MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Witajcie:)

U nas dzień jak codzień, nic nowego, choć dla naszych dzieciaczków pewnie każdy dzień jest nowy i niesamowity! Choć jednak był to trochę pechowy dzionek, bo niedość, że wózek spadł mi ze schodów (pusty na szczęście), to jeszcze gaz mi się wyłączył jak gotowałam wodę i uchodził jakąś chwilę, ale na szczęście poczułam go za wczasu. Więc dobrze, że się już kończy ten dzień, bo zawsze sobie tłumaczę, że po gorszym dniu musi nadejść lepszy:)

Aniu ale rosnie Filipek pięknie! Sto lat!

Sandra nie jesteś sama, cały czas z Tobą jesteśmy!

KAsiu jak dzisiaj dzionek w szpitalu, jak się czuje Oliwierek?

Czasjusiątko Twoja córcia wczoraj skończyła 4 m-ce, gratuluję!

Andra buziaki dla 5-miesięcznego Adasia!

Siteczko ale piękne zaproszenia! Podziwiam, że robisz samodzielnie! Powodzenia w przygotowaniach do chrzcin!

dobrej nocki:)

Czesc
Podczytuje Was od bardzo dawna, ale dopiero teraz zebralam sie na odwage zeby cos napisac
Wy sie juz tutaj bardzo dobrze znacie, razem przechodzilyscie czas ciazy, porodu i pierwsze chwile z maluchami, wiec czuje sie jakbym wchodzila do pokoju pelnego dobrych (rozgadanych )przyjaciolek
Tez jestem wrzesniowa mama i chetnie dolacze ...
Pozdrawiam Was serdecznie choc pewnie juz spicie

Ummi witaj zawsze mamusie są mile widziane w naszym 'rodzinnym" forumowym gronie więc chwal sie swoim skarbem jak poród minął i jak sie rozwija twój maluszek

Ummi no to dobrze ze wreszcie do nas dołączyłaś i opowiadaj o swoim maleństwie:)

u nas nocka lepiej nie wspominac:) powiedzmy że jak sobie to wmówie to poczuje sie wyspana:)teraz Matek leży w łózku i oglada karuzele z misiakami:)

zaczynam sie troche bac małego zostawic 14 lutego to juz za tydzien:)!!!!(nie wiem chyba wam pisałam że mój mąż coś zorganizował na walentynki i ma nas nie być w domu od 18 do 22 nie wiem gdzie idziemy dowiem sie dzień przed:)kiedys jak Mati zasnał przed 20 to było wiadomo ze do 23 się nie obudzi a teraz niestety nawet o 21 sie umie przebudzić.... no i jakoś dziwnie mi go zostawić ale bedzie babcia i prababcia wiec na pewno dadzą sobie radę chociaż on nie jest typem który zasypia jak poczuje poduszkę pod głową

u nas nocka tak jak każda ostatnio, Grześ budzi się co 2- 1,5 godz a do tego mnie choroba dopadła i kaszlałam całą noc, normalnie masakra... najpierw mąż był chory, teraz ja, mam nadzieję że chociaż Grzesia nie dopadnie to przeziębienie. w dzień mało mały śpi i wymaga sporo uwagi i zainteresowania i z jednej strony mi się nie chce uczyć bo wolę z małym się bawić,ale z drugiej wiem że muszę bo nikt za mnie tego nie zrobi, ale robię wszystko żeby się tylko nie uczyć, normalnie taki leń mnie dopadł... nie umiem sobie z nim poradzić. a jak nadchodzi czwartek to się opamiętuję że zaraz już piątek,sobota i niedziela i te zaliczenia i egzaminy, mam już dosyć tej sesji;/
My zaczęliśmy rozszerzać dietę, jak narazie Mały je wszystko co dostanie i bardzo mu smakuje tzn. jabłuszko, jabłuszko z marchewką, kaszkę.

Ummi witaj opowiadaj co u Ciebie?

Witam nową mamę Ummi

U nas był dziś debiut marchewkowy. Zrobiłam sama z marchewki z ogródka. Więc pewność, że ekologiczna. Filip niezbyt chętnie jadł, może ze dwie łyżeczki. spróbuję jeszcze raz później.

Patys nie martw się, w końcu to kilka godzin,a romantyczny uroczy wieczór sam na sam? Super! Ja nie pamiętam kiedy tak miałam. Choć pewnie Babcie chętnie by zostały z Filipem, ale mój chłop, cóż czasami mnie zaskakuje, ale po latach związku jest jakoś inaczej

Ummi - witaj Pochwal się swoim maluszkiem. czekamy na jakieś informacje
Ania - u nas jak wprowadziłam marchewkę to kupki marchewkowe aż się przestraszyłam hahah. U nas na początku jabłko nie pasowało ale teraz wciąga równo!
U nas Hania przeziębiona! katar taki że szok! nie nadążam odciągać ciągle jej leci z noska! A najsmieszniejsze jest to, że teraz jak jest przeziebiona to nawet po 3 godziny w nocy śpi a raz to nawet 4 godziny się przytafiły.hehehe
Dziewczyny mam pytanie: Jak u was jest z tym karmieniem z butelki? maluszki już się przyzwyczaiły. Moja Hania na początku nie chciała, potem załapała a teraz znów nie chce!!! Tak płacze że w końcu jej cycusia daję!!! Już sama nie wiem co mam zrobić żeby nauczyć ją z butli pić!

Aniu z jednej strony właśnie strasznie sie ciesze że bedziemy mogli tylko we dwójke pobyć i że mój mąż coś super zorganizował i to miesiąc przed:)no ale pierwszy raz zostawimy z kimś małego i pewnie dlatego to przeżywam:)

Tyle chcialam napisac a teraz nie wiem od czego zaczac
Ciaze przechodzilam bardzo dobrze – chetnie bym to powtorzyla;) porod juz niekoniecznie taki fajny (ale chyba malo kto ma taki fajny porod jak chasiami hihi) – u mnie trwalo to dlugo, bo 36 godzin ze skurczami z czego 18 w szpitalu i zakonczylo sie na uzyciu proznociagu… ale mialam super polozne i wsparcie meza, wiec nie bylo tak zle, zapomnialam o bolu jak tylko dostalam mojego maluszka do przytulenia Teraz to juz duzy chlopak, rozwija sie dobrze i nawet za szybko – gdzie ten moj maly dzidzius ja sie pytam?

Chcialam ustawic sobie suwaczek, ale nie wiem ktory kod skopiowac i gdzie go wkleic– pomozecie ?

Patys rozumie Twoje rozterki – szczegolnie jak sie karmi piersia i jest sie praktycznie niezastapionym w chwili ataku glodu czy gorszego humorku;) Bedziemy trzymac kciuki, zeby wieczor sie udal !

Ummi Witaj! A przy okazji zapraszamy wszystkie Mamusie które nas podczytują a jeszcze się nie zdecydowały odezwać! Im nas więcej tym weselej

patys zazdroszczę tego wyjścia! Ale rozumiem że ciężko zostawić maluszka, miałabym to samo, jeszcze nigdy go samego nie zostawiałam... ale mimo wszystko dałabym wiele za choć 2h tylko z mężem i to jeszcze na wyjściu, romantycznie... ech bo odkąd mały jest na świecie troszkę mało w naszym związku romantyzmu, przytulanek itd :| bo wieczorem po usypianiu małego jesteśmy tak padnięci że nie mamy na nic siły, a ostatnio jak budzi się w nocy co 2h, 1h to idziemy spać razem z nim...

MADZIA7 faktycznie jakiś pechowy dzień miałaś :| ale dziś na pewno będzie wszystko ok co do zaproszeń, to dla mnie nie problem zresztą mam po kilka przygotowanych, bo miałam się tym zajmować zarobkowo... ale wyszło jak zwykle :| wczoraj wylicytowałam ubranko na chrzest na allegro.. ale jakieś mam obawy że będzie za małe zobaczymy jak przyjdzie.

hanias co do butelki, nie wiem w jaki sposób ale jakoś sam zaczął ciągnąć, ale może to dlatego że dawałam mu moje mleczko... jak były jeszcze te dobre czasy i przesypiał całe noce

Ania my póki co jedliśmy jabłko w zeszłym tygodniu i było zawsze wykrzywianie się przy 1. łyżeczce, a później wcinał teraz je banana i bardzo mu smakuje dziś to na sam widok miseczki już się cieszył, a jak skończy się to się denerwuje ja podaje tak 1h po cycu... żeby miał w ogóle miejsce w brzuszku

A wczoraj się załamałam, myślałam że jak nas to do tej pory nie spotkało to się już nie przytrafi... ciemieniucha :| więc zaczęliśmy z nią walkę :|

Dziewczyny!
Jakbyście nie mieli komu przekazać 1% podatku, to wśród naszych zanjomych urodziła się chora dziewczynka. Mama Bereniki urodziła ją w wieku 39 lat stąd, ta wada,tak przy puszczają, a naprawdę to sam Bóg wie. Ja byłam w ciąży z Filipem jak się dowiedziałam, że chore dziecko mają, bylismy na imprezie u znajomych,ale jescze o ciąży nie mówiliśmy, oni powiedzieli,a ja zaczęłam ryczeć. wiadmo hormony.
Wszystko jest opisane o Berenice w dodatku

Kurcze nie mogę wgrać, to jest w office

może teraz wejdzie

przepraszam, ale inaczej nie mogłam wysłać. Jak klikniecie w Berenikę Mysiakowską, to wejdzie wam opis, ze zdjęciem dziewczynki

Ummi A jak ma synek na imię? Kiedy dokładnie urodziłaś?
Co do suwaczka - PROFIL ==> MÓJ PROFIL [po lewej stronie] ==> i tam jest okienko przy PODPIS tam trzeba wkleić kod suwaczka, kopiujesz ten pierwszy [Kod dla forum z obsługą UBBCode lub BBCode:] co zaczyna się URL
Powodzenia!

Sandra jestem z Tobą.

Madzia Oliwier już coraz lepiej się czuje i już to po nim widać. Przestał charczeć i już tylko wydzielina mu zalega. Dostał dzisiaj inhalacje z soli fizjologicznej.
Gorzej ze mną, bo wczoraj miałam wymioty i biegunkę, boję się, ze się zaraziłam rotowirusem, bo na oddziale dużo dzieci wymiotuje. Mam nadzieję, ze nie, bo przecież nie wychodzę z sali i nie mam z innymi kontaktu.

Ummi witaj