BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

11 lata 10 miesiąc temu #549070 przez Ania14.09
Karolakczasami myślałam o tobie. Dobrze, że się odezwałaś.
A Moniabteż jakoś milczy?

Agnessamoże masz rację z tym laktatorem. Ja kupiłam medela mini elektrik jak polecałyście, tylko używany i nie jest już na gwarancji :dry: A gdzie jest ten serwis? Kurcze muszę dalej karmić.
Teraz piszą, że i po roku pokarm matki ma wartość kiedyś, że tylko do roku. ja Madzię odzwyczajałam na siłę po dwóch latach i obecnie uważam, że to było głupie, bo ona bardzo płakała. Filipka chciałabym karmić nawet i cztery lata jak się da :silly:

Sandra parę godzin w żłobku może ci pomóc.

Aganio to ostatnie zdjęcie bliźniaków jest super, na jakiś konkurs możesz wysłać

Dziewczyny wracajcie do zdrowia.

U nas od dwóch dni Filip bardzo źle śpi, w dzień prawie wcale,a w nocy też budzi się ciągle. Więc już nie pamietam , która pisała o tym spaniu, ale u nas to samo ;) Wyrosną

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549086 przez chasiami
Hey dziewczynki!

My już po zabawie :) Było fajnie ale faceci szybko popadali jak muchy :) i byliśmy o 1 w domuciu.


Zazdroszcze wam że jeszcze karmicie piersią! :( U nas tak źle się to skonczyło :(

Pozdrawiam :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549092 przez patys
chasiami dla mnie rzeczywiscie karmienie to super sprawa i uwielbiam to robic moze dlatego ze od poczatku nie było z tym zadnego problemu, ale mysle ze jeszcze ze 3 miesiace bede karmic moze dłuzej..ale po roku juz raczej nie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549176 przez kasia7775
U mnie masakra, od wczoraj nie ma wody. :( Dzwoniliśmy do wodociągów, powiedzieli, ze zrobią wszystko, żeby do wieczora była. Nic nie można zrobić, w kuchni porażka. Całe szczęście, że mamy wodę w butelkach, bo mały z głodu by padł :silly: A pomyśleć, że jeszcze kilkanaście lat temu nie było wody butelkowanej. :ohmy:

Chasiami super, ze się wybawiliście. My za tydzień wybieramy się z naszym przyjacielem na weekend do Ciechocinka. Tańczyć nie będę, bo mam żałobę, ale na jakieś zabiegi sobie pójdę i zrelaksuję :lol: Mały zostanie z moją mamą. :)

Patys na pewno nie możesz doczekać się spotkania z siostrą, zwłaszcza, że to bliźniaczka :) Ja z moją widzę się ze 2 razy w roku, bo w Niemczech mieszka.
Oli przez ostatnie 6 tygodni między szczepieniami też już mniej przybrał, bo 700 gram.
No i dobrze, że możesz już jeść więcej rzeczy. A co do wagi to ważysz połowę mniej niż ja :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549181 przez Nan
Ania w medelach jest zaworek i ta membranka- to mozna kupić solo nowe (koszt minimalny) i wymienić- mnie jak się podwinęła ta membranka to w ogóle przestał ciagnąć (mam base). Moja koleżanka odciaga po powrocie do pracy i mówi że wczesniej jak uciagnęła 5 ml to był sukces- teraz mały wcina kaszki na jej mleku i laktator daje radę- mus to mus;)

Kasia- współczuje braku wody- toz to gorzej niż bez prądu...

Ja dziś zjadłam pomidorka -mniam mniam mniam:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549196 przez kasia7775
Nan chyba lepiej jednak bez wody ;) zawsze mogę sobie w bańce przynieść. prądu nie przyniosę, a bez prądu nic nie zrobię, bo wszystko na prąd: czajnik, kuchenka itp.
Woda po interwencji się pojawiła, ale koloru kawy :silly: Najważniejsze w toalecie spłukać :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549204 przez patys
czytałam sobie własnie co niektóre z nas moze czekac w kolejnym skoku rozwojowym naszych maluchów:):

26 tygodni

Okres marudzenia moze zaczac sie juz okolo 23 tygodnia i trwac okolo 4 tygodni. Typowe dla tego okresu jest na przyklad to, ze dziecko zle spi i wydaje sie miec koszmary senne, jest niesmiale w stosunku do obcych, nie ma apetytu, nie chce, zeby zmieniac mu pieluche czy ubranie.
Duzo sie teraz dzieje – dziecko zaczyna widziec i rozumiec rozne relacje/stosunki. Zauwaza fizyczna odleglosc pomiedzy przedmiotami i pomiedzy ludzmi. Pierwsza rzecza, która dziecko zauwaza i na co reaguje jest odleglosc pomiedzy nim samym a rodzicami. Swiadomosc, ze mama i tata niebezpiecznie zwieksza ta odleglosc a w dodatku samemu nie mozna miec na to wplywu moga byc dla dziecka przerazajace.
Bardzo absorbujaca i interesujaca jest obecnie obserwacja polozenia róznych rzeczy wobec siebie – rzeczy moga byc w sobie wzajemnie, na sobie, pod soba itd.
Dziecko zaczyna zauwazac jak wplywac na rozwój wypadków, co robic zeby sie cos dzialo. Wylacznik swiatla jest super dla tego rodzaju eksperymentów! Dziecko zaczyna zauwazac, ze niektóre rzeczy/sytuacje sa ze soba zwiazane. Np ze klucz przekrecony w dziurce w drzwiach wejsciowych oznacza, ze tata jest w domu!
Nastepnym krokiem jest zrozumienie, ze ludzie i zwierzeta dopasowywuja wzajemnie ruchy np kiedy ida obok siebie. Dziecko zaczyna rozumiec, gdy cos jest ”nie tak” np gdy ludzie zderza sie ze soba – to moze byc zabawne – ale i przerazajace.
Fizycznie dziecko zaczyna lepiej koordynowac swoje ruchy, raczkowanie idzie mu coraz lepiej.
Bardzo wazne jest, by pamietac, ze dla kazdego dziecka swiat relacji bedzie innym – wlasnym- przezyciem – calkowicie opartym na tych umiejetnosciach, które dziecko zdobylo w poprzednich skokach rozwojowych.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549421 przez Ania14.09
nan dziękuję, za pomoc, odnośnie laktatora, wydaje się dobry raczej. Moja córak twierdzi, że to psychiczne u mnie, ze nie chcę wracać do pracy, stąd mleko do latatora nie leci :dry:

Patys masz chyba rację z tym skokiem rozwojowym

filip od kilku dni jest tak absorbujący i w dzień i w nocy. Budzi się czasami na moment jakby miał koszmar. W dzień nie chce być sam ani chwili albo rączki albo chce na siłę siedzieć. Polubił leżenie na brzuchu,ale nie za długo, może dlatego, że przekręcanie na boki idzie mu świetnie,a na plecy z brzucha nie najgorzej. Jak jest na rączkach kreci się na boki bardzo i wszystko chce łapać, od firanki, przez kwiatki do książki, no po prostu wszystko, zauważył kota, wcześniej nie istniał kot dla niego. Co najważniejsze polubił spacerki. Pisałam, że dla mnie spacerki, to był koszmar, obecnie uwielbia to, rozgląda się bardzo i jest w pozycji pół leżącej, bo inaczej nie da rady :silly:

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549647 przez kasia7775
No i niestety wylądowaliśmy w szpitalu. Oliwier ciężko oddychał i charczał. Do zapalenia oskrzeli przyplatala się reakcja alergiczna, coś jak astma. Dostał już inny antybotyk i wziewy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549662 przez MADZIA7
Hej dziewczyny:)
My wróciliśmy niedawno od teściów, córeńka przez dwa dni, była uroczo grzeczna, a jak tylko wesliśmy do domku, zaczęła piszczeć, brykać, śmiać się i już nie wiedziała, co ma ze soą zrobić;) Chyba musiała odreagować...

Nie wiem, czy uda mi się wszystki opisać, to torchę trudniejsze, jak się nie jest na bieżąco...

Aganio gratulacje dla Ksawerego i Kajetana, to niesamowite, że już mają pół roczku!

Patys też poczytalam o tych skokach i to by się faktycznie sprawdzało, u nas np. zmiana trybu spania, przed tem córcia szła spać o 22, a wstawała o 8-9, a teraz idzie spać o 20, a wstaje o 5 rano:) No i te nowe odgłosy typu piski:) A u Was pwenie to budzenie się w nocy co chwilę. Fajnie, że dietę poszerzasz, ja raz poszerzam, a raz powracam do starych nawyków, bo z tym moim brzusiem małym Natalkowym coś się nieraz dzieje:(

KAsia no lepiej się pocieszyć, że nie ma wody niż prądu, u nas ostatnio nie było prądu, ale tylko przez godzinę, a NAtka zrobiła wtedy taką kupę, że cała była brudna i ją kąpaliśmy przy świeczkach, no... przynajmniej romantycznie miała;)
Włąśnie przeczytałam Twoją ostatnią wiadomość, trzymajcie się dzielnie w tym szpitalu, oby jak najszybciej Oliwierkowi przeszło! Wstrętne choróbska!

Sandra mam nadzieję, że się nie mylisz co do tej wagi, bo już ledwo noszę Natalkę:)

Justyśś wracajcie do zdrówka!

Chasiami ale Ci dobrze, że na takie imprezy chodzicie, ja marzę o wyjściu do teatru, ale jeszcze nie damy rady, bo córunia nie pije z butelki, więc wszędzie ją zabieramy ze sobą, ale przynajmniej "światowa" będzie;)

spokojnej nocy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549712 przez Sandra85
Kasia zdrowka dla Oliwierka :kiss: :kiss: :kiss: Patys no dokladmie to co tam pisze,to sie u nas dzieje na raz :silly: A najgorsze te nocki,bo caly czas sie kreci i co jakis czas poplakuje,albo sie wybudza :huh: Chasiami fajnie,ze imprezka sie udala :) MADZIA u nas tak wczoraj bylo,caly dzien bylismy poza domem to plakal,do nikogo nie chcial isc i ogolnie taki jakis cichutki byl,balam sie,ze mu cos jest...A weszlismy do domku,to usmiech od ucha do ucha piski,krzyki i az do kapieli,a potem do spania sam sie bawil,i piszczal z radosci :silly: Koncze,bo musze obudzic moich mezczyzn,bo musimy sie zbierac,zeby do dermatologa jechac.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549716 przez toska
kasia7775 no tak jak się sypie to zawsze kilka rzeczy na raz nie dość ze miałaś problem z woda to teraz szpital, dużo zdrówka dla Oliwiera i oby Was jak najszybciej wypuścili do domu a no i gratulacje zaliczonej sesji.
Jussstyś dla Was tez zdrówka
aganio87zdjęcia super a ostatnie to po prostu bombowe
Makrelciapewnie ładnie się przestraszyłaś, dobrze ze nic się nie stało,Dominik tez zasypia z przytulanka kocykiem
patys fajnie ze w końcu zobaczysz się z siostra, ja z moja tez nie widuje się często a mam tylko jedna wiec wiem jak to jest no i w końcu poznasz siostrzenicę .My chrzciny mamy na szczęście już za sobą.
Ania14.09 gdzieś wyczytałam ze stres wpływa na laktacje a Ty chyba ostatnio miałaś trochę nerwów przez powrót do pracy.
Te skoki rozwojowe to jakaś masakra.Wczoraj Dominik musiał być prawie cały dzień na rekach, bo położenie go gdziekolwiek czy posadzenie w bujaczu kończyło się wielkim płaczem.Jak przedtem tylko patrzył na rybki to teraz próbuje je łapać przez szybę i piszczy zadowolony a i wczoraj próbował pełzać śmiesznie to wyglądało.Mam nadzieje ze dzisiaj będzie lepiej,na razie sobie śpi i oby poslap jeszcze troche.
Milego dnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549719 przez patys
toska u mnie od wczoraj wieczora i widze że dzis rano to samo- gdziekolwiek położe to tylko na 5 minutek potem płacz:) wspaniale:) a nocka...budzenie co 2-3 godz ale zawsze to nie co godzine:)
kasia współczuje szpitala, wiem jak to z maluszkiem w szpitalu bo my przeciez bylismy jak mały miał miesiac na 8 dni!!!to była mordęga z takim maluszkiem...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549721 przez czajusiątko
Kasia bardzo am współczuje... biedny Oliwierek. Przesyłamy moc buziaczków i niech szybko zdrowieje maluszek :kiss: :kiss: :kiss:
My wczoraj na zjeździe dowiedzieliśmy się, że mamy mieć jeszcze jeden egzamin... i na niedziele musimy wykuć ustawę o pomocy społecznej :ohmy: :ohmy: :ohmy:
Moja gwiazdeczka już się obudziła, więc lecę ją ucałować :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 10 miesiąc temu #549769 przez PolaL
Kasiu7775 dużo zdrówka dla małego :kiss: i cierpliwości dla Ciebie :woohoo:
Mój Szymek miał 2 razy skurcze oskrzeli, wtedy nie mógł jej cyca bo tak płytko oddychał. Dostał zastrzyk na rozkurcz i inhalowałam go Boredualem - udało nam się za 2-gim razem zostać w domu. Ale przy oskrzelach to za pierwszym razem bezpieczniej w szpitalu. Mały wyrósł z takich problemów jak nauczył się smarkać do chusteczki - bo nasze problemy to wina oczywiście kataru :(

Aganio gratulacje dla twojego słodkiego ciężaru z okazji 6-ciu m-cy :woohoo: aż dziw że smyki mieszczą ci sie jeszcze w rękach :lol:

Nan dzięki za przepis wypróbuję w tym tygodniu


Właśnie się zbieram na miasto bo mam do obskoczenia parę miejsc a muszę sie wyrobić do 13-tej. Potem idę na pogrzeb (koleżance zmarła mama), i jeszcze muszę zdążyć małego odebrać z przedszkola. Moze mi jakoś zegar stanie w miejscu żebym wszystko zrobiła co zaplanowałam.
W czwartek mamy szczepienie wiec zobaczę ile małą przybiera wagowo. Ostatnio po 6 tygodniach przybrała trochę mniej niz kilogram. Zobaczymy co będzie teraz.

A zapomniałam dodać że mała ma z snem tak jak Mati u Patys. Ostatnio co 3 dni w nocy budzi mi sie co 1h a zdarza sie i co mniej na cyca. Myślałam że oszaleję przez nią.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl