MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

polal super fotki, a pokój Gabrysi jak prawdziwej księżniczki z baldachimem

ummi ja bym zwariowała do 23 a uważam jak ty, że Bruno mówi pomidor,ale nie znam hiszpańskiego Sandra ja stawiam na pomidor, poza tym masz bardzo mądrego synka

kasia piękne rodzinne foty, to zbliża takie wspólne robienie czegoś.
Ja nigdy nie robię pierników, bo u mnie nie ma komu jeść, chłop prawie nie je słodkiego, a rodzice moi mają trochę nieswoich zębów, więc nie bardzo się nadają, sama musiałabym to wywalić, więc szkoda mi i czasu i materiałów na te pierniki,
co do sprzątania, to mam podobnie jak makrelcia podłogi i kurze sprzątam na bieżąco, okna też myję raz w miesiacu, bardziej przed świętami przykładam ssię do łazienki i kuchni,ale w tym roku zamierzam zrobić remont kuchni, bo mam kuchnię w stanie agonalnym, więc nic już mi się tam sprzątać nie chce, poza bieżącymi sprawami oby mi kuchnia nie wyszła tzn.nie zalęgło się coś..., więc w weekned zamierzam sprzątnąć łazienkę,
Oczywiście robię ciasta, piekę chleby, mąż robi barszcz, bo robi po mistrzowsku, pieczemy mięsa, rybę chyba też w tym roku upiekę, wiec jak macie jakiś dobry, sprawdzony przepis na pieczoną rybę to poproszę

Aniu z rybką to Ci nie pomogę bo u nas standardowo karp (tata soli potem w mąkę i smaży na nagrzanym oleju) lub dodatkowo ewentualnie łosoś więc nic skomplikowanego pewnie też podobnie robisz.

U mnie też co sobotę odkurzam mieszkanko i myję podłogi więc na ziemi większego brudu nie mam.

makrelciagaraz super, ty to masz talent.Mam nadzieje ze niedlugo nam tu pokazesz 2 kreski, bede trzymac kciuki mocno.
Sandra85dobrze ze z przygotowaniami nie jestes sama i pomoc bedzie.Bruno maly spryciul, tez bym obstawiala pomidora bo z niczym innym mi sie to slowko nie kojarzy.
PolaLno pokoj Gabi ma super, jak ksiezniczka spi pod baldachimem o i jakich monterow masz
kasia7775 ciasteczka wygladaja pieknie no ale co sie dziwic jak cala rodzina sie zaangazowala.I ciasto tez wyglada smakowicie.
chasiami no to czekamy na wiesci z porodowki, oby tylko mala dala ci spedzic swieta w domu a nie w szpitalu.Dobrze ze u Ali z wzrokiem jest poprawa.Trzymamy kciuki.
Ummi o to twoje maluchy straszne niespiochy sa
Ania tez mam takie zdolnosci ze pieciolatek by mnie zawstydzil, a kiedy remont kuchni?
Ja jakis specialnych porzadkow tez nie robie a co do gotowania to mama w duzej czesci pomoze Dzisiaj robie pierniki a maz zazyczyl sobie karpatke, nigdy nie robiam ale sprobuje zobaczymy co wyjdzie.No i bylam dzis u lekrza i koniec zwolnienia jutro do pracy

TOŚKAa długo chcesz jeszcze pracować ? Dziękuję za miłe słowa

PolaL świetnie wyszedł pokoik Zazdroszczę tego odkurzania i mycia podług raz w tygodniu u mnie to codzienność ze względu na psa.

Sandra ja stawiam, że tak mówi na Gwiazdora
A Jurek na gwiazdora mówi Mikołajka

Kasia cudne pierniczki. I nawet mąż z wałkiem

Witam Chasiami no to same dobre wiadomosci Czekamy na wiesci z porodowki,ja tak mysle ze na Swieta bedziecie juz w czworke Ummi no to masz tak jak ja,spanie po 23-ciej,czasem my juz padamy ze zmeczenia,a ten lobuz jeszcze nadaje Kasia dzieki bardzo za przepis,juz wyprobowany-nie moglam sie oprzec,wszystkim smakowal Ania nie zwariowalabys,ja tez tak zawsze myslalam,a tu zycie...Ja przed ciaza jak pracowalam,to o 22-giej juz w lozku bylam,a teraz???Czasem zanim zasne to jest 24-ta A rano nie umie spac,ja to typ skowronka jestem Pola fotki sliczne,bardzo mi sie podobaja te mebelki,sa takie delikatne i caly pokoj jest taki przytulny A pomocnikow masz pierwsza klasa,buziaki dla Nich Toska ja karpatke robilam,ale z pudelka Napisz jak wyszla A pierniczki jakie robisz?Zazdroszcze pomocy mamy...A i rozwiazanie zagadki mikidor-pomidor Widocznie nie za trudna byla,bo duzo z Was zgadlo

Makrelciu sama marzę o piesku ale za względu na 4 piętro boję się że może być mu za ciężko z tymi schodami i na razie mam dwa "zwierzaczki" po których i tak już nie nadążam sprzątać

Sandra moja córka na pomidora mówiła pindok Ja też nie mogę się wyrobić z pójściem do łóżka przed 24 Na ogół jest to 1 A wtedy rano nieprzytomna jestem. Bo ja akurat sowa jestem i rano bym pospała, ale się nie da. I brak mi chęci do robienia czegokolwiek w dzień. Potem siadam ok. 17 przed telewizorem i zasypia na siedząco. Mówisz, ze gwiazda sprawdzona? Ja mam zamiar na święta zrobić, tylko się zastanawiam, czy z makiem jej nie zrobić.

Ania z rybą ci nie pomogę, bo nie lubię ryb pieczonych. Jedyne jakie zjem to świeżo z patelni. A jeszcze do niedawna żadnej nie ruszyłam. A ciastka robiłam głównie jako ozdoby część rozdałam po rodzinie. Co w kuchni planujesz robić?

Pola no wiadomo, ze mycie podłóg, kurzy to na bieżąco. Pościel też co tydzień zmieniam. Ale już np. w szafkach czy za szafkami to okazja na święta jest
Gabi mebelki jasne bardzo mi się podobają

Toska ale sama chcesz do pracy czy lekarz zwolnienia nie dał?

Zamówiłam dla dziadków na święta foto-obrazy ze zdjęciem Oliwiera. I przy okazji jeden większy dla siebie. Wczoraj przyszły i wyglądają super Dużo lepiej niż zdjęcie w ramce.

wczoraj sie napisałam i uciekło dziś napiszę, że nikt znowu nie pisze
ja nie wiem kto jestem, bo generalnie, kiedyś lubiłam siedzieć długo wieczorami,ale obecnie przystosowałam sie do mojego męża, który chodzi spać wcześnie, bo wcześnie wstaje. Taki rytm mi pasuje, bo rano mam więcej energi do roboty, a i Filip jak wcześnie wstanie, to w dzień się jeszcze prześpi, i do przeszkola jak pójdzie, to też nie będzie problemu ze wstawaniem.
co do ryby, to rezygnujemy ze smażonej pieczonej itp. Moja mama robi w galarecie,a my zrobimy jakąś śledziową i starczy, bo przecież będzie na tym stole jeszcze dużo innego jedzenia.
sandra to zgadłam
a mój filipek jak coś chce,albo zwraca się do mnie to mówi "tatu",a ja mówię, że jestem mama, a on "tak mama. tata tam" i pokazuje, po czym znowu woła "tatu" ciągnie mnie za rękę i np. każe się ze sobą bawić. Nie wiem co może znaczyć to "tatu", może macie jakiś pomysły? Myślę, że to takie zawołanie?

A też już nie pamiętam, która pytała mnie o remont kuchni, bo wczoraj odpisałam wszystkim grzecznie, ale....więc planuję na wiosnę, a że kuchnia to droga dość inwestycja, więc będę musiała sie posilić kredytem, a tego niecierpię brać. Jednak mimo wszystko przymierzamy się do sprzedaży mieszkań, więc ta paskudna kuchnia może mi bardzo obniżyć wartość mieszkanie. Dlatego szaleć z tym remontem też nie będę, planuję meble z castoramy, są chyba najtańsze i też można zrobić pod wymiar, tylko sami musimy mierzyć i montować, z tym za bardzo nie zgadza się chłop, bo boi się, że nie jesteśmy fachowcy i coś zrobimy nie tak,ale to będziemy ustalać jak już się zacznie, na razie zbieramy kasę

Witam Ania to moze ja Ci pomoge,mysle ze Filipek mowi po prostu:chodz tu Bruno wczesniej mowil podobnie tylko brzmialo otu No ja tez czasem posiedzialam duzej,ale np.czytajac,nigdy w nocy zadna robota mi nie szla,nawet nauka,wolalam wstac o 5.30 i zrobic sobie powtorke Kasia pochwal sie fotoobrazem,prosze A co do gwiazdy to wczoraj jeszcze raz sprawdzalam,tak na wszelki wypadek Bo ta pierwsz to tak szybko poszla,ze nie zdazylam sie nia nacieszyc,a taka ladna byla Ale tej drugiej tez juz nie mam,zjedzona,czyli smakowala A tym razem robilam z nutella i dzemem brzoskwiniowym,fajny efekt Makrelcia ja psa nie mam,a co dzien zamiatam i zmywam podlogi,wszedzie mam plytki,taka tu moda Tylko sypialnie zmywam co dwa dni...A Bruno zamiast Mikolaj mowi Nikojaj A po hiszpansku ladnie mowi papa Noel,tylko po polsku tak przekreca A Agnessa gdzie sie podziewa???Zdrowi jestescie?

Sandra to ja zupełnie odwrotna jestem :)zawsze lubiłam siedzieć po nocach. Wieczorem zawsze muszę sobie na rano wszystko przygotować. Byle by jak najdłużej pospać.

Ania to ja mam podobnie. Każda minuta rano jest cenna Nie ma czasu na marudzenie i wymyślanie. Raz dwa wstawać i wychodzimy
Za to wieczorami jak coś robię to mogę długo siedzieć. Zwłaszcza jak mąż chodzi na nocki to często mi schodzi do 1-2 Za to jak ma ranki to ok 23 już w łóżku grzecznie śpimy. I padam pierwsza

Mogę teraz post dokończyć, bo przedtem siedziałam w poczekalni do dentysty i na córkę czekałam

Ania u mnie też tak jest, ze mąż chodzi wcześnie spać, nawet o 20 Ale ja z nim nie chodzę, bo jak chłopaki już śpią to mam chwilę dla siebie
Sprzedajecie mieszkanie i co macie zamiar innego kupić?

Sandra no zazdroszczę, już dwie gwiazdy zrobiłaś, a ja mam dopiero zamiar
Oliwier mówi do mnie mamo, mamusiu, do męża tato, tatusiu. Ale w weekend się uśmialiśmy, bo wołał do męża "Adam". No ale w sumie jak wszyscy tak wołają, to czemu on nie może Tylko mąż się wkurzał
Zdążyłam jedną fotkę pstryknąć i bateria w aparacie padła więc jest jakie jest


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Kasiu bardzo fajny pomysł był z tym zdjęciem, Oliwier wyszedł w tej sesji świątecznej przepięknie

Aniu no tak po co pchać się w koszty skoro i tak zamierzacie sprzedać. My też planujemy remont kuchni ale ze względu na zakupy w pokojach dziecięcych kuchnia zeszła na dalszy plan.

kasia piękne te zdjecia Oliwiera,ale nie ma jak zdjęcia zrobione przez fachowca. Ja właśnie odebrałam kalndarze i jestem niezadowolona, na kopmpie wygladało to ładnie, ale jak doszło do druku, to na niektórych zdjęciach są inne brzydsze kolory i twarze jakieś czerwone
co do mieszkania, to mamy z mężem dwa mieszkania, jego kawalerkę-tam do końca przyszłego roku splaca na nią kredyt, ale nie odczuwamy tego, bo z wynajmu się splaca rata i moje mieszkanie, w którym mieszkamy, ja na tym mieszkaniu nie mam zadnego kredytu, po sprzedaniu tych dwóch mieszkań możemy kupić coś fajnego,ale wiadomo, nie wiadomo kiedy sprzedamy i za ile, bo mieszaknia na rynku wtórnym są coraz tańsze. A chcielibyśmy jakieś mieszkanie z ogródkiem, czyli albo w szeregowcu albo w z bliźniaka, warunek jest taki, że musi być dostęp do komunikacji miejskiej, czyli wieś odpada. Długa droga przed nami z tym wszystkim i logistycznie trzeba to dobrze rozegrać,
sandra chyba masz rację on woła" chodz tu" że nie wpadłam na to ??

Kasia śliczny ten fotoobraz Też mam w planach kilka ale mam nadzieję, że to już na nowym mieszkaniu ale ciiiiii

Ania choinke macie śliczną, u nas Jurek tak próbuje ściągać bombki że już chinka leciała na dół Ale zdążyłam złapać

Prezenty popakowane ? Chwalcie się co dla dzieciaków macie ? Już wszystko porobione ? Chyba czas zabrać się za gotowanie i pieczenie dzisiaj Ja mam w planie spody do ciasta dzisiaj zrobić. Ale chyba mi się nie chce Nie wspomnę że całą szufladę ciuchów do prasowania mam :/ A tego nie lubię