a przy Gabi druga bledziutka No to prezent sobie już sprawiliście

Do mnie właśnie dzwonili że już w czwartek będę miała Gabi meble przywiezione. No to chyba wyrobię się z tymi porządkami

Hej mamusie

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


PolaL Mam nadzieję, że pokażesz nam efekty pokoiku

Makrelcia Trzymam mocno kciuki żeby jednak się udało

Sandra Ciesze się, że u Was już lepiej ze zdrówkiem, no i trzymam kciuki za postępy z nocnikiem U nas na razie spokojnie, Maksiu zdrowy od jakiegoś czasu co mnie cieszy, tylko z tym nocnikiem ciągle walczymy ale Maks się uparł, nawet nagrody go nie zachęcają do nocnika
Mój okres nie przyszedł jak miał za to teraz jak jestem w połowie opakowania tabletek to przyszedł, nie wiem co się ze mną dzieje, jakieś rozchwianie hormonalne, do gina niestety nie mogę się dostać wcześniej i dopiero w środę idę, chociaż ta lekarka co do niej chodzę mnie wqrza bo wszystko bagatelizuje i zastanawiam się czy nie iść prywatnie do tej co mi ciążę prowadziła, tylko grudzień to kiepski czas na dodatkowe wydatki więc może w styczniu się do niej wybiorę

Tosca zdrówka dla Was, no i gratki za nocnik

Kasia Faktycznie córcie masz już dorosłą Prawko w prezencie to się pewnie bardzo ucieszyła