BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

11 lata 10 miesiąc temu #547275 przez Ptysiulek
Cześć

gdzieś w połowie ciąży pojawiłam się na Waszym wątku i postanowiłam wtedy,że będę tu zaglądać,dzielić się swoimi doświadczeniami i wątpliwościami, niestety skończyło się na dwóch wpisach :(. Postanowiłam Was odnaleźć. Super, że do tej pory dzielicie urokami macierzyństwa i dodajecie sobie otuchy tak sobie myślę teraz,ze pewnie dość dobrze się już znacie i w sumie macie prawo potraktować mnie jak "obcego", ale czy mogę jeszcze do Was dołączyć?

Pozdrawiam i życzę miłego dnia :).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547287 przez MADZIA7
Hej:)

Pola cieszę się, że zabawy Ci się podobają, żurawiny w słoiczkach niestety nie robiłam, ale jakbyś nie miała pomysłu na wykorzystanie jej, to na blogu podałam taki wpis - kotlety schabowe z ananasem i żurawiną - pszne i łałdnie wygląda, czasem robię jak gości mamy.
Co do tej historii, to faktycznie przerażająca, ale tak ja mówisz musimy wyciągnąć z niej wnioski i to na co mamy wpływ pilnować.
Myślałam jeszcze o tych fotelikach, bo w sumie jak podliczyłam, to w ciągu dnia Natalka jest w foteliku łącznie jakieś 1,5 godz. (przy śniadaniu, obiedzie i jak robię obiad), a u Was jak to wygląda?

Ania i Nan nie jestem przekonana do tej metody, podoba mi się w niej, że dziecko ma jakiś wybór, ale nie jestem za tym, aby zupełnie samo wybierało co ma jeść, znam dzieci 5-6 letnie żywiące się wyłącznie parówkami lub danonkami, ale nie wymądrzam się, bo zobaczymy co będzie jak Natalka wyrośnie - ona mnie uczy pokory;) Swoją drogą, ja stale dżem jadłam:)

Siteczko pocieszę Cię z tymi nockami, mojej NAtalce też się coś od tygodnia odmieniło, dziś wstawałam 4 razy, a jak już wstała o 5, to było już zupełnie po spaniu, tylko śpiew, harce i swawole...;) A mamusia niewyspana i wykończona;)

dobrego dnia:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547307 przez agnesssa
Hej dziewczynki :lol:

Wpadłam na seke ale nie zdążyłam nadrobić i już się Maks obudził :P

Ptysiulek Jasne że Ciebie przyjmiemy :lol: Witaj rozgość się i opowiadaj jak u Ciebie z porodem i jak Twoje maleństwo :woohoo:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547314 przez Ptysiulek
Dziękuję!

Moje szczęście przedwczoraj skończyło 4 miesiące :).
Poród ehh...teraz jak sobie o nim myślę, to nie było tak strasznie, ale w trakcie wr...
Zostałam przyjęta do szpitala dzień przed na patoligię ciąży ze wględu na małą ilość wód płodowych. Miałam mieć test oksycotynowy, ale tak się nim zestresowałam,że dosłownie 10 minut przed odeszły mi wody :). Poród trwał nieco ponad 4 godziny i na świecie pojawił się Jaś :D.

Trzy dni temu Jasiek zaczął się przekręcać z brzuszka na plecy prawą stroną :).
Karmię piersią, ale myślę żeby w połowie lutego zacząć wprowadzać małemu nowe posiłki. A Wy jak karmicie?

Ile w ciągu nocy macie pobudek na karmienie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547316 przez toska
Dzień dobry mamusie.
Ja tylko na momencik, bo jedziemy do konsulatu naszemu małemu obywatelowi wyrobić paszport. :laugh:
Ptysiulek witaj, tez jestem nowa na tym forum :)
Madzia7blogi fajne na pewno będę zaglądać na oba.
PolaL historia straszna, nie wyobrażam sobie takiej tragedii.
Moj mały smyk obudził se o 1.30 gotowy do zabawy, ale to chyba przez to ze uciął sobie dłuuuuga drzemkę po południu a mamusia nie poszła w jego ślady i teraz oczy na zapałki.Uciekam sie zbierać.
Milego dnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu - 11 lata 10 miesiąc temu #547320 przez Sandra85
Witam :) Ptysiulek witaj,czekamy na relacje z porodu ;) i jak tam Twoja dzidzia sie chowa??? Siteczko , MADZIA ja tez nocki mam takie sobie ostatnio,nie wiem,czy to przez to ze sie stresuje ta sytuacja,tym,ze musi isc do zlobka :unsure: Bo budzi sie po kilka razy,poplakuje przez sen,no i cyc najlepszy na wszystko :) Dziewczyny moze ja jestem glupia,ale na sama mysl o zlobku mi sie plakac chce :huh:
Choc to beda tylko trzy godzinki dziennie,tu gdzie mieszkam w miasteczku jest tylko 3 dzieci w zlobku,jedno ma 9mies. i dwojka tak kolo1,5roczku.Wiem,ze bedzie mial dobra opieke,znam przedszkolanke,a mimo wszystko boje sie rozstania :huh: Moze to dlatego,ze wtym czasie i tak bede w domu :unsure: Nie wyobrazam sobie co by bylo gdybym musiala teraz wrocic do pracy....Pola no tak go mamusie chwalily,ze sie zdecydowalam, a gdy zacznie stawiac pierwsze kroczki to mysle,ze sie bardzo przyda :woohoo: No i juz mi sie Bruno obudzil,slysze jak sobie gada :) Ide zanim zacznie wzywac mamusie krzykiem :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547329 przez patys
Witam Ptysiulka u nas:)ja karmię piersią i za jakies 2 tyg mam zamiar wprowadzać słoiczki....
dziewczyny u mnie szalony wieczór nocka i ranek marudny:)matek obudził sie po 18 ale z płaczem chyba sie nie wyspał tylko rozespał i nic nie pomagało nawet kapiel która trwała wczoraj 30 sekund bo na tyle sie uspokoił a potem znowu ryczał wiec w reczniku i pod kocykiem od razu wziełam go do piersi i sie uspokoił potem trzeba było go ubrac bo wczesniej sie nie dał ale niestety znowu plakał wiec ubralismy go w minute i znowu do piersi:) przy piersi prawie usypiał wiec odłozyłam go po 10 minutach do łózeczka a tam czar prysł oczy wielkie i do 21 rozgladał sie zjadał raczki kopał nóżkami i wszystko w wielkiej ciszy bez płaczu...w nocy pobudki co 2,5- 1,5 godziny i o 6:30 koniec spania, ok 8 spanie 15 minutowe:)zapowiada sie fajny dzień:)moje aspołeczne maleństwo już chyba wyczuwa że mamy dziś sporo gości po południu i zapowiada że będzie marudny:)
a wczoraj mąż kupił mi coś i powiedział że da mi jesli obiecam ze to zjem chociaz spróbuje:)no i obiecałam no i okazało sie ze mam sie dzis wieczorkiem przy herbatce poczestowac torcikiem wedlowskim...no wiec po 4,5 miesiaca delektowałam się wreszcie kawałkiem czekolady:)na szczescie ta wieczorna awantura matiego była przed zjedzeniem bo tak to bym myslała ze go brzuszek boli albo coś...teraz czekam jak wpłynie ta czekolada na alergie....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547344 przez Sandra85
patys mam nadzieje,ze nie bedzie objawow alergii i bedziesz mogla czasem poprobowac takich pysznosci :) A moj Synus sobie gadal,poszlam dalam smoka i znow zasnal :ohmy: Chyba przez te pobudki w nocy sie nie wyspal...Dziewczyny,a moze to znow jakich skok rozwojowy,ze te nocne placze sa :unsure: Madzia chyba Ty pytalas,ja w sumie w ciagu dnia tez cos ponad godzinke trzymam Synka w lezaczku,ale ciagiem nie dluzej niz 20-25minut.A lezaczek mam taki,ze sie go nie rozklada,jest w pozycji pol lezacej o taki: www.bobasek.pl/opis.php?pid=1471
Oj juz chyba odespal nocke,bo znow gada :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547356 przez Ania14.09
Metoda BLW nie polega na tym, że dziecko je co chce, tylko co mu dasz, a wiadomo, że dajesz zdrowe jedzenie tylko w kawałkach.
Ja instynktownie dawałam też tak mojej córce, bo nie chciała nic jeść poza cycem, a była malutka, bo na bilansie rocznym ważyła 8 kg. Przecież niektóre z waszych boabsów tyle ważą. Więc aby chciała jeść, robiłam jej z jedzenia zabawę. Bałagan naokoło był po tym straszny, ale dzieki temu zaczęła po woli jeść. Boję sie tylko ewentualnego zaksztuszenia.
Kiedyś np. dawano dziecku skórkę od chleba żeby sobie memłało w buzi :laugh:
Generalnie chodzi o to, że nie dajesz papek tylko jedzenie w kawałku i do wyboru kilka produktów.

Ptysiulek musisz poczytać wcześniejsze nasze wątki, bo piszemy sobie o wszystkim

No ja też miałam fatalną nockę :huh:

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547419 przez siteczko
Ptysiulek Witaj :) Wszystkich przyjmujemy :)
MADZIA7 Oj to Tymon troszkę więcej przesiaduje w leżaczku :| ale jak był mniejszy to na brzuchu poleżał może 5 min... na plecach może 15... najlepiej jakby go nosić, bo on musiał wszystko widzieć, być w centrum uwagi... więc sadzałam do leżaczka i było ok, bo jak robię np. obiad to do niego mówię a on z zaciekawieniem słucha i gaworzy :) no ale od jakiegoś czasu na szczęście więcej poleży na plechach/brzuchu więc staram się go kłaść. Mam nadzieje że tym leżaczkiem bardzo mu nie zaszkodziłam... bo myślę że z jakieś 3h to siedzi :|
Co do nocek, to jakaś masakra ta nie była lepsza.. jeszcze chciałam trochę poeksperymentować i na noc dałam mu MM wypił tylko 60ml i padł bez problemu go odłożyłam do łóżeczka jak ładnie mu się odbiło... ale obudził się już po 45min! i nie zasnął bez jedzenia :| więc znowu MM tym razem 70ml... pospał 2h15min... wstał no to cyc tylko 7min i spał 3h35min! a później było jakieś marudzenie, nie mógł zasnąć, a jak się udało to już tylko 2x 1h.. dziś kończymy 18tygodni... skok rozwojowy jest w 19... więc mam nadzieję że jeszcze maks tydzień będzie takiego spania... ale co lepsze w ciągu dnia od soboty mniej więcej ok 14 zasypia mi na min 2h! do 2h40 min :) tak więc to jakiś plusik, ale wolałabym aby nocki były ładniejsze...
teraz też mi usnął, pewnie odsypia noc ;)

patys hmm myślałam że czekolada jest nie wskazana ale dlatego że powoduje zatwardzenia a nie alergie.... ja od dwóch tygodni jak jemy z mężem lody to troszkę dodaje sobie polewy czekoladowej ;) bo już mi się za nią tęskni :)

u nas okazało się że uczula chyba pomidor... mimo że jadłam bez skórki...

Rozumiem Wasze przerażenie przed zostawieniem dzieci w żłobku... ja szczerze mówiąc 2x rozstałam się z maluszkiem ale tylko na 1h, raz jak miał 3tyg pojechałam do sklepu i drugi jak miał troszkę ponad miesiąc dziadki wzięli na spacer... ale ja myślałam że wtedy zwariuje cały czas o nim myślałam i mi go bardzo brakowało... więc nie wyobrażam sobie jakbym miała na dłużej oddać i codziennie, początki byłyby ciężkie...


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547481 przez Ptysiulek
Ania 14.09,
taki mam plan, aby z miarę możliwości nadrobić chciaż posty z tego roku :).

PolaL,
zaciekawiłaś mnie tym co napisałaś. Myślałam, że chociaż te leżaczki takie półleżące są dobre, a tu wychodzi, że niekoniecznie. U nas też mały mostki robi, czasem trudno jest mi go na ręce wziąć tak się wygina.

My postanowiliśmy,że do roku czasu zostaję w domu. Chociaż przyznan, że z jednej strony brakuje mi jej, a z drygiej nie wyobrażam sobie takiego maluszka oddać w obce ręce. Finansowo będzie ciężko, no ale takie życie.

Madzia7,
bardzo fajne te Twoje blogi. Napewno wykorzystam pomysły na zabawy, bo moje się powoli kończą. Jakoś mało twórcza jestem :).


W niektócych postach pojawia się infomacja, że nie będzie widoczne dla niezarejstrowanych użytkowników. Jak to zrobić?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547593 przez Sandra85
Ptysiulek jak piszesz posta to zaznacz tekst ktory chcesz ukryc i daj na ta ikonke z ludzikami,ona jest 11 od lewej :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547643 przez PolaL
Ja tam nie mam obawy przed złobkiem, sama jestem dzieckiem żłobkowym. Zanim pojawiły się moje brzdące na świecie wiedziałam że je na 100% będę tam wysyłać. Mi nie zaszkodziło to i im nie zaszkodzi. Zresztą widzę po moim Szymku że łatwo przystosowuje sie do nowego otoczenia. Wiadomo są plusy i minusy żłobków. Pomijając rozstanie to nastawcie się na wiruski i choróbska. Nie wszyscy rodzice są "inteligentni" i puszczają swoje dzieci mimo np. podawania leków ( u mnie rodzice puszczali dziecko mimo dawania mu antybiotyków - efekt dziecko zarażało inne pneumokokami - wy 3 razy byliśmy w szpitalu ale tylko po3 dni -- dobrze że obyło się bez antybiotyków). A tak to w sumie najgorszy jest pierwszy rok żłobka potem (bynajmniej u nas) mały zaczął się uodparniać i po 2 roku życia juz rzadko choruje. Dodam że nie szczepiłam go na rotawirusy ani pneumokoki (na pneumo zaszczepiłam po 2 roku życia). Jeszcze plusami jest oczywiście szybszy rozwój dziecka, widzę to porównując mojego łobuza z koleżanki córką, jest między nimi pół roku różnicy, ale nie wszystko udaje się zrobić w domu z dzieckiem. Maluchy lepiej rozwijają się w grupie bo jeden od drugiego uczy sie nowego. Ale mi się zrymowało :blink:


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547726 przez patys
siteczkomasz rację powoduje zatwardzenia ale jej sklad to m.in. kakao, mleko w proszku itp wiec rzeczy uczulające:) przynajmniej my do tej pory nie moglismy nabiału ale tez mleka w proszku, białka jajka itp...ale od tygodni kilku wprowadzamy rózne produkty i jeszcze 3 tyg temu po serze białym były plamki a w ten poniedziałek znowu jadłam i nic wiec moze małemu zaczyna przechodzic, po serze żółtym też nic nie było wiec skusiłam sie na czekolade a raczej mąż mnie skusił:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #547806 przez agnesssa
MadziaŚwietny pomysł miałaś z tym blogiem dla maluszków :lol: Podziwiam Cię jak się ze wszytskim ogarniasz :woohoo: :kiss: I ja również daje Maksiowi zasypiać przy cycusiu, dzisiaj zasypia przy każdym karmieniu ;)

PolaL W sumie mam podobne zdanie co do żłobka, ale tak na prawdę nie boję się samego żłobka tylko tego na jaką opiekunkę trafi :huh: Bo np to że ja nie biegnę jak oparzona jak Maks zaczyna płakać nie oznacza, że chce żeby robił to ktoś inny - co wolno wojewodzie... :silly: Wiecie co mam na myśli. Ale mam szczerą nadzieję, że nie będzie tak źle :blush:

Patys
Współczuje Ci tych uczuleń, ja od początku jem całkiem odważnie, a czekoladę potrafię całą wpierdzielić i Maks nawet zatwardzenia nie ma :huh: Co nie do końca jest dobre bo znowu jem słodycze i już nic nie chudnę :silly:

Ptysiulek Jeżeli chodzi o spanie, to nie mogę narzekać, mój Maks zazwyczaj przesypia całą noc, raz kiedyś budzi się o 5 na cycusia, trwa to mniej więcej 15min jak dalej śpi, a jeszcze rzadziej się zdarza, że jeszcze o 2 woła o cycusia. Ale w pn pobił rekord bo spał 12h, tak jak o 20 zasnął tak dopiero o 8 się obudził :laugh:
Z usypianiem u nas różnie :huh: Zazwyczaj kąpanie koło 19 potem smarowanie, ubieranie itp (to wszytsko robi mój mąż) ja dostaje na cycusia i przy nim zasypia :lol: Czasami się zdarzy że nie zaśnie od razu i niestety w tedy jest marudny :dry: Ale w najgorszym wypadku zasypia po 21 :woohoo:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl