MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

aganio87 dobrze, że dobudziłaś męża hihi Strachu pewnie sie najadłaś, dobrze, ze wszystko się dobrze skończyło. Morfologia masakrycznie poleciała Buziaki dla Ciebie i Maluszków

andra88 dziękuję czuje sie dobrze, wieczorek troche mnie podbrzusze pobolewa, a rano już zupełnie nic Dzisiaj ostatni dzien tabletki przeciw skurczom biorę, zobaczymy o będzie jutro Mój wyjeżdża jutro w delegację na drugi koniec Polski, dobrze by było, żeby synuś trochę zaczekał, do poniedziałku.

Ania14.09 nie denerwuj się kochana odpoczywaj, to nasze ostatnie spokojne chwile

baby_55 nie przejmuj sie, ze marudzisz Przynajmniej wiem, ze nie tylko sama mam problemy

Ja czasami siedzieć nie mogę, muszę sie położyć na boku, bo mały jak szaleje to odpycha się od mojego żołądka i skacze głową po pęcherzu i szyjce, aż się skręcam

baby_55 uśmiałam się z tego zaciskania nóg do końca miesiąca - przypomniałam sobie jak moja znajoma z pracy była w ciąży jakieś 11-12 lat temu i jakis czas przed terminem zaczęła tłumaczyć malutkiej żeby jeszcze poczekała bo mamusia nie dostała jeszcze wypłaty i nie może kupić jej łóżeczka - i tak kilkanaście razu dziennie jej opowiadała do brzuszka - dziecko najwidoczniej posłuchało mamy bo spotkałam ją dwa tygodnie po terminie a ona dalej w dwupaku i wtedy to już prosiła żeby malutka juz wyszła
Aganio gorąco ściskam i ciebie i twoje maluszki , bliźniaki moich znajomych miały po urodzeniu leżeć ok miesiąca ze względu na małą masę urodzeniową - miały po ok 1600g a jak zassały cycka to po dwóch tygodniach były w domu - myślę, ze twoje chłopaki też szybko załapią po co mama im daje tego cycka

Aganio - jeszcze raz gratulacje!!! Te 2 tyg szybko zlecą i będziesz miała swoich chłopaków przy sobie

Widzę, że po mału każdej z nas przytrafiają się jakieś dziwne bóle. U mnie wczoraj wieczorem mała dużo się ruszała i te ruchy nie były już tak przyjemne, a właściwie były bolesne i ciągle miałam kłucie w pochwie. W nocy ok 1 się obudziłam, bo mnie brzuch zaczął boleć właśnie tak jak na okres. Powiem szczerze, że się nieźle wystraszyłam. Wzięłam nospe ale dopiero po 2 godz mi przeszło i jakoś zasnęłam. Rano jak się obudziłam to znów mnie podbrzusze bolało - wzięłam nospe i jakoś przeszło. Zaczynam się denerwować. Mam nadzieję, że to normalne. Oby jeszcze wytrzymać te 2 tyg. W poniedziałek mam wizytę u gin. zobaczymy co na to powie.
A! I torbę mam nie spakowaną, więc dziś już na 100% się wezmę, bo po co się jeszcze taką bzdurą stresować jakby coś się zaczęło dziać!

Witam

Aganio miło, że znalazłaś dla nas chwilkę, mając tyle na głowie! A relację super i wcale nie w pigułce Trzymamy kciuki aby maluchy szybko wróciły do domu

Mi wcale nie przeszkadza marudzenie, po to tu jesteśmy aby się wysłuchać, może coś poradzić itd. więc nie wyobrażam sobie jakby nie można było się poskarżyć co komu dolega itd

Zwłaszcza, że ja też chce pomarudzić dzisiaj, a raczej dlatego że już zaczynam się martwić... ponieważ wczoraj chyba z 6 razy miałam takie akcje - robi mi się nagle mega gorąco, że mam wrażenie że głowa i plecy mi się gotują, czuje jakby oblewał mnie pot, robi mi się słabo, tracę normalnie siły, czasami mam wrażenie że z wymiotuje i mam pikawe serca... i trwa to kilka minut i przechodzi... najlepsze że to się dzieję, jak nic szczególnego nie robię - leże, siedzę... wcześniej miałam coś podobnego gdy wzięłam 2 tabletki asmag forte... teraz nie muszę wziąć a tak fatalnie się czuję, chyba jeszcze gorzej... ma któraś coś podobnego? albo wie czym to może być spowodowane?

siteczko ja miałam dzisiaj podobnie jak pranie zbierałam z suszarki, musiałam siadać co 2-3 rzeczy, bo bym chyba fiknęła... ja nie wiem czy to nie jest w wyniku skoków ciśnienia albo ogólnie za wysokiego... w kazdym razie zapytam w poniedziałek przy okazji co to mogło być

ja się bedę mogła częściowo spakować po niedzieli, jak siostra mi przywiezie jeszcze kilka rzeczy, też muszę się za to wziąć, ale chyba do 16 poczekam bo nam wtedy tuż obok otwierają Bootsa to będę mogła tam dokupić to czego mi braknie

Witajcie Mamusie

Aganio - super, że znalazłaś chwilkę dla Nas aby opisać jak było u Ciebie jeszcze troszkę i wszyscy będziecie razem w domku

Butelki- to jeśli chodzi o mnie, kupiłam aventa (zestaw startowy, 4 butelki + smoczki). Opinie są podzielone, ja kupiłam ze względu na to iż siostra je stosowała, potem koleżanka i obydwie były zadowolone.. choć każde dziecko inne, najpierw i tak chce spróbować karmić piersią laktator mam ręczny od koleżanki (ona też od kogoś, nawet nie wiem jakiej firmy

Wczoraj chciałam skorzystać z Mężem z ostatnich naszych "wolnych chwil" i udaliśmy się do kina na Batmana (21:45).. film skończył się o 00:40.. pod koniec filmu nie mogłam już usiedzieć, jeszcze nigdy nie myślałam, ze tyle pozycji można przybrać w kinie Za godzinę uciekam odebrać wyniki: morfologia + mocz, jutro na 19:00 mam wizytę u Pani Ginekolog.. czuje się jak przed "momentem prawdy" (odnośnie wagi Córci, czy skracania szyjki nie myśląc już o białku). Sunia w domu wspomaga mnie chrapiąc

aganio jeszcze raz gratulacje, dziekujemy za relacje z porodu...juz niedlugo i bedziecie wszyscy razem w domku

zobaczcie co znalazlam....rozczulilo mnie to strasznie

Siteczko no to mi się tak robi już od dawna i jest to głównie spowodowane ciśnieniem i bardzo wysokim pulsem, ginka mi powiedziała, że ciśnienie zbijć lekami ale na wysoki puls to po prostu duuuużo odpoczywać, aa no i powiedziała, że mogę bra letnie kąpiele na obniżenie ciśnienia, tzn w wodzie o temperaturze ok 36,6 i poleżeć nawet do pół godziny. Mi pomagało leżenie w basenie

Lui trzymam kciuki za wyniki

Hanias Ja też jeszcze nie spakowałam torby, codziennie sobie obiecuje że to zrobię, a potem sobie inne zajęcia znajduje A te bóle faktycznie też by mnie przestraszyły, ale skoro nospa pomogła to jeszcze nie jest najgorzej

Baby ojj faktycznie lepiej żeby mała zaczekała na tatusia

Kasia I tak jest dobrze, już tydzień minął i ciągle w dwupaku jesteś, oby tak dalej

Właśnie wyprasowałam tonę rzeczy, ale zamiast małemu to męża, bo już w czym chodzić nie miał Teraz muszę poleżeć, bo mnie "mała" ciągnie. Może uda mi się dzisiaj wyprasować coś dzieciowego Pogoda w końcu dużo przyjemniejsza

Karolak widziałam już gdzieś to zdjęcie, jest przesłodkie

siteczko mi się tak zrobiło chyba ze dwa czy trzy razy i wtedy zmierzyłam ciśnienie - miałam w okolicy 100/50-60 czyli bardzo niskie - w przeciwieństwie do Autor Wiadomość
agnesssy- jak powiedziałam lekarzowi powiedział, że maluszkowi w niczym nie zagraża niskie ciśnienie a ja mam się położyć i podnieść nogi wyżej
karolak25 zdjęcie naprawdę przesłdkie

Lui to daj koniecznie jutro znać po lekarzu jak tam Twoje wyniki i co u maluszka słychać Ja też mam ogromną chęć wybrać się do kina, ale mojego męża gdzieś wyciągnąć to jakaś masakra- chyba że na piwko, to zaraz chętny
A tak bym chciała skorzystać z okazji i gdzieś się wyrwać jak jeszcze Adaś siedzi w brzusiu...
karolak25 piękne zdjęcie!
Ja ogólnie mam niskie ciśnienie 90/60, więc jak kiepsko się czuję to słaba kawa pomaga. Ale nic mi się nie robi takiego jak Wam
A ja jestem mega zakręcona- cały czas myślę że dziś jest czwartek i mężowi wmówiłam że jutro piątek i do lekarza idę, biedactwo moje uwierzyło Chyba też tak zakręcony jest jak ja

karolak25 słodkie zdjęcie

Ja raczej mam niskie ciśnienie i jak mam takie dziwne dolegliwości tzn. że spadło jeszcze bardziej najgorsze, że w tym momencie tak źle się czuje, że nie jestem wstanie zmierzyć sobie ciśnienia... teraz już jest lepiej to mam 98/56 p77... Ogólnie dziś kiepsko się czuję, mimo że na zewnątrz nie ma jakiś strasznych upałów jak były wcześniej... w każdym razie cały czas leże, mam nadzieję że się coś polepszy

Też nie mam jeszcze spakowanej torby, ale chyba będę musiała to w końcu zrobić...

My w poniedziałek byliśmy w kinie na 'Madagaskar 3' na szczęście jakoś wysiedziałam, dobrze że klima działała a wczoraj w domu oglądaliśmy 'Batman-początek', mąż bardzo chciał, ale coś wspominał że chce wszystkie 3 części zobaczyć, tak więc chyba mnie jeszcze czeka oglądanie

ja też się jakoś fatalnie czuję chciałam się zdrzemnąć ale nie umiem
Ja bym chciała przejść się na film "Jak urodzić i nie zwariować", chyba nie przekręciłam tytułu Podobno superancki film, dużo znajomych go polecało Może jeszcze męża namówię na kino

andra88 - ja właśnie czekam jak ten film będą u mnie grać ! mi i Mężowi się podobał trailer nie będę pisać o piwku, bo mam tak straszną ochotę na nie w ciąży, że tego się nie da opisać (AAAAAAA). Jestem już po wynikach krwi + morfologi. Białko bez zmian 15 jednostek od 4 tygodni, krew ciut lepiej - żelazo:) jutro dam znać wieczorem jak po wizycie u Pani G.


siteczko też byłam (z Mężem i Teściami) na Madagaskarze lubię od czasu do czasu taką bajkę obejrzeć hihi.. ciśnienie miałam kiedyś takie jak Ty teraz (czułam się z nim super) z resztą nawet sprzed ciąży miałam niskie więc może dlatego, bo inni przy nim odpływali a ja jak w niebie:) ale od póki mam białko w moczu, to koło 120 coś na 70 i tu już się czuje gorzej.. wole niskie. Pakuj torbę nic nigdy nie wiadomo jak się tylko lepiej poczujesz, to chwila, ja potem swoją z 3 razy przepakowywałam hehe )

karolak25 słodkie zdjęcie..

Na "Madagascar 3" też chcieliśmy się wybrać, ale do porządnego kina mamy najbliżej 90 km, więc muszę sobie odpuścić

Wczoraj bolała mnie głowa i mierzyłam ciśnienie 139/92 puls 102, trochę za wysokie jak dla mnie, ale na szczęście wieczorem mi przeszło ...

Torba spakowana na tip-top. Jeszcze przed chwilą odebrałam wyniki z paciorkowca.