Mamusie wrzesień 2011

Myszka - jeśli masz siłę to spakuj tylko to co najpotrzebniejsze - koszulę dla Ciebie, podkłady itp. A nawet jeśli nie będziesz mieć torby to się nic nie stanie. Mąż na pewno sobie poradzi i ewentualnie wszystko Ci dowiezie. Najważniejszy jest teraz Janek i Ty a nie jakaś durna torba.

Mysza, a może to ze zdenerwowania?? Mały dostał adrenaliny i się zestresował...brałaś no spę?

Mala lyknij nospe i sie poloz na spokojnie, to napewno z nerwow.

Dziewuszki ale kusicie tymi pysznosciami.
Do mnie wpadla siostra i robi mi sesje brzuszkowa hi czekamy na M az wroci z pracy zeby tez sie zalapal na kilka zdjec

Monia - no to potem koniecznie pochwal się efektami sesji

Ale dziś pyszności na forum

Mysza weź nospe koniecznie, przejdzie. Chwilę się odstresuj bo zbyt dużo nerwów.

Moniu czekamy na zdjęcia

Mysza, ja tez tak mam ze Jagódka nie rusza sie godz czy poltora, pewnie spi,

Ale dziweczyny co racja to racja PAKUJEMY TORBY JUZ 8 miesiac !!!!!!!

Ja tez w nocy jak miałam skurcze to myślałam tylko o tym ze nie jestem spakowana.

Mysza spokojnie to pewnie z nerwów

a co do torby to ja mam 2 koszule i nic więcej...

Pyśkaaaa napisał:

Mysza spokojnie to pewnie z nerwów

a co do torby to ja mam 2 koszule i nic więcej...

Pyska marsz na allegro na zakupy !!!!!

Ja właśnie spakowałam torbę do szpitala (tak profilaktycznie zeby ją zabrać na wyjazd). Ale i tak podczas pakowania czułam sie nieswojo. Mam nadzieję, że nie będzie potrzebna. Zaczynam w duchu żałować, że jadę nad to morze

najpierw się przeprowadzimy rozpakujemy licze na to że Franuś bedzie grzecznie słuchał rodziców i poczeka aż uporządkujemy wszystko... potem zakupy.. łóżeczko wanienka itp itd właśnie coraz bardziej sobie uświadamiam że jesteśmy w ciemnej d***e hehe

Pati chyba Cie ponosi... powinnaś się cieszyć że pobedziecie tylko razem odpoczniecie... na pewno nic złego się nie przydaży a torba tak żeby nie kusić losu :*

zapomnialam wam powiedziec rozmawiałam jakiś czas temu z moją kolżanka ma termin jakoś na 2 połowę pażdziernika i mowi ze ma na plusie 25 kg a startowała z 60 a my narzekamy że czujemy się jak słonie

Chyba mnie jakaś burza hormonów dopadła czy coś. Snuję się po mieszkaniu i dopakowuję drobiazgi na wyjazd. Ale tak naprawdę to cały czas myślę o tych moich badaniach. Oddałam mocz do analizy i czekam na wyniki - dopiero w poniedziałek mogę zadzwonić i się dowiedzieć co wyszło. A martwię sie, bo jak nasikałam do pojemniczka to strasznie dużo różnego badziewia tam pływało. No i teraz sama się nakręcam czy to aby nie białko, które może świadczyć o zatruciu ciążowym. Przejrzałam już kilka artykułów w necie i jeśli to prawda, to optymistycznie one nie brzmią Z jednej strony wiem, że nie ma co panikować, bo przecież jeszcze nie mam wyników, a z drugiej już się boję. Wiem jedno, jak się dowiem że coś nie tak to na pewno skracam wyjazd i wracam do domu żeby jak najszybciej iść do lekarza.

Przepraszam dziewczynki, że Wam tu tak smęcę, ale musiałam podzielić się swoimi obawami.

Pati nie ma co martwic sie na zapas, teraz odpocznij nad morzem, a jak wrocisz to szykujemy sie do porodow

Mysza- to pewnie z tych dzisiejszych nerwów, na pewno wszystko będzie dobrze, daj znać jak tylko będziesz mogła bo martwimy się o Ciebie i Janka.

Pati- jedź spokojnie i odpocznij trochę i spokojnie się zrelaksuj przez tymi wszystkimi "nowościami" , które nas czekają. Ja miałam jutro jechać do zakopanego ale zrezygnowałam i powiem Wam szczerze, że trochę żałuję ale jak podejmowałam tę decyzję to naprawdę nie czułam się na siłach na takie wyprawy.

Ja dziś miałam intensywnie roboczy dzień także teraz już całkiem czuje się bez sił, a jutro znów mnie męczący dzień czeka bo mamy w planach przemeblowanie i zrobienie miejsca na łóżeczko, chyba , że mężu mój nie będzie totalnie miał chęci i będzie mnie "błagał" żeby to na inny dzień przełożyć

pati - po pierwsze nie urodzisz na wyjeździe a po drugie nie masz zatrucia ciążowego, nie martw się :* to że mocz miał śmieciuszki to o niczym jeszcze nie świadczy dzidziuś się rusza, nie masz chyba podejrzanych obrzęków i wysokiego ciśnienia ?

kupiłam dziś materacyk, kocyk, rożek i dodatkowe prześcieradełko zaraz ogarnę na allegro to co jeszcze konieczne bo czas nagli

Pati nie martw sie ja tez mialam multum smieci a lekarz powiedzial, ze na tym etapie to norma..

JAk tam Myszka??

Obiecane zdjecia , wesola tworczosc mojej siostry przepraszam za ilosc ale nie umialam sie zdecydowac hi