BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

12 lata 1 miesiąc temu #473724 przez Ania14.09
Madzia to jest ciasto Anulki, może takie samo robisz nie wiem.Oto link
www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/ciast...hewkowe/przepis.html

Co do mam alergików i kawy jak od jakiegoś czasu dodaję do wszystkiego mleko ryżowe nazywa się BIO najtańsze jest w rossmanie po 6 zł. Nie jest, to tanio,ale jak trzeba..Ja niby nie muszę, ale lekarze każą ograniczyć mleko krowie

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #473742 przez hanias
Nasza Hania po szczepieniu była marudna, a w nocy miała gorączkę! Teraz w czwartek kolejne szczepienie ale nie wiem czy dojdzie do skutku. Nasza córcia ma katar, w nocy ma tak strasznie zapchany nosek, że płakać mi sie chce jak slysze że cieżko jej oddychać! :( Sapie, chrącha wierci sie całą noc. nie wiem już jak jej pomóc dostaliśmy od pediatry krople ale pomagaja tylko na chwilkę. wzieli jej wymaz z nosa i jutro idziemy do lekarza bo beda wyniki. I tak jest kochana i dzielnie to znosi (chyba lepiej niż ja).
Madzia - my tez zaczynamy uczyć Hanie picia z butelki. Póki co pręży się i nie chce, ale nawet do lekarza wyjsc nie można tym bardziej, że muszę stać na baczność średnio co 1,5 - 2 godziny i cycusia dać!!! Smoczka też nie chce!!! Jak zasypia to szuka wlaśnie cycusia, cmoka, ssie rękawki od ubrania ale jak smoka jej daję to się wkurza i krzyczy. Próbowaliśmy już różnych smoków ale żaden nie przypadł jej do gustu!!! Może jak nauczy się pić zbutelki to też smoczka załapie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #473761 przez patys
ania ja całkowicie zrezygnowałam z mleka krowiego i z białka jajka tzn z produktów gdzie ono moze być a tu widze małemu znowu krostki pojedyncze wyskoczyły...wiec jesli nadal tak bedzie i wizyta u alergologa nic nie zmieni (idziemy za tydzień)to juz nie wiem...chyba bede jadła tylko wedline drobiowa przez dwa miesiace :angry: ...bo tyle planuje jeszcze karmic bo wracam potem do pracy i chce małego przyzwyczaic juz do butelki i innego mleka zanim babcia z nim zostanie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #473763 przez Jussstyś
hanias ja moja Julcie od poczatku uczyłam pić z butelki. Czasami jak musze gdzies na dłużej wyjść wtedy mąż musi z małą
zostać, odciągam dzien wczesniej mleko i niunia ladnie pije w butelki. Pierś
tez ladnie umie ssac :-) z reszta czasem jak ma problemy z brzuszkiem to podaje jej herbatke
koperkowa wlasnie z butelki :-) A na katarek stosowałam wode morską i na prawde jej pomogła.
Chociaż samo psikniecie do noska to byl szok dla niej i bardzo plakala, ale kilka takich zabiegów i jej przeszło :-)
Dobra jest tez sól fizjologiczna, po zakropieniu kładłam mała na brzuszek, babolki spływały i wyciągałam delikatnie wata :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #473776 przez hanias
Generalnie popełniliśmy z mężem błąd. Be]ędąc jeszcze w szpitalu Hania całą noc nam płakała, mąż poszedł po położną a ta do nas:nie noście dziecka, bo ja nauczycie, dajcie jej mały paluszek to się uspokoi i dodała: żadnych smoczków, bo mała nie będzie umiała chwytać piersi i bedzie kłopot!!! No to mąż dał jej tego paluszka\, Hania sie uspokoiła a my teraz mamy cyrki w domu, bo ona smoczka nie chce tylko nasz paluszek!!! Mało tego jak do domu przychodzila położna tez mówiła o paluszku a zeby smoczka nie dawac. Głupia byłam, że je posłuchałam, mogłam sobie zaufać i smoka od razu dawać. Teraz jak na spacer wychodze to jak Hania płacze to biegiem do domu bo nic jej nie jest w stanie uspokoic prócz mojego palca!!! Oczywiście postanowiliśmy ze tak byc nie może i przynajmniej staramy sie jej nie dawać ale są momenty że musimy (poczekalnia u lekarza itp.) Na początku dawałam jej z buteki herbatkę koperkową, bo miała koli to fajnie zalapała. Ale koli minęły, ja przestałam dawać z butli, no i masz babo placek. Teraz już nasza cwana Haniusia woli cycusia ;) a nie tam jakiegoś sztuczniaka.hehehe No ale myslę że trochę cierpliwości i jakoś się z tym uporamy :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu - 12 lata 1 miesiąc temu #473777 przez hanias
A jeśli chodzi o katarek to wkraplamy jej wode morską, kładę ja na brzuszek żeby wszystko spływało, smarowałam maścią majerankową pod noskiem, mam aspirator Frida ale nic nie pomaga katar ciagle jest i już trwa 2 tygodnie i tak sie razem z tym męczymy!
A dziewczyny mam pytanko: czy karmiąc piersią mogę pić herbatę z miodem? bo cytryna rozumiem, że odpada? Pytam, bo mnie też gardło strasznie boli!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #473778 przez Ania14.09
Patys to jest mleko dla mam co są na diecie bezglutenowej To link tak wygląda to "mleko", co nie jest mlekiem,ale zastępuje. Mi smakuje i polecam wszystkim mamom karmiącym
www.tabele-kalorii.pl/kalorie,Nap%C3%B3j...Vanille-EnerBio.html

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #473836 przez MADZIA7
Aniu dzięki za linka, lubię tego bloga:) piekłam z niego tort Czekoladowa Dokłądka i wyszedł pycha:) Spróbuję to ciasto marchewkowe z ananasem:)

Hanias pierwszy raz słyszę z tym paluszkiem, owszem słyszałam, że dziecko może ssać swoje paluszki, rączką lub jakieś przedmioty, bo tak poznaje świat, ale mamy paluszek. Też mam ten problem z butelką, Mała za nic jej nie chce, teraz wypróbuję taką w kształcie brodawki - medeli, siostra ma mi pożyczyć, u chrzesniaka podziałało, to może i u nas, a ze smoczkiem to cały czas się zastanawiam, czy próbować dalej, pewnie byłby większy spokój z zayspianiem, bo Natka lubi przy cycku, ale też uczymy ją zasypiać na rękach, w chuście i raz się udało w łóżeczku, to moze smoczek nie będzie potrzebny...

Dzięki dziewczyny za rady szczepieniowe!:) Wiecie moze jeszcze, czy jest coś takiego jak urlop-opieka dla taty, na dziecko lub żonę, gdy żona jest na macierzyńskim? Boję się o ten kręgosłup, nadal nie jestem w stanie podnieść córeczki od dwóch dni, a jutro mąż idzie do pracy, smauję to naproxenem i zażywam apapy i nie przechodzi, kupiłam też plastry rozgrzewające i dobrze, że ulotkę przeczytałam, bo nie wolno ich przy karmieniu stosować..

Patys może sobie do chleba schabik upiecz lub indyka,mnie tak lekarka poleciła, bo stale wędlinę, to też nie dobrze, bo tam pełno konserwantów.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #473843 przez chasiami
Pisałam godzinę i wszystko znikło :(
Chciałam każdemu odpisac a tu nici :(
Tak więc w skórcie

Alusia pobija rekordy :) Spała dzisiaj w nocy 9 godzin :)

Co do karmienia butelka to my musieliśmy na początku dokarmiac bo niemiałam pokarmu i malutka się przyzwyczaiła.

Patys ja na śniadania jadłam płatki owsiane (same tylko ugotowane), a na obiady kasze można jesc. Ja lubię bardzo kaszę KUS KUS 5 min i gotowa bo zaleważ tylko wrzącą wodą :) A co do alergologa to my idziemy w środe ciekawe co nam powie.

Pozdrawiam dziewczyki :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #473862 przez Jussstyś
Madziu z tego co wiem to ojcu przysługują dwa dni opieki nad dzieckiem w roku ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #473949 przez patys
dziewczyny nie moge aż tak bardzo narzekać na tę dietę bezmleczną...z ta wędliną że tylko jem to przesadziłam:)bo staram się na obiadki codziennie ugotować cos dla siebie, czesto jem ryż z indykiem i np ostatnio do tego dokupiłam sobie gerbera dla dzieci-warzywa z indykiem i warzywami:), sałatki z kurczaka i np do tego brzoskwinia na prawe fajne połączenie:)albo sałtkę z brokułów, marchewki ryżu i kurczaka albo indyka, zupy ,z parowara warzywa i mięso, dzis pierwszy raz podsmazyłam sobie na masełku pierogi bo już nie miogłam sie oprzeć, nie jadłam nic smażonego od kiedy urodziłam...no ale wiadoko brakuje sera białego, jogurtu, serka żółtego...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474028 przez czajusiątko
Wiecie co od porodu przytyłam już 4 kg. Postanowiłam w końcu zmienić moje obżarstwo, bo inaczej tego nazwać nie mogę i od jutra spróbuję rozsądnie się odżywiać. Dziś nawet byłam z koleżanką pobiegać, co prawda tylko pół godziny ale zawsze to jakiś początek :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474059 przez Anulka
majka_166, bardzo współczuję Ci jak reszta dziewczyn. Dziewczyny maja rację składaj o alimenty dla dziecka i dla siebie. Cóż twój mąż po pierwsze jak widać nie dorósł jeszcze ani do ojcostwa, ani do małżeństwa. I nie wiadomo kiedy i czy w ogóle dorośnie. Poza tym jest brutalny nie tylko w stosunku do Ciebie ( już to okazał w postaci przemocy fizycznej jak i psychicznej - słownej) ale też widać że zaczyna okazywać podobny sposób zachowywania wobec waszego dziecka. Zaczął od słów i nie ma co naiwnie wierzyć, że później nie przejdzie do fizycznych działań wobec dziecka. Uciekaj Kochana od Niego jak najdalej, bo jak widać nic dobrego Cię z nim nie czeka. On nie jest sam, ma po swojej stronie matkę i ojca, a to mu dodaje pewności że ma rację w swoim postępowaniu.
Jesteś młoda i na pewno ułożysz sobie życie z kimś normalnym, kto będzie Cię szanował i kochał, jak również twoje dziecko.

Tak przeczytałam to co majka napisałam i poczułam, że jest mi wstyd, że czasem narzekam na mojego męża. On naprawdę jest wspaniały, jeju, on nigdy, ani razu od kiedy się znamy, czyli od 4 lat nie podniósł na mnie głosu, nigdy żadnego obraźliwego słowa nie usłyszałam od niego. Jestem podziwiana przez niego i jako kobieta i jako matka. Jest szczery i samokrytyczny. Niedawno sam przyznał mi się, że jest zawiedziony swoją postawą jako ojca, że bardzo pragnął abym została jego żoną i pragnął aby zostać ojcem, a teraz sam widzi, że brakuje mu czasem cierpliwości. No fakt, czasem gdy wraca z pracy i usypia małego, to chciałby, aby Julianek odrazu zasnął, a ten mały luntrusek, czasem nie chce spać tylko bawić się :laugh: . No ale po tym szczerym przyznaniu się, widzę, że zaczął uczyć się być bardziej cierpliwy wobec Julianka. A synek uwielbia gdy tata jest w domu :laugh: . Niedziele należą do nich, dziś spałam do 9. Mąż wstał wcześniej, nakarmił Julianka, zrobił śniadanie i przyniósł mi je do łóżka :lol: . Julianek zasypia w mig, gdy Piotruś go usypia, u mnie zasypia ostatnio bardzo długo. Dziś maluszek spał cały dzień, bo tatuś jest dziś w domku czyli synuś czuje że cała rodzinka w komplecie. :laugh:

My 7 grudnia mamy drugie szczepienie ( 5w1). Po pierwszym Julianek nie był ani marudny, ani płaczliwy. Jak by w ogóle nie miał szczepienia. Tylko w czasie tych dwóch ukłuć bardzo płakał, ale jakoś potem się uspokoił. Teraz będzie tylko jedno ukłucie ( II dawka), więc się ciesze bardzo, no i potem jeszcze tylko jedno po 6 tyg. ( III dawka). No i IV dawka jak będzie miał 1,5 roku.
A jeszcze w 7 miesiącu 1 ukłucie (III dawka) WZW i po skończeniu roczku 1 ukłucie (I dawka) - odra, świnka, różyczka.

Ja ciemieniuchę zwalczyłam w dzień. Posmarowałam główkę kilka godzin przed kąpielą oliwką dla dzieci i założyłam czapeczkę. Umyłam główkę szamponem i potem miękką szczoteczką dla dzieci wyczesałam całą główkę. Profilaktycznie powtórzyłam to samo kolejnego dnia, tak dla pewności. No i po ciemieniusze ani śladu.

Mąż jakieś dwa tygodnie temu wniósł wózek do domu i teraz Julianek ma etap "wózkowy". Trochę się obawiała, że przyzwyczai się do wózka i trudno będzie go później do łóżeczka przenieść aby zasypiał w nim, ale kilka razy teraz spróbowałam go w dzień uśpić w łóżeczku i zasnął. Jednak trwało to troszeczkę dłużej, ale nie aż tak długo. A z wózkiem, mi teraz jest o wiele łatwiej, bo nie muszę latać między sypialnią kuchnią, czy innymi pokojami, a Julianek jest zawsze w pobliżu. On teraz już nie śpi, jak wcześniej po kilka godzin w ciągu dnia, tylko często się budzi i ja musiałabym non- stop być przy łóżeczku i go usypać i w końcu nic bym w domu nie zrobiła, a tak udaje się w miarę zrobić to co zaplanuję danego dnia.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474073 przez MADZIA7
Czajusiątko ja po porodzie bardzo schudłam w tydzień, czy dwa, a teraz jestem stale tak strasznie głodna, że nieustannie jem, potrafię zjeść 5-6kromek na śniadanie i dalej mi mało, no i też zaczęłam tyć, ale jakoś nie potrafię sobie odmówić, zwłaszcza słodkości...

Dzięki Justyss, mam nadzieję, że do jutra lepiej będzie z moim kręgosłupem i ten urlop nie będzie potrzebny.

Wiecie co, strasznie sie wystraszyłam, bo moja NAtka zazwyczaj nie ulewała, albo bardzo mało. Dziś dużo spała i wieczorem nakarmiłam ją z dwóch piersi, bo sobie stale ssała rączkę. I po chwili zaczęła się dławić, ale tak dziwnie i chlusnęła chyba z pół szklanki mleka, byłam przerażona, co by było gdyby to się w nocy stało w łóżeczku, chyba spać nie będę, tylko ją pilnować, nie spodziewałam się, że dziecko moze tyle ulać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #474079 przez Nan
MADZIA7
Jest urlop ojcowski 2 tygodnie do wykorzystania w 1. roku po urodzeniu dziecka (2 tygodnie i z tego co wiem trzeba je wykorzystać "ciągiem"-tzn. na raz a nie np. 2 razy po tyg.) Jeśli mąż juz to wykorzystał może również dostać zwolnienie od Twojego lekarza z zanaczeniem kodu opieka i wskazaniem osoby pod opieką żona (odpowiednie kody w druku). Opieka nad dzieckiem byłaby lepsza bo płtana 100% ale jeżli Ty przebywasz na urlopie macierzyńskim to niestety na dziecko nie przysługuje, na żonę jak najbardziej. Te dwa dni opieki o których wspominała justyś są przyznawane po oświadczeniu, że "małoletnim" w danym dniu nie ma sie kto zająć.

Patys dziewczyny maja rację - uważaj na wędliny- bardzo często (zwłaszcza w takich typu "szyneczka z drobiu") jest w składzie soja lub jej pochodne a białko sojowe to też silny alergen. Ja na chleb piekę schab w majeranku i kminku albo pierś z indyka też w majeranku/z zurawiną- przepisy ze szkoły rodzenia;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl