Mamusie wrzesień 2011

u mnie to samo 2 twarde bułki w chlebaku na dworze ziąb, chyba wolę jedna upały chociaż wtedy narzekałam że gorąco że z domu nie można wyjść-ciężarnej nie dogodzisz

Oj Agusia to dzidzia już zaliczyła pierwszą imprezę w życiu

Ja też wolę jak jest gorąco, bo tak to mi się nawet nosa nie chce z domu wychylać a muszę dziś do mojej lekarki podjechać, bo mi jakieś bakterie wykryli ;/ na wyniku z laboratorium sama łacina i się stresuję

Beti, nie stresuj sie...napisz jakie to bakterie masz na wyniku...

włączcie sobie dd tvn będzie coś dla nas

Witam w poniedzialek

Ja nadal mam problem z chodzeniem przez ten bol kosci lonowej, wiec jestem skazana na laskawosc mojego M i mamy co do jedzonka...Ciezko mi nawet do kibelka isc

Monika, moja koleżanka tez miala ta dolegliwość lekarz nazwał to " rozejściem spojenia łonowego" musiała leżeć ale szybko jej to przeszło więc bądz dobrej myśli

MAm nadzieje, ze przejdzie ale to juz trzeci dzien takiego bolu, dzwonilam do gina i powiedzial, ze na to niestety rady nie ma,, kazal lezec a jak bol sie nasili to przyjechac do niego.Ale w sumie co mi po tym, ze do niego pojade skoro rady na to nie ma jak sam powiedzial?

Agusia83 napisał:

Beti, nie stresuj sie...napisz jakie to bakterie masz na wyniku...

Streptococcus agalactiae...
Prevotella bivia...

Już po samych nazwach ich nie lubię

dziekuje kochane po cieszenie;)

Fajna-Dawid bardzo fajnie imie;) my niestety juz w rodzince Mamy jednego Dawidka:)

Gosia-dokladnie JULEK to masa jest od 2009 roku...jakas mania na NIE...a Jagoda orginalnie i fajnie

beti, dostaniesz pewnie jakiś antybiotyk i zniszczysz te bakterie, będzie dobrze:)

Beti, nie jestem lekarzem, ale poczytalam teraz o tych bakteriach...ta druga Prevotella bivia w duzych ilosciach powoduje zapalenie pochwy...jak duzo tych bakterii sie namnozy..natomiast ta pierwsza Streptococcus agalactiae chyba troszke groziejsza, ale tez jest na nia lekartwo, jakies antybiotyki...trzeba je wszystkie wytepic przed porodem, by nie zagrazaly dzidzi...ale wiadomo, ze mamy troche czasu do godziny "0" a tym samym mnostwo na wyleczenie tego dziadostwa...tak wiec glowka do gory, przy leczeniu bedziesz musiala dostac chyba dobra flore bakteryjna, no i mozesz tez pic duzo jogurtu naturalnego...

witam dziewczynki w poniedziałkowe popołudnie
U mnie też wieje, leje i nosa z domu nie mam zamiaru wystawiać póki co
Mnie to nastrój ślubów chyba nie opuści jeszcze przez 2 tygodnie, bo w kolejne dwie soboty też śmigam do kościoła do znajomych na śluby Po drodze mam jeszcze a'la góralski kociołek w babskim gronie, a w lipcu moje psiapsióły organizują mi sesję ciążową, bo koleżanka jest kosmetologiem i wizażystką z wykształcenia i już mi marudzi, że skoro tak pięknie brzuchal już widać, to trzeba go uwiecznić na pamiątkę Nawet jakieś wizje mnie w prześcieradle już wymyśliła, hihihi... Także strach się bać

Miłego dzionka kochane! I szybko wracajcie z tych zakupów w tą okropną pogodę

Witajcie dziewczynki po weekendowej przerwie

Ja od piątku odpoczywałam nad jeziorkiem - cisza, spokój, słoneczko... Sielanka.. Nic nie trzeba robić, nigdzie chodzić, tylko leżeć i odpoczywać i cieszyć się chwilami we dwoje
Wróciliśmy wczoraj wieczorkiem.

U mnie tez dziś deszczowo i pochmurnie, na szczęście udało mi się wyjść do sklepu między opadami deszczu Ale i tak czeka mnie dziś dłuższa wyprawa - na 14 mam okulistę, a na 16 szkołę rodzenia.
I w końcu mają dziś przyjść mebelki dla malucha, już się nie mogę doczekać

Fajnie, że wybawiłyście się na weselach. My dostaliśmy ostatnio zaproszenie na wesele 20 sierpnia, ale to już chyba sobie odpuścimy.

Fajne są te forki ciążowe, któraś z Was przesyłała link (bardzo przepraszam, ale nie pamietam kto ) - też zastanawiam się nad taką sesją - świetna pamiątka na całe życie.

I śliczne macie ubranka dla maluchów, uwielbiam oglądać te cuda

i pochwalę się jeszcze swoimi zakupami z zeszłego tygodnia ciągle korzystam z wyprzedaży w Smyku i ostatnio o h&m wyprzedażowy zahaczyłam

Hello Kitty Truskawka - nie mogłam się oprzeć

Dzień dobry dziewczyny.
No i u mnie deszczowo i pochmurnie. Jeszcze od rana miałam jakąś jazdę z żołądkiem. Mała mi się umiejscowiła do góry brzucha i po śniadanku umierałam z bólu.
Sesje ciążowe są super, ale koszt mnie przerasta. Może uda mi się męża namówić, żeby jakieś fotki porobił. Jakaś pamiątka zawsze by była.
ewelina ciuszki bardzo ladne