MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

zaczynam sie troche martwic o ta szyjkę Matego nadal tak samo czerwona maka nie pomaga...to chyba jednak nie potówki jak myslałam na poczatku...tylko ze ma to dokładnie takie czerwone plamy w miejscu gdzie mu sie fałdki pod szyją robią...nie wiem moze posmarowac to bepanthenem on jest w miare łągodny bo sudocrem może za bardzo wysusza...a wy może macie jakieś doświadczenia w tym względzie??już nie będę szła dzisiaj do lekarza bo na czwartek mamy wizytę-szczepienie ale jak pisałam boje się że nam go przez to nie zrobią znowu...
a tak nocka mineła spokojnie- sam zasypiał w łóżeczku...teraz też już sobie drzemie...
ja dzis zabiegany dzien mam- na 11 do ginekologa a na 16 do fryzjera:)a chce jeszcze dzis troche poprasowac i upiec znowu rogaliki:)

Witajcie:)

Patys nie znam się na tych plamkach czeownych, NAtka miała czerwone plamki po urodzeniu i mówili wtedy że to rumień noworodkowy i że to normalne, zesło po alantanie, moze spróbuj ten alantan, ona się nam na wszystko sprawdza, a bepanten też dobry, czemu nie spróbować.

Ja dziś sama zostałam z Małą, kręgosłup nadal boli, ale trochę mniej, uspałam Natkę i łyknęłam apapy, aby zadziałały zanim wstanie.

Ale Was nastraszyłam i siebie przy okazji tymi artykułami, ale macie rację, nie dajmy sie zwariować, jak pisała Anulka, kobiety od pokoleń wychowywały dzieci bez tej mądrej wiedzy i też było ok:)

no alantanem wczoraj na chwilke posmarowałam ale nie pomogło...no ale tylko raz ale zadnej róznicy nie było....no zobaczymy....

madzia współczuje ci szczerze z tym kregosłupem..normalnie jest ciezko a tu jeszcze to:(mam nadzieje ze po apapie przejdzie..a maz pózno wraca z pracy długo jestes sama??

Madzia bidulko wspolczuje Ci... Mnie ostatnio strasznie krzyz bolal i lewa lopatka, ale jakos samo przeszlo..
patys mowisz o tych marchewkowych rogalikach? Ostatnio je pieklam i mezowi bardzo smakowaly (jest strasznie
wybredny i nie wszystkie moje wypieki mu smakuja) -dzieki za przepis
Miłego dzionka

Patys niestety nic nie wiem na temat czerwonych plam u maluszków; może to i rumień ale kojarzy mi się że on chyba bardziej na twarzy; no i może nie znikać nawet do pół roku. Bepanten nie zaszkodzi ale radziłabym nie mieszać za dużo tych kremów. Jak zaczęłaś ten alantan to może chociaż z 2-3 dni daj mu szansy. Ale jak się niepokoisz zawsze lepiej skonsultować z lekarzem niż kombinować.

Bepanten stosowałam ale na odparzenia. Bardzo pomógł. Ale PolaL ma rację chociaz 2 dni stosuj alatan jak juz zaczełaś, niech zadziała.
A ja bylam dzis u lekarza i mam zapalenie gardla i krtani Niestety nie obeszlo sie bez antybiotyku.
Macie jakis fajny przepis na coś ze szpinakiem. mam mrożony w zamrazalniku i nie wiem co z tym zrobić?

Patys mąż wraca wieczorkiem, ale jakby było kiepsko, to mam mu dać znać i się zwolni, ale nie chcę tego nadużywać, bo pracuje w urzędzie, a oprócz tego na uczelni i już mu niewiele zostało urlopu. Może faktycznie spróbuj dłużej tego alantanu używać. Ale Twoje rogaliki furorę zrobiły na forum, jak tylko kręgosłup ulży, to je piekę obowiązkwo!

Hanias to niefajnie, że nie obyło się bez antybiotyku, oby szybko przeszło. Ze szpinakiem proponuję naleśniki, na farsz: szpinak, feta lub serek twarogowy, sól+pieprz i ew. czosnek (ja teraz nie daję jak karmię). Albo jak masz więcej czasu, to na stronie almy jest przepis na roladki szpinakowe z wędzonym łososiem, mój mąż to zrobił w sobotę i choć nie przepadam za rybami, było to dość ciekawe i oryginalne, fajne na imprezę, bo można podać na zimno:)

Justyśś podobno często się to zdarza kobietom po porodzie od noszenia dziecka, wózka i od ogólnego osłabienia. Mnie się teraz stale coś przyplątuje, ale się cieszę, odpukać, że nie Małej.

Hej dziewczynki

Nie nadrobię Was Przez cały weekend, przez te chrzciny nie miałam nawet minuty żeby wejść na forum Ale chrzciny się dały, Maksio w kościele w ogóle nie płakał W zasadzie przespał całą mszę, obudził się jak polewaną miał główkę i już myślałam, że się rozpłacze, a on się uśmiechnął do taty i zasnął dalej, aż się ksiądz roześmiał

Widziałam tylko śliczną Gabrysię PolaL ale masz słodką królewnę

Baby mi się bardzo ta huśtawka podoba, z tym że wybrałam leżaczek, a huśtawkę może kiedyś dokupimy

Teraz chce kupić matę edukacyjną, bo mam taką używaną co do dostałam do wózka, ale średnio się mi podoba, bo jest mało zabawek i jest jednokolorowa. Polecacie jakieś maty, może macie sprawdzone

Buziakujemy

A pochwalę się moim przystojniakiem z chrzcinek


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Agnessa- Maksiu rzeczywiście przystojniacha. Super wygląda w tym ubranku no i te buciki - rewelacja!!!

Agnessa śliczne zdjęcia na FB i to też
ja polecam maty bez tych wiszących zabawek, lepsze są tekie które mają zabawki na podłożu i do tego różne faktury, dziecko szybciej sie zaczyna przemieszczać, robi się szybciej mobilne a maty które mają zabawki nad głową wiszące to raczej rozleniwiają, a jeśli juz coś nad głowę to np taki ogródek:
www.ceneo.pl/1780945
wystarcza na dużo dłużej niz zwykła mata, my mieliśmy taką zwykłą matę ale szybko się jej pozbyłam i kupiliśmy ogródek i Adi sobie leżał pod nim czasem na kocyku a wokoło miał zabawki i bardzo szybko się zaczął do nich przemieszczać


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


teraz ogródek słuzy mu jako stoliczek do rysowania heheh

Patys ja na wszelkie otarcia i zaczerwienienia używam bepanthenu jest duużo lepszy od sudokremu który strasznie wysusza, smaruj bepanthenem kilka razy dziennie i powinno zejść, w tych wałeczkach zbiera się brud, pot i czasem jak się maluchowi uleje to resztki tego i to wszystko powoduje właśnie takie zaczerwienienia, moim zdaniem to właśnie takie coś, młoda też ostatnio miała posmarowałam 3-4 razy bepanthenem i jest ok, teraz profilaktycznie co drugi dzień po kapieli smaruję szyjkę zeby sie już nie robiło

U nas noc masakra- sprawdzałam czy gałke muszkatołową mogę jeść- nie mogę- cała noc stekania:(
Patys Ela miała takie jakby odparzenia w fałdkach na szyi (czerwone i brzydkie) i przeszło po kilku dniach smarowania sudokremem- on zostawia taka pudrową warstewkę i chyba to podziałało. Tylko podbno ważne żeby nie nakładać sudokremu grubą warstwą- na szyi posmarowac cienko to był kłopot. Teraz już tylko porządnie myjemy wszystkie fałdki w emolium i dokładnie suszymy.
Nie wiem jakiego alantanu uzywasz, ale jesli "alantanu plus" to onw składzie ma panthenol- dokładnie w takim stężeniu jak bepanthen ( a dodatkowo alantan ma alantoinę) wiec chyba wszystko jedno czy alantan plus czy bepanthen

baby_55 super się Adi bawi się na kocyku mam nadzieje ze nasz złośnik też będzie umiał się tak ładnie bawić póki co to nie lubi za bardzo na brzuchu jeśli jest na macie, łóżeczku czy łóżku, natomiast u nas może ciągle leżeć i głowę pięknie trzyma i długo, na twardym płaskim też ale się szybko denerwuje...
agnesssa Ale przystojniak z Maksa Widziałam też fotki na FB
MADZIA7 Współczuje tego bólu kręgosłupa, oby szybko przeszło... ja od porodu narzekam na ból krzyża, a teraz co wieczór ból się nasila, czasami ciężko zasnąć :|

Mam pytanie do Was... jak usypiacie swoje maluchy? Bo dziś oglądałam w DzieńDobryTvn i tam było że musi być co wieczór taki sam schemat o tej samej porze i tak - kąpiel, masaż, tulenie, odkładanie do łóżeczka by już samo zasypiało... a inne szkoły mówią by nie kąpać codziennie i co wtedy? My szczerze właśnie nie kąpiemy codziennie a co drugi dzień, czasami zdarzyło się że co trzeci... po kąpieli krótki masaż, później cyc przy którym zasypia... i po jakiś 10min dopiero odkładam do łóżeczka by spał... i ponoć dlatego mi się w nocy tak często budzi.. bo nie daje sobie rady sam z kolejną fazą snu... nie wie jak się zachować, potrzebuje mojej bliskości... ech troszkę uciążliwe to wstawanie w nocy bo się przebudza :|

Agnessa my mamy taką matę
allegro.pl/canpol-mata-edukacyjna-kojec-...rma-i2774689430.html
Oliwia bardzo lubi na niej leżeć właśnie dzięki tym wiszącym zabawkom, które można też odczepić i później dać dziecku do rączki albo przyczepić do wózka. Na jej podłożu też są grzechotki, szeleścidła i piszczałki. My jesteśmy z niej zadowoleni

siteczko u nas zasypianie wyglada tak: co dwa dni jest kąpiel a po niej jedzenie, chwila leżenia na macie gdzie "gubi" reszte energii i za jakieś 15 minutek odkładamy go do łóżeczka i tam sam zasypia, albo już po samym karmieniu czasem pospacerujemy żeby mu się odbiło i kładziemy do łóżeczka on tak sobie pogada i zasypia....nigdzie nie wyczytałam ze tak trzeba po prostu u nas jakoś samo tak wyszło że tak robimy i się sprawdziło...pewnie duza w tym zasługa matiego że umie sam w łóżeczku usnąć, tak samo w nocy po karmieniu zasypia od razu sam w łóżeczku, przynajmniej po tym pierwszym przebudzeniu, przy drugim ok 4-5zajmuje mu to więcej czasu ale w końcu zaśnie...

dzięki dziewczyny za rady "szyjkowe" od dzis zaczęłam używać bepanthenu na to i będę w tym konsekwentna:) wieczorem może tylko zrobimy kąpiel w kisielu jak myślicie??