MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Sandra - u nas pierwszy ząbek też wyrósł krzywo, ale jak pojawił się drugi to ten pierwszy jakby się trochę naprostował.
Madziu, Aniu - jeśli chodzi o cyca w nocy to ja też się strasznie bałam jak to będzie, bo co 2 godziny był cyc, ale wcale tragedii nie było - zamiast tego dostaje butlę ok 23-24 i do rana jej nie daję już nic (choć na początku dawałam wodę).
Madziu - z butelką u nas też był ogromny problem i myślałam że za nic w świecie nie będzie chciała z butli pić. Kombinowałam z różnymi butelkami (dr brown, tommee tippee itp. a Hani najbardziej spodobała się najzwyklejsza z rossmana) i w dzień starałam się jej podawać żeby chociaż 2 łyki wzięła i się przekonała.
W tej książce jest napisane że nie trzeba drastycznie odstawić malucha, na początku można wydłużać przerwy między posiłkami i zmniejszać ilość ( w przypadku piersi skrócić czas podania piersi).
A u nas HAnia dziś odmówiła rano cycusia i teraz na noc też nie chciała i chyba przyszedł czas pożegnać się z cycusiem (jest mi przykro )Musiałabym ją kiedyś odstawić ale i tak mi jakoś dziwnie

Co do soczków to też staram się ograniczać do minimum a jak daję to rozcieńczone wodą a poza tym to staram się podawać wodę!

Jestem pierwsza tak więc:
[/color]

Kurcze a miałam takie wyrzuty sumienia że nie znalazłam dla Was czasu od piątku a tu widzę że nie tylko ja

Chasiami mam nadzieję że i twojemu szkrabowi ten pierwszy Dzień Dziecka minął w radości i był pełen niespodzianek

Dzień dobry

Dużoooo radości i uśmiechu dla naszych cudownych małych pociech z okazji Dnia Dziecka

Bardzo intensywny weekend był Ale pozytywnie, pogoda dopisała więc było super

Maksymilian od dwóch dni nie zasypia przy wieczornej butli tak jak zawsze to robił Jak do łóżeczka go wkładamy to od razu wstaje i albo sobie pokrzykuje jak kogoś widzi, albo płacze jak zostaje sam, za to jak tylko go wyciągnę i usiądę na kanapie to się przytula do mnie i spokojnie leży i po 15 minutach zasypia Mi się to nawet podoba bo uwielbiam jak się do mnie przytula, ale obawiam się, że nie będzie chciał sam zasypiać jak tak będzie dalej

Jeżeli chodzi o picie to wolę dać Małemu samą wodę, zresztą widzę, że to mu najlepiej smakuje. Dostał w prezencie soczki bobofrut i krzywi się po nich bardzo Czasami do wody sama mu wyciskam trochę soku z jabłuszka to też mu smakuje

Witam
U nas porażka z naszym laptopem.. okazało się, że dysk do wymiany. W związku z tym mąż uruchomił nasz pradawny komputer stacjonarny, bo muszę kończyć pracę mgr.

Chasiamija bardzo dobrze rozumiem te Twoje oczekiwania na ząbka, jeszcze tydzień temu sama tak wyczekiwałam. Ja to normalnie miałam aż schizy na punkcie ząbków. Tak strasznie nie mogłam ich się doczekać, że co noc mi się śniły, a jak je we wtorek wystukałam to aż skakałam po kuchni z radości
Agnessate Twoje zdjęcia są super,a na tych wczorajszych zdjęciach to Maksiu wygląda jakby ze 2 lata miał. Zazdroszczę Wam plaży i ładnej pogody. U nas tylko wczoraj było słońce, a tak to pochmurno i deszcz

Oliwia ostatnio tak zaczęła broić, że nie nadążam za nią, a wczoraj zrobiła sobie ryskę na twarzy i ma strupka Jak stoi przy meblach to puszcza się jedną rączką i się cieszy, a jak się przewróci to mówi baaaaaa

dzisiaj u nas wielki dzień bo ja zaraz idę do pracy a Mati zostaje ze swoją prababcią co prawda na 5 godzin ale:)
u nas dzień dziecka deszczowy ale za to w niedzielę wyszło słoneczko...mały dostał od cioci wóz strażacki który jeździ i gra...wczoraj tak się na niego napatrzył i czołgał za nim że aż się spocił a jak tylko chcieliśmy wyłączyć bo już mieliśmy dość muzyki z tego auta to płakał wniebogłosy:)

u nas ząbka nadal nie ma ale jakoś strasznie na nie nie czekam:)od czasu do czasu zamartwiam się troche tymi stópkami bo ciągle kurczy paluszki i ciekawa jestem jak to będzie jak zacznie raczkować o chodzeniu nie wspomnę....

Czajusiątko no to widze że niezła rozrabiara z tej twojej Oliwki najważniejsze że jak upada to traktuje to jako zabawę a nie wpada w histerię

No i nie napisałam wam jeszcze o naszym forumowym spotkanku. Już myślałam że nici z niego bo w piątek była 2 razy burza ale na szczęście skończyła się tak mniej więcej o 17, więc mąż mnie zawiózł na basen przed 18-tą. No z zaczęłam czekać na Anię i Filipka. Okazało się że ona już wyszła i czeka na mnie na początku siedzeń a ja siedziałam na końcu. Pogadałyśmy sobie chwilę - tyle ile można na basenie. Dzieciaczki "powitały" się po swojemu. Gabrysia pokazała Filipkowi jak raczkuje ale Filipek jakoś nie złapał bakcyla. Więc będzie tak jak mówi Ania bez raczkowania tylko od razu pójdzie na nóżki. Moja mała już o 19 idzie spać więc zaczęła marudzić no to dałam jej cycusia. A na to Filipek też zaczął się upominać o swoje więc obie z Anią karmiłyśmy maluchy Moja mała była całą drogę do domu podekscytowana,bynajmniej gadała jak najęta, ale pod blokiem padła i zasnęła, tak ze minęło mnie pierwsze karmienie, dopiero o 24 był cycuś


Nasze spotkanie

Aniu nie zapomnij o wysłaniu mi adresu e-mail żebym mogła Ci zapodać resztę zdjątek.

Powitanko

Super!!!1 Super!!! Filipowi bardzo spodobała się Gabrysia. Jest śliczna taka filigranowa, delikatna kobietka Ma piękny kolor oczu i wcale się, nie dziwię, że mój syn się zauroczył

Z Filipem jest dziwnie,bo nie wszędzie siada i staje, tzn. robi to praktycznie tylko w łóżeczku lub na podłodze gdy ktoś siedzi przy nim i może się podeprzeć, a w obcym miejscu na basenie nie chciał

Spotkanie z PolaL było bardzo sympatyczne, dopiero się poznajemy Szkoda, że nie możemy się wszystkie poznać

Czajusiątko Dziękuję :* Współczuję laptopa, zwłaszcza, że musisz prace pisać
Maks też jest taki brojarz, że nie nadążam za nim Raczkuje w takim tempie, że nie zdążę się obrócić a on już w innym kącie jest i niestety też się puszcza rączkami jak stoi i wczoraj uderzył się w nosek aż mu krewka poleciała, przeryczałam pół dnia z tego powodu A stałam przy nim i nie zdążyłam go chwycić

Patys ja też specjalnie nie czekam na ząbka, a też jeszcze nie mamy i nawet nie widać żeby coś szło Powodzenia w pracy A 5h to i tak dużo czas, ale dacie radę

PolaL Ale super powitanie Fajnie, że udało Wam się spotkać A Gabrysia to czysta mamusia

Widzę, że nie tylko moje dziecko zalicza pierwsze siniaki. to taki wiek.

PolaL wysłałam ci emaila na priw

A Gabrysia jest chyba bardziej podobna do taty , choć deliktaność ma mamy Mam nadzieję, PolaL, że się nie obrazisz?

ach zazdroszcze Wam spotkania Śliczne dzieciaczki !

Mój też się tak łobuz zrobił. Raczkować nie umie ale opracował sobie swój w łasny sposób na mobilność Mamy dywan z długimi włosami, zawsze złapie się za te kłaczki i ciągnie do przodu. Wystarczy że zauważy kable obok szafki i w mgnieniu oka już jest przy nich

Pogoda też nam się nie udała na dzień dziecka. Na szczęście Młody zdążył wyzdrowieć. Tzn tem juuż nie ma ale za to biegunki go jakieś męczą. Nie są to wielkie ilości ale praktycznie po każdym jedzeniu. Do tego tyłek mu się tak obszczypał, że jak zdejmuję mu pieluszkę to już krzyk Już poszłam ostro i pożądną mąśćią mu posmarowałam i po jednym dniu jest o niebo lepeij.

A guzów będzie sporo. Nie przejmuj się agnessa. Ja Młodego trzymałam za nogę i patrzyłam na niego a i tak spadł mi z łóżka. Jakim cudem to nie wiem.
A dzisiaj był na mnie obrażony, że go ranop obudziłam. Marudny był aż do żłobka nie doszliśmy. Posadziłam go na dywanie żeby się ubrać to tak jak siedział przechylił się do przodu i bużką o podłoge Normalnie... az ciary przeszły. Ale co zrobić.

Aniu a o co mam się obrazić wiadomo że do któregoś z nas będzie podobna w końcu to nasze dziecko jak tylko dojdę do mojego kompa to wyślę ci zdjęcia

ggyhnZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZZP;ZP:ZsZ@s.`18wsA>Z1; szał mojego dziecka najgorzej ze jej pozwoliłam a teraz ryk że odsuwam od kompa

Aniu Widziałaś Gabi na żywo to też inaczej Na tym zdjęciu jest podobna do mamusi

Makrelcia Zdróweczka dla synka

PolaL Gabi pięknie się rozpisała Maks jest pierwszy do komputera, aż się trzęsie jak laptop jest w zasięgu jego wzroku i pędzi, żeby tylko nikt nie zabrał

Ale pusto jakoś

Zastanawiałam się ostatnio co u dziewczyn, które się nie odzywają. Mam nadzieję, że u Was wszytsko ok i że czasami chociaż podczytujecie Buziaki dla Was

Ania, Polal super, że jednak udało Wam się spotkać. Fajnie tal znać się wirtualnie i później móc tę znajomość zweryfikować w realu, przynajmniej z pozycji mama- mama

Może któraś z forumowych mam przyjedzie do Częstochowy spotkać się ze mną?

Oliwia ostatnio ma manię klepania w telewizor, więc pól dnia ją od niego odciągam...