MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Witajcie

Ja dzisiaj mam ogromną ilość energii, aż mnie przeraża
robię już 3ecie pranie, latam po całym mieszkaniu, jak dwa ostatnie dni mnie nie było tak dziś za cały tydzień wstecz nadrabiam.. a na 19:00 już nie mogę wytrzymać jak trafię do Pani Gin i dowiem się co i jak z Malutka

Uciekam teraz do Mechanika, męża odebrać właśnie miałam telefon

Może się prześpię później, bo jestem nie do życia
Nie mam pomysłu na dzisiejszy obiadek Chodzą za mną gołąbki, ale tyle jest roboty z tym pysznym jedzonkiem...
MADZIA7 mnie lekarka liczy wg miesiączki, wg usg to we wtorek zaczął mi się 36 tydzień

Andra to może spróbuj zrobić papryki faszerowane z tym nadzieniem z gołabków, mniej pracy, wrzucisz do piekarnika i samo się będzie robiło, a też pyszne:) Ja dziś robię zupę ogórkową na żeberkach, bo mam sporo pysznych domowych ogórków od teściów:)

Lui ale Cię roznosi:)) Daj znać co z Malutką

MADZIA7 bardzo lubię papryki faszerowane, za to mój mąż nie bardzo Męża wykorzystam do robienia gołąbków \
Zupa ogórkowa ummmm.... pychotka! Niestety mam okropną zgagę po ogórkach A w lodówce czekają na mnie ogóreczki z curry

Melduje się i ja

Ja tylko raz w czasie ciąży odczułam co to jest zgaga, na dodatek męczyła mnie może 1h... tak więc nie wiem co na to jest najlepsze, co by mi pomogło

Wczoraj jakaś chodziłam przybita, bo denerwuje mnie już to że nie mogę zrobić tyle co kiedyś, że wszystko zajmuję mi tyle czasu, strasznie mnie to drażni... najgorsze, że ciągnął mi się te projekty, a normalnie pewnie już bym miała je dawno, a tak to porobię coś 0.5h i muszę odpocząć co najmniej 2x tyle :| przez to bardzo szybko leci mi dzień i boję się, że się nie wyrobie w terminie

Ania14.09 Hmmm co do tej teorii poczęcia, to nie wiele mi to pomogło bo może to być zarówno późny wieczór jak i rano a z tego co nam mówiły położne, to najlepiej rodzić w ciągu dnia, żeby akcja zaczęła się rano, jak prześpimy w miarę noc, wtedy mamy siłę aby rodzić no ale żeby to się dało tak zaplanować hehe tak samo słyszałam że najwięcej rodzi się dzieci gdy jest pełnia a najmniej w weekend ale to wszystko jakieś tam teorie hehe

MADZIA7 Właśnie się wczoraj na szkole zastanawiałam, czy coś się nie stało, że Cię nie ma, bo właśnie na forum też Cię nie widziałam :| ale wczoraj wróciłam do domu tak późno, że nie miałam siły alarmować na forum na szczęście wszystko jest u Was ok, a Mała pięknie waży no i nieźle z tym terminem, czyli już tylko miesiąc na szkole była część praktyczna tzn. jak zmieniać pampersa, jak ubierać, jak pielęgnować bez wanienki, jak kąpać, jak nosić maluszka najpierw położna pokazywała, a później każdy sobie ćwiczył na lalkach ogólnie wczoraj bardziej sympatyczna wydała się ta położna ja to byłam padnięta, bo dość coś mi się dzieję z tym ciśnieniem i fatalnie się czułam cały dzień, to na zajęciach w sumie całą 1h się stało, więc dla mnie masakra, musiałam sobie chwilę posiedzieć na tym krzesełku do rodzenia

Witajcie!
Sorki że sie nie odzywałam, ale moja druga połówka ma urlop i spędzamy troszke czasu razem a dzisiaj ma urodzinki, a jeszcze z rana jechaliśmy badania zrobic. Dzisiaj będziemy miec gości jeszcze, w sobote też. A w poniedziałek do gin.

Pozdrawiam

Andra masakryczna nocka Mam nadzieję, że chociaż w ciągu da coś sobie odpoczniesz i się prześpisz

Patys ale dzisiaj Ci się fajny dzień szykuje

Ania o ciekawe co piszesz Ja słyszałam kiedyś, że większość dzieci rodzi się właśnie w nocy, ale o tym poczęciu nie słyszałam W takim razie ja będę rodzić również w nocy

Madzia czyli jak liczyłaś tc wg USG czy OM Mi wg USG wychodzi 38tc Ja przeglądam za to Twój blog z chęcią, tylko brak mi chęci na gotowanie No i super, że malutka ładnie rośnie. Szkoda, że musisz się insuliną faszerować, ale faktycznie już nie dużo zostało

Jussstyś mam nadzieję, że dzisiaj się lepiej czujesz A czego Ci jeszcze brakuje z wyprawki

Lui podziel się energią No i koniecznie daj znać co u Lilianki

Siteczko doskonale Cię rozumiem, z tym uciekającym czasem i tym, że tyle by się chciało zrobić, a po prostu się nie da

Chasiami dobrze, że się odezwałaś I udanego urlopu męża Cieszcie się sobą

A mi się udało wczoraj rozpocząć prasowanie maluszkowych rzeczy, wiecie co mi najwięcej czasu zajmuje.... segregowanie ciuszków wg wielkości, bo rozmiarówka jest bez sensu, niektóre rzeczy są niby na newborn a są większe niż te na 3 m-ce i dopiero teraz widzę, że mam najwięcej rzeczy na ok 3 m-ce, zobaczymy co Maks założy a co nie

agnesssa mnie została ostatnia kupka ciuszków do prasowania, ale nie mogę się za to zabrać...
Ja też mam ciuszki roz. 56 a jak przymierzę do roz.62 to są jeszcze ciut większe i bądź tutaj mądra z tą rozmiarówką
chasiami to wszystkiego najlepszego dla Twojego męża

Agnesssa nie mam jeszcze pieluszek, bo nie miałam się kiedy zabrac za zamawianie, jakoś nie chciało mnie się ale już zamówione szlafrok zamówiłam, podkłady poporodowe, jeszcze pozniej bede zamawiac butelki i może cos mi jeszcze w oko wpadnie to zamówie
Chasiami Agnesssa ma rację-nacieszcie się soba
siteczko mnie tez denerwuje to, że normalna czynność zajmuje mi 2 razy więcej czasu nawet podnieśc mi się z pozycji siedzącej jest ciężko...
MADZIA7 ja uwielbiam te papryki, jak mam czas to je robię, bo mój mąż też je lubi kiedyś mama mnie nauczyła tego przepisu PYCHOTKA
andra ja dzisiaj zamierzam zabrać się za prasowanie ciuszków kupiłam ten proszek i płyn do płukania dzidziuś i ciuszki po tym sa super, takie mięciutkie i tak jak kiedyś wspomniała chyba Lui ładnie dzieciowo pachnie

witajcie

ech te różne teorie ale akurat musze sie zgodzić z dwoma

poczęcie i poród zgadzałyby się mniej więcej, bo Adiego poczęliśmy wieczorkiem i urodził się o 19:50 więc dość podobie czasowo to było

za to jeśli chodzi o porody w czasie pełni to też się zgadza, bo położne w szpitalu mówiły, że jak się zbliża pełnia to na porodówce jest oblężenie, podobno naprawdę coś w tym jest

zgaga też mnie męczy pomagają migdały, mleka nie próbowałam, bo nie lubię pić samego Bleeee

przeczytałam i nie pamiętam co miałam jeszcze i komu napisać, bo przyszedł koleś do pralki, bo coś się tam tłukło w środku no i pozapominałam...

idę lepiej pranie nastawić

Dziewczyny a słyszałyście, że niemowlę trzeba kapać w wodzie niewielką ilością nadmanganianu potasu/ Trzeba go dodać tyle, aż woda leciutko zabarwi sie na fioletowo, zapobiega chorobom i zabija bakterie znajdujące się w wodzie, ogólnie oczyszcza ją

Jussstyś ja od jakiegoś czasu też miewam bóle brzucha z taim właśni parciem, trwa to czasem kilka minut a czasem godzinkę czy dwie. A nadmanganian potasu faktycznie ma wpływ oczyszczający i bakteriobójczy na wodę - dodaje się go do akwarium - ale o tym żeby dodawać o do kąpieli nigdy nie słyszałam, ale może coś w tym jest.

Jusstyś ja słyszałam, że warto go dodać do kąpieli jak maluch ma odparzenia , wtedy podobno szybciej sie leczą, na codzień nie widze takiej potrzeby, po co dziecko tak wyjaławiać i izolować od wszystkiego, przecież musi mieć kontakt z bakteriami również, inaczej będzie potem wszystko łapać, wszelkie wirusy, bakterie, choroby itp

Ja już jestem po kolejnej wizycie u swojego gina. Miałam nadzieję, że dziś zrobi mi USG, ale nie zrobił, powiedział, że ostatnie 3 USG zrobi przed samym porodem na ostatniej wizycie, a mam ją za 3 tyg. 30 sierpnia czyli 4 dni przed planowanym terminem, a kto powiedział, że maluszek nie urodzi się przed terminem?? No właśnie. No ale nic, pożyjemy zobaczymy, nie ma co panikować. Zbadał mi szyjkę macicy i była OK, więc może rzeczywiście maluszek urodzi się w terminie lub po nim. Dostałam dziś też skierowanie na wymaż na paciorkowca, odrazu poszłam do laboratorium i pobrano mi wymaz czyli wszystkie niezbędne przed porodem badania mam już za sobą.

Justyś ja w dzieciństwie często byłam kąpana w nad manganianie potasu, bo ma bardzo dobry wpływ na skórę. Dziś rzeczywiście nie mogę narzekać, nigdy nie miałam problemów skórnych.