MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

My na wakacje jedziemy nad morze, mamy najblizej, więc padło na morze, chyba jedziemy do Darłowa, mamy tam poza nudą na plaży parę innych atrakcji,więc może będzie fajnie. Na początku chciałam do Świnoujścia, bo mamy najbliżej,ale tam są straszne ceny. W górach za te pieniądze można wynająć w mega luksusach,co nad morzem,byle co

Ania do Darłowa mogę wyskoczyć, też tam jeżdżę, czasami tylko na jeden dzień

Makrelcia to masz spokój na razie bo ja nie mogę Oliwiera na chwilę z oczu spuścić A najbardziej śmiać mi się chce, bo lekarka mówiła jak Oli miał 4 miesiące, ze on będzie późno chodził, bo za ciężki jest teraz jakieś 12 300 kg waży

Hej mamusie

Na wstępie spóźnione życzenia na DZIEŃ MAMY Dla większości z nas to pierwszy dzień mamy w życiu Spędziliście go jakoś wyjątkowo

Dawno nie pisałam, ale miała dziwna przygodę

Wczoraj dostałam pierwszą @ od czasu ciąży Wystarczyło, że zaęczełam mniej karmić piersią i już się pojawiła małpa No trudno

Maks nadal nie ma ząbków, zabawki mogłyby nie istnieć bo ulubionym zajęciem mojego synka jest wstawanie i obchodzenie ławy dookoła, bo może coś będzie można zrzucić na podłogę Po za tym u nas wszytsko oki.

Do Londynu chyba nie polecę, bo mąż nie może wziąć wolnego żeby zostać z Maksiem No i może to dobrze bo chyba nie jestem gotowa zostawić synka na tak długo

Witam się i ja
Ostatnio tu nie zaglądałam bo padł mi komputer, ale może już dziś zostanie naprawiony, a teraz wkradłam się na kompa teścia
Strasznego miałam ostatnio stresa, bo jak popsuł nam się laptop to mąż mi uświadomił, że na dysku c miałam moja pracę mgr, a nie miałam żadnej kopii zapasowej Powiedziałam, że jak nie uda sie tego odzyskać, to nie będę tego drugi raz pisać i rzuczam studia. Na szczęście w niedziele wieczorem po całodziennych kombinacjach udało się szwagrowi dostać do dysku i zgrać moją pracę

Tak poza tym to u nas ok. Oliwka biega na czworaka, cały czas wstaje na nogi i puszcza się jedną rączka, chociaż bardzo się przy tym chwieje. Ostatnio udało jej się wejść na schodek i teraz nie mogę jej zostawić na chwilę w salonie bo próbuje wspinać sie po schodach.
No i rewelacja- nareszczie mamy ząbka. Dziś go wystukałam Całe szczęście proces ząbkowania przeszedł bardzo łagodnie. Wczoraj tylko Oliwka trochę marudziła, a tak to ok. Ciekawe jak będzie z nastepnymi ząbkami
Kasia spryciarz Twój Oli, ale najbardziej mi się podoba jak tą dupką rusza, jakby tańczył
Agnessa to właściwie problem Ci się sam rozwiązał. A w dzień matki jak mała wstała to mąż ją zabrał na dół, a ja mogłam sobie jeszcze pół godziny pospać i przyrządził nam pyszne śniadanko. Prezentu nie było ze względu na nasze ostatnie ograniczenia finansowe, ale i tak było mi strasznie miło, że mąż pomyślał o tym śniadanku
Magdalenamksiazek bardzo fajnie Twoja mała wygląda w tym kostiumie. My tez będziemy musieli pomyśleć o jakimś stroju dla Oliwki. No i ten "zębowy" usmiech- super

Kasia my wyjeżdzamy od 29 lipca na pięć dni. Zaraz po chrzcinach jedziemy. Jeśli oczywiście nic nie wyskoczy w międzyczasie. Oczywście możecie do nas wpaść

Czajusiątko ja tak miałam z pracą licencjacką,rozsypała mi się cała parę dni przed oddaniem,płakałam i formatowałam wszystko, masakra.

Hej Dziewczyny
Jestem Sarna z wątku listopadówek 2011
Biore udziałą w konkursie fotograficznym i moze, o ile mi pomozecie, mam sznase na wygraną
bardzo was proszę o kliknięcie w gwiazdki pod zdjęciem

drogiwnieznane.pl/foto2/main.php?g2_itemId=31

głos moża oddać tylko jeden raz
Z góry dziękuje i pozdrawiam serdecznie
Aga

Magdalenamksiazek PolaLSuper dziewczyny

Kasia Oliwier Boski Jak bym Maksymiliana widziała, takie samo piórko w tyłku Teraz właśnie wpakowałam go w kojec i jestem ciekawa ile wytrzyma, czy dam radę obiad zrobić, bo inaczej nie da rada Nos sobie obił i wygląda jak bokser

hejka...u nas też na razie nie widać ząbków, raczkowania ani wstawania ale za to od kilku dni porządnie się czołgamy jak żołnierz na poligonie:)poza tym nocki nadal super 1 -2 przebudzenia w tym jedno na karmienie..a jak u ciebie hanias??
dalej Mati zasypia sam w łóżeczku w ciągu dnia i wieczorem wiec jesteśmy mega szczęśliwi...od następnego poniedziałku zostaje z nim prababcia...ciekawe jak to będzie:)

My na wakacje jedziemy tylko na kilka dni nad jeziorko do takiej miejscowości Przyjezierze....mamy ze znajomymi wynajęty tam domek z ogromnym tarasem:)mam nadzieję, że będzie fajnie, jedziemy między 7-15 lipca...

agnesssa my mamy pierwszego ale niedużego guza na czole:)

Czajusiątko - gratulujemy pierwszego ząbka!

Agnesssa - Hania dziś też co chwilę buzią o podłogę uderzała, ale póki co obyło się bez sińców, za to płaczu tyle że hej

Patys - u nas 3 albo max.4 pobudki (raz dostaje butle, a reszta to zazwyczaj smoczek wystarcza choć chce się go pozbyć, bo widzę że za bardzo się do niego przywiązuje) Poza tym kupiłam książkę "Każde dziecko może nauczyć się spać" - jestem w połowie ale już widzę że popełniłam na samym początku mnóstwo błędów i teraz się za to małymi kroczkami wezmę. Zobaczymy czy książka coś pomoże...heheheh Bo moja Haneczka to twardy charakterek i nie będzie łatwo...heheh (właśnie wczytałam się w twojego posta i widzę że Mati sam zasypia w łóżeczku - a to ponoć najważniejszy krok by dziecko spało całą noc.
A do Przyjezierza to też latem jeździmy bo mamy blisko, a i teraz siostra na długi weekend ma domek i może do nich zajrzymy(jak pogoda się poprawi).

My jedziemy na wakacje do Mielna, dwa lata temu byliśmy w Darłówku i bylam bardzo zadowolona
Ząbków nadal nie mamy choć dziasełka juz od dawien dawna są mocno opuchniete

A ja chce się pochwalić, ze zostalo mi tylko 6kg więcej niz sprzed ciąży ale tak chce juz zostać bo wtedy bylam za chuda
(nie wiem czy pamiętacie ale przytylam 40kg)
czajusiątko gratulujemy ząbka

My bardzo ladnie siedzimy, stoimy również, ale raczkowanie nas raczej ominie, chociaz kto wie, na razie pełzamy

Ide do pracy, miłego dnia

Aniujak będzie ładna pogoda to przyjdę na plac zabaw przed Laguną. Tak że jak będziesz wychodziła o 18:30 to będę czekała o ile pogoda dopisze bo ja mam z 30 minut drogi żeby dojść na basen a z dwójką będziemy szli dodatkowo wolniej. Więc o ile nie będzie deszczu - to do zobaczenia

Jusstyś no to super że udało ci się wrócić do formy. Mo Szymek też mało raczkował więcej siedział i wstawał a potem jak ruszył na nóżkach to go panie w żłobku nie mogły upilnować

Ja guzy i takie nabicia które jeszcze nie są siniakami smaruję kremikiem Siniak i dzięki temu nie mamy siniaków. Bo inaczej dzieciaczki wyglądałyby jakby miały barwy maskujące Szymon od placów zabaw a Gabi od dreptania na kolanach.

dziewczynki zajrzałam wczoraj małej do buźki i okazało się, że przebiły się 2 ząbki na raz, tak więc mamy dwie dolne jedynki
Polal, Ania dajcie znać czy doszło do spotkania
Oliwia tez nie raz się uderzy. Czasem zdarza jej sie, jak raczkuje, że nózki idą szybciej niż rączki i leci na buźkę. W ogóle jak się gdzieś uderzy to ja zaczynam się śmiać i szybko ją zabawiam, więc na ogół udaje się unikać płaczu.
Kasia widziałam na fb, że dajesz małemu danonka. Powiedz mi, bo o ile dobrze pamiętam to Twój synuś też miał skazę i teraz bo serku nic mu nie wyskakuje??

Nas chyba też raczkowanie ominie, choć pokazywałam Filipowi jak się raczkuje On jednak woli wstawać, chopsiać, i próuje chodzić, Uwielbia chodzić w łóżeczku,ale śpi ze mną Jednak martwi mnie, że jest mało samodzielny. Jak siada, to wyciąga rączkę żeby go podciągnąć, jak staje, to wstaje np. na mnie. Wychodzi dziadek, który na maksa go rozpieszcza

Nie wiem czy u Was jest tak samo, ale Hania zrobiła się taka przylepa, że beze mnie nie może wytrzymać minuty. Zaczęła raczkować więc zamiast się interesować tym co wokół to chodzi za mną i wyciąga rączki żeby ją wziąć na ręce. Po za tym jak jesteśmy u rodziców to też ciągle się za mną ogląda, nawet jak w nocy mąż do niej wstanie to ona za mną się ogląda! Niedługo dojdzie do tego że nie będę mogła odejść na krok od niej

czajusiątko może pytanie nie było do mnie ale Ci odpowiem też... mój Mały tez miał skaze białkową ale jak się okazuje chyba tylko na mleko w proszku Podaje mu jogurty, serki homo, danonki, budyń ( oczywiście nie codziennie i w umiarkowanych ilościach) i zupełnie nic mu nie wychodzi.
Mnie tylko uprzedzali, że danonki sa najbardziej uczulające więc zaczęłam od innych serków (bakuś, jaś). Ale po danonkach nic mu nie jest.

A to jeszcze zapytam... co podajecie dzieciakom do picia ? Nadal kupujecuie specjalne dla niemowlaków ? Ja Młodemu wczoraj dałam sok z kartonika taki zwyczajny (z tych lepszych ) Ciekawa jestem czy jakaś reakcja będzie.