BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

12 lata 1 miesiąc temu #477692 przez majka_166
Dziewczyny moja mala kladla dlowe na prawa strone i lakarka powiedziala ze moze meic jedna strone bardziej splaszczona niz druga i zeby ja np czasem na lewy boczek , ale ona jest za silna i wciaz lezy na swojej ulubionej pozycji a glowka poki co jet ok:) ale na pweno bd wam kazala blokowac pieluszka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477731 przez Jussstyś
Moja Julcia na początku uwielbiała prawą stronę, gdy kladlam ją na pleckach, to zawsze główkę miała na prawym boku. Teraz kładę ją na boczku raz prawym raz lewym i nie marudzi. Zauważyłam, że lepiej zasypia na boczku niż na pleckach :) A jak się uleje, to przynajmniej się nie zakrztusi :) Oczywiście pod plecki daję jakiś kocyk, żeby się nie obróciła :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477749 przez PolaL
Ja żeby mała miała ładną główkę , kładę ja do łóżeczka na przemian. Najpierw lezy normalnie a potem tam gdzie były nóżki ma główkę. A przy następnym karmieniu znów zmiana. Mała ma oczywiście swoją ulubioną stronę - prawą ale staram się podkładać coś pod boczek, przekręca sie ale z czasem przestaje walczyć i odpoczywa juz na lewym boczku.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477767 przez MADZIA7
WItajcie:)

Za nami cięzka noc, Mała nie mogła zasnąć do 2:( mimo że wykąpaliśmy ją trochę później ok. 20, ile razy zasnęła - na rękach, w chuście lub przy cycu, to po odłożeniu do łóżeczka budziła się i płakała, w końcu padła o 2 i śpi nadal, tylko karmiłam ją o 8.

A z dobrych wieści, to chyba kręgosłup mi trochę ulżył, nadal boli, ale już nie tak strasznie:) Może już będzie lepiej:)

Kasia7775 współczuję samopoczucia, mam nadzieję, że jest juz lepiej, wypróbuję inne butelki, na razie próbowałam 3 smoczkóe: aventu, lovi i mam i żaden nie przypadł jej do gustu ;)

Moniab pochwal się tą pościelą! Wklej jakąś fotkę.

Justyśś, Pola ja też tak kłądę na boczku to na jednym, to na drugim, choć ostatnio Natalka siłaczka przekręca się na plecy lub na sówj bok mimo rulonika:) Wczoraj pierwszy raz przekręciła sie z plecków na boczek sama:) oczywiscie na swój lewy ulubiony:)

Idę dziś do ginekologa i wspominam czasy ciążowe, trochę z sentymentem, ale cieszę się, że moja Kruszynka jest już ze mną, nawet jeśli to ma oznaczać neprzespane noce:)

miłego dnia:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477822 przez PolaL
U mnie też ciężka noc ale nie z powodu małej tylko większego skarba. Całą noc wymiotował i oczywiście teraz ma biegunkę - czyli standardowo jelitówka :huh: no ale nie jedno już przetrwaliśmy więc nawadniamy, nawadniamy i priobiotyki podajemy :dry:


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477866 przez patys
u mnie noc oki..maly spał od 20 do 1 potem do 4 i do 7...potem byłam na pobraniu krwi musiałam zabrac małego tzn maz z nim siedział w samochodzie ale na szczescie nie było w ogóle kolejki i po 10 minutach wyszłam....
ale potem poszłam do biedronki na zakupy wziełam portfel męża i kupujac bułki położyłam go na pieczywie i odeszłam jak sie wróciłam pózniej to juz go nie było:(150 zł plus karty kredytowe na szczęście mąż jak nigdy miał dowód i prawko przy sobie w kurtce!!!!poszłam do kierowniczki i pokazała mi monitoring i jest nagrane jak jakas baba pakuje go sobie do torby!!!!!masakra jak tak można:( podobno to stała klientka i maja ją jutro przyuważyć...ale czy beda o tym pamiętać..mam nadzieję że tego dopilnują jak nie to pojde na policję chyba...kart nie zastrzegałam ale resztki które miałam na koncie przelałam na konto przyjaciółki...zastrzegłam tylko kartę kredytową...najlepsze jest to że teraz nie mam pieniędzy na dzisiejsze szczepionki ok 500 zł i musze pożyczyć bo z konta przyjaciółki nie wypłace pieniędzy swoich bo ma dyżur w szpitalu dzisiaj:):)
a jak przyszłam do domu taka poddenerwowana to mały płakał już na jedzonko więc mu dałam a że w stresie karmiłam to musię znowu chlustajaco ulało...czytałam że tak się zdarza jak się w stresie karmi bo mleko się zmienia wtedy....na pocieszenie bepanthen prawie całkowice wyleczył szyjke teraz są tylko krostki na czole i policzku wiec moze nas zaszczepią....dobrze że się trzymałam przez cały dzień tylko tego bepanthenu to pomogło....

ciekawe co jeszcze mnie dziś czeka:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477900 przez 26joanna
Cześć dziewczyny :)
My dzisiaj nawet nockę mieliśmy spokojna :) Jaś coraz dłużej śpi w nocy :)Po południu idziemy na szczepienie , ale nie wiem co zrobić bo mały ma katar dalej :dry: wydaje mi się ze to od ogrzewania ale przecież lekarzem nie jestem.... Tutaj lekarz nie bada ale chyba poproszę żeby osłuchała małego czy nie ma nic więcej ..... Ehh nie wiem czy szczepić czy nie :dry:
patys padłam jak przeczytałam o tej babie , jakim trzeba być człowiekiem , ok ciężkie czasy ale przecież mógł ktoś tam zostawić ten portfel dla kogo są to ostatnie pieniądze :ohmy:
MADZIA7 ja przy Luśce nabawiłam się bóli kręgosłupa i przy Jaśku też mnie już boli , ale mając doświadczenie z poprzedniego razu staram się małego podnosić jak najmniej , bo wylądowałam na IP i nic z tego ( "proszę brać panadol" - po 8 godzinach czekania) . Dlatego teraz jak tylko zaczął pobolewać kręgosłup to moje marzenia o chuście poszybowały bardzo daleko bo wiem że chyba bym wysiadła :angry:
Ktoś pisał na temat wagi , ja jestem podwójnym przykładem ( pierwsze karmienie i teraz drugie) że nie zawsze się chudnie przy karmieniu piersią . Przy Luśce podczas karmienia przytyłam ok 10 kg ( trzymając dietę :ohmy: ) teraz jak na razie 2 kg :( Jeść przecież muszę żeby mleko było pożywne ale czasami strach wejść na wagę :angry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477930 przez MADZIA7
Patys ale miałaś nieprzyjemną historię, współczuję Ci, musiałaś się nieźle nadenerwować. Mam nadzieję, że się to jutro wyjaśni i odzyskasz chociaż część strat, no i że uda się wynaleźć pieniążki na szczepienia... myślę, ze na dziś już miałaś dosć przygód i reszta dnia będzie spokojna:)

Joanna mnie się wydaje, ze chusta jest ok, bo ona właśnie rozkłąda ten ciężar na ramiona, barki i całe plecy równocześnie, a mnie ten kręgosłup bolał od wynoszenia wózka i wyjmowania małej z łóżeczka, jak się schylałam, a w chuście to mi zazwyczaj lżej było.

Pola to się namęczyłaś z Szymkiem w nocy, mam nadzieję, że chociaż w dzień będzie lepiej się czuł, żebyście odpoczęli.

Kończę, bo Natka się budzi, dobrego dnia:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #477966 przez majka_166
Co do wagi to ja tydzien po porodzie wchodzilam juz w ciuszki w rozmiarze 34 a teraz jak przyjechalam do mamy to jem i jem chyba z nudow i czuje ze przybralam/ Przymierzam sie do kupna ubranka do chrztu, pojdzie jakies 300 zl plus 200 zl ksiadz nie mowiac o stroju dla mnie swiecy i PRZYJECIU!! kal sobie tak mysle to z checia bym niczego nie wyprawiala.. wicie co, siedze u rodzicow juz 3 tydzien ale jak sobie tylko pomysleo tesciowej to mnie takie wkurwienie ogarnia!!!!!jak bylam tak ostatnim razem ,co byla ta awantura to oczywiscie ta wscipska baba poprala moje rzeczy (mimo zakazu ze ma nic nie dotykac). wygaladalo to tak ::


wchodze patrze rzeczy poprane , tylko weszlam z mala do pokoju ta juz leci do nas , mimo ze jej nikt nie prosil i mowi :: popralam wam rzeczy , a ja na parapet a tam moj nowy sweterek i juz sie fioletowa robie i mowie:CZY KTOS MAME O TO PROSIL ??ja to piore w reku, a ona do mnie ze ona tez prala to w reku (ze 20 rzeczy w reku ahaa grube slonisko nic nie pierze w reku) a ja mowie ze jej nie wierze a ona z morda :tak jakbys majaka chciala wiedziec to pralam to w reku i jeb drzwiami , wyszla . ja patrze na nowiuski swetrek - mialam go na sobie raz ze jest zaciagniety a na koncu dziurka . PORYCZALAM SIE . dalam za niego troche ponad 100 zl i mialam na sobie raz.. oczywiscie pociski dostal za to rafal ktory stwierdzil ze jego mamusia ktora wlasnie stwierdzila ze go prala , to go nie prala bo on smierdzi. (BABA NIE DAJE PLYNU DO PLUKANIA I DLATEGO) a jak wrocil z dolu na gore to stwierdzil ze ma 2 swiedkow ktorzy widzieli ze to ja go zniszczylam .


O ZESZ MOWIE WAM.. J***ANA BABA!!! nie cierpie tej kobiety :((

juz mi troche lepiej ale najchetniej to bym jej wywalila z liscia , albo zamknela w piwnicy i tydzien nie wypuszczala :). to by moze sobie przemyslala. wiecie ona tez jet odpowiedzialna za rozpad mojego malzenstwa bo dlatego tak czesto wracalam do rodzinnego domu przez ta babe i ciagle byly klotnie z mezem , az jedna porzadna .

patys ale Ci sie trafilo, nie rozumiem jak mozna byc taka swinia!! przeciez same dokumenty sie wyrabia tyle czasu :(( watpei czy sie teraz predko pojawi w sklepie na pewno bedzie sie bala , ale to jest grubsza sprawa bo skoro ja nagrali na monitoringu to powinna miec cieplo za to ze wziela cudzy portfel.. ale tak to jest czlowiek czlowiekoi wilkiem. dlatego jestem zdania ze watro miec malo przyjaciol a prawdziwych bo juz sie za wiele razy przekonalam jak to ludzie sa zyczlwii..

pamietacie jak opowidalam wam ze moj tata pil, to ostatnio go scigala policja jak jechal samochodem(ktos doniosl ze jest pijany) ale tata po alko nie jezdzi, no i policjant go puscil i powiedzial ze nasza zyczliwa sasiadka na niego zadzwonila . a tata tylko do dklepu jechal kilka km i nie mial dokumentow , ale policjant go puscil i powiedzial zeby podziekowal sasiadce za to ze na niego dzwoni.. :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #478023 przez moniab26
patys moja mama też niedawno i też w biedronce zostawiła portfel na półce tyle tylko, że jej znalazł się w kasie - klientka go zaniosła i nic nawet nie chciała za to, kupiłyśmy jej dzieciom chociaż po czekoladzie bo o niczym innym nie chciała słuchać.
Majka dlatego właśnie młodzi powinni mieszkać od samego początku oddzielnie, wtedy było by o 99% rozwodów mniej, no ale niestety realia są inne... mamy czasy jakie mamy...tylko dzieci bogaczy mają wystawiane wille w chwili ukończenia 18 lat a zwykli ludzie niestety latami muszą się dorabiać swojego. U mnie było to samo i ja mieszkałam u swoich rodziców a teściowa miała do nas 6 km ale nadążyła ze wszystkim. Jak poroniłam 5 miesiący po ślubie powiedział mi, ze pozbawiłam ją okazji wykazania się jaką będzie wspaniałą babcią - tak jak bym zrobiła to specjalnie.
Pisałyście o ciemienusze - u nas do tej pory był spokój ale wczoraj zauważyłam, że zaczyna robić się małemu na główce, od razu posmarowałam oliwką i wyczesuję co jakis czas, mam nadzieję ,że szybko się jej pozbędziemy.
A nocka u nas była super - jak codziennie - mały zasnął od razu po kąpieli i karmieniu i spał do 2 - jedzonko kończył już na pół śpiąco, pospał do 6 - tylko się napił i ...wstaliśmy po 9 :)


[*] 30.05.2005 aniołek
[*]06.01- 04.02.2010 Dominik
[*] 08.02-20.02.2011 Igorek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #478036 przez PolaL
Patys na policję poszłaś ? no bo co ochrona zrobi jak baba przyjdzie drugi raz ? oni wezwą policję? a jak masz nagrane to zawsze podstawa dla policji - tak myślę - no i większa szansa na odzyskanie straconego mienia. W każdym bądź razie życzę spokojnego dalszego dnia :silly:

26joanna ja szczepiłam z katarem małą i nic się nam nie działo. Zresztą zobaczycie same jak maluchy będą większe to katarem już sie nie będziecie przejmować. Jak kiedyś spytałam pediatry czy z katarem mogę małego puścić do przedszkola to mi powiedziała że jak zadbasz o odciąganie i czyszczenie nosa to może iść bo sam katar to nie choroba. My do pracy też chodzimy z katarem i co... Powiem wam ze takie proste podejście sprawiło że zaczęłam mniej się stresować chorobami małego i nie musiałam już co noc nasłuchiwać czy wszystko jest z nim ok.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #478040 przez PolaL
I znowu zapomniałam napisać o najważniejszym mamy dziś DRUGĄ "MIESIĘCZNICĘ" :lol: ale ten czas leci.

A co do wagi to u mnie raz mam na + a raz na - w stosunku do stanu przed ciążowego. Na + gdy idę do mamy na weekend to co chwila mi podkłada pod nos różne takie. A jak wracam do siebie to i wracam do wagi.A ze jeszcze przez tydzień u mojej mamy jest moja babcia, więc staram się być tam jak najczęściej, a efekty widać :dry:


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=51996

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #478051 przez patys
ta pani która to ukradła podobno jest stałą klientką i mają ją wychaczyc i pokazać jej to nagranie i je zapisali specjalnie...jak nie bedzie chciała oddac to pojde na policje albo jak sie nie pokaze w tym sklepie...ale zadzwonili do mnie z biedronki że wiedza gdzie ta pani pracuje:)mam nadzieję że się nie mylą i mąż pojedzie do niej po pracy....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #478275 przez agnesssa
Patys O masakra, mam nadzieję, że uda się dorwać tą babę :ohmy: :angry:

Monia Za taki tekst teściowej, już bym się do niej nigdy nie odezwała :ohmy: :ohmy: Jak można komuś kto stracił dziecko powiedzieć coś takiego :angry: :angry:

Majka Nie wesoło masz, trzymaj się dzielnie dla dzidziusia :kiss:

Mi waga stanęła w miejscu i mam 17kg mniej od wagi z którą szłam rodzić, a powinnam jeszcze z 20 zrzucić :huh:

My też byliśmy dzisiaj na szczepieniu :huh: Maksiuw życiu tak nie płakał, ale byłam dzielna bo wiedziałam, że jak jeszcze ja się zdenerwuję to się nie uspokoi, krzyczał 10 min i się trochę uspokoił i pozwolili mi go nakarmić bo już po mnie nikt nie wchodził więc po 30 min synuś już spał smacznie, ale później musiałam odreagować i się popłakałam jak rozmawiałam z moją mamą :silly: Jednak dziwne ze mnie stworzenie :silly:
Dzisiaj Maksymilian przeszedł samego siebie, spał od 21.30 do 7 rano :ohmy: Normalnie aż się sama budziłam, żeby sprawdzić czy wszystko ok :woohoo:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 1 miesiąc temu #478284 przez hanias
Oj jak ja wam zazdroszczę tych przespanych nocy! Hania najdłużej w nocy śpi 3,5 godziny (i to pierwszy sen czyli od 19 do 22.30)
My dziś też po szczepieniach. Był płacz ale nie było tak źle. Hania teraz odsypia.
Mówiłam p.doktor o odwracaniu tej główki w jedną stronę. Kazała podkładać zwinięty ręcznik pod lewą stronę żeby odwracała głowę w prawą, zachęcać do odwracania głowy w prawą stronę-pokazując grzechotki itd. I jak nosimy małą na ramieniu to zmieniać ramię ( raz na jednym raz na drugim). A mi wygodniej było ją nosić na prawej stronie.
Patys - ja i tak bym na policję zadzwoniła. Ona nie miała litości i wzięła to co nie swoje. Sytuacja stwarza złodzieja!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl