BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

12 lata 10 miesiąc temu #376725 przez PolaL
Poszłam na procesję Bożego Ciała i normalnie nogi mi odpadają. U mnie trwa ona od 10 do 13 - leżę i dogorywam ;)


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #376731 przez chasiami
karolak25 ja także stosuję FISSAN poleciła mi go kuzynka (farmaceutka) a pozatym oliwka dla dzieci jest najlepsza :)

makrelcia ja też mam ale tylko na piersiach od dołu mam dosyc duze a od góry tylko takie kreseczki, moja ciotka powiedziała ze jak przestanie się karmic to one znikają troszeczkę, więc jest nadzieja :)

PolaL też zawsze chodziłam na procesje, ale w tym roku trzeba leżec (co zrobie dla dobra dzidziusia) i byłam tylko na mszy. Chociaż pogoda ci dopisała :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #376755 przez Sandra85
Hej!Witam swiatecznie!Dzis tu maly ruch,pewnie wszystkie wypoczywaja :) A u mnie jest normalny dzien pracy,a Boze Cialo obchodza w niedziele.Bylam dzis na badaniach i robili mi tez ta glukoze.Nie bylo tak zle jak myslalam,tutaj daja o smaku pomaranczowym i mocno schlodzona,takze nawet nie poczulam jak wypilam :silly: Ciesze sie,ze to juz za mna,bo sie troche tego obawialam,ale za to teraz sobie poczekam na wyniki.
Milego odpoczynku Mamuski,pozdrawiam :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #376930 przez patys
dzień dobry mamusie:)
ja też wczoraj wybrałam się na procesję ale na szczęście nic mnie potem nie bolało:) potem na 17 byliśmy z mężem na szkole rodzenia:) i uczyliśmy się kąpać maleństwo...akurat lalka była chłopcem, a ponieważ ja jedyna w całej grupie będę mieć chłopca to my z mężem myliśmy i ubieraliśmy naszego Mateuszka:)super bo dożo takich praktycznych wiadomości się dowiedzieliśmy, co po kolei robić, czym myć oczka dziecka, czym pępek co dolewać do wody itp:)w ogóle to było nasze pierwsze wspólne ubieranie i mycie "dziecka", jeszcze ta pani położna ciągle mówiła do niego mateuszku:) więc już w ogóle tak wymiękłam i chce już mieć takiego w domu:)
i jedna z dziewczyn w mojej grupie przyszła na zajęcia w szlafroku bo okazało się że wczoraj urodziła :lol: 2 tygodnie przed terminem...wyglądała bardzo dobrze bo miała krótki tylko 5 godzinny poród licząc od rozwarcia 3 cm:)

a dzisiaj wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelki dzień dziewczyny :laugh: :laugh: :laugh:
mecz Polska- Grecja:)idziemy do znajomego z mężem i muszę coś przygotować do jedzenia...robie z mięska wołowego takie zraziki zawijane w środku z boczkiem,cebulką i ogórkiem kiszonym a do tego surówkę z pekińskiej, pomidorka, ogórka zielonego i kiszonego i sos francuski do tego wymieszany w jogurciku:) i powiedzcie mi czy lepiej podać to z ziemniakami i czy może jakąś bagietkę tylko albo chlebek, bo nie wiem czy tak na wieczór pitolić się z ziemniakami???

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu - 12 lata 10 miesiąc temu #376933 przez Lui
Odpukać nie mam żadnych rozstępów do tej pory, staram się smarować 2 razy dziennie, tutaj na przemian Olivka Bambino, olivka J&J, Mustela 9 miesięcy (używam od drugiego miesiąca ciąży nawet jak brzuszka nie było widać) i Elancyl (kupiłam w czwartym). Droższymi smaruje piersi brzuszek, oliwkami pupę, uda, ramiona.

Mi mówili aby przygotować skórę na rozciąganie, bo rozstępy i tak robią się z reguły pod sam koniec. Tyle, że bardzo szybko wyszedł mi brzuszek w czwartym miesiącu było widać, że jestem w ciaży(obecnie 105 cm w obwodzie) - nie jestem wysoka 155, średniej budowy. Piersi obecnie 75F, urosły 10 cm w obwodzie. Waga 7,5 kg na plusie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #376934 przez moniab26
Patyś ja bym podałam z bagietką, to co przygotowujesz brzmi tak smakowicie, że ziemniaczki już nie są do tego potrzebne, zresztą szkoda twojego czasu na gotowanie jeszcze ziemniaków - i tak podczas wrażeń na meczu nikt nie zapamięta co jadł.
Ja też wczoraj poszłam na procesję ale niestety nie dokończyłam, kiedy przechodziliśmy koło mojego domku zdezerterowałam z ostatniego ołtarza, tak mi się chciało siusiu a jeszcze mój mały kopał mnie prosto w pęcherz - myślałam, że nie wytrzymam


[*] 30.05.2005 aniołek
[*]06.01- 04.02.2010 Dominik
[*] 08.02-20.02.2011 Igorek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #376938 przez patys
monia właśnie skonsultowałam się też z moją siostrą i doszłyśmy do wniosku, że lepsze bagietki...a jedzenie mam nadzieję że zapamiętają bo zjemy przed meczem może...tyle się narobię to mają zapamiętać:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #376946 przez PolaL
A ja od rana powitałam pranie. Mały miał małą katastrofę (siusiu)na nieszczęście przyszedł wtedy do nas na łóżko. Więc od rana już 3 pranie: najpierw pościel, potem pokrowce od materacy a teraz całe pokrycie łóżka. Jakbym w ciąży nie miała odpoczywać.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #376997 przez andra88
Witam wszystkie mamusie :)
Jak tam dzionek mija? Ja miałam koszmarną nockę :( Brzuch mnie bolał pól nocki, a do tego cały czas coś stukało i myślałam że jest ktoś w mieszkaniu ;/ A ja głupia zamiast wstać zobaczyć co tak stuka i w spokoju się położyć to ja leżałam przestraszona w łóżku ;)
Po południu jadę do rodziców- bo będą dziś mieszkanko malować :D Idę zaraz jakiś obiadek nagotować na dziś i jutro dla facetów- bo pewnie z lenistwa na obiad by chipsy zjedli ;/
Miłego piątkowego dzionka Wam życzę kochane!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #377007 przez Anulka
Witajcie Mamuśki :)

Widzę że ponownie został poruszony temat porodów z mężami. :) Ja już wtedy Wam opowiadałam, że po studiach przez półtora roku pracowałam w przychodzi małżeńkiej i nawet nie wyobrażacie ile kobiet, małżeńśtw znalażło się tam właśnie po takich porodach rodzinnych. Powiem jedno: Decydując się na poród rodzinny, decyduje się na duże ryzyko. BO, NIKT NIGDY NIKOMU nie da gwarancji, co się wydarzy po tym jak mąż zobaczy swoją żonę w "TAKIM" stanie. Żadna z nas nie wie, jak będzie się zachowywała pod czas porodu, jak on będzie przebiegał. A zadna osoba nie zna swojej reakcji na nową i w dodatku tak " specyficzną" sytuację. Mężczyźni są wzrokowcami, ich psychika funcjonuje zupełnie na innych zasadach, była krztałtowana od wieków. Ci co przychodzili do naszej poradni, żaden z tych mężów nie był na siłę ciągnięty na salę porodową, tak jak piszecie o swoich mężach, tam ci niektórzy sami wykazuwali jeszcze większe chcęci od swoich żon, ale potym wszytskim, już nie było tak optymistycznie. Ich " odejcia/wycofywania " nie zawsze następowały odrazu, nie. Często, trwało to jakiś czas powoli. A czas po porodzie, kiedy kobieta poświęca większość czasu i uwagi dla nowonarodzonego dziecka, jest bardzo sprzyjający do takiego wycofywania się.
Potem, już nie ma możliwości cofnięcia tego co się przeżyło o zobaczyło. I nawet gdy któremuś z małżeństw udało się uratować swoje małżeństwo, to nigdy już w nich nie było tak "ciepło" jak przed tym wydarzeniem, zawsze pozostawał pewien dystans ze strony męża. Wiele zon, potem przyznawało to, wiele by dały aby to wszytsko cofnąc, bo teraz widzą, że " ta gra nie była warta świeczki". Mężczyźni, nawet w wieku dojrzały, to w srodku nadal "mali chłopcy" i każdy marzy aby zostać "bohaterem" tylko nie zdają sobie sprawy jak na prawdę może być na "polu bitwy".
Decyzją o rodzinnym porodzie to kazdego decyzja indywidualna. Warto tylko zdawać sobie sprawę z pewnych rzeczy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #377032 przez Anulka
Ja dziś z okazji naszej 8 miesięcznicy ślubu planuję zrobić coś pysznego do jedzonka a jutro mój Ukochany powiedział, że razem zrobimy jakiś deserek i jakieś ciasto :). Bardzo lubimy coś razem zrobić w kuchni, chociaż rzadko mamy na to czas, bo teraz mój Piotruś ma gorący okres w pracy i wraca między 19 a 20 do domku.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #377039 przez angel20232
rany słodkie, znowu pyszności na tapecie ;) ja mam w dalszym ciagu kalafiorową i muszę ją przejeść... co do deserków, to się wczoraj pięknie załatwiliśmy lodami... nie wiem czy warto bylo, choc byly przepyszne... ale dzisiaj mam znowu katar i boli mnie gardlo, a przez pol nocy razem z wspólnikiem kasłaliśmy okrutnie... mnie zostaje picie gorącej herbatki z miodem i cytryną :(

co do porodów rodzinnych to musimy to przedyskutować, Anulka masz dużo racji... tylko chyba poczekam, bo przez euro wspólnik ma inne rzeczy w głowie ;P

wracam się kurować, miłego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #377042 przez Anulka
Angel20232 kuruj się Kochana, kuruj. My też wczoraj z mężem wszamaliśmy duże opakowanie lodów, ale na szczęście dziś żadne z nas nie jest chore.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #377063 przez moniab26
Ja od zawsze byłam przeciwniczką wspólnego porodu, w dużej mierze właśnie z takich powodów, o których pisze Anulka, nikt nikomu nie zagwarantuje jak druga osoba zareaguje a wiadomo, poród nic przyjemnego. Poprzednio u mnie było cc i teraz też więc nie muszę się martwić by wybijać mojemu Sylwkowi z głowy wspólny poród, po prostu jeśli będzie akurat w szpitalu to za drzwiami sali tak jak poprzednio.
Angel to może kup jeszcze jeden duży garnek i gotuj dwa dania - będziesz miała co drugi dzień coś innego
A sobie dzisiaj zrobiłam pastę z tuńczyka, pyyycha


[*] 30.05.2005 aniołek
[*]06.01- 04.02.2010 Dominik
[*] 08.02-20.02.2011 Igorek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 10 miesiąc temu #377068 przez Anulka
Makrelcia czy mogłabyś powiedzieć gdzie znalazłaś taki sklep z używanymi rzeczami dla dzieci ? Bo ja też jestem z Wkp. i może skoczyłabym tam.
Dziewczyny, ja po przeczytaniu tego co pisałyście o porodzie w salach wieloosobowych... trochę się przeraziłam i zadzwoniłam do swojej szwagierki, która już dwa razy rodziła w tym szpitalu w Złotowie, gdzie ja chcę rodzić. I ona mi powiedziała, że nic takiego nie ma tam miejsca, że mają trzy sale porodowe i rodzi w każdej z nich TYLKO jedna osoba. Potem przewożą na salę poporodową, które są tylko dwuosobowe, więc ma się tylko jeszcze jedna mamuśkę do towarzystwa :). Uspokoiłam się ufffff :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl