MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Hej j prosze Was bardzo o zaglosowanie na zdjecia naszego malenstwa w konkursie bobovity:) tu sa linki:

www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/7146
www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/7318
www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/7315

w kazdym linku jest osobne zdjecie. glosowac mozna raz na 24 godziny:0 prosimy o wsparcie:) dziękujemy:)

Dziekuje Siteczko Ja chodze zwykle spac ok. 23-1 a potem pobudki zaleznie od nocki – czasem co 2,5-3 godziny a czasem 4-5, ale organizm sie przyzwaczaja szybko. Choc kiedys to spioch bylam
Madzia, Patys – ja tez jestem ciagle glodna… czasem jem nawet w nocy po karmieniu… ostatnio robilam jajecznice o 5 rano…
Polal dzieki za komentarz. Tez poczatkowo chcialam zazcac wprowadzac nowosci po skonczonym 6.miesiacu, a teraz podobnie jak Nan jakos mnie kusi, zeby dac choc marchewke… zobaczymy moze zaczne po trochu po skonczonym 5.miesiacu, narazie sie wstrzymuje. A Gabrysia tylko 6 kg wazy - zgrabniutka dziewczynka rosnie wazne ze zdrowa
Sandra85 trzymajcie sie dzielnie! Musi Wam byc ciezko… ale dobrze, ze lekarze robia najpierw wszystkie badania – wazne zeby postawic dobra diagnoze a potem leczyc bedzie dobrze ! Ja mieszkam od ponad 2 lat w Niemczech, i tu tez jest wszystko odwrotnie zwlaszcza jesli chodzi o zdrowie czy zabiegi pielegnacyjne Pytalam sie wlasnie o owoce i mi poradzono lepiej dawac najpierw warzywa, zeby pierszym smakiem jaki poznaje dziecko nie byl smak slodki

Patys Tymek różnie ma z tym spaniem w ciągu dnia, ale raczej jak śpi to po 14 a dziś już tak wcześnie tarł oczka... ale nie udało mi się go wtedy uśpić za to padliśmy razem po 15, wzięłam go do karmienia do łóżka i w ten sposób zasnął a ja razem z nim spał 40 min pobudka na cyca! i spał znowu aż 2h! teraz będzie problem aby o przyzwoitej godzinie poszedł spać :| a dziś w nocy jestem sama :|
Co do ulewania... to długo nie jadł, a przy prawym cycu był tylko 6min... po za tym w zeszłym tygodniu miałam kilka razy taką sytuacje że jedząc z prawego był nagle płacz i nie chciał jeść, zmieniałam na lewego i było wszystko ok no i się nie ulewało

Aganio podziwiam za tak długie spacerki! ja to czekam na wiosnę, teraz jakoś nie mam chęci na długaśne spacerki... zwłaszcza że nie bardzo na ławce się usiądzie A chłopaki świetnie wyglądają a jacy grzeczni

Ummi ja zaczęłam od jabłka a jest kwaśne... później owszem banan lepiej smakuje, ale marchewka to już nie bardzo, ale jadł mi pediatra powiedziała żeby zacząć od owoców, a później warzywa... więc każdy ma swoje teorie... i nie wiadomo kto ma rację

Witam Dzis duzo nie napisze,bo moje Serduszko juz nie spi Nocki nadal mamy okropne,przypuszczam,ze wyczuwa nasze nerwy... Ale za to w dzien przekochane dziecko Tylko teraz u nas sie zaczely mam nadzieje,ze chwilowe problemy z kupka Wczoraj byl trzeci dzien nierobienia i pod wieczor mu sie udalo troszke zrobic,ale sie bardzo prezyl,stekal i wyszlo troche,takie dosyc zbite A w dzien przewaznie ma dwie drzemki ok. godzinki,czesto troche mniej,albo pierwsza godzinke,a nastepne dwie po pol I tak dobrze Najdluzej wytrzymuje tak gdzies od 17-stej,17.30 do 22-giej.To wtedy jest juz padniety
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej mamusie
kasia7775 dobrze że już w domku jesteście
Jusstyśzdrówka dla Juci i dobrze, że to jednak nie zapalenie
patysale Ci fajnie, że będziecie 2 tygodnie razem we trojkę w domku
aganio87 chłopaki super i tez podziwiam za dźwiganie tych kilogramów no i takie długie spacerki.Super,że budowa domku tak szybko Wam idzie i już niedługo będziecie na swoim.
Nan ja mieszkam w Hiszpanii i niby w stolicy a tez da się czasem odczuć brak podjazdów czy windy a ostatnio byliśmy w konsulacie, który się mieści w kamienicy i żeby wejść do środka to trzeba pokonać kilka ładnych stopni i na dodatek stromych, dobrze,że byłam z mężem, bo sama to nie wiem czy dałabym rady wciągnąć wózek na górę.No i jak się ma zdrowe nogi i nie ma małego dziecka to się na takie rzeczy nie zwraca uwagi.
Mandygrafgłosik oddany
Odnośnie żywienia to w każdym kraju maja inne zalecenia i każdy pediatra mówi co innego, mi marchewkę kazała wprowadzać dopiero po ukończeniu 6 miesiąca a jabłko jak będzie miał skończone 5,5 no a ja zaczęłam wcześniej.
byliśmy wczoraj na kawie u siostry męża i myślałam,że mały będzie płakał, bo ostatnio taki marudny a on o dziwo byl grzeczniutki i wesoly i tylko głowa mu chodziła na wszystkie strony.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej:)

Ale tu cicho w weekend, nie mam czego czytać przy karmieniu;)

Sandra Toska ma rację, po to tu jesteśmy, żeby się wspierać, więc pisz nam i mów na bieżąco, jak ze zdrowiem teściowej i jak Wy się trzymacie, a my będziemy Was wspierać jak damy radę naljepiej:)

PAtys dziękuję za zrozumienie:) Taki się zapowiadał fajny weekend, a tutaj jeszcze kuzyn nie przyszedł ani siostra z chrzęsniakiem, za to dziś rodzice wpadną, bo mąż prowadzi zajęcia i będę sama z Natalką, za to wczoraj byliśmy razem cały dzionek i wreszcie córcia nacieszyła się tatą, a ja mężem:) Super że Twoj mąż będzie dwa tygodnie z Wami, ja uwielbiam jak jesteśmy w trójkę, a Natalka to już wtedy szaleje ze szczęścia, nie wiem, czy twój MAti też tak ma?

Toska fajnie że Synuś się tak umie super w gościach zachować

Miłej niedzieli:)

witam:)
no i zakończyłam sesję, jestem bardzo zadowolona z wyników i do 8 marca spokój ze szkołą u nas Grześ ma katarek i słabo je przez ten katar, a dziś w nocy przeszedł samego siebie spał od 22 do 5.30 i dopiero o tej 5.30 jedzenie,byłam w szoku bo ostatnio ciągle co 1,5-2 godz pobudna na cyca, a tu taka niespodzianka. Nie nastawiam się, bo to pewnie jednorazowy wyskok ale zawsze cos,przynajmniej odespałam poprzednią noc,bo poprzedniej nocy przez ten katar to co godzine się budził i był płacz.
dziewczyny jakie macie spacerówki?? pytam bo my mieliśmy ten wózek z gondolą pożyczony a teraz jak już mały się nie mieści do gondoli to chcemy już spacerówkę kupić,ale nie wiemy jaką może Wy coś podpowiecie??

MADZIA7 u mnie Grześ jak tatę zobaczy to już mamy mogłoby nie być przez pewien czas, oczy jak 5zł i się śmieje, krzyczy do niego i oczu z niego nie spuszcza.
Sandra85 trzymaj się dzielnie!! jesteśmy z Tobą!!

patka dajesz mi nadzieję że może i mój Matek wreszcie troszkę pośpi w nocy...tylko że on nie budzi się z powodu katarku sama nie wiem czemu:( bo jest najedzony bo w dzień nawet jak go karmie co 3 godz to mu starcza, nie jest za goraco w pokoju bo zawsze tak było nawet jak ładnie spał:)a teraz od 20 do 24 to ze 4 razy sie budzi dopiero od 3 dzisiaj do 7 spał wiec chociaz te 4 godzinki....to musiała byc super niespodzianka dla ciebie ja też chce

Madzia ja też uwielbiam jak jesteśmy w trójeczkę:)mamy dużo zaplanowane na te ferie...jutro neurolog w sprawie napięcia Matiego w nożkach, za tydzień alergolog, chcemy męza rodziców odwiedzić na wsi, musimy odebrać spacerówkę od znajomych, załatwić sprawy z chrzcinami....

Powiedzcie mi dziewczynki jakiej firmy słoiczków używacie czy któreś są lepsze??ja myślę że za tydzień jak Mati bedzie miał skończone 5 miesiecy to mu wreszcie coś podam:)

Dzieci nie tylko czują nas mamy,ale też ojców. Tatusiowie mają na razie drugorzędne znacznie,ale za parę lat to się zmieni. Tak ogólnie, to jesteśmy dla naszych dzieci całym światem. Więc nie ma co się dziwić, że pozytywnie reagują na ojców tak być powinno

Patys ja byłam wczoraj w markecie i kupiłam słiczki różnych firm. Bardziej patrzyłam na zawartość. Chciałam np. słoiczek z samymi ziemniakami,ale nie było tylko ziemniaki z marchewką, lub ziemniaki ze szpinakiem. Zobaczę, co będzie bardziej smakowało to będę kupowała. Na razie to próby.

Patka gratulacje, pewnie jesteś spokojniejsza.

Co do snu, to dzieci budzą się często w nocy, bo chcą czuć mamę

Patka gratuluję zakończenia sesji! My kupliliśmy wóżek 3w1, więc nie bardzo się orientuję w spacerówkach samych w sobie.

Aniu masz rację z tym czuciem mamy, mój pieszczoch uwielbia tulić sie przy cycku, a najgorsze, że nauczyłam ją w ten sposób zasypiać, bo nie miałam siły nosić na rękach i już inaczej zasnąć nie chce, no poza paroma przypadkami kiedy zasnęła w foteliku i poza spacerami, gdy zasypia w wózku. A co do tatusiów, to gdyby nie cyc i moja mleczarnia, to chyba tatuś by był na pierwszym miejscu;)

Patys to faktycznie macie sporo planów, zwłaszcza ten wyjazd przyjemny:) A my jutro na badanie krwi idziemy, bo Natalka miała trochę za dużo leukocytów, nie wiem, za co to odpowiedzialne jest, mam nadzieję, że teraz będzie lepiej.

Ale miałam dziś akcję, w połowie Mszy musiałam uciekać do domu, bo NAtalka się rozpłakała i ani noszenie na rękach nie pomogło ani bujanie w wózku, co nam się już dawno nie zdarzało coś takiego i szłam sobie spokojnie do kościoła, a tu proszę...

dobrej nocy:)

no i poniedziałek ale u nas jak weekend bo TATA w DOMU

Matek w nocy spał jak zwykle..co 2 godz pobudka najdłuższe spanie od 2 do 5 30..no i teraz jeszcze zasnął nad ranem w naszym łóżku bo wzięłam go do karmienia i już mi się nie chciało go odnosić, wiec teraz spią razem z tata a ja niestety tak juz mam że jak sie rano przebudze na 30 minutek chociaz to już nie usnę:)jak się moim mężczyźni obudzą to jedziemy do neurologa ciekawe co powie....

Madzia my się z mężem wymieniamy ja chodzę na 12 a on na 10:30 do Kościoła jeszcze z Matim nie byliśmy ale myślę że mogłoby być podobnie jak wczoraj u ciebie:)już się boję jaki on da popis na chrzcinach:)

miłego poranka

Patys,
ale Ci zazdroszczę. My siedzimy sami, tata w pracy.

Ehh dziś pobudki dwie do trzeciej, a potem co godzina.
Ale się dziś wystraszyłam. Położyłam Małego na łóżku, przykryłam kocykiem i poszłam na chwilę do łazienki. NAgle zrobiło się cicho, przybiegam, a te szkrab naciągnął sobie kocyk na głowę. Ściągnęłam go szybko, a ten w najlepsze uśmiech.

Witam mamusie po poweekendowej ciszy.
Oliwia właśnie usypia na poranną drzemkę. Wstała dziś razem z tatą do pracy po 7, a dzisiejszą noc przespała całą bez wstawania na jedzenie. Ostatnio zdarzyło jej się tak kilka razy, więc może niedługo się nauczy i już będzie tak co noc. Przynajmniej mam taką nadzieję Poza tym to pod dziąsełkami widać już ząbki u góry i na dole też. Co prawda jeszcze są daleko ale już od kilku dni jest bardziej marudna, a wczoraj jak się uraziła grzechotką w dziąsła to płakała więc już chyba zaczyna być coś na rzeczy

Oh Czajusiątko,
ale Ci zazdroszczę. dla mnie 4 godziny ciągłego spania to byłby luksus, a cała noc to chyba marzenie .