MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Widzę, z większość wybrała waciki z spirytusem. Chyba też kupię.
Jeśli chodzi o skurcze to ich nie mam (nawet nie wiem jak to się czuje), mam nadzieje, że rozpoznam je wtedy kiedy trzeba bedzie hehehehe. Czasem boli i ciągnie mnie podbrzusze ale to chyba nie skurcze?
Siary też do tej pory nie miałam, a mam nadzieję, że będzie pokarm!!!!

Patys - ślicznie wyglądasz, nad jeziorkiem to zawsze trochę chłodniej... fajnie...

PolaL - zazdroszczę, bo kocham góry!!!!

Wczoraj widziałam na TVN długoterminową pogodę - pod koniec sierpnia ma być masakrycznie gorąco!!!! nie wiem jak to zniosę!!
A dziś miało padać a tu nawet kropla nie spadła!!!

Idę do kuchni, mam taką ochotę na frytki

Agnesssa już dziś jest ok:) od rana miałam pełno energii, podłogi szorowałam na kolanach w mieszkaniu które remontujemy, bo wielkimi krokami zbliżamy się do końca remontu w naszym gniazdku;)

Patys ślicznie wyglądasz nad tym jeziorkiem, tylko pozazdrościc;)

ja wczoraj ciśnienie to miałam 115/56 i serce mi łomotało strasznie,ale dziś już w normie:D Ja jak do tej pory to siary też nie miałam ale mój gin powiedział, że to nie ma nic wspólnego z tym czy będzie pokarm po porodzie czy nie wiec hanias myśle że nie ma co się przejmować na zapas, stresujesz siebie i swoje maleństwo, zobaczysz że będzie wszystko dobrze ooooo też bym zjadła frytki:D:D

u mnie przed chwilą skończyła się burza;) ale fajnie że popadało od razu inne powietrze i inaczej się człowiek czuje. Dosyć już tych upałów.

Witajcie kochane przepraszam że nie dałam znaku ale z nienacka zaczęłam rodzić tzn wody mi odeszły w nocy 31 lipca i informuję

DNIA 01.08.2012r URODZENIE DWÓCH WSPANIAŁYCH CHŁOPAKÓW :

KAJETAN--13:21-- 1780g--45 CM
KSAWERY--13:23--2210g--48CM

najważniejsze że już z nimi wszystko ok:)

wybaczcie ale zdjęcia wrzuce później albo zapraszam na FB bo nie mam sił zmniejszać zdjęć

co doporodu to miałąm cc i miałam znieczulenie ogólne bo dostałam wysokiego ciśnienia ok 200/100 a po porodzie dostałam krwotoku dlatego tak długo byłam w szpitalu... i dziś wyszłam ale dzieci musiały zostać jeszcze ok 2 tygodni by nabrały sił ... szerszą relację zdam jutro albo pojutrze jak w miare dojde do siebie....

WITAJ NASZA KOCHANA AGANIO!!!!!!
Tak się cieszę, że w końcu napisałaś nam kilka słówek, my bardzo bardzo czekaliśmy na Ciebie . Jeszcze raz GRATULACJE DLA CAŁEJ WASZEJ CZWÓRECZKI .
Odpoczywaj, nabieraj się sił, a my zaczekamy na twoje opowieści .
BUUUUUUUZIAKI DLA MAŁYCH URWISKÓW.

Aganio gratulacje mamusiu i całuski od forumowej cioteczki dla maluszków

My już po "spacerku" po górach. Mieliśmy jechać 2 wyciągami na szrenicę ale okazało się że jeden jest nieczynny i człapaliśmy 3h do góry. Ale za to w tempie relaksacyjnym tyle że cały czas do góry. No ale jak wracaliśmy to udało nam się załapać już na 2 wyciągi co nie zmienia faktu że mi nogi wchodzą w d... Przyjemne zmęczenie ale teraz idę leżeć

Aganio Jeszcze raz wielkie gratulacje dla Ciebie i Twojej rodzinki Chłopaki są przesłodkie, a jakie usteczka mają śliczne Odpoczywaj kochana, a dwa tygodnie miną raz dwa i będziesz miała chłopaków w domku

Aaaaaaa no i aktualizuję naszą tabelę

Aganio podwójne gratulacje :)w końcu się odezwałas nareszcie wiemy, co z maluszkami i z Tobą duże i zdrowe chłopaki a jakie ładne jeszcze raz gratulacje i powodzenia teraz czekamy, która będzie nastepna buziaki od forumowej cioci

aganio87 gratulacje kochana Maluszki śliczne, udaje ci się je rozróżnić?
Niech rosną zdrowo i przybierają A Ty nabieraj sił
1 sierpnia chłopaki ciągnęli na świat Twoich dwóch, moja koleżanka urodziła no i mój się śpieszył

PolaL zazdroszczę chodzenia - ja do sklepu mam już problem dojśc

Patys ślicznie wyglądasz

Ja jak dotąd dobrze się czuje, nic się ie dzieje Byłam w innym gabinecie i pobrali wymaz na paciorkowca, przynajmniej za darmo

aganio87 jeszcze raz Gratulacje dla Was ! Chłopaki śliczniutkie i te pełne usteczka w sam raz do całowania
My dzisiaj byliśmy na ostatnich zakupach ale mamy już wszystko prócz wozak Maz kazał mi wszystko kupywac co potrzeba i kupiliśmy nawet karuzele do łóżeczka z melodyjkami Mozarta i Bacha Cala noc nie mógł spać ( on ) bo wczoraj się źle czułam i bolało mnie strasznie podbrzusze i to krocze Praktycznie cały czas mnie boli i nie wiem co jest , ale młody aktywny wiec mam nadzieje ze wszystko ok Ale w końcu do niego dotarło ze za niedługo będziemy w czwóreczkę I teraz chodzimy i oglądamy , przekładamy rzeczy dla maluszka
Ja na praktykantów tez bym się nie zgodziła , wiem ze na pewno będzie jedna praktykantka z położna , pytają się przed porodem czy się zgadzasz i ona trzymała mi nogę ( tutaj rodzi się w pozycji bocznej bo podobno mniej się pęka ) . Maz już nie może sie doczekać kolejnego porodu i nawet mu mowie ze może zostanie z Lusia w domu i przyjadą już po to prawie się obraził bo on będzie ze mną

aganio87 gratulacje, niech się zdrowo chowają ) wszystkiego co najlepsze :*:*)

Aganio Gratulacje ode mnie i mojego P Zdjęcia widzieliśmy na FB Ślicznych synków się doczekałaś, mój już się nie może doczekać kiedy zobaczy naszą córcię, ale z pół godziny siedział i zmieniał zdjęcia z jednego na drugie na FB Nie mógł się napatrzeć , tak samo jak ja
Mam nadzieję, ze z tym krwotokiem to nic poważnego nie było.
Odpoczywajcie i nabierajcie sił ! Cała czwóreczka Nie lada wyzwanie przed wami podwójne szczęście ale i podwójne obowiązki Gratuluję raz jeszcze !

Dziewcznki podpowiedzcie mi jak znaleść Aganio i jej maluszki na FB

moniab wpisz w wyszukiwarce
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Aganio jeszcze raz serdecznie gratuluje!!!!! Slicznych masz Syneczkow,widzialam fotki na fb Oby jak najszybciej mogli juz byc z Wami i szybkiego powrotu do zdrowka rowniez dla Ciebie Buziaczki dla Was Dziewczyny ja ostatnie nie pisalam,ale to dlatego,ze mam gosci i nie najlepiej sie czuje.Przyjechala do nas szwagierka z synem(8lat) na jakies dwa tyg.Ciesze sie,bo takie wieksze porzadki typu mycie okien,wieszanie zaslon itd. bede miec z glowy,ale z drugiej strony to ich pobyt bardzo mnie meczy.A to dlatego,ze maly jest bardzo rozpuszczony i najwieksze sceny sa zawsze w porze obiadowej i przy kolacji,bo mu sie nigdy jesc nie chce.Wczoraj obiad jadl o 17.30 Ale oczywiscie jak wszyscy jedli to jemy sie nie chcialo i szwagierka sie wkurzala i ogolnie przez to taka troszke napieta atmosfera,bo ja strasznie nie lubie jak ktos krzyczy,nawet jesli to mnie nie dotyczy A teraz nawet jak pojde do mojej sypialni to z patrteru slysze krzyki,a mlody jeszcze strasznie pyskuje Ale pomiedzy posilkami to jest przekochane dziecko A tak pozatym to mnie bardzo ciagnie dol brzucha,wczoraj to prawie nie moglam chodzic.Jeszcze moj Maluszek mnie wystraszyl,bo sie malo ruszal od niedzieli,ale po szkole rodzenia zostalam chwilke dluzej i polozna posluchala serduszka,troche podotykala brzucha i sie obudzil lobuziak Sorki,ze tak sie zale Buziaczki Milego dnia Mamusie

dawno mnie nie było na forum...a tu dzisiaj wchodzę i takie wieści
aganio gratuluję z całego serca Twoich dwóch Skarbów Chłopaki są prześliczne, napatrzeć się nie idzie takie Cukiereczki aż się popłakałam, że to już nadszedł czas na nas...
Miłego dnia